Artigiana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Artigiana
-
PolaL - przestań bo się czerwienić będę. No zdziwil się bardzo obrotem rzeczy i jaki był milutki.
-
Październikowa mamo - podałam efferalgan (paracetamol) 80 mg. Mała wazy 5,4 kg więc moge 4 na dobę. Przeszło jej całkiem szybko, tylko już leciutko chwilę popłakiwala. Teraz minęło ponad 7 godzin i zaczyna popłakiwać więc dam jej jeszcze na noc.
-
Mamamalwiny - we wrześniu była głosna sprawa bo rodzice oskarżyli przychodnie że ich dziecko zmarło własnie po podaniu auvaxu ale sekcja tego nie potwierdziła. Myślałam że mi sie dziecko wykończy. O 13;00 obudziła się z takim rykiem że myslałam że mi padnie. Tak ją bolało po szczepieniu. Dostała czopek, teraz trochę spi. Płakałam razem z nią. A Bartek się nie odezwal....
-
Paula - mała dostała wczoraj uczulenia i nawet wiem po czym, po francowatym mięsie wołowym. Jak tu się nie załamywać kiedy nawet własny mąz jest przeciwko mnie. Taki jest teraz cięzko obrażony ze od rana się nie odezwał nawet zeby zapytać jak mała zniosła to szczepienie. Cholerny tatuś roku.
-
A ja wpadłam na chwilę pochwalić się...wyprowadzką z dzieckiem do drugiego pokoju. Zabrałam rzeczy małej i lóżeczko i przeniosłam się. Mam dość tego że wszyscy mi mówią że jestem zlą matką. Teściowa- bo śmiem z dzieckiem co niedziela nie gonić do kościoła, znajoma, że dziecko jeszcze nie ochrzczone a teraz do tego dolaczył i mój mąż. Byłysmy dziś na szczepieniu, chcialam by mała nie dostała auvaxu B, ale w tym totalnym tam dzis zamieszaniu kompletnie zapomniałam o to zapytać i dostała ten auvax. Zadzwoniłam po wszystkim do męza żeby mu powiedzieć o całości a on napadł na mnie że przecież miałam tego dopilnować i od słowa do słowa obraził się i rozłączył. Mam dość, na prawde - psychicznie nie wyrabiam dziewczyny. Wszystko moja wina. Dodatkowo okazało się że mala ma uczuleie na białko i jak do 6 tygodni to nie zniknie to bede musiała ją odstawić od piersi i podawac butelkę. - Przynajmniej Bartek bedzie miał kolejny powód żeby mi powiedzieć co ze mnie za matka :(
-
Justa - azalia to minipigułka własnie glównie dla karmiących. na rynku od niedawna. blokuje owulacje i zageszcza śluz. Nie ma w przyjmowaniu tej 7 dniowej przerwy co z normalnymi. Podobno efektem ubocznym moga być plamienia albo nawet krwawienia przez pierwsze 1-2 miesiące. Mnie ginekolog pwiedziała ze jakby się tego nie dalo wytrzymać to odstawić i się zgłosić. To że się nie ma okresu jak się karmi piersią to totalna bzdura. Co do wariowania przy jedzeniu to moja też wariuje przy wieczornym i to na pewno nie jest kolka. Goja - skąd ta pewność że u Was to kolka?
-
Goja - z antykoncepcji jest jeszcze AZALIA. Ja zaczęłam wczoraj brać.
-
Mimi - mojej Blance zdarza się bezdech przy jedzeinu. Je łapczywiec tak jakby jej cyca się dało pierwszy raz od tygodnia i w pewnym momencie się zaksztusza.
-
Mimi - witaminki w zasadzie już, ale K jest na receptę, D nie. Październikowa mamo - jeśli moje dziecko chce spać to nie ma znaczeia gdzie i jak, na brzuchu, na stojąco z opadającą głową, w łóżku, w łóżeczku czy na podłodze. A powaznie to w ciągu dnia po karmieniu odkładam do łóżeczka i sama zasypia a na noc jak karmię wieczorem to zasypia w lózku przy mnie i odkładam Bierzemy udział w konkursie. Zapraszam do głosowania. http://www.mamaczytata.pl/pokaz/5761/Do+kogo+jestem+podobna%3F
-
Częśc dziewczyny. Dawno mnie tu nie było, ale prawde mowiąc trudno mi było coś wyskrobać. Przede wszystkim Blanka od dwóch dni nie chlusta. Drżę przy każdym karmieniu, ale jest nieźle. Nam esputicon całkiem ładnie pomaga, tylko nad ranem i rano troche sie pręży ale bez placzu. Co do wagi to w ciąży +3 kg, do dziś - 17.5 kg
-
Otyłe w ciąży - jak sobie radzicie?
Artigiana odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ulinqa - teraz to najważniejsze zeby dzidziuś był zdrowy. a moze nie przytyjesz teraz dużo, kto wie.... -
Poroniłam, ale znów się staram!
Artigiana odpisał Sygita29 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Luteina nie zaszkodzi dziecku bo dostaje się ją również na podtrzymanie ciaży -
Paula nie sądze, przecież do tej pory się najadał. A on placze od razu po odstawieniu od piersi? Ile czasu ssie jednorazowo? Uspakaja sie na rękach?
-
Justa - no właśnie cały bajer w tej chorobie polega na tym że trzeba dwa USG zrobić bo na jednym może nie być sladu a po paru dniach już widac. To podobno częste. W prokocimiu wykonują średnio jeden zabieg tygodniowo. Ja ubieram do tego co ma w domu (zwykle body i śpiochy) kombinezonik czapkę i takie słodziuchne rekawiczki.
-
My po konsultacji. Stawy biodrowe ok. Miała też USG brzuszka, podejrzewają jakąś chorobę mięśnia. Jeśli do piątku nie przestanie chlustać mamy się zgłosić na ponowne USG i jeśli się potwierdzi to trzeba będzie ten mięsień operacyjnie naciąć. Jestem zrospaczona....
-
Justa - no własnie nie. W tym tygodniu w sumie 4 razy....
-
Goja - nic mu nie powinno być, spokojnie. Rozmawiałam z koleżanką na temat tego chlustania, poczytałam strony w necie i pierwsze co musze dziś zrobić to ją zważyć.
-
Dobrze, że wieczorem mamy być w szpitalu na USG stawów biodrowych, bo musze malą skonsultować z neonatologiem. Od wczoraj chlusta mi pokarmem i o ile wczoraj jeszcze było w miarę spokojnie to dziś była to scena z egzorcysty. Jestem przerażona!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Falsa - a co ja mam zrobić z nim? Prawdę mowiąc nie mam siły się kłócić. Wiem , że wsparcie mi się należy tymczasem to ja robie wszystko tak, żeby jemu było wygodnie Wrocił dzis z pracy w średnim humorze, ale o dziwo siedzi teraz z małą. No pelen szok. Karo - moja ssie od 10 minut (takie jedno karmienie w nocy) do godziny. Ale jej rekord to ciągiem na obu cycach półtorej godziny, ale to była również chęc possania sobie. Było tak dwa razy - pierwszy i ostatni. Co do rotawirusów ja przyznaje się bez bicia ze nie szczepię, bo sama pedniatra odradziła. Szczepionka nie daje gwarancji że dziecko nie zachoruje, bo znam przypadki które były szczepione i sru w parę miesięcy potem rotawirus na tapecie. Moja pediatra (matka 6 dzieci dodam) powiedziala jeszcze ze dzieci karmione piersią to sporadyczne przypadki zachorowań podobno.
-
Goja - moja na razie spi półtorej godziny, nie wiem ile jeszcze i jaki bedzie wiecżor, do tego w jakim nastroju wróci głowa rodziny....perspektywa wieczorów mnie ostatnio przeraża po prostu. Jestem cała chora w miarę pływu dnia....Eh idę sobie poryczeć w poduszkę. Całuje Was....
-
Kami - własnie w tym cały ból że to niewykonalne. Wypiera się że coś się dzieje, że o coś mu chodzi, że jak zwykle mi sie wydaje i się czepiam. I tyle w temacie.
-
Wczesniej pomagał w domu, sprzątał, teraz się nawet odniesieniem talerza do zlewu nie skala. Jedyne co to komputer, praca ewentualnie jakiś film. I tyle.
-
Kami - calkiem możliwe. Najnormalniej w świecie przerosło go ojcostwo. Chyba mu się wydawało że taki maluch to tylko je i śpi. W ogóle mam wrażenie że on się zadną z nas nie interesuje. Nie pamiętam kiedy małą miał na rekach. Ok wczoraj ją uśpil na sobie ale wczesniej....? Ogranicza się do poglaskania czy pocałowania jej. Wczoraj jak z nią walczyłam przy tym karmieniu to sobie siedział przy komputerze i dupska nie ruszył choć zapytać co się dzieje. Mną się interesuje pod warunkiem ze seks jest w perspektywie bo mala spi wieczorem wyjątkowo...Eh normalnie ryczec mi się chce bo zero wsparcia.
-
Ja już dziś wymiękam. Jakiś gorszy dzień mam. Mała od rana zamiast porzadnie się najeść to pociamka 15 minut i zasypia i za skur.... się jej dobudzić nie da. Odstawiam do łóżeczka spi 45 minut z czego 15 przeplacze przez sen i się budzi, chwila ciszy i ryk i cyc. I znowu 15 minut...Eh odłożyłam ją teraz do łózeczka może zaśnie skoro jej się tak ziewało.... A od paru dni dochodzą do tego zgrzyty z moim M. Humorzasty się jakiś zrobił taki że kopnąć w dupę to mało. 3 dni z rzędu bez słowa chodziliśmy spać obrazeni na siebie, wczoraj było ok...bo się nie odezwałam tylko przemilczałam złość na niego. Dziś wyszedł do pracy chyba znowu obrażony nie wiadomo o co...i się nie odezwął w ogóle.
-
Ale chyba będe musiala zacząć podawać dwa razy na dobę, bo sie w dzień też już pręży bidula i płacze.