Anusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anusia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
g g g --> Nie zaszkodza, ale i nie pomoga za bardzo... ;) chyba szkoda kasy.
-
Nuilo, Kees nam zaginela, ale ja wiem, ze jasminowy jest Splendor Elisabeth Arden. Poza tym Jardins de Bagatelle Guerlain, ale ten ciezko dostac w Polsce. Wyprobuj, zanim Kees sie odezwie, wtedy pewnie dostaniesz bardziej trafione typy. :)
-
Doltonka: http://www.kosmetykionline.pl/advanced_search_result.php?keywords=sexy+look&x=5&y=6 Nie wiem, czy toto dziala, ale za 20 zeta mozna chyba zaszalec. Aha, ostrzezenie - napis: SEXY LOOK trudno sie zdrapuje. :P
-
Hi! Zel powiekszajacy usta Bielendy, o ktorym pisalam dwie strony wczesniej, wyprobowalam i jest taki sobie. Troszke jakby dziala, czuc jakies mrowienie, usta moze odrobine puchna. Ale nie widac spektakularnych efektow. Na ulotce w opakowaniu nie ma za wiele informacji, wiec nie wiem, czy to jest preparat ktory ma dawac efekt od razu, czy po dluzszym czasie stosowania... Aha, w pudelku sa dwa kosmetyki: krem na okolice ust 15 ml i 3 ml zelu w sloiczku - wydawalo mi sie strasznie malo, ale dosc wydajny. W sumie za 20 zl mozna wyprobowac.
-
Dla mnie tez tusz Air Max Margaret Astor jest nie najlepszy. Na poczatku oko wyglada ladnie, takie kocie. Ale bardzo szybko zaczyna sie kruszyc. Jestem rozczarowana, bo lubilam tusze tej firmy. Kobity, dzis widzialam w sklepie serie specyfikow polskiej firmy - chyba Bielenda, ale nie mam pewnosci.. Nazwa jakas maksymalnie obciachowa, Sexy Body czy cos. Maja w tej serii krem powiekszajacy biust (!), podnoszacy posladki itp. a mnie zainteresowal zestaw kosmetykow do powiekszania ust - z kolagenem i innymi skladnikami, to chyba sa dwie rzeczy: jeden krem, wygladzajacy, na okolice ust, a drugi - ten z kolagenem, na wargi. Cena 20 PLN. Probowala ktoras z Was??? Ja sie zastanawiam... O, znalazlam - tu je macie: http://www.kosmetykionline.pl/advanced_search_result.php?keywords=sexy+look&x=5&y=6
-
Na moim osiedlu jak jakis drech zrobi dzieciaka swojej plastikowej panience z tipsami, to zwykle dzieciak nazywa sie Oliwia albo Dominik :) Mi podobaja sie imiona Grzesio i Weronika. Grzesio, bo to moj brat ukochany jedyny, a Weronika bo ladne. Grzesio bylo popularne w moim pokoleniu, a teraz chyba malo dzieci sie tak nazywa. Moje imie Ania nawet mi sie podoba, ale w tej chwili sa w mojej w grupie dziekanskiej jeszcze 4 Anie, no coz... rzuc kijem na ulicy, trafisz w trzy Anie. Niestety oklepane jak cholera. Pomyslcie tez przyszli rodzice, ze jak dziecko ma dziwne imie, to czesto cala szkola/przedszkole sie z niego smieje. Dzieci nie maja litosci :(
-
Bardzo, bardzo goraco polecam Effaclar K La Roche-Posay. Uzywam od kilku dni i wlasnej geby nie poznaje. Poznikalo wszystko to, co powinno zniknac. W dotyku - nie do poznania - jak jedwab. Jejku jejku, moj najlepszy zakup od paru lat. Jestem ZACHWYCONA.
-
Kees, moge sie wprosic? ;) Ciekawe, czy znajdziesz cos fajnego dla mnie... Wysoka blondynka bardzo jasna farbowana, czasem z odrostami. Bez nadwagi, ale i nie chuda. Ciemno-brazowe oczy, jasna cera. Kochajaca koty ponad wszystko. Niecierpliwa, przekorna, przewrazliwiona, z lekka nerwica :P Jeszcze moge powiedziec, ze moje ulubione to: Acqua di Gio, Escape CK i Narciso Rodriguez.
-
Dzidziu_1979, nie znalazłam cieni Loreal w swojej kosmetyczce i szczerze mowiac dawno juz ich nie widzialam. Prawdopodobnie ubiegla Cie jedna z moich kolezanek, bo mnie faktycznie nie bardzo pasowaly. Przykro mi. Ale jak mowisz, ze krolestwo oddasz, pobiegaj po drogeriach, jestem pewna, ze gdzies jeszcze beda. Z kosmetycznych niewypalow ostatnich tygodni wymienic moge wosk do wlosow Silk-Flex Taft, ktory bezblednie odtwarza efekt nieumytej glowy ;o Polecam podklad Recover Rimmel - rozswietla super, ale kryje slabo, nie tworzy maski - w sumie dla mnie bardzo fajny. Do suchych ust fajny jest amerykanski Carmex. Jest na allegro.
-
Dzieki Aneh :*
-
kozzaldn, z tych tuszow (tuszy?), o ktorych piszesz nie uzywalam zadnego, ale moge Ci powiedziec, ze w tym przedziale cenowym swietne sa tusze Astor, uzywalam trzech i wszystkie byly swietne. najlepszy efekt dal Ultra Volume pogrubiajacy. kiepski pomysl to te ich tusze z grzebykiem, ktorego po prostu sie nie da uzywac, ale to wina grzebyka, a sam tusz jest git. wiec jesli jeszcze to przeczytasz, bo juz pare dni minelo, to od serca radze Astor :) Rimmela nie uzywalam, Maybelline byl taki se, a Loreal ma na tym forum od dawna opinie najgorszego producenta tuszy, wiec zastanow sie dwa razy. tusze Astor natomiast byly tu raczej chwalone - chociaz owszem, znalazlo sie chyba kilka osob, ktorym nie przypadly do gustu. aha, no i dobry byl kiedys 2000 Calorie MF i Volume Glamour Bourjois, ale pierwszy zszedl na psy, a drugi przestali chyba produkowac. to na tyle o tuszach, mam nadzieje, ze komus przyda sie lektura moich wypocin. a ze swojej strony pytam, czy dobra jest ta nowa rozowa seria do wlosow Elseve? wygladzajacy szamon, odzywka i jeszcze jakies bajery... chodzi mi o porownanie z analogiczna seria Fructis Nutri-costam... dzieki i papa!
-
czesc dziewczyny bardzo polecam: + serie do pielegnacji twarzy AA Aqua Ice - krem na dzien i na noc i maseczki w saszetkach - dla mnie perfekcyjne, dobrze pielegnuja, wchlaniaja sie swietnie, uzywam juz 3 miesiace... + tusze do rzes Astor: ultra volume i lycra extend (pewnie pozostale tez dobre) rewelacja, rzesy super piekne i dlugie, a przy tym naturalne, mozna nosic caly dzien i zadnych podkowek pod oczami i tylko 20-25 zlotych, a ten gratisowy eyeliner tez dobry + generalnie wszystkie szminki Rimmel + krem do prostowania wlosow Sunsilk w duzej fioletowej tubce - moze nie dziala tak, jak prostownica, ale przynajmniej nie niszczy wlosow, aha! na opakowaniu pisza, ze wystarczy kropelka wielkosci wisni - NIE WYSTARCZY. nawalilam dwa razy wiecej na sama grzywke. dopiero wtedy jest naprawde fajny efekt. do tego oczywiscie suszenie suszarka, strumien powietrza z gory pionowo w dol + balsam do ciala AA rozowy (chyba nowosc) - juz ktos polecal - bardzo dobry, pieknie pachnie... + po depilacji pach i bikini na podrazniona skore - masc Alantan, troche tlusta i lepka, ale bardzo pomaga Nie polecam nie polecam nie polecam: - kremu Dove \"do wszystkiego\" - moze dobry do ciala, ale na twarz - horrendum! co mi do glowy strzelilo, zeby to wyprobowac?!?!? do twarzy i ciala, tez cos...
-
Blask --> nie, nie mam jeszcze tego advanced-krem, na pewno kiedys zamowie, ale chyba po lecie, bo od tego slonca pewnie zrobia mi sie jakies nowe przebarwienia :o Poki co, wykanczam gleboki peeling AA, ale efekty malo spektakularne. Pozdrowka!
-
Do Slodziutkiej: -krem Nail&Cuticle Astor - nieduza tubka - niezly, cena ok. 11z -lakier Maximum Growth Sally Hansen przezroczysty (sa jeszcze kolorowe, ale dzialaja slabo) - 33z Reszta repertuaru Sally Hansen jest gorsza, testowalam tez odzywke la Roche Posay - ladnie wyglada na paznokciach, ale dzialanie zadne.
-
Kolejny przeglad tygodnia. Tusze do rzes Maybelline - do nie powiem czego. Mam je od 2 miesiecy, ale chyba nic o nich nie pisalam. Efekt mizerny, ledwo widac, a czarne podkowki pod oczami gwarantowane, i to szybko - w niecala godzine po nalozeniu tuszu. Dodam, ze przetestowalam jedynie Volum Express Turbo i Lash Expansion, ale jakos nie wierze, zeby reszta byla lepsza i nie pale sie do weryfikowania tej teorii. Teraz perelka - cienie do powiek IsaDora - do tej pory nie przepadalam za nimi, bo wszystkie byly perlowe, a nie lubie na co dzien malowac sie jak na karnawal. Teraz jest nowa seria - 2 palety potrojnych cieni: brazowe i turkusowe; mam te pierwsze i intensywnie zastanawiam sie, czy nie kupic sobie drugich (modne i pasuja do brazowych oczu :) ) - rewelacja. Bardzo trwale. Nawet na moich opadajacych powiekach nie zbijaja sie w kreske i ladnie sie rozprowadzaja. Jak dla mnie - cienie bez wad. Szkoda kasy na diory i chanel... ;) Niezly jest krem do rak Ziaja z kozim mlekiem. Zapach co prawda odstrasza, ale da sie przebolec, a rezultat jest tego wart :) Do stop najlepszy jest dla mnie krem Penaten w okraglej metalowej puszce - wychodzi drogo (wczesniej uzywalam Nivei), ale jest bardziej wydajny. Stopy po posmarowaniu przypominaja odnoza dwudniowego trupa :P - takie sine, bialawe - ale na dluzsza mete Penaten nawilza i zmiekcza skore lepiej, niz cokolwiek innego, co wyprobowalam.
-
Witam! Dziekuje za odzew :) Kaczulka - peeling (nie krem) AA jakos na pewno dziala, bo pory zmniejszaja sie. Wydaje mi sie tez, ze przebarwienia troche zbladly. Sprawdze jutro w lusterku, przy dziennym swietle. Golaa - prosze o szczegoly! Jakiej firmy ten advanced-krem i czy dostepny np na allegro? Justa - z avonu myslalam akurat o zestawie z kwasem glikolowym. Chyba jest troche drozszy. Ale oczywiscie nie jestem na biezaco... Oczywiscie, jak ktos jest \"w temacie\", to w dalszym ciagu bardzo prosze o recenzje...
-
Heeeeeiiiijjj Kaczulka :) Wyczytalam w gazecie, ze sa dwa podstawowe sposoby na przebarwienia: peeling chemiczny (kwasem glikolowym) i mechaniczny (mikrodermabrazja). Mozna je zrobic u kosmetyczki/dermatologa. Od niedawna rozne firmy kosmetyczne wprowadzaja na rynek specyfiki do domowych peelingow, ktore dzialaja delikatniej (czytaj: mniej skutecznie :( ), ale sa tansze, no i nie tracisz na nie tyle czasu, co na wizyte w gabinecie. W Polsce na razie dostepne sa tylko: -peeling chemiczny 10% kwasem glikolowym AVON - seria ANEW Clinical (kupilabym sobie, ale mam problem odwrotny do wiekszosci Was... nie znam zadnej konsultantki ;) ) - dla porownania w gabinetach kosmetyczki uzywaja kwasu od 20-70% -mikrodermabrazja - wyzej wspomniany peeling AA (pisze dokladna nazwe: Gleboki peeling do twarzy z kompleksem duoderm i ekstraktem z bialej i czarnej masy perlowej; seria AA plus New Skin DHEA), jesli wierzyc firmie, nadaje sie nawet dla alergikow. Oprocz tego, podobne produkty oferuje stee Lauder i La Prairie, ale ze wzgledu na ceny to juz jest zupelnie inna bajka. Peeling AVON kosztuje cos z 80zl chyba, a AA 40zl. A - wlasnie, jesli ktos stosowal AVON, to pieknie prosze o recenzje :) Moje przebarwienia powstaly w polowie po tradziku, a w drugiej polowie z polaczenia slonce+pigulki anty. Do tej pory nie stosowalam niczego, zeby sie ich pozbyc, no ale kiedys trzeba zaczac. Zwykle peelingi nie pomagaly, oczywiscie. Wczoraj, nie czekajac na odpowiedz na moje pytanie (a doczekalabym sie :P ) kupilam sobie peeling AA. Ponoc trzeba regularnie stosowac. Po jednym uzyciu jakby troche zwezily mi sie pory, ale przebarwienia sa, jakie byly. Zobaczymy...
-
Hej-hej-hej! Ostatnimi czasy wyprobowalam: - blyszczyk City Lips (tylko w Sephorze) z kolagenem, powiekszajacy usta. Efekt ma byc widoczny po 30 dniach. Hmmm. Uzywam od 10 (prezent na Dzien Kobiet :) ). Wydaje mi sie, ze widze efekty... moze to autosugestia? Poczekam jeszcze. Na opakowaniu napis: TESTED ON CELEBRITIES, NOT ANIMALS!!! Ha! To mi sie podoba :D Niestety - masakrycznie drogi i malo wydajny :( 115 zlotych za 3ml flakonik - na drugi z pewnoscia sie nie skusze... - kredke do malowania piegow (tez Sephora) - mama mowi, ze wygladam okropnie :P , mnie sie podoba... - dla starszych (mama poleca) - maseczka w piance z biokompleksem lnianym Eva Costam - poprawia koloryt cery, nawilza, blebleble. Ponoc niezla. Na koniec mam pytanie: gleboki peeling AA (domowa mikrodermabrazja) - probowala ktoras? Dziala? Tzn - czy usuwa plamki i przebarwienia? Papapapap :)
-
Aggie - dziekuje :D nie bede juz sie zastanawiac (ja tez mam opadajace powieki, wiec kwestia \"eleganckiej\" kreski na srodku powieki jest mi znana :/ Polecam krem do twarzy ciala (czyli w zasadzie do ciala) w okraglym sloiczku Dax Cosmetics - mam malinowy - zapach superowski, a sam krem tez calkiem przyzwoity - nawilza i takie tam. Wyprobuje jeszcze kakaowy i czekoladowy, a do oliwkowego jakos mnie nie ciagnie. Papapa :)
-
Witajcie. Sakramencko dawno mnie tu nie bylo ;) Ostatnimi czasy moge polecic: -krem Lirene DUO-C (do cery wrazliwej, chociaz ja takiej nie mam, ale dla mnie - bardzo dobry) -dobry jest tez krem nawilzajaco-przeciwrodnikowy tej samej firmy -szampon Sunsilk z serii do wlosow farbowanych (bialy z rozowa zakretka) - kiedys przejechalam sie na fioletowej serii, ale ta jest swietna. Swietnie wygladza zniszczone farbowaniem wlosy, ktore po umyciu innym szamponem zmieniaja sie w wielki koltun :/ ) -roz do policzkow w kremie Loreal - mam odcien 3, mnie akurat sie ladnie rozprowadza, jedyny zarzut, to ze jest za jasny i prawie go nie widac. Za to super sprawdza sie jako pomadka do ust - tego akurat producent nie przewidzial :P daje taki fajny matowy \"aksamitny\" efekt :) Do Majkii (Majkaa) - zamiast blyszczyku polecam szminke Rimmell \"Shine Temptation Stars\" (mam kolor 167, ale jest tez duzo podobnych) - tak, jak pisalas: delikatny kolor i duzo blyszczacych drobinek. Pachnie melonami :) Umiarkowanie polecam: -tusze do rzes Maybelline: Volum Express i Lash Expansion - niezle, ale nie zachwycajace. Calkiem dobrze maluja, robia troche grudek, troche sklejaja... nieznacznie gorsze od Max Factor Bourjois - ale tez troche tansze -podklad Loreal Ideal Balance - kolor fajny (ulubiona 16-tka), ale bardzo szybko znika z twarzy (dlaczego oni wycofali Air Wear???) A propos - jakies info o tym najnowszym ich podkladzie z puzzlami w reklamie...? jaki jest? Nie za bardzo polecam: -blyszczyki Mannhattan w malych srebrnych tubkach - konkretnie, malinowy - pachnie jak wysoko przetworzony dzem ze sloika, a do tego farbuje usta - trwale! na pare godzin - na niezbyt fajny rozowy kolor :( PYTANIE: Jakie sa cienie do powiek Lumene i Loreal? Konkretnie, nowe podwojne Lumene (Snow costam) i nowe potrojne Loreal? Ktore lepiej kupic???
-
Kellis --> sorry :o w takim razie chyba mam jakiś zwichrowany nos, bo ja w tym zapachu czuję fiołka. Nie czytałam opisów - pewnie się mylę. Po 5 dniach używania kremu Dermiki Variete - bardzo fajnie :D miły cytrusowy zapach, lekka kremowa konsystencja (nie lubię klejących żeli). Jestem bardzo zadowolona.
-
Kellis --> fiołkową nutę (dość wyraźną) ma Amarige d?Amour Givenchy. Jeśli Ci nie szkoda kasy na droższe perfumy, to może warto wypróbować...
-
Kurczaku, rumiankowa linia znajduje się w ofercie kosmetyków The Healing Garden firmy Coty. Jest tam na pewno woda toaletowa, a poza tym pewnie jakieś żele do kąpieli i mleczka do ciała. Nie wiem, czy Ci się spodoba, ale nie zaszkodzi powąchać :D Od paru dni używam kremu Variete Dermiki i na razie super...
-
Olza - niestety, wszystko na to wskazuje. Właśnie tu na forum się o tym dowiedziałam, a że w sklepach podkładu nie ma - pewnie tak jest :( Dżoanka, błagam, tylko nie błyszczyk... jak znam sama siebie, to przy najbliższej okazji polecę go kupić :o Tylko ciekawe, co zrobię z tymi 13-toma opakowaniami, które już mam :P To już chyba choroba.
-
Kamila 229, przyłączam się do Twojego pytania... poleciłabym Ci podkład Loreal Air Wear, ale właśnie wycofują go ze sprzedaży - bałwany :( buuuu.... Powtarzam pytanie: który z podkładów tej firmy ma właściwości najbardziej podobne do Air Wear? Strrrrasznie pasował mi odcień 16, a chyba jest w paletach kolorów wszystkich podkładów Loreal...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7