Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Qrtka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. z taniochy to Oriflame kiedys mialo taki bialy kit, szkoda 300zeta na rzesy
  2. Nic tak nie wzmacia związku jak liczenie rogów. ;)
  3. Prawda jest tkaka,że jak Twoje dziecko dorośnie to samo zadecyduje,czy chce poznac siotre przyrodnią....no chyba ,ze nastawisz ją anty ... a to nie bedzie dobrze świadczylo o Tobie.
  4. Nie powinnas zapraszac jego dzieci do was,proste. Wasze wspolne dziecko moze poznac przyrodnie rodzenstwo,natomiast Ty i jego dzieci tylko wakacje i sytuacje nadwyczajne.
  5. KŁOPOTY Z BACHORAMI ODPOWIADA OJCIEC, JEZELI JEST FRAJEREM TO SA KŁOPTY KROPKA
  6. 13-ego stycznia minie rok od terminacji , to byla wlasciwa decyzja, I NIE WYOBRAZAM SOBIE INNEJ.Trudny rok,rozstanie z facetem ..,ale z optymizmem patrze w przyszłosc. i JUZ NIE BEDE tu WŁAZIŁA.Zamkam ten roździał...nie mam zamiaru juz drazyc dlaczego ,a co by bylo gdyby TAK MIAŁO BYC I KONIEC pozdrawiam wszystkie niedoszłe mamy. Noski do góry !!! :)
  7. Tristan , rzucasz puste hasła "do bidula" "stworzyć dom" Ja nie wiem co masz na myśli. Oceniam sytuację kobiet ,które wiążą sie z dzieciatymi ,...a nie mężczyzn ,ktorzy mieszkają ze swoim dzieckiem.:)
  8. ok, bez słowa bachor tym razem :) powodzenia zycze z dzieciatymi! bardzo bardzo wam współczuję dla drugich zon ,czasem bardzo naiwnych,ktore daly sie wrobic w nianczenie jego dziecka.. w gadanie o dobrym tatusiu itp wklejam tekst pisany ,przez mężczyzne,ktory wie jak powinno być i jezeli tak nie jest.. to godzicie sie na syf we wlasnym zyciu byle tylko ten chlop od was nie uciekł ,tak postępuje prawdziwy facet : Decydując się na związek z kimś z balastem, druga strona bezwarunkowo musi zaakceptować przeszłość partnera - warunek konieczny. Przeszłość i wszelkie konsekwencje z tym związane - alimenty (traktować to należy jak Urząd Skarbowy..zło konieczne i nieodwracalne, jednak płacić trzeba i nie warto się zastanawiać co by było gdyby, po prostu trzeba to wkalkulować w domowy budżet i tyle), brak możliwości ślubu kościelnego, opinię koleżanek i całej reszty przyzwoitego społeczeństwa a także fakt, że tam gdzieś daleko Twój partner ma dziecko, któremu czasem poświęcić musi trochę czasu.. Czasem i daleko, ponieważ to nowa kobieta (ew. nowa rodzina) MUSI być nr 1 (aczkolwiek trzeba to zrobić w maksymalnie dyplomatyczny sposób - żeby dziecko cierpiało możliwie jak najmniej).. Nie ma innej opcji. Zapewne zaraz pojedziecie po mnie, że to okrutne, nieodpowiedzialne i w ogóle, ale decydując się na kolejny związek (poważny i z dłuższymi perspektywami), trzeba mieć świadomość, że kontakty z dziećmi z poprzedniego małżeństwa na tym ucierpią - jeśli ktoś nie potrafi tego przeboleć, niech nie pakuje się w nowy związek. Jak ktoś już wcześniej napisał, nie da się zjeść ciasteczka i mieć go nadal W waszych przypadkach ustalenie zdrowych relacji, zarówno z ex, dziećmi jak i resztą rodziny należy do faceta. To jego przeszłość i on musi walczyć o Wasze szczęście. Jedyne, czego powinien od Was oczekiwać to właśnie tej akceptacji jego przeszłości (cholera..poważnie nie zniósłbym, gdyby ktoś mi wypominał moje pierwsze małżeństwo podczas kłótni itp., nie przetrawiłbym również wyrzutów co do tego, że alimenty płacić muszę..), oraz wsparcia - on musi poczuć, że jesteś przy nim blisko, że kochasz go i może na Tobie polegać, że jest dla Ciebie najważniejszy bez względu na wszystko..szczególnie wtedy, kiedy jest mu źle. Jednak Ty masz prawo domagać się tego samego - to chyba na tym związek polega.. Jeśli to dla niego za mało i on nie potrafi wybrać pomiędzy Tobą a przeszłością - odpuść. Facet który decyduje się na nowy związek nie może pozwolić, żeby ex ciągnęła z niego kasę. Na dziecko są alimenty i stop. Facet jest teraz odpowiedzialny za nowy związek Znowu możecie po mnie jechać, ale duża część tego, co napisały dziewczyny przede mną mniej czy więcej potwierdza moje słowa Rodzina. Jeśli nie chcą zaakceptować jego drugiej partnerki, należy odwdzięczyć się tym samym. W grzeczny acz stanowczy sposób tłumacząc, co jest powodem oziębienia czy nawet braku rodzinnych kontaktów. Powtarzam: teraz ty jesteś nr 1 bez względu na wszystko Poza tym..rzeczywiście związek z rozwodnikiem nie ma sensu, przynajmniej jeśli zamierzamy kierować się wyłącznie rozumem. Tylko..niektórzy jeszcze serca mają.. Jeżeli masz świra ,to go hoduj.
  9. dla drugich zon ,czasem abrdzo naiwnych,ktore daly sie wrobic w nianczenie jego bachora w gadanie o dobrym tatusiu itp wklejam tekst pisany ,przez mężczyzne,ktory wie jak powinno być i jezeli tak nie jest.. to godzicie sie na syf we wlasnym zyciu byle tylko ten chlop od was nie uciekł ,tak postępuje prawdziwy facet : Decydując się na związek z kimś z balastem, druga strona bezwarunkowo musi zaakceptować przeszłość partnera - warunek konieczny. Przeszłość i wszelkie konsekwencje z tym związane - alimenty (traktować to należy jak Urząd Skarbowy..zło konieczne i nieodwracalne, jednak płacić trzeba i nie warto się zastanawiać co by było gdyby, po prostu trzeba to wkalkulować w domowy budżet i tyle), brak możliwości ślubu kościelnego, opinię koleżanek i całej reszty przyzwoitego społeczeństwa a także fakt, że tam gdzieś daleko Twój partner ma dziecko, któremu czasem poświęcić musi trochę czasu.. Czasem i daleko, ponieważ to nowa kobieta (ew. nowa rodzina) MUSI być nr 1 (aczkolwiek trzeba to zrobić w maksymalnie dyplomatyczny sposób - żeby dziecko cierpiało możliwie jak najmniej).. Nie ma innej opcji. Zapewne zaraz pojedziecie po mnie, że to okrutne, nieodpowiedzialne i w ogóle, ale decydując się na kolejny związek (poważny i z dłuższymi perspektywami), trzeba mieć świadomość, że kontakty z dziećmi z poprzedniego małżeństwa na tym ucierpią - jeśli ktoś nie potrafi tego przeboleć, niech nie pakuje się w nowy związek. Jak ktoś już wcześniej napisał, nie da się zjeść ciasteczka i mieć go nadal ;) W waszych przypadkach ustalenie zdrowych relacji, zarówno z ex, dziećmi jak i resztą rodziny należy do faceta. To jego przeszłość i on musi walczyć o Wasze szczęście. Jedyne, czego powinien od Was oczekiwać to właśnie tej akceptacji jego przeszłości (cholera..poważnie nie zniósłbym, gdyby ktoś mi wypominał moje pierwsze małżeństwo podczas kłótni itp., nie przetrawiłbym również wyrzutów co do tego, że alimenty płacić muszę..), oraz wsparcia - on musi poczuć, że jesteś przy nim blisko, że kochasz go i może na Tobie polegać, że jest dla Ciebie najważniejszy bez względu na wszystko..szczególnie wtedy, kiedy jest mu źle. Jednak Ty masz prawo domagać się tego samego - to chyba na tym związek polega.. Jeśli to dla niego za mało i on nie potrafi wybrać pomiędzy Tobą a przeszłością - odpuść. Facet który decyduje się na nowy związek nie może pozwolić, żeby ex ciągnęła z niego kasę. Na dziecko są alimenty i stop. Facet jest teraz odpowiedzialny za nowy związek :) Znowu możecie po mnie jechać, ale duża część tego, co napisały dziewczyny przede mną mniej czy więcej potwierdza moje słowa ;) Rodzina. Jeśli nie chcą zaakceptować jego drugiej partnerki, należy odwdzięczyć się tym samym. W grzeczny acz stanowczy sposób tłumacząc, co jest powodem oziębienia czy nawet braku rodzinnych kontaktów. Powtarzam: teraz ty jesteś nr 1 bez względu na wszystko ;) Poza tym..rzeczywiście związek z rozwodnikiem nie ma sensu, przynajmniej jeśli zamierzamy kierować się wyłącznie rozumem. Tylko..niektórzy jeszcze serca mają.. :)
  10. do dzieci nic nie mam, była żona to idiotka,ale coż matki sie nie wybiera,a dzieci same się na swiat nie proszą.
  11. Tez mialam bezczaszkowca, mózg był. Póki co nie chcę nawet myślec o kolejnej ciąży.Kwas foliowy owszem,ale moga tez wystepowac wirusy ..a nwet w przypadku podwyzszonej temeratury ciala w pierwszych tygodniach ciąży ryzyko sie zwieksza.
  12. Hej dziewczyny a Ja wczoraj czulam takie mrowienie w brzuchu jakby motylki , i tka sie zastanawiam czy to ruchy płodu czy urojenia? 12tydzien ,hmm pewnie urojenia ;)Odezwe sie po USG genetycznym,do sklikania.
  13. Ciao ,Ja też mam termin w Lipcu .11ego stycznia mam USG genetyczne ... (to będzie 13tydzien),,cholernie mi brakuje sportu a uprawiam dwa niedozwolone w ciazy ..byle do Lipca :).
×