Anusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anusia
-
Ten tydzień upłynął pod znakiem błyszczyków... :) Moje nowe nabytki to Paloma w tubce (bananowy) - rewelka!! za 6zł i truskawkowy Sephora Girls - z brokatem, tylko dla blondynek :) droższy - 17zł Z obu jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza z Palomy - za taką cenę... nie mówiąc o tym, że jest go dwa razy więcej. Bardzo smaczne :) na osłodzenie sobie życia w czasie sesji... A ten z Sephory jest też niezły, zostawia na ustach taki drobniutki \"piasek\", ale nawet to tak bardzo nie przeszkadza. Za to opakowanie zrobili badziewne - sreberko z zakrętki odłazi już pierwszego dnia. Po kilku użyciach - wypowiadam się na temat odżywki WAX: nie zauważyłam, żeby jakoś cudownie poprawiła stan moich włosów (zniszczone rozjaśnianiem), ale są miękkie, miłe w dotyku i długo ładnie pachną. Nie zauważyłam rozjaśniania (wersja blond). Wydaje mi się za to, że trochę wyłażą mi po niej włosy... ale może tylko mi się wydaje... A to trzymanie w cieple, to - przynajmniej dla mnie - niewykonalne :( Za pierwszym razem wlazłam do ciepłej (bardzo) kąpieli ale nie wiem, czy to coś pomogło, bo i tak mi było w głowę zimno innym razem, po zawinięciu w folię i ręcznik - w temperaturze pokojowej - trzęsłam się z zimna No trudno, może kiedyś w lecie będzie łatwiej i wtedy może też coś poskutkuje. Cienie do powiek IsaDora nr 27 (z drobinkami brokatu) - fajne, ale niedługo po użyciu brokat osypuje się po twarzy... mojej i chłopaka... hi hi ;) Zawsze można strzepnąć. Gorzej, jak się zapomni :P Ale i tak są naprawdę BARDZO ładne. Polecam mimo wszystko.
-
Czeeeść... ;) Karolina, no co Ty. Co prawda czytałam kiedyś w jakimś Twoim Stylu czy Elle, że trzeba wywalić: -tusz i podkład po 3 miesiącach -szminkę (błyszczyk) po pół roku -puder, cienie, róż po 1 roku. Chyba zgłupieli. To bym musiała prawie wszystkie swoje kosmetyki wywalić na śmietnik. Niedoczekanie. :P Tylko uważaj, żeby tych \"najwrażliwszych\" kosmetyków (tusze i podkłady) nie wystawiać na słońce i ciepło, to powinny wytrzymać nawet rok. Tyle, że tusz może wyschnąć, jak go nie dokręcisz. Zresztą mnie się tusze kończą zwykle po max. 4 miesiącach. A cienie i pudry (te nietłuste) - moim skromnym zdaniem - mogą leżeć latami :) Minka - dobra jesteś :) Anelkaa - potraktuj włoski wodą utlenioną (regularnie!), najlepiej tą mocniejszą (6%), powinny się wykruszyć. A chusteczki Rossman są bladoniebieskie z uśmiehniętym dzidziusiem (oczywiście - opakowanie). Proszę o radę - szukam kremu pod oczy NIE przeciwzmarszczkowego, ewentualnie na \"pierwsze zmarszczki\". Już zużyłam 2 słoiczki Nivei i trochę mi się znudziła. Papatki!!!
-
Czeeeść... ;) Karolina, no co Ty. Co prawda czytałam kiedyś w jakimś Twoim Stylu czy Elle, że trzeba wywalić: -tusz i podkład po 3 miesiącach -szminkę (błyszczyk) po pół roku -puder, cienie, róż po 1 roku. Chyba zgłupieli. To bym musiała prawie wszystkie swoje kosmetyki wywalić na śmietnik. Niedoczekanie. :P Tylko uważaj, żeby tych \"najwrażliwszych\" kosmetyków (tusze i podkłady) nie wystawiać na słońce i ciepło, to powinny wytrzymać nawet rok. Tyle, że tusz może wyschnąć, jak go nie dokręcisz. Zresztą mnie się tusze kończą zwykle po max. 4 miesiącach. A cienie i pudry (te nietłuste) - moim skromnym zdaniem - mogą leżeć latami :) Minka - dobra jesteś :) Anelkaa - potraktuj włoski wodą utlenioną (regularnie!), najlepiej tą mocniejszą (6%), powinny się wykruszyć. A chusteczki Rossman są bladoniebieskie z uśmiehniętym dzidziusiem (oczywiście - opakowanie). Proszę o radę - szukam kremu pod oczy NIE przeciwzmarszczkowego, ewentualnie na \"pierwsze zmarszczki\". Już zużyłam 2 słoiczki Nivei i trochę mi się znudziła. Papatki!!!
-
Czeeeść... ;) Karolina, no co Ty. Co prawda czytałam kiedyś w jakimś Twoim Stylu czy Elle, że trzeba wywalić: -tusz i podkład po 3 miesiącach -szminkę (błyszczyk) po pół roku -puder, cienie, róż po 1 roku. Chyba zgłupieli. To bym musiała prawie wszystkie swoje kosmetyki wywalić na śmietnik. Niedoczekanie. :P Tylko uważaj, żeby tych \"najwrażliwszych\" kosmetyków (tusze i podkłady) nie wystawiać na słońce i ciepło, to powinny wytrzymać nawet rok. Tyle, że tusz może wyschnąć, jak go nie dokręcisz. Zresztą mnie się tusze kończą zwykle po max. 4 miesiącach. A cienie i pudry (te nietłuste) - moim skromnym zdaniem - mogą leżeć latami :) Minka - dobra jesteś :) Anelkaa - potraktuj włoski wodą utlenioną (regularnie!), najlepiej tą mocniejszą (6%), powinny się wykruszyć. A chusteczki Rossman są bladoniebieskie z uśmiehniętym dzidziusiem (oczywiście - opakowanie). Proszę o radę - szukam kremu pod oczy NIE przeciwzmarszczkowego, ewentualnie na \"pierwsze zmarszczki\". Już zużyłam 2 słoiczki Nivei i trochę mi się znudziła. Papatki!!!
-
Ale numer, jestem na samej górze ;) hi hi Dzięki Plusz, że się zainteresowałaś moim przypadkiem :) Wcale nie mówię że wszystkie tusze Lancome są dobre - np. Definicils, który ma rozdzielać rzęsy, moje pokleił. Zresztą, co rzęsy, to inny tusz im pasuje :) Na ten Thirsty Skin Clinique może się kiedyś skuszę - nigdy nie używałam takich drogich kremów, ale raz można spróbować. Poza tym podobno te kremy z tzw. górnej półki są dość wydajne, więc może to nie taki straszny wydatek? Póki co, ponawiam prośbę o lekki krem od oczy (wolę krem niż żel, bo nie lubię się lepić), który nie powoduje dziury budżetowej :)
-
Heeejjj... co zjadło moją wypowiedź??? ;) Jeszcze Was pomęczę: doradźcie mi jakiś fajny krem pod oczy (nie żel - nie lubię klejących rzeczy). Taki jeszcze nie typowo przeciwzmarszczkowy, ale na tzw. pierwsze zmarszczki - trochę silniej nawilżający. Mam 21 lat. Nivea ogórkowy już mi się trochę znudził :P Pa pa!! :)
-
Proszę o pomoc :) Jaką ilość odżywki WAX trzeba nałożyć na niezbyt długie włosy? (do ramion)
-
Plusz, mogę Cię prosić o opinię? Mam 21 lat i przetłuszczającą się cerę. Odkąd biorę pigułki z niską zawartością hormonów, jest trochę lepiej (mniej pryszczy :) ) ale z pozatykanymi porami dalej mam kłopot. W tej chwili używam nawilżających kremów AA i lekkiego podkładu Clinique, ale może powinnam czegoś innego? Boję się używać antybakteryjnych kosmetyków, bo parę lat temu nieźle się na nich przejechałam - cera wyglądała tragicznie :P Dodam, że makijaż oczu zmywam chusteczkami niemowlęcymi albo specjalnym płynem do oczu, a resztę - gruboziarnistym peelingiem, ale delikatnie. Do tego czasem jakaś maseczka oczyszczająca, ale nie jestem pewna, czy to wiele daje... Help!!! Już mam dość tych paskudnych zaskórniaków! :(
-
Małgosia --> spróbuj Acqua di Gio Armaniego - jak dla mnie pachną trochę ogórkiem :)
-
Miałam niedawno okazję wypróbować tusz do rzęs High Impact Clinique - nie jestem specjalnie zadowolona Owszem, pogrubia, wydłuża bardzo mocno, ale jak zlepia... :( Może to wina szczoteczki, na której osadza się bardzo dużo tuszu? Spróbuję ją następnym razem obetrzeć o brzeg pojemniczka - jak będzie lepiej, to Wam zamelduję :) Mam dość długie i gęste, ale \"wiotkie\" ;) rzęsy, które łatwo się zlepiają - więc po tym tuszu to już była kompletna tragedia (Lancome jest niewiele droższy, a jakoś sobie radził...) Za to moja Mama, która ma krótkie rzęsy, jest nim zachwycona. Więc może o to chodzi. A teraz muszę BARDZO pochwalić maść z witaminą A (w tubce, z apteki, za 2zł). Miałam na szyi uczulenie (do dziś nie wiem, na co). Nic nie pomagało: zwykły krem do twarzy podrażniał, rumianek wysuszał (koszmar!!!). A jak niczym nie smarowałam, też było źle - skóra była tak przesuszona, że podnieść głowy nie mogłam :P A po tej maści - zniknęło i nie wraca :) Trochę miałam mieszane uczucia, czy ten cytrynowy aromat mi nie zaszkodzi, a tu nic. Teraz stosuję tę maść na stopy - bardzo fajna, może trochę gorsza od kremu Nivea (tego zwykłego za 3zł) - to mój ulubiony :)
-
Aha, ten Nutrilift - biały, nie zielony ;)
-
Do Głupiutkiej: jest w Krakowie sklep z kosmetykami Pupa przy ul. Długiej 28 albo 30. No i oczywiście Galeria Centrum na św.Anny. Ale tam może być troszkę drożej. Lepszy od Dove Body Silk jest Nutrilift fimy Loreal. Przynajmniej dla mnie. Cena chyba podobna. Dziś kupiłam mojej Mamie tusz do rzęs Double Extension i koncentrat do zniszczonych dłoni Eris. Recenzja będzie niestety dopiero w lutym - Mama odpakuje prezent w swoje imieniny :)
-
Koleżanko ---> sorry, jeśli to ja Cię namówiłam na odżywkę Sally Hansen :( Bo bardzo ją chwaliłam. No cóż, dla mnie jest najlepsza ze wszystkich wypróbowanych. Dziwi mnie, że u Ciebie powoli wysycha, bo ja jak skończę malować paznokcie lewej ręki, to prawa jest już sucha. Odpryskiwać też nie powinna, jeśli stosujesz ją zgodnie z instrukcją, tzn. codziennie. No, w każdym razie ja tej odżywki nie zamienię na żadną inną i przykro mi, że Tobie nie spasowała. Pozdrówka!
-
Cześć, tutaj będą moje wrażenia z poświątecznych zakupów i świątecznych prezentów. Tym razem wszystkie udane: -Bardzo dobry jest dla mnie podkład Clinique stay true makeup, leciutki, beztłuszczowy, w sam raz do mieszanej cery takiej, jak moja, wygląda naturalnie. Ale uwaga, nie jest kryjący. Mnie akurat na tym nie zależało, bo nie lubię nosić gładzi szpachlowej na twarzy. ;) :P -Cienie IsaDora poczwórne (kolor 33 naturals) - drogie :( ale bardzo fajne, trzymają się długo i nic się nie osypują. Przeszły ogniową próbę moich opadających powiek - nie zbryliły się w zagłębieniach. Więc chyba są naprawdę są dobre. -lakier do paznokci Sephora - przezroczysty, z fioletowymi drobinkami brokatu, pachnie jeżynami - to ta seria dla małych dziewczynek Sama bym go sobie chyba nie kupiła, ale dostałam pod choinkę i jest fajny. Trochę odpryskuje z końcówek paznokci, ale nawet tego nie widać, bo jest przezroczysty, tylko te drobinki tak błyszczą. Zwłaszcza w sztucznym świetle. Trzymajcie się!!
-
Aha, no i te chusteczki - zdecydowanie CREAM :)
-
Cześć Mróweczko, odżywka Maximum Growth kosztuje ok. 33 zł, w zależności od sklepu. Mniej więcej tak samo, jak inne odżywki Sally Hansen. Wesołych Świąt wszystkim!!!!!!! :) ;)
-
Skladam - opóźniony, ale zawsze - raport n/t odżywki do paznokci Maximum Growth firmy Sally Hansen: paznokcie wyraźnie dłuższe, mocniejsze, nie rozdwajają się - no, po prostu BARDZO POLECAM wszytkim :) widać, że urosły dwa razy szybciej, niż normalnie, przy tym są bardzo zdrowe. No po prostu REWELACJA, jestem zachwycona - odżywka nie \"zepsuła\" się przez te kilka lat, jak to się zdarza niektórym produktom :P Może to zasługa tych jedwabników, które ma w składzie - trudno powiedzieć. Tak czy siak, odżywka jest THE BEST ;) Poza tym, nieźle się ją nakłada - ma rzadką, wodnistą konsystencję, dlatego łatwo się rozprowadza i szybko schnie. Przypomnijcie mi jeszcze, jakie inne produkty Sally Hansen są fajne? Bo na pewno nie wszystkie - np. odżywka No More Peeling nadaje się raczej tylko do śmietnika, niestety. Jestem chciwa i chciałabym wypróbować coś nowego ;) Aha! Jeszcze jedno: wypróbowałam polecane przez Was chusteczki dla dzieciaków Rossman -wielkie dzięki za radę!!! Wprawdzie makijaż zmywają dość opornie, ale mam po nich tak gładką cerę, że nie poznaję się w lustrze...aż mi się nie chce wierzyć, że to od chusteczek. No nic - zobaczymy, zostało mi jeszcze ze 75 sztuk, więc zobaczę, jak podziałają na dłuższą metę ;) Trzymajcie się i wesołych świąt!!!!
-
Aaaaa, jeszcze jedno: DZIĘKUJĘ Forumowiczkom za wszystkie porady w sprawie podkładów. I ponawiam pytanie: jak wygląda opakowanie chusteczek dla niemowląt Rossmana? I czy w Waszych miastach trudno je znaleźć? Bo w moim Rossmanie leżały tylko chusteczki Pampersa i jeszcze jednej firmy, ale chusteczek Rossmana tam na pewno nie było. Z góry dzięki, pa pa!!! :)
-
Hejka!!! Tak to już jest, że jak ktoś nie ma nic mądrego do powiedzenia, to się czepia ortografii... :P A! Jeszcze jedno - do PRZEPIĘKNEJ: dla tak uduchowionej osoby jak Ty to forum faktycznie nie jest najlepszym miejscem - więc po co tutaj wchodzisz??? Jak się pewnie słusznie domyślam, Ty reprezentujesz sobą głęboką wiedzę psychologiczno-metafizyczno-wszelaką. Polecam Ci zatem topiki: -Zdradziłem żonę, co zrobić, żeby się nie domyśliła? -Britney Spears: tęsknię za Justinem, poradźcie, co robić? -Jak pozbyć się natarczywej kochanki, z którą nie chcę się już spotykać? -Czy to prawda, że Ken rzucił Frytkę dla Barbie? I czy to dlatego Frytka chce sobie powiększyć biust? Życzę Ci, żebyś na w/w i podobnych topikach rozwinęła skrzydła swych możliwości i spotkała internautów, którzy reprezentują sobą to, co Ty. POWODZENIA!!!