Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kiniak3032

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Izu, jest zle. No dobra w spodzien wejde ,ale z tylu mam mega odwlok w postaci mojej duupy!Latem bylam na Dukanie i myslalam ze schudlam ,bo schudlam ,a wszyscy wokol,ze nie normalnie jak zawsze ,nie widac, przeciez nie bylas gruba. No ręka mi opadla normalnie.Dobra, lecę .Do potem Blanka http://www.youtube.com/watch?v=psuRGfAaju4&feature=related
  2. Izu, w zasadzie nie wiem co napisac ,bo w obliczu smierci ciezko znalezc jakies sensowne slowa. Podobnie jak dziewczynom, tez mi przykro. Myslę, ze czas zagoi rany. Jestem z Tobą .
  3. Mam chwilę. Malzon usypia Blanię ,bo ja przez godzinę nie moglam. Kaklita wyspiewywala,tanczyla , slowem wszystko byle nie polozyc sie spac. We wczesniejszych dwoch postach pisalam ,ze jakos mi glupio jest się wyklawiaturzac po tak dlugim czasie. Ale w obliczu ciaglej wkurwy na jaszczurę i calego swiata ,wiem, ze mnie Wy wysluchacie.Nie będę się rozpisywac w tym poscie ,bo tylko patrzec jak malzonKaklitę w koncu uspi i jedziemy do sklepu ,bo swiatlo jest w lodowce. Potem wracamy i znow jade ( mam zamiar namowic Dzordza zeby tez ze mna pojechal ) na spektakl do...Seminarium Duchownego. Nie wiem,moze się uda go wyciagnac.Jaszczurka zostanie z Dziecmi,bo jak dzisiaj moja mama i K wzięli Dzieciaki na spacer i sanki ,to sie pogniewala...Będzie miec okazję wykazac się dzis wieczorem, pod warunkiem ,ze malzon ruszy dupsko. Oczywiscie jestem gruba jak swinia i nie umiem walczyc ze swym obzarstwem .Oczywiscie wszystko mnie wkurwia,oczywiscie odkladam jak moge moment zakonczenia pisania mojej magisterki ( kurwa czas goni ,bo do konca lutego mam sie uwinąc).Obgryzlam paznokcie ,więc nawet zelowac nie ma co. jestem bez henny ,wiec mam blada twarz z bladymi brwiami .I tak oto witam się z Wami;gruba,blada,z obgryzionymi paznokciami ,z niedokonczona pracą mgr i brzęczącą jaszczurką w tle.
  4. Dziewczyny ,ja sie pochlastam! Dwa razy pisze posta i dwa razy mi go zjada!
  5. Tęsknilam za Wami. Przybędę wieczorkiem i pospowiadam sie trochę. Wiem ,że jestem szurnięta, beznadziejna, że długo mnie nie było. Najpierw nie miałam kiedy, potem zlapalam dola, potem balam się i wstydzilam ot tak do Was powrócic, po tak dlugim milczeniu. Ale jestescie moimi wirtualnymi przyjaciolkami, Wam się moge pozwierzać,wyzalić.Potrzebuję tego, bo trochę wriuję juz . bede wieczorkiem, ściskam Kochane.
  6. i chyba tez pojde precz spac ,bo padam na pysk ,a jutro trz wstac ,Blanie wyprawic do mojej mamy ,Mikolajowi 1000 razy przypomniec co i jak...... Dobrej nocy Dziewuszki :-)
  7. Jestescie szurnięte! :-D Padłam na twarz ,zsikalam się w gacie ,a noermalnie jajka Tadeuszka i kosik i siekierka u Kimizi mnie powalilo ,a potem Pia ,ktora tyz :-) chce się zlac w gatki :-) KImizi gdzie ten przepis na ciacho? Pia ,no tak w sumie suchary ,ale ja glupia cipa i znow sie nawpierdalalam. ze zlosci na malzona. Tak wiem ,wiem durna jestem. Ale potem bylam juz szczęsliwa ,więc doladowalam. Bo jakies niecale trzy tygodnie temu ,cos mi odwalilo i polazlam do fryzjera celem odswieżenia wlosow ,no.....,no i pofarbowalam sie na....rudo... Tez na zlosc malzonowi ,bo On nie lubi tego koloru wlosow. Wyszlo jakies zoltko rude ,no i marnie mi bylo ,wyglądalam na chorą i zmaltretowana ,no i dzisiaj jestem na orzechowo i się cieszę i się mnie podoba! :-) Tyle więc radosci ,ze ojej! Trz bylo zjesc :-) Moze od jutra zacznę... Ale jutro do Krakowa jedziemy (malzon wciaz ma urlop ,musi resztki wykorzystac) ,no i jest okazja ,zeby pojsc razem na obiad ,a tak co,ja wpierniczę gotowana piers z kury przed knajpa ,a potem będe o wodzie siedziec? bez sensu... Meaaa powiedz ile spadlas z wagi do tej pory ? Kessi ,nie ,nie ja nie wchodzilam na forum ,więc nie wiedzialam co się dzieje. I chcialabym Ci podziekowac za pamięc :-) Maila na NK czytalam :-) Holly tez dziękuję,Wam wszystkim ,bo podobno pamiętalyscie o mnie :-) Samadamo-masz kuchnię (sciany (w moim wymarzonym kolorze zgaszonej jagody,ja tez taki chcialam ,ale ostatecznie w sklepie z farbami ,cos ,mnie podkusilo i ostatecznie zdecydowalam sie na bordo,ale wszystko przede mna:-).Cudna kolorystyka ,cieple wnetrza,urządzone z wielkim smakiem ,bardzo w moim guscie. Swietna tapeta i kolor sypialni,uroczy pokoj Dawidka,swietna kanapa w salonie. Szalenie mi sie podoba.No i jak ogladalam twoje zdjecia ,to ślęczył przy mnie Mikołaj ,jak zobaczyl Dawidka ,to stwierdzil ,ze jest podobny do ob.cit."naszego Cika". Wlasnie łoję Zywczyka :-)
  8. Myszko ! przede wszystkim gratulacje!!! Juz kolejna Grudniowka w ciazy ,przyznam ,ze Wam troszke zazdroszczę...,ale juz bym sie bala,chociaz tez bym chciala...W.kasiu ja nie bardzo wiem czy urodziny ,czy imieniny ,cokolwiek by to nie bylo Wszystkiego naj,naj,naj! Myszko ,moja mama ma bioptron mysle ,ze trzeba systematycznosci ,np. jesli chodzi o dermatologiczny problem skory ,to dermatolodzy przepisuja seanse naswietlan,mama dodatkowo ma terapie kolorami (toniki do przemywania buzi ,nakladki kolorowe do lampy) Lampa sobie lezy ,ale chyba sie z nia przeprosze i od mamy wypozyczę. szarotko ,no to juz nawet nie chodzi o te chrupki ,bo to zwykle kukurdziane ( tyle ,ze corcia siostry jest alergikiem i je takie bez dodatkow maki ,sladowych ilosci orzeszkow ,po prostu czysta zawartosc kukurydzy w kukurydzy +woda).O ile jak twierdzi w Warszawie ( no proszę!) nie mozna ich latwo dostac ,o tyle u mnie na osiedlu ,w sklepie prawie obok bloku mojej mamy takowe są,wiem ,bo kupuję i ja i moja tesciowa dla Blani i Blania je lubi.Tylko tak jakos glupio zabrac dziecku sprzed noska .Duzo by się stalo jakby zjadla te pare chrupek. Moja babcia (mieszka z moja mamą) nic nie powiedziala ,tylko wyszla z domu i poszla do sklepu i kupila te chrupki.myslę jednak ,ze mojej siostrze sie nawet glupio nie zrobilo. Moj malzon tez ma urlop ,no i w pizdziec poszla znow moja dieta,bo razem sniadanko ,pitu,pitu i zamiast diety ,jest dupa..... no nic ,daję sobie jesio szanse od jutra . Szarotko,Kinia mala to artystka ,mowilam ,ze aparatka z Niej bedzie :-).Jak Blania widzi komorke ,albo jak dzwoni komoerka to mowi aooo? ,ze niby halo. no i nie ma bata ,musi dostac komore w ręce. Pia prawie padlam na klawiaturkę jak wyczytalam co wymodzilas :-) No i ja nie powiedzialam ,ze Wy macie problem z Julką,jest zdolna,bystra,utalentowana i ma pasję. to jest bardzo cenne i uwazam ,ze powina dalej sie rozwijac w tym kierunku,porozmawiaj z pedagogiem szkolnym ,psychologiem. Moze merytorycznie Julka gotowa jest do tego ,zeby byc wyzej ,niz Jej rowiesnicy,z drugiej strony jednak emocjonalnie nie jest na to gotowa. Chociaz mnie sie wydaje ,ze jest chyba duzo bardziej dojrzala emocjonalnie niz ma lat .No i przede wszystkim porozmawiajci z samą Julką ,bo to Ona ma tu glos ,chyba najwazniejszy. Samadamo ,ja tez prosze o przepis I generalnie ,to moze podrzucilybyscie mi jakis fajny przepis i sprawdzony na ciasto ,albo wlasnie buleczki ,rogaliki itp.Ssie mnie na slodko okrutnie! Kimizi ,ja to lachonem bylam ( a jednak ,a czlowiek tego nie docenial),marze o wadzę 53 kg,bo o 48 nie snię ,ale jakby nie bylo 6 kilosow muszę zrzucic....
  9. Juz wiem,ze Was bardzo przepraszam,ze walę posty na pol strony ,ale naiwnie wierze za kazdym razem ,ze w jednym poscie uda mi sie strescic czas kiedy bylam ,ale nie bylam :-) na forum. No i chcialam pogratulowac Pascalowi ,kupy na nocnik :-) Pia Ty sie ciesz ,ze tak Mu sprawnie poszlo. Tak mi teraz nasunelo przy okazji nocnika... niedawno byla moja siostra ze swoja coreczka ,szwagrem.Moja mama Nas zaprosila na obiad. Malzon byl na szkoleniu (jasne),Misiek na urodzinach u kolegi ,wiec na obiedzie bylam tylko ja i Blania. Moja mama kupila nocnik ,zeby jak wnuczki bedą u niej ,no to zeby byl. Ja Blanie do nocnika przyzwyczajalam jak zaczela mniej więcej sama stabilnie siedziec. nie pamietam ,moze jakos w czerwcu .no i jest tak,ze Blania ma niejako wycwiczony ten odruch sikania .generalnie ostatnio strajkuje i nie chce zbytnio siadac ,ale my jej nie zmuszamy . W kazdym azie ,jestesmy u mamy ,no i ja mowie,ze Blania na kake siadzie ( na nocniku jest naklejka z kaczusia ,a Blania na wszelkie ptactwo mowi kaka-więc nocnik tez niejako stal sie kaka). i Blania siadla ,pogadala chwile i sie wysiusiala (po kazdym siku bijemy jej brawo i ona sobie naturalnie tez),na co moja siostra z przekasem odparla ,ze Oni swojej corki do sikania nie zmuszaja i na silę nie sadzaja na nocniku. Potem skrytykowala ,ze daję dziecku banana ,potem jak Blania podeszla do niej i powiedziala -da (Blanka tak mowi daj mi ),bo chciala chrupki kukurydziane ,to moja siostra odsunęla od Niej chrupki ( Blania raczkę wyciagala) i powiedziala 'Nie da ,to sa chrupki mojej Lenki ,Ona inych jesc nie moze" I to mial byc niby taki zart....bardzo mi sie przykro zrobilo i szkoda mi bylo Blani... I cala ta wizyta to byla jakas taka dziwna,nie wiem ,ale wydaje mi sie ,ze moja siostra sie odchudza,moglaby wiec powiedzie c,ze za ciasto dziekuje i juz,a Onha te wywody ,ze tlusta masa,ze zupa zaprawiona ,ze sos zawiesisty... nosz kurwa ! I czulam sie troche jak taka łajza ,co to na niczym sie nie zna (bo juz na pewno nie wiem nic o wychowywniu dzieci)
  10. No jestem. Pia ,no niestety taka mądra to nie jestem :-) i to tlumaczenie to nie moja zasluga ,odnalazlam w necie ,jakas madra dusza to uczynila. Tak ,czy siak dzisiaj ostro sie zawzielam i ostro skonczylam godzine temu ,wpierdolilam wielką bule i wydoilam kubek slodkiego ,tlustego i okropnie kalorycznego kakao. :-0 Jestem walnięta.I dziala na mnie kurwa prawo Gumpersona: Prawdopodobieństwo każdego zdarzenia jest odwrotnie proporcjonalne do stopnia, w jakim jest ono pożądane,albo prawo Murphy'ego:Jeżeli coś może się nie udać - nie uda się na pewno lub: wszystko, co dobre, jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie. I taka prawda. Ja pamietam W.Kasiu jak zabieralas sie do tej nauki czytania ,wtedy tez chcialam ,ale lenistwo wzięlo gorę. Teraz jednak wezmę sie za robienie takich plansz-napisow. Przynajmniej znajde zajecie i nie bede zarla. Ale to od jutra... ja sie za bardzo nie znam ,ale Emolium jest bardzo dobre na atopowe zapalenie skory,Pia chyba wspominala. Kimizi-Blanka w zasadzie trzyma palucha non-stop,pomijam,ze jedną z jedynek wyzgrzytala i ma krótszą ,to dodatkowo ,odrobinę wypchnęla ja ,jak nic będzie podniebienie gotyckie. ja tak sie boje o zeby ,bo moje kurwa slabe jak cholera ,a po ciazy to juz masakra. No i mam plan leczenia ustalony od niedawna i dentystę odwiedzam raz w tygodniu ,i co tydzien kurwa 400 zeta ,a jak jest mala robota to 200.ja pierdole ,trza grac w totka i pierdyknac se porcelanki jak gwiazdy filmowe. no i ja mam swira na punkcie zebow moich dzieci.I tfu ,tfu,Mikolaj ma wszystkie ząbki zdrowiutkie ,no i mocne po exie. A jak Blanka się zasie w nocy ,to zadna sila nie da rady jej palucha wyjąc.No nic po prostu.Bawi sie ,paluch w buzi,oglada ksiazeczkę,paluch w buzi,chodzi z paluchem w buzi,oglada Filemona albo Reksia tez paluch w buzi......:-( nie mamy juz z malzonem sily.... I moja Kicia-Kocia tez wypięła się na sloiczki ,zauwazylam ,ze Ona po prostu chce jesc to co my. Więc teraz modyfikuję nieco zupy ,zeby nie byly zbyt mocno przyprawione ,no i dodaje jogurt ,a nie smietane jesli mam czas albo chce mi sie ,to ugotuje osobno dla malzona i Mikolaja ,jesli nie to musza zadowolic się krupnikowo-ryzowo-zalewajkowymi zupami . nie krzywią sie na pomidorowke i ogorkowa ,tyle ,ze ja robie pod Blanie ,z ryzem :-) ,bo Blania ryz kocha! :-) ziemmniaki wypluwa ,więc wyjscia nie mam :-) a! No i lubi kluseczki ,makaron itp. :-)Cos mialam napisac jesio.....
  11. Mamuniu,Mikolaj ma 13 lat ,rocznikowo ,bo dopiero co zacząl 12 ,bo On z grudnia. Usprawiedliwiam Go (o Co się klocę z malzonem ,bo On uwaza ,ze Mikolaj pyskuje za bardzo ,a dojrzewanie nie jest argumentem) trudnym wiekiem itp. Ale zasem to mi rece opadaja ,bo po prostu nie mam siły. ja jestem z gatunku tych durnych matek ,co się wydzierają ,a potem przepraszaja i przytulają .Zero konsekwencji i dlatego Miki wlazl mi na leb i Blanka tez.
  12. Meaaa! Ty na Dukanie? Tyz? ja bylam przez cztery dni w fazie pierwszej i potem byl kurwa dzien kobiet :-( Spadlas cos? I moze Ty mi poradzisz ,co lepiej Kopenhaska ,czy Dukana? Sama nie wiem ,czy najpierw Kopenhaska potem Dukan?
  13. Asik,ja tez niby wlaze w spodnie sprzed ciazy ,ale okrutnie wrzynaja mi sie dupsko i cipke i to juz nie jest taka smaczna i seksi obcislosc,wiesz o czym mowie na pewno.Poza tym mam drugie ,ktore wlozylam ,zapielam ,siadlam i nit-guzik (!) przy rozporku wystrzelil w kosmos! Zalamka normalnie. I przepraszam ,ze w kolko tak o swojej wadze ,ale u malzona zero zrozumienia ,klepie mi ,ze nic nie widzi,a potem jak juz będe100kilo wazyla to sie ocknie pewnie,wiec marudze tu do Was :-) Ja ,jak wznawialam studia to prawie z 30 na karku,wykladowcy ,z ktorymi mialam zajęcia mnie pamietali ,więc walili na Ty ,na korytarzu na powitanie.A Ci z mojej grupy po kilku dniach na piwo mnie zaprosili ,no i stalam sie częscią teamu :-) A no i humor mi poprawili wtedy nie tylko tym piwem ,ale tym ,ze mysleli ,ze mam 25 lat :-D Blania u mamusi na dole ,a ja zamiast ogarniac burdel ,to sie opieprzam :-( Dzisiaj musze przysiąsc nad praca ,bo sie nie wyrobię...
×