Kiniak3032

Pszczolko,jak mnie kiedys wzielo na wspominki ,to pytam sie malzona kiedy sie mna zainteresowal,czy wydalam mu sie interesujaca ,pitu,pitu,a on do mnie: "nie wiem,ja najpierw zobaczylem Twoj tyleczek ,a dopiero pozniej Ciebie" No comments....A ja myslalam ,ze taka kurna inteligentna wydalam mu sie i niezwykla ,a On nawet na mnie nie spojrzal ,tylko na moja dupe! Pasy poporodowe ,po ok.dwoch,trzech tygodniach,jakos tak ,nie wolno wczesniej ,bo macica musi miec komfort i czas na obkurczenie sie. Teraz to marudzimy ,ze chcemy urodzic,a pozniej bedziemy sie wzajemnie zatruwac Naszymi kilogramami! :-) Kobitki to sa dziwne istoty!:-)

Doprawdy nie wiem,jak to sie stalo,ze pozno przez "u" napisalam! Wstyd! Wstyd! Przepraszam! :-)

Pszczolko 9 kilogramow to pikus.W pierwszej ciazy tyle przytylam ,no tak ok.8 i po porodzie spodnie sprzed ciazy zlecialy mi z dupy.Teraz tez przytylam mtyle samo,ale na spektakularny efekt nie licze,bo lata minely mlode i cialo juz nie to! Dlatego pewnie troszke popracuje nad wygladem dupci ,chociaz malzon mowi,ze idealna jest wciaz ,z ciaza ,czy bez :-) A rozmiar 34 to rzeczywiscie przegiecie :-)

Barylko :-)

Holly!

Barylko :-) Mamusiu,bo mnie to sie wydaje ,ze paradoksalnie ,to te kobitki co rodza po raz drugi ( bo trzeci to juz chyba w mniejszym stopniu,ale nie mnie to oceniac) ,to maja kurcze gorszego stresa. Jak mi mowia,ze luz,bo przeciez rodzilam juz ( helou! 11 lat temu!) ,wiec luz to sobie mysle ,ze wcale nie luz,bo ...wiem jak to wszystko wyglada. I rzeczywiscie ,koncowka ciazy jest jakas nerwowa dla mnie,uciazliwa nie tylko pod wzgledem psuychicznym ,ale tez jakos idiotycznie fizycznie sie czuje i pomijam moje dolegliwosci ,ktore wynikaja z nieco zrujnowanego zdrowia przez RZS. A! No i za jak najszybszym rozwiazaniem przemawia tez wizja nowych spodni,bajecznie opietych na tylku! :-)Tak,zeby mezowi oczy z orbit wyszly.:-) Bo mam wizje,ze do formy tez migiem wroce.... Tia....:-)

kasiu,kurcze nie umiem Cie pocieszyc,bo mnie szlag trafia tez,ze jeszcze nici.Ale widzisz,ze moze rzeczywiscie ,jesli o zmiane na buzi idzie ,to cos w tym musi byc,a moze u Ciebie jest tak,ze nie odczuwasz jakos szczegolnie zapowiadajacego sie porodu? ja mam beben nisko na maksa ,czuje mala miedzy nogami ,a nic sie nie dzieje.Poczekajmy do terminu porodu,co nie jest takie proste,wiem... albo ....Olac to ! Marudzimy ile wlezie! Nic to nie da ,ale przynajmniej czlowiek sobie troszke ulzy nerwowo.. Buziaki! Ja dzisiaj pranie zrobie ( takie nasze) ,jak mi cos wyschnoie ,to przeprasuje od razu i upieke ciasteczka ,znalazlam taki fajny przepis w necie.Musze sie czyms zajac,bo nuda mnie wykonczy. Torba spakowana,rzeczy malutkiej gotowe.malzon ma zalozyc posciel na kolderke itp.na nasze wyjscie ze szpitala,nic tylko rodzic... Czekam jeszcze na staniki ,bo zamowilam ,ale mysle ,ze dzisiaj listonosz zapuka... :-) Ja tez chce urodzic ,buuuuuuuuuuuu

Gabi i dzieki! Hej Mamunie! Kasiu,na pocieszenie powiem Ci,ze taka napuchnieta,zmieniona buzia jest zazwyczaj oznaka zblizajacego sie porodu.:-) Nie wiem ,jak jest z tym tak naprawde,ale moja babcia tak mowi i mama i nawet moja Pani Reumatolog,wiec moze cos w tym jest? Zmienia sie buzia ,bo hormony sie wywracaja na lewa strone i przygotowuja organizm na final.Glowa do gory ...Co ja mam powiedziec? uczepilam sie tego terminu,ze to juz tuz,tuz i teraz i lipa....A Wredna Kasia? O ludzie! I wyszlo na to ,ze My to najpozniej urodzimy,w sumie nie dziwie sie,ze maluszki na swiat sie pchac nie chca,zima za pasem ,ale jaka tam zima ,ciagle pada.Chociaz dzisiaj u mnie cudna pogoda! Sloneczko ,jest tak jasno!! To moze z tym sloneczkiem cos sie wydarzy! :-)

Cierpialam na bezsennosc i niemoc wynikajaca z braku przyspieszenia pojawienia sie mojej corki na swiecie... Weszlam na Twoj topik Asiu... Przede wszystkim ,to nie biczuj sie juz tak bardzo,stalo sie i juz.Po drugie,jak zdazylam zauwazyc ,temat troszke sie zmienil,w sensie,ze teraz rozmyslasz ,co i jak ,dlaczego sie nie odzywa,co robic masz itp. :-) Mieliscie isc na piwko ,ale Twoj Pan Niezdecydowany czekal na swoje "kieszonkowe"... I nadal czeka... To nie prosciej zrewanzowac mu sie (bo mniemam ,ze na pierwszej pamietnej :-) ,randce,to On "stawial" :-) ...piwo :-) rzecz jasna! :-) i zaprosic Go na to rzeczone piwo za swoje kieszonkowe? :-) Kto powiedzial,ze to mezczyzna musi placic? Twoje wpisy swiadcza ,o duzym dystansie do siebie ,inteligencji ,o tym ,ze naprawde ( kolokwialnie napisze ) fajna z Ciebie dziewczyna.Jesli wiec ,z jakis powodow twoj Romeo :-) nie ztrybi i ,no coz odpusci sobie ,to jego strata. I pamietaj,tego kwiatu ,to pol swiatu! :-) Pozdrawiam! :-)

Kasia,Ewcia hajo! Jak sie do cholerki łapke robi? :-0 I wiem,ze tysiac razy wysylalyscie mi linka na emotiko.... Moge dostac jeszcze raz? ! kasia,no ja wiem,ze kurcze nic na sile,ale nie moge nie miec parcia ,bo mam podswiadomie....Rodze dzisiaj i basta! :-)

Brawo! Nie zauwazylam ,ze Kasia napisala o wymiarach Nadii.Wybaczcie Kochane,slepa,glucha,spiaca i zestresowana brakiem porodu jestem. Ale na maksa nakrecona jestem tez faktem ,ze Meus urodzil! :-) Normalnie mam banana na gebie! :-)

Oj przysnelam! Wstalam ,patrze w telefon ,a tu!!!!!!!!!!!!!!! Wiadomosc od Meaaa! Ale juz o szczesliwej mamusi wiecie,bo Kasia napisala! :-) Ja napisze ,ze corcia Naszej Meaaa mierzy 58 cm i wazy 3730g.! :-) I wiecie co? Meaaa ,to prawdziwa Grudniowa mama! (urodzila pię minutek po północy) :-) Mam nadzieje ,ze zacznie nasze porody szczesliwe! :-) Buziolki! :-) ide do wyrka ,bo musze jakos odespac jeszcze te moje nadranne ekscesy! :-)

Nadal nie spie. Porodu ani widu ani slychu

No to ladnie,Yvon piękne dzieci! Gratuluje! Zabciu! :-) Zzeara mnie zazdrosc,ze Wy juz po wszystkim! I macie maluszki przy sobie!W ogole to gratuluje Wszystkim Mamuniom ,ktore sie rozpakowaly! Ja nie spie od 4.To jakas paranoja ,od kilku dni czekam jak ta glupia podswiadomie na bole,jak mi sie macica troszke \"postawi\" ,to jak durna sie ciesze... Dziewczyny,mnie wczoraj od 17 gonilo do kibelka,normalnie zastanawialam sie juz ,czy to normalne,bo ja ,jako osoba,ktorej wykupkanie idzie mozolnie,myslalam ,ze jelita mi wyjda. Troche sie cieszylam ,bo liczylam na akcje porodowa .... I nic...:-( Mnie tez siada psyche ,taka jestem rozdrazniona,wszystko mnie wkurza,absolutnie wszystko! Moze powinnam dac sobie luzu i wtedy ,zupelnie nieoczekiwanie ,samo przyjdzie? Tylko,ze ja nie potrafie ,nie wyczekiwac na ten moment...Zimno mi sie zrobilo,ide do lozeczka,tv poogladam,usnac nie moge,pewnie pozniej padne jak flanelka... trzymajcie sie Brzuszki! I juz Rozpakowane Mamusie! :-)

Hajo! :-) Donn gratulacje! caluje i Ciebie i Dzidziunia! Meaaa! Cholero! :-) Doczekalas sie! :-) A Pan Doktor jest wybitnie uzdolniony manualnie! Buziaki! Z mojej wczorajszej wizyty u poloznej i gina nici :-( Zalezalo mi na tym ,ktory nie jest moim lekarzem prowadzacym,a on nie ma swojego gabinetu.Pracuje tylko w szpitalu i przychodni przyszpitalnej i okazalo sie,ze nie ma wczoraj dyzuru.Ale ma dyzur dzisiaj! :-) malzon przepowiadal piatek i lipa...Nie ma porodu...Why? Czuje jak Mala szaleje bardzo nisko ,sorki ,ale mam uczucie,ze ona leje mnie po cipce,no od srodka ,mam wrazenie,ze za chwile wyjdzie jej glowka ,albo raczki...

Aloha! :-) Dzisiaj wedlug przepowiedni,mam urodzic,tylko,ze to sa przepowiednie malzona ,wiec nie wiadomo jak bedzie. Ale po poludniu do ginka i poloznej to kto wie.... Kasia,ja tez mam wkurwe. Dzisiaj wstawalam w nocy ,bo jak krowa wracalam zarcie i zgaga mnie mordowala A jak wstaje to mnie tez boli cipka,sama nie wiem jaka technike mam obrac ,bo kurwa wszystkie zawodza. maly ierzant zaraz sie pewnie pojawi,ale maz mowil,ze rodzice maja ja dzisiaj zabrac...Tia...Ale do wieczora to jeszcze daleko... Do potem! :-)

Patinko,a moze sprobuj nakladek na brodawki? Mnie przy moim pierworodnym pomogly,moze i Tobie pomoga?

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/kiedy-dzidzius-sie-spoznia,1912_9296.htm do poczytania

A Nasz topik to dzieki Seventy jest tak naprawde.Ona tez zniknela....:-( Kasiu,no wlasnie...A u nas siekiera taka i wejdziesz do knajpy to siwo jak diabli!jak poszlam z kumpela na herbatke do CKM na ogrodek ,jakos w sierpniu ,tak ok.17 ,to jeszcze halo bylo,ale ludzie gapili sie na mnie jak na wyrodna matke.Ciekawe jakbym publicznie pila piwo ( nic,ze bezalkoholowe) ...O nawet raz mi sie zdarzylo u mnie na osiedlu w knajpie zamowic sobie piwo -leszka bezalkoholoewgo,wtedy jeszcze nic nie bylo widac,ale osiedlowa brac juz wiedziala,ze jestem w ciazy...Najbardziej zgorszone byly te dziewczynki,ktore wala takie ilosci alkoholu ,ze ojej (w sumie ich sprawa) ,a dzieci swoje trzy albo czteroletnie same zostawiaja.Ale wtedy to ja bylam zla i wyrodna matka ,a one prawdziwe Mati-Polki Ja Cie Kasiu nie chce straszyc ,ale taki masaz szyjki macicy to jest przegiecie i bardzo nieprzyjemne to jest i bolesne,moze lepiej jakby Ci pecherz plodowy przekluliu? To nic nie boli ,a tez spowoduje akcje porodowa...

Tez sie cofnelam w czasie.na pierwszej stronie jestem :-P ,szkoda ,ze nie odzywa sie Justi ,a Nadziejamyszki tez tak bardzo rzadko...:-(

Blinka ,no normalnie mi rece opadly... Jak nie ma sensu??? Im jest nas wiecej ,tym lepiej!Kiedys przeciez trzeba dolaczyc! :-) Jeszcze nie tak dawno pisalysmy o dwoch krechach na tescie,pawiach,zachciankach i lekach ,czy aby na pewno dotrwamy do konca...Ale zlecialo! Fiknęłam jak zaczęłam czytac o rureczkach! :-) Moj malzon to od trzech miesiecy ma mowione,ze miesiac (ale to juz najpozniej) po porodzie ,bierzemy mala ze soba i walimy na zakupy ,celem kupienia dla Kini funkiel nowki garderoby,nic to,ze zakonczy sie penie na trzech sztukach odziezy ,nic to :-) A spodnie ,ktore bezlitosnie opna mi tylek zakupie na bank!O ile oczywiscie moja dupa bedzie przypominala po porodzie te sprzed...Pomijam juz sam fakt,ze zamierzam wbijac sie w jeansy sprzed ciazy (mam takie jedne ,miesiac sie nimi jaralam ,bo pozniej juz ni chu...,ch...progesteron zrobil swoje i lipa . Kimizi,,a pomysl co to bedzie jak Ty w tych rureczkach obcislych tesciowej sie pokazesz! :-) Peknie pewnie z zazdrosci...A na to zeby sie jej \"odwdzieczyc\" pewnie jeszcze znajdziesz niejedna okazje :-) Teraz nie marnuj cennej energii.Trza rodzic,bo na szarym koncu w morde zostaniemy tutaj....:-( Misia sie tez juz ewakuuje ,a My eeee... Nawet nie zmieniam stopki ,w sumie nie wiem ,czy ja mam liczyc od skonczonego ,czy zaczetego .Jesli od zaczetego ,to zaczal mi sie juz 40 tydzien dwa dni temu i co z tego? Niunia ma mnie gdzies :-(

Izu,no wiem ,wiem,ze masz pietra...Ale uda sie ,zobaczysz.A co studiujesz i na ktorym roku,pewnie pisalas ,ale ja moze przeoczylam ... Dobre,dobre ! :-) w maciore! Jak nie urodze w try miga to czolg po mnie przyjedzie ,na serio,bo bedziol nie dosc ,ze nisko i majda mi sie miedzy nogami ,to jeszcze urosnie od tej ilosci zarcia,ktore pochlaniam.To nie jest normalne...:-0

Izu,jnic sie nie boj,z doswiadczenia wiem,ze mozna sie swietnie zorganizowac i pogodzic wiele spraw,wykladowcy tez nie beda robic przeszkod.Muminku ,troche jeszcze "starych " mamusiek zostalo,tzn.tych co od poczatku byly na topiku.:-) Milo ,ze czujesz sie tu dobrze,bo o to chodzi i tak naprawde nie jest wazne jak dlugo jest sie na Naszym forum,wazne ,ze kazda z Nas sie w Nim odnalazla i topik jej pomaga :-) Wredna Kasiu,Ty to do pubu poszlas przynajmniej...Juz widze mine ludzi ,na moj widok ...Fakt,ze zadymione te knajpy strasznie ,nie wiem jak jest w UK,mnie pozostaje tylko cukiernia,ale to nie to samo... Jestem wciaz glodna...jak prawdziwa swinia ,ktorej ciagle malo! Moze to tak przy koncowce ciazy?

Muminek :-) Meus Slonce,a jak mnie te telefony wkurwiaja! Matka dzwoni dzien w dzien z pytaniem no i jak sie czujesz,ale chodzi o to czy juz jest akcja ,kiedy akcja itp. Znajomi pytaja malzona,czy juz,a jak malzon mowi,ze jeszcze nie ,to kurwa zdziwienie jest! I dlatego chodze taka nabuzowana jak nie wiem! Wiem,ze sie mama martwi,ale takim zachowaniem wcale mi nie pomaga. Wczoraj dzwonily kumpele ,wiem chca dobrze,ale kurwa I mimo ,ze jak byk jest napisane przeciez termin grudzien ,to ja juz kurwicy dostaje ,bo ubrdalam sobie ,ze to juz musi byc. Wczoraj wieczorem plakalam mezowi ,a On pyta czy placze ,bo sie boje,ze to lada chwila,no nie wiem skad maial taka wene ,zeby se tak wykminic w glowie ,a ja na to,ze to dlatego,ze wiem,ze jeszcze dlugo nie urodze...:-( Kimizi ,gdzie Ty? Misia,trzym sie! ide jakos sie ogarnac ,bo jeszcze w pizamie laze ,a tu juz poludnie!

Hej Panienki! Pszczolko ,muminku Wszystkie mamunie Mialam dzisiaj stresa,bo moja gwiazda siedziala cicho jak mysz pod miotla.Mam liczyc jej ruchy od 9 do 21,a tu nic,nawet specjalnie w nocy jej nie czulam i w nocy nie wstawalam na siku,wiec na lekach bylam.Wszamalam pierniki ,z nadzieja,ze cukier ja obudzi .Nic,dopiero po landrynkach ,laskawie powypinala pupcie i kopnela pare razy pod cycami.Ale jest 11.40! I jakas taka leniwa ta moja mala dzisiaj ,boje sie troszke. G;lowa mnie napierdziela jak cholera :-( ,niedobrze mi ,ale to od glowy,a moze od piernikow ,sama nie wiem.Dzisiaj to najchetniej spalabym caly dzien,patrze na pogode za oknem i odechciewa mi sie wszystkiego. Kefiras ,ale Ci dobrze ,ze juz niedlugo Wojtusia zobaczysz! Sciskam mocno! Muminku,mnie tez lapie skurcz,zaczelo sie jakos pod koniec lipca i tak mam od czasu do czasu ,zwlaszcza w nocy ,lydka mi jakby dretwieje,boli ,cholera wie co to jest..Ja wtedy zataczam kolka stopa,stopa pracuje ,a tym samym porusza miesnie lydki i skurcz powolutku puszcza. Misia,mnie zawiodly wszystkie te sposoby na wywolanie sobie akcji porodowej ,juz sama nie wiem co mam czynic. Meaaa,jak Cie dlugo nie ma ,to ja od razu mysle ,ze Ty w trakcie,albo juz po porodzie :-) Robie sie zrzedliwa i kaprysna ,a to dlatego,ze juz chce bardzo miec niunie obok siebie,martwie sie tez ,czy jest dotleniona,czy dobrze i wygodnie jest jej u mnie w brzuchu...