Artigiana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Artigiana
-
Asiurka znam ten problem. Dostałam okres po 3 miesiącach od odstawienia tabletek. Teraz powinnam była koło 16 września dostać następny i nici.
-
Mewka - zapytam aż dziewczyn u mnie na topiku ale nie przypominam sobie by którakolwiek miała podawaną.
-
Mewka - lewatywa oczywiście nie jest obowiązkowa. Robi się ją dla wygody mamuśki, bo jakby się tak np w parę godzin po cc zachciało do kibelka to życze wszystkiego dobrego. No po prostu nierealne. A o wywoływaniu lekkich skurczy przy cc to prawdę mówiąc pierwsze słyszę. Kilka nas miało planowaną cesarkę ale zadna nie dostała oksytocyny.
-
Marceli - gratulacje!!! Gandziulka - my też mamy panele ale Blance to w niczym nie przeszkadza
-
Gandziulka my nosimy rajstopki bez absu :)
-
Lecę teraz położyć mojego diabła tasmańskiego. Jakbyś kochana chciała cos jeszcze wiedzieć to pisz. POtem tu wpadnę, to odpisze hurtowo :)
-
Ja miałam cc w 4 dniu 39 tygodnia i brzuch miałam wysoko.
-
To nie jest reguła. Wcale nie musi się opuścić
-
Te 3 miesiące są chyba przesadzone, bo szwy wewnętrzena szybciej się rozpuszczają
-
Pultaska - mam niedorozwój stawów biodrowych. Ale dobrze się stało że było cc bo Blanka była dwukrotnie pępowiną wokół szyi owinięta i sn by się nie urodziła
-
Cześć. Dziękuję w imieniu córci za wszystkie komplementy. Poród Wam mogę opisać ale cc, bo my byłysmy odp oczatku planowane na zabieg. CC to nic strasznego, wiadomo na początku standardowe przygotowania, lewatywa (do przeżycia), potem szybciutko na salę. Tam najczęściej znieczulenie podpajęczynówkowe. Sam zabieg od początku do wyciągnięcia dziecka jakieś 10 minut. Potem no to jeszcze z pół godziny. Wstałam po kilkunastu godzinach. Sama smigałam przy małej od razu. Owszem pobolewało ale żeby bolało jakoś specjalnie mocno to bym nie powiedziała. Można powiedzieć że doszłam po zabiegu szyciej do siebie niż dziewczyna obok, która rodziła naturalnie Jakbyście chciały coś jeszcze wiedzieć to służe... :)
-
Przepraszam bo pomyliłam nick. Oczywiści Plutaska :)
-
Dziewczyny drogie... Jestem październikówką 2008. Chciałam Wam tylko życzyć samych łatwych i szczęsliwych porodów i cudownych dzieciaczków
-
Gandziulka - u nas muszą być rajstopki bo skarpetki ściąga natychmiast i goni boso po całym mieszkaniu wymachujac skarpetkami jak uszami jamnika....
-
Kami - we środę :)
-
Falsa - fakt, zapomniałam że nie wszyscy są więźniami własnego domu i dziecka jak ja.
-
Falsa - to wcale nie jest takie hop siup. Ja jestem po kursie i chyba żeby robić tipsy musiałabym opiekunke dla Blanki wynająć. Żel przecież ok 3 godzin.
-
Rany co za tłumy ....
-
Pewnie, że powinnam ich chwycić za mordy, tylko pytanie co mi to da? Nic, będę się przepychać miesiącami i nic nie wskóram. Moje dziecko się wczoraj nauczyło nowego słowa na spacerku i łazi po domu i tylko; Nie nie nie nie nie nie nie nie nie. Noż oszaleć można. Widziałam, że poruszałyscie temat urodzin. No więc w prezencie od nas Blanuśka dostanie lalkę interaktywną. Taką super tanią z allegro, ale świetną. Mówi po naciśnięciu różnych części ciała, śmieje sie. Fajniutka. Co do przyjęcia to jak sobie o tym pomyślę to mnie zgroza bierze. Z 8 zaproszonych osób 5 ma taki apetyt że w sumie trzeba ich ze wszystkim liczyć podwójnie, powaga!Więc gotuję dla 13 plus my. Dobrze, ze tort mi odpada, bo Blanusia dostanie go od cioci. Ma podobno być zając :D
-
No bo najlepiej diagnozę stawia się w ciemno
-
Paula zaczeło się od potwornego drętwienia, potem bólu. No i kiedyś przy macaniu wyczułam guz. Lekarka z pogotowia któe zostało wezwane (cipa jakaś za przeproszeniem) powiedziała że to moze być od zapalenia po nowotwór, wypisala skierowanie i kazał sie następnego dnia w szpitalu stawić. Tam na szczęście po badaniach już 2 dnia raka wykluczyli, ale mi ten guz (płyn) w ogóle nie chciał schodzić po niczym a noga bolała coraz bardziej, Stąd 3 tygodnie
-
A z kolanem były takie jaja że trafiłam do szpitala z podejrzeniem raka.
-
PAula - kolano dopiero teraz zaczyna być w jako takim stanie. O dziwo biodra ostatio świetnie. Zrobiłam RTG biodek i kręgosłupa, teraz mój lekarz poszedł na urlop, ale w październiku mam do niego iść i zobaczymy co da się zrobić. Bo on powiedział że endoprotezy w tym wieku to nie jest rozwiązanie. Jak wychodze to nadal o kulach chyba że z Blanką to biorę tylko jedną. Właśnie mi się dziecko wpakowało na kolana, zwinęło w kłębek i śpi.
-
Paula u mnie to samo, raz śpi od 14;00 a raz o 11;00 już się pokłada
-
Paula - a ja bym z kolei chciala by Blanek pił wodę. Bo ona tylko soczki mocno rozcieńczone i herbatki.