Artigiana

Aniołeczku to było tak, cały poprzedni dzień tamto dziecko źle sie czuło. Ponoć już raz wymiotowało i było nieswoje. Następnego dnia-wtedy gdy było spotkanie mała nic nie zjadła kompletnie, wymiotowała i miała biegunkę. Kurde już nawet dla dobra własnego dziecka bym wtedy odwołała imprezę, żeby jej dodatkowo nie przemęczać. Albo tak jak sama napisałaś wysłałabym choć smsa. Tym bardziej że właśnie dzień wcześniej mała miała kontakt z dziećmi, które chorowały. ale o tym dowiedzieliśmy się dopiero w sobotę, bo Kinga bała się przyznać.

Kami - oczywiście że powiedziałam, bo to co się działo to ewidentnie ich głupota. Doprowadzili do tego że ich ziewcko wylądowało w szpitalu, moje dziecko no i narazili jeszcze dwoje maluchów 5 i 8 miesięcy. Koleżanka się obraziła do tego stopnia ze jak Blanka leżała w spzitalu to nawet pół smsa z pytaniem czy żyjemy nie dostałam mimo że o jej dziecko pytaliśmy się na bierząco.

Witam. Od czwartku jesteśmy w domu. Wypisywali nas w trybie nłyskawicznym bo na oddziale pandemia adenowirusów. Na szczęscie Blanka ich nie złapała. Za to problem z jedzeniem do dziś. W sumie do soboty zjadała ok 30-40 procent tego co zwykle i to na siłe z płaczem, pod przymusem. Wczoraj i dziś je już trochę więcej ale nadal niewiele w porównaniu z tym co jadła przed chorobą... Wrrrrr takbym za kudły wytargała tę głupią matkę która własną nieodpowiedzialnością doprowadziła do tego.... Już byłabym po operacji....

Dzięki dziewczyny. No więc pisząc szerzej. W niedziele byliśmy na urodzinach u koleżanki, kórej córka obchodziła roczek. Mała czuła się już źle kilkanaście godzin ale rodzice to zlekceważyli no bo przecież jak odwołają imprezę to dziecko prezentów nie dostanie .Mało tego zarosili dom pełen dzieciaków. W niedziele wieczorem ta ich córka wylądowała w szpitalu pod kroplówką taka była odwodniona od wymiotów. Dobę póxniej jazdy zaczęły się u Blanki i u mnie. Jak już pisałam Kamili ja ledwo przetrzymałam to świństwo więc nie dziwię sie, że dziecko musiało być pod kroplówką. Wczoraj już było tak źle że musieliśmy ja zabrac do Prokocimia, tam oczywiście miejsc nie było i znaleźli nam miejsce gdzie indziej. Za chwilę wracam do szpitala bo mi Bartek powiedział że jak sie pojawię wcześniej niż o 17;00 to mnie za prób gnie wpóści... Falsa - tak mogę z nią być cały czas. Mam swoje łózko tuż przy jej łóżeczku. Wymieniamy sie z Bartkiem. On tam jest w ciagu dnia ja wieczory i nocki.

Cześć. Przepraszam z góry że nie czytam i nie odpisuje ale chciałam Wam tylko przekazać że Blanka jest w szpitalu. Wczoraj w nocy wylądowaliśmy. W niedziele miała kontakt z dzieckiem który miał wirus, na szczęscie nie rota tylko co innego. Ale i tak skończyło sie szpitalem i kroplówkami. Teraz mnie mąz wykopał na parę godzin do domu i potem znowu do niej wracam. Moja operacja w związku z tym przełożona na 20 kwietnia

Gandziulka no Julka jest straśnie długaśna. My nadal 74/80

Hej. Dzagusia dzieki wielkie. Od tygodnia Blanka jest niemożliwa co już z resztą pisałam, nie daję sobie z nia w ogóle rady. Przebrzydlec okropny jeden. A my podjeliśmy decyzję że w tym roku po tych wszystkich przejściach fundujemy sobie zagraniczne wakacje z koncem sierpnia. Jeszcze nie wiemy gdzie polecimy ale polecimy na pewno. właśnie dziewczyny Wy już latałyście z maluchami samolotem. Jak to było?

Październikowa mamo - Blanka też od 4 dni jest koszmarna. Pierwszy raz taka jest, jak nie moje dziecko. I też zwalam na zeby, tym razem na 3.

O rany Kitka jak nie urok to.... Zdrówka kochana. Dzagusia - póki co nic nie załatwiłam z dentystą, ale wiem od lekarza 1 kontaktu, że nie odwalają raczej za stan zapalny. To jest podkłądka dla nich w razie gdy po operacji podczas badań wychodzi wyższe ob.

DZagusia - jest już błękitna godzina?????Mozesz mi wysłać? artigiana@wp.pl Cast są póki co 2 tomy wydane i tyle przeczytałam

No i naturalnie wszystkim chorowitkom życze zdrowia. Dżagusia - ściągnij sobie jeszcze 1 tom Noel - "Nieśmietlelni" Tytuł tomu to Ever

Dzagusia - jest 11 albo 12 tomów 1. Martwy aż do zmroku "Od lat czekałam na pojawienie się wampirów w naszym miasteczku, aż nagle jeden z nich wszedł do baru" (...) "- Właśnie - odparłam szeptem. - Tak, wróćmy do normalności" 2. U martwych w Dallas " Andy Bellefleur był pijany ja bela.W jego przypadku nie bło to normalne" (...) "Moja jarzyła się niemal tak samo" 3. Klub martwych Dokladnych cytatow nie przytocze bo ksiązkę pożyczyłam, ale zaczyna się od pwrotu głównej bohaterki do domu a kończy na tym jak zdaje sobie z czegos sprawę i serdecznie się z tego śmieje 4 tom ma być w maju

Nie wiem co teraz, albo to załatwie gdzie indziej w co wątpie albo pare dni przed operacją na spotkaniu z anestezjologiem wzniosę się na wyżyny gry aktorskiej i bedę walić ściemę że się nie mogę do dentysty dostać

Paula to jest nie cale 3 tygodnie a moja poprzednia dentystka spierniczyła sprawę i źle leczyła kanałowo, więc mam przynajmniej 4 zeby do leczenia. Niewykonalne, poza tym pomysl ile to kasy.

Paula - nie wiem

Dziewczyny nie wiem co ma piernik do wiatraka. Do szpitala potrzebuję; EKG + Zaświadczenie od internisty o braku przeciwwskazań internistycznych RTG klatki piersiowej Zaswiadczenie od stomatologa o braku stanów zapalnych żaświadczenie od ginekologa

Cześc dziewczyny. No cóż zaczęły sie schody, ponieważ jestem cały czas w leczeniu stomatologicznym lekarka powiedziała że zaświadczenia do szpitala nie dostanę. Zajebiscie. Tak z nowości to my od 3 tygodni pijemy juz tylko ze szklanki. wszystko inne poszło w odstawkę. Goja - to dawaj mu normalną kolacje. Paula - świetna sciana, ekstra.

Kamika - wycięcie woreczka żółciowego Dżagusia - skończyłam właśnie 3 tom Martwego aż do zmroku czyli "Klub Martwych" (serial czysta krew) i czytam triller K. Slaughter "Zaślepienie"

Ania parę dni temu uderzyła sie w głowę. Bardzo ją ta głowa bolała i wymiotowała więc pojechali do spzitala. W badaniach nie wyszło nic, ale chcieli ją zostawić na obserwacji. Oczywiście sie nie zgodziła. Jakby co ma wrócić. Dziś jeszcze nie miałam wieści

Paula - wcześnie bo trafiłam na szpital gdzie te zabiegi są priorytetowo traktowane na tzw szybką ścieżkę Falsa, Paula - nic wiecej nie wiem, jak tylko sie Ania odezwie to napiszę

Dzagusiu - dzieki słonko za zainteresowanie. Byłam dziś u chirurga. Operacja 22 marca, bo wczesniej nie załatwię wszystkich papierzysk. Co do samopoczucia to jeśli nie ma ataków jest ok, ale atak... Dziewczyny GANDZIULKA W SZPITALU. Przed chwilą pisała do mnie. wiem tylko tyle ze pod kroplówką i po tomografii głowy. Bede was informować na bierząco, bo ma pisac. Ufff ale sie zdenerwowałam

Falsa - Rany Boskie....Tak narzekamy ze te nasze dzieci to niedobre, rozwrzeszczane. A niech sobie bedą byleby zdrowe były

Cześc dziewczyny. Ja mam zawrót przychodniany, od lekarza do lekarza. Gastroskopia a w zasadzie jej wyniki ok. Jutro do przychodni lecę po skierowanie do szpitala. A z ciekawych waidomości to Blanka nie je a żre a w ciagu miesiąca zgubiłą gdzieś 200 gramów. Waży zamiast 10,600 to 10,400.

Kami - ło Jezu lista mogłaby być długa. Ja mam farmę i akwarium...głównie :D

Hej dziewczyny dzięki za życzenia. Dzis dla poprawy humoru zrobiłam sobie nowy kolor - super hiper oczojebną czerwień :) Czy mogłybyście mi napisać przykładowy jadłospis waszych maluchów? Bo wydaje mi się, że Blanka dużo je a ona jest wiecznie głodna... Co to za żart z tym kodem z obrazka?