Artigiana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Artigiana
-
Wisienko - doskonale Cię rozumiem co czułaś. blanka wczoraj nawet się co prawda potłuc nie zdążyła a też porwałam ją na ręce i płakałam razem z nią - ja z nerwów a ona bo się wystraszyła. Nie powinnaś się obwiniać - niestety ZDARZA SIĘ. Ważne że się nic nie stało. Ja właśnie dlatego niemal zawsze w nocy karmiłam na siedzaco bo pewnie byłoby to co u Ciebie.
-
Falsa moja nawet nie spadła bo nie zdążyła, nie dotknęła podłogi nawet, stoczyła się tylko po ścianie łózka bo mi trudno było wyhamować z rozpędu. Ja Blanki nawet jak jestem w tym samym pokoju nie zostawiam samej na łóżku, to była sekunda dosłownie. Córka koleżanki jak miała dwa miesiace spadła z przewijaka na płytki w kuchni. Ma dziś 3 lata i do tej pory po neurologach chodzą z nią.
-
Paula to było zaraz po karmieniu do którego leżałyśmy bo mi przysypiała na rękach. Normalnie też zawsze leży na podłodze. Spokojnie, nie jestem aż tak nieodpowiedzialna
-
Cześć dziewczyny. Ja okresu nadal niet ale przez azalię ktorą łykam. Co do nienawiści do leżenia na brzuchu to powinna przejść jak się maluchy same zaczną na brzuch przewracać. Blance przeszło jak reką odjął, potrafi godzinę jednorazowo spędzić na brzuchu. W ogóle słuchajcie mam jakiegoś śpiocha. Potrafi w dzień przspać w sumie we wszystkich drzemkach od 4 do nawet 6 godzin. No i nocy 10. BARDZO DZIEKUJĘ ZA ŻYCZENIA :) Co prawda ten ślub jakoś odfajkowaliśmy po prostu. Dla nas najważniejszy jest ten z czerwca 2005 roku. Wczoraj przeżyliśmy chwilę grozy. Mała spadła nam z łóżka, tzn nie zdążyła się potłuc bo ją złapałam za ubranko i w zasadzie się tylko stoczyła. Kurde siedziałam przy niej i gapiłam się w nią jak sroka w kość a mimo to nie mam pojęcia jak ona to zrobiła. Aż się popłakałam z nerwów. Nic jej nie jest, bardziej się wystraszyła tylko, bo tak jak mówię złapałam ją...
-
Kami - Dziekuję dziękuję :):) Był, byliśmy my, świadkowie, mama chrzestna Blanki i oczywiście Blanusia. Całość dziesięc minut z podpisami
-
Kami - Dziekuję dziękuję :):) Był, byliśmy my, świadkowie, mama chrzestna Blanki i oczywiście Blanusia. Całość dziesięc minut z podpisami
-
Aeriss rozwaliłaś mni na łopatki tym szumem w głowie :):):) No właśnie ja piję tylko karmi, po ostatnim karmieniu kiedy wiem że następne rano a i nawet wtedy mam wyrzuty sumienia...eh... Tak wczoraj czytałam jak to wstajecie po 4-6 razy w nocy i serdecznie współczuje, na prawdę. Goja - a on jak Ci tak wstaje często to za kazdym razem chce jeść?
-
Justa kochanie dziala tylko era. 602-78-34-96. Ideę musiałam zlikwidowac z sekundy na sekundę dosłownie i nawet nie było czasu kogokolwiek poinormować o zmianach. Dżagusia - mała nie miałą żadnych problemów z akceptacją nowego miejsca. Nie przeszkadzało jej to nawet że przez tydzień kadej nocy jej łóżeczko stało w innym miejscu. Nawet się zdarzyło ze raz w ciągu dnia spała przy samych drzwiach wejściowych. Teściowa? No cóż do tej pory nie wierzy ze to się odbyło poprzez urząd mista, węszy w tym jakiś numer :):) Hehe głupia. Jak na chrzcinach oglądała mieszkanie to ją krew zalewała z zazdrości :):) Marceli - Was też dobrze \"widzieć\" W ogóle to bardzo Wam dziękuję za życzenia urodzinowe. Oczywiście odebrałam je z ogromnym opóźnieniem :) Mam jeszcze pytanie do mam karmiących piersią. Czy zdarza się Wam wypić jakiś alkohol?
-
Aeriss moja też jest podobno alergiczna ale jakoś prawdę mowiąc jedyną osoba która to widzi jest moja pediatra. Współczuje wstawaniaa w nocy, ja od 3 tygodni śpię po 9 godzin bo mała śpi od 22;00 do 7;30. A ile raz Ty wstajesz?
-
No witam witam :):) Dżagusia - czemu dobra ciocia? :):) Jak tak czytam co te Wasze maluchy już jedzą to się zastanawiam poważnie czy wprowadzać coś już czy nie, no ale wszedzie trąbią że jak na piersi to na samej może być i do skończonego pół roku więc chyba się wstrzymam
-
Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?
Artigiana odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj. Mój mąż czuł ruchy mniej więcej od 26;27 tygodnia, ale i też dlatego że mała się obrociła i kopała nie po kręgosłupie tylko własnie centralnie po brzuchu.. Cierpliwości :) -
Witaj AgateQ no nie znamy się bo mnie tu nie było od grudnia :) Moje dziecko śpi a ja nadarbiam półtora miesięczne zaległości na necie:)
-
Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?
Artigiana odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki :) Już jestem i mam necik :D Gratuluj nowym mamusiom i przyszłym :) Żanet tak się ciesze kochana ze wszystko w porządku. My już mamy 19 tygodni, Blanusia zaczęła się przewracać na brzuszek i od tej pory nie da się jej utrzymać na pleckach ani minuty, no chyba że doi cycek :) -
Wisienko - Falsa ma rację, spacer w innej godzinie raczej nie rozreguluje jej dnia. My wychodzimy tak nieregularnie że szok i wszystko jest ok.
-
Rany dziewczyny jak Was czytam to mi się normalnie chce płakac z radości że moje dziecko taki cudek. Ten skok trwał u nas tydzień i polegało to tylko na tym że jadła raz więcej.
-
Cześć dziewczyny :) Melduje się posłusznie ponownie. :) Mieszka sie cudownie, w zimie przy skręconych kaloryferach mam 22 stopnie w mieszkaniu. Jeśli nie odpisałam na smsa bardzo przepraszam ale idea poszła się ... posiadm już tylko erę. Co do mojej Blanuśki, to widze że Gandziulka wymiary Wam podała, my nadal tylko na cycku, mała w zeszłym tygodniu zaczęła się obracać sama na brzuszek i od tego czasu jej się utrzymać na pleckach nie da. Kombinuje z przewrotem na plecki ale póki co to jej tylko cudowny mostek wychodzi na wyprostowanych nóżkach. Nocki przesypia od 3 tygodni od 22;00 do 7;30. Rany jak ja za Wami tęskniłam
-
Justa - ja tak miałam w poniedzialek dokładnie w tym samym miejscu. Jakby mi ktoś pałą do baseballa przyładował. Przeszło samo po dwóch dniach. Falsa - zamordowałabym babsko. Dobrze ze mu chipsa nie pokruszyła kretynka skończona. Mamomalwiny - Blanka tak samo śmieje się do wszystkiego. I też mam podejrzenia jak Ty że do \"kogoś\"...Raz nie byłam jej w stanie nakarmić bo tak ją coś interesowało za moimi plecami, śmiałą się i głuzyła. Zdenerwowałam się i nie wiem skąd mi się wzięło \"mamo daj mi dziecko w spokoju nakarmić\". Ku mojemu przerażeniu poskutkowało Dziewczyny jaki mam rozpizdol w domu to dramat
-
Justa - objaw alergii może się pokazać dopiero po paru dniach nawet. Ja się żegnam. W poniedziałek się przeprowadzamy, nie wiem kiedy będzie net. Całuję Was wszystkie...
-
Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?
Artigiana odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niech się spełnią świąteczne życzenia, te łatwe i trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i te małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku, niech się spełnią w Nowym Roku ! Spokojnych Świąt Dziewczyny mnie od 28 grudnia nie bedzie bo się przenosimy. Przerwa może otrwać kilka tygodni ale bedę o Was ciepło mysleć. -
Niech się spełnią świąteczne życzenia, te łatwe i trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i te małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku, niech się spełnią w Nowym Roku ! Spokojnych Świąt
-
Jestem z Wami do 28 grudnia. 29 przenosimy się już na 100 procent
-
Mogła mu wyjść dopiero teraz.
-
Anecik ja bede konsekwentna jeśli chodzi o wysypki, jesz nabiał? Jeśli to brzuszek to może być przede wszystkim pokarmowa...kakao, miód, cytrusy, orzechy....białko
-
Kami naoliw jej normalnie główkę, po godzinie przetrzyj porzadnie pieluchą tetrową umyj główkę i przetrzyj jeszcze raz.potem wyczesz grzbykiem
-
Cześć dziewczyny. Za oknem pięknie pada snieg, dziecko nakarmione rozrabia w łóżeczku powinnam się cieszyć, a tu humor mam taki że dramat. Przez to że je 5-10 minut maks pierwszy raz od półtora miesiaca musiałam ją w nocy karmić dwa razy. Spała od 21;00 do 1;45 a potem do 5;45. Na święta na pewno zostajemy w starym mieszkaniu bo dzis już piatek a nikt a tej pierdolonej administracji nie dzwoni,Idąc więc za radą Kami pogadałam wczoraj z mężem na temat jego stawania okoniem w tej sprawie. Efekt jest taki ze świąt i tak nie będzie a my się dodatkowo do siebie nie odzywamy, bo się obraził. Ryczeć mi się chce.