

retro
Zarejestrowani-
Zawartość
44 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez retro
-
Moze mu dawalas jakies znaki, zachecalas go? tak przy śniadaniu lubieżnie oblizywałam łyżeczkę patrząc mu w oczy również z bardzo szczególnym wyrazem twarzy malowałam usta pomadką ochronną w końcu całkiem świadomie pozwoliłam żeby mazurski wiatr podwiał mi spódnicę wiesz, takie tam baskie skurwysyńskie sztuczki....
-
to ja jeszcze na koniec dziewczynom które pisały że miłość rodzielska tak po prostu jest, i jest bezdyskusyjna - z dedykacją z cyklu "obrazki mazurskie": widziałam kobietę z 4 letnią dziewczynką. powiedzmy że stałyśmy razem w kolejce po bilety do muzeum. dziewczynka czegoś bardzo chciała, bo ciągnęła mamę za rękaw i bardzo się tęsknie czegoś dopraszała. nie słyszałam o co chodziło, głosik miała cichutki. w końcu matka, mając tego dość, ukucnęła przy niej, z twarzą na przeciwko jej twarzy, i patrząc małej głeboko w oczy z kamienną twarzą i dobitnie powtórzyła kilka razy : "mam to w dupie, córciu, rozumiesz? mam to głęboko w dupie!" mała uciszyła się natychmiastowo. i przy okazji wszyscy naokoło. autentic. pozdrawiam mamuśkę.
-
dlatego nie daj się nabrać na jego poczucie winy spoko na nic się nie daje nabrać zwłaszcza na smutne minki to najczęstszy rodzaj manipulacji u faceta. akurat tyle juz wiem.
-
może jest hot..........dla kogoś innego dla niego też musiała być a czemu już nie jest, to chętnie bym się spytała chociaż podejrzewam że sprawa jest bardziej skomplikowana myśle że i dla niego nadal jest hot. tylko że na mazurach może miał ochote na kogoś "hot inaczej"... no i ja tam akurat byłam... :)
-
skoro jest hot to jaka nuda? Ike co ty mi się pytasz? przecież wyraźnie się do was zwróciłam w tej sprawie jak do ekspertek, bo nic z tego nie rozumiem ale jedno jest pewne: ja na niego nie usiadłam do niczego nie zmuszałam nie był wcale mocno pijany, był może po dwóch piwach i na drugi dzień wszystko pamiętał pamięta do dziś zresztą więc nie wiem jaki był powód, jeśłi nie nuda albo zwykłe wrodzone skurwysyństwo bo jego kobieta jest hot na 100% możesz mi wierzyć
-
ja droga retro ciekawe, który powód kafeteryjny pasowałby do oprawcy z mazur a wiesz że też mnie to ciekawi? stawiam na coś co zapomniałam wymienić: nuda. bo jego kobieta obiektywnie jest hot:) nawet ja to stwierdzam.
-
Natomiast nie zdziwilem sie, kiedy napisalas "sk**wysyn" czy swinia", ktore to okreslenia odnosza sie jedynie do facetow Czyli ze to tylko faceci sa tacy jako ludzie". Kobiety sa ludzmi zupelnie innymi, lepszymi z natury. Prawda? nie, nieprawda :O uzyłam słowa "człowiek" w znaczeniu uniwersalnym i pozapłciowym :O to ty wprowadzasz jakies dziwne rozróżnienie, którego osobiście nie rozumiem wcale nie twierdzę że kobiety są jakoś "naturalnie" lepsze ale twierdze że w wielu przypadkach potrafią się lepiej zachować _____________ Ju szukanie ci gratuluje a ja czytając to co piszesz powiem krótko: to nie potrwa długo. bez urazy.
-
retrus a mówią, że to ja za dużo siedze na kafe :):) Ike w realu usłyszałabyś:" to ona mnie zmusiła", " to ona sama na mnie wsiadła", " byłem pijany, nic nie pamiętam", "nie wiem jak to się stało" dzieki Kafe żadna z nas już w to nie uwierzy:)
-
tam zdecydowanie miało być : wieprz ominę troszeczkę to ikowe stwierdzenie przypominając iż a) jeżeli kobieta nie spełnia potrzeb seksualnych męza, powinna się czuć zagrożona i winna. Nie robisz loda - nie powinnaś miec pretensji że facet idzie tam gdzie robią. b) większość zdrad faceci tłumaczą że nie dostawali od żony tego czego potrzebowali. najczęsciej wymieniane: seks 2 razy dziennie, anal, głębokie gardło. trochę rzadziej wymieniane powody: deformacja ciała po urodzeniu dzieci, zmęczenie opieką nad nimi, i w związku z tym brak ochoty na seks. rozepchana pochwa.
-
Samico ty sie nie naigrawaj tylko lepiej wyznaj czy poinformowałaś uczciwie Motyla o swoich wątpliwościach dotyczących jego osoby?
-
Czasem sobie czlowiek nie uswiadamia, do jakiego stopnia kobieta moze byc interesowna e, szukanie:) :) czy dobrze widze że osobno operujesz pojęciami "człowiek" i "kobieta" to że cżłowiek jest rodzaju męskiego, wybacz, ja tego nie wymyśliłam, czyżbyś mnie nawet o to podejrzewał..? :)
-
Retro, pisałaś, że miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa. I ja też tak postrzegam miłość d-m. to dlaczego Ju nie przeprowadziłas się bezwarunkowo do twojego ukochanego od krocza, tylko zwyczajnie zaczęłaś kombinowac czy aby na pewno dostajesz tyle ile ci się należy i ile bys chciała dostac..? :)
-
jest interesowny w swojej interesowności * interesowny w swojej bezinteresowności ____________ dziewczyny nie bądźcie śmieszne, no nie na sto procent... to na ile, kurwa, mozna się nie zgrać żeby z tego była miłosć? skoro tak , to powinien to określac jakiś przepis na 10% mozna się nie zgrac, to jest jeszcze ok ja się nie zgrywamy na 25% to niestety, do widzenia... sprawa jest czarno biała albo się zgrywasz, albo się nie zgrywasz tragedia polega na tym że ludziom się wydaje że się zgrywaja, albo że po cięzkiej pracy w końcu się zgrają a to gówno prawda nie ma czegoś takiego nie ma zgrania idelanego. nigdy. i albo się z tym umie żyć, albo nie. albo machasz na to reką, i żyjesz sobie a takim niezgraniu, i jakoś sobie radzisz, albo się męczysz jak jasna cholera. każdy wg osobistego progu tolerancji.
-
szukanie człowiek z natury to zwykły skurwysyn gdyby nie zasady społeczne, więzienia i policja, to bysmy sie wszyscy nawzajem pozabijali a każdy by się z każdym pierdolił, bez granic i opamiętania nawet mimo surowych zakazów spolecznych i moralnych, zawsze znajdzie się sposób żeby coś tam złamać, wykroczyć sobie gdzieś, tak czy inaczej... człowiek z natury jest świnią więc nie przekonuj mnie o bezinteresowności, bo to jest wymysł idealistów człowiekowi zawsze o coś chodzi o seks o orgazm o kasę o to żeby go ktoś dowartościował o komplementy o wiele innych rzeczy czasem sobie cżłowiek nawet nie uświadamia do jakiego stopnia jest interesowny w swojej interesowności to jest straszne, ale prawdziwe i nie ma się co oszukiwać że jest inaczej dlatego całkiem naturalne było pytanie faceta, któremu zapropowanowałam bliską relację, a który mi się zapytał: a co ja z tego będe miał...? :) cudownie szczery:) oby więcej takich:):)
-
wyobraź sobie Lusiu że spotykasz idealnego kandydata, który spełnia wszystkie absolutnie wszystkie kryteria... jest bosko. tylko że niestety, ów kandydat również posiada swoją listę, z kryteriami które są dla niego ważne to moga być kryteria podobne do twoich Lusia, ale moga być całkiem inne np jędrne pośladki, albo robienie najlepszego loda na świecie w tym tkwi cały paradoks związków damsko męskich nie wierzę w idealne zgranie się. często tak bywa, że kryterium które jest dla faceta wazne, u mnie powoduje oburzenie.. albo odwrotnie. i paradoks polega na tym że właściwie nie można nikomu nic zarzucić bo każdy szuka, czego szuka i ma prawo chcieć dokładnie tego,czego szuka
-
taki punkt nie znalazłby się na liście kryteriów aż mnie kusi żeby się zapytać co by się znalazło... w kwestii Edynburga zatem: stać cię, możesz jechać, ale nie jedziesz... ? dlaczego?
-
ja już swoje stanowisko wyłożyłam i jest bliższe drugiej opcji. jednym słowem, Lusiu, gdyby się na przykład okazało że facet nie jest w stanie zabrać cię do ulubionego Hamburga - raczej stwierdziłabyś, że nie jest tym odpowiednim...? :) czy tak? pytam serio.
-
dla mnie właśnie miłość d-m bliższa jest miłości matki do dziecka niż stanom emocjonalnym. nie JU tego się w ogóle nie da porównać ja osobiście zawsze twierdziłam że miłość , ee, "miłość" damsko - męska jest zawsze, zawsze! - podszyta interesownością. i nikt mnie nie przekona że jest inaczej. dzieciaka się kocha zupełnie bezwarunkowo. to taki rodzaj miłości której sobie nawet nie mozna wyobrazić jeśłi się jej nie zazna.
-
, jak bym spotkała kogoś odpowiedniego, to pewnie, że bym chciała. Luśka ale zgadzasz się z szukaniem że jak juz trafisz na tego odpowiedniego, to będziesz to PO PROSTU WIEDZIAŁA że to on? czy może jednak masz jakiś podstawowy zbiór wymagań które kandydat musi spełnić, i które będziesz sobie odhaczać żeby zobaczyć czy spełnia minimium "odpowiedniości"?
-
Ja moglbym tak patrzec na nia godzinami... owszem, być może tak jest trwałoby to do momentu, kiedy byś już nie mógł... opatrzenie jest realną rzeczą, a nadmiar romantyzmu bywa zdradliwy.
-
miłość rodzicielska po prostu jest ale szukanie chce wam to samo wcisnąć jeśłi chodzi o miłosć damsko męską że po prostu jak jest, to jest że pewnego dnia wyskakuje nam z genu i już jest, i że się wie, że jest ot, tak po prostu nie zgadzam się z tym absolutnie i wy też się nie dajcie oszukać :P
-
Jezu... :O czy dobrze widzę że ślub bierzecie cały czas za synonim miłości..? :O
-
Dlaczego rozważacie cały czas miłośc tylko w kontekście damsko - męskim? przeciez to najmniej doskonała forma, nie wiem po co poświęcać jej tyle czasu. fajna i niepowtarzalna jest miłosć do dziecka, np. kładziesz się wieczorem spać, mając wszystkiego dosyć, zwłaszcza jak ci smark zajdzie za skórę, a rano budzisz się, patrzysz na śpiącego jeszcze małego człowieka, i czujesz że od nowa chce ci się zapierdalać dla tego kogoś. to jest dopiero fajna sprawa.
-
Odpowiedz lepiej na moje pytanie, Retro, odpowiadam, psełdo z nikim się nie zadałam jedyny pan z którym ewentulanie mogłabym, to pan od serów owczych - żadnych innych obiektów godnych uwagi nie zanotowałam zresztą... znacznie bardziej zajmował mnie krajobraz. nawet podczas rejsu po jeziorze Sniardwy ledwo zanotowałam obecnosc podsuwającego mi wódkę kapitana... :O swoją drogą - niezłe tam macie zwyczaje... wódka o 10 rano.... :O skandal.
-
a co myślisz ike, ze wałkowała mu coś innego? eeee.. o której dzisiaj zachód słońca....... ? :O