retro
Zarejestrowani-
Zawartość
44 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez retro
-
Retro, pisałaś, że miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa. I ja też tak postrzegam miłość d-m. to dlaczego Ju nie przeprowadziłas się bezwarunkowo do twojego ukochanego od krocza, tylko zwyczajnie zaczęłaś kombinowac czy aby na pewno dostajesz tyle ile ci się należy i ile bys chciała dostac..? :)
-
jest interesowny w swojej interesowności * interesowny w swojej bezinteresowności ____________ dziewczyny nie bądźcie śmieszne, no nie na sto procent... to na ile, kurwa, mozna się nie zgrać żeby z tego była miłosć? skoro tak , to powinien to określac jakiś przepis na 10% mozna się nie zgrac, to jest jeszcze ok ja się nie zgrywamy na 25% to niestety, do widzenia... sprawa jest czarno biała albo się zgrywasz, albo się nie zgrywasz tragedia polega na tym że ludziom się wydaje że się zgrywaja, albo że po cięzkiej pracy w końcu się zgrają a to gówno prawda nie ma czegoś takiego nie ma zgrania idelanego. nigdy. i albo się z tym umie żyć, albo nie. albo machasz na to reką, i żyjesz sobie a takim niezgraniu, i jakoś sobie radzisz, albo się męczysz jak jasna cholera. każdy wg osobistego progu tolerancji.
-
szukanie człowiek z natury to zwykły skurwysyn gdyby nie zasady społeczne, więzienia i policja, to bysmy sie wszyscy nawzajem pozabijali a każdy by się z każdym pierdolił, bez granic i opamiętania nawet mimo surowych zakazów spolecznych i moralnych, zawsze znajdzie się sposób żeby coś tam złamać, wykroczyć sobie gdzieś, tak czy inaczej... człowiek z natury jest świnią więc nie przekonuj mnie o bezinteresowności, bo to jest wymysł idealistów człowiekowi zawsze o coś chodzi o seks o orgazm o kasę o to żeby go ktoś dowartościował o komplementy o wiele innych rzeczy czasem sobie cżłowiek nawet nie uświadamia do jakiego stopnia jest interesowny w swojej interesowności to jest straszne, ale prawdziwe i nie ma się co oszukiwać że jest inaczej dlatego całkiem naturalne było pytanie faceta, któremu zapropowanowałam bliską relację, a który mi się zapytał: a co ja z tego będe miał...? :) cudownie szczery:) oby więcej takich:):)
-
wyobraź sobie Lusiu że spotykasz idealnego kandydata, który spełnia wszystkie absolutnie wszystkie kryteria... jest bosko. tylko że niestety, ów kandydat również posiada swoją listę, z kryteriami które są dla niego ważne to moga być kryteria podobne do twoich Lusia, ale moga być całkiem inne np jędrne pośladki, albo robienie najlepszego loda na świecie w tym tkwi cały paradoks związków damsko męskich nie wierzę w idealne zgranie się. często tak bywa, że kryterium które jest dla faceta wazne, u mnie powoduje oburzenie.. albo odwrotnie. i paradoks polega na tym że właściwie nie można nikomu nic zarzucić bo każdy szuka, czego szuka i ma prawo chcieć dokładnie tego,czego szuka
-
taki punkt nie znalazłby się na liście kryteriów aż mnie kusi żeby się zapytać co by się znalazło... w kwestii Edynburga zatem: stać cię, możesz jechać, ale nie jedziesz... ? dlaczego?
-
ja już swoje stanowisko wyłożyłam i jest bliższe drugiej opcji. jednym słowem, Lusiu, gdyby się na przykład okazało że facet nie jest w stanie zabrać cię do ulubionego Hamburga - raczej stwierdziłabyś, że nie jest tym odpowiednim...? :) czy tak? pytam serio.
-
dla mnie właśnie miłość d-m bliższa jest miłości matki do dziecka niż stanom emocjonalnym. nie JU tego się w ogóle nie da porównać ja osobiście zawsze twierdziłam że miłość , ee, "miłość" damsko - męska jest zawsze, zawsze! - podszyta interesownością. i nikt mnie nie przekona że jest inaczej. dzieciaka się kocha zupełnie bezwarunkowo. to taki rodzaj miłości której sobie nawet nie mozna wyobrazić jeśłi się jej nie zazna.
-
, jak bym spotkała kogoś odpowiedniego, to pewnie, że bym chciała. Luśka ale zgadzasz się z szukaniem że jak juz trafisz na tego odpowiedniego, to będziesz to PO PROSTU WIEDZIAŁA że to on? czy może jednak masz jakiś podstawowy zbiór wymagań które kandydat musi spełnić, i które będziesz sobie odhaczać żeby zobaczyć czy spełnia minimium "odpowiedniości"?
-
Ja moglbym tak patrzec na nia godzinami... owszem, być może tak jest trwałoby to do momentu, kiedy byś już nie mógł... opatrzenie jest realną rzeczą, a nadmiar romantyzmu bywa zdradliwy.
-
miłość rodzicielska po prostu jest ale szukanie chce wam to samo wcisnąć jeśłi chodzi o miłosć damsko męską że po prostu jak jest, to jest że pewnego dnia wyskakuje nam z genu i już jest, i że się wie, że jest ot, tak po prostu nie zgadzam się z tym absolutnie i wy też się nie dajcie oszukać :P
-
Jezu... :O czy dobrze widzę że ślub bierzecie cały czas za synonim miłości..? :O
-
Dlaczego rozważacie cały czas miłośc tylko w kontekście damsko - męskim? przeciez to najmniej doskonała forma, nie wiem po co poświęcać jej tyle czasu. fajna i niepowtarzalna jest miłosć do dziecka, np. kładziesz się wieczorem spać, mając wszystkiego dosyć, zwłaszcza jak ci smark zajdzie za skórę, a rano budzisz się, patrzysz na śpiącego jeszcze małego człowieka, i czujesz że od nowa chce ci się zapierdalać dla tego kogoś. to jest dopiero fajna sprawa.
-
Odpowiedz lepiej na moje pytanie, Retro, odpowiadam, psełdo z nikim się nie zadałam jedyny pan z którym ewentulanie mogłabym, to pan od serów owczych - żadnych innych obiektów godnych uwagi nie zanotowałam zresztą... znacznie bardziej zajmował mnie krajobraz. nawet podczas rejsu po jeziorze Sniardwy ledwo zanotowałam obecnosc podsuwającego mi wódkę kapitana... :O swoją drogą - niezłe tam macie zwyczaje... wódka o 10 rano.... :O skandal.
-
a co myślisz ike, ze wałkowała mu coś innego? eeee.. o której dzisiaj zachód słońca....... ? :O
-
"Na Warmii", jeśli już miałam napisać "z Warmii" pomyliłam się czy ty się nigdy nie mylisz..? cóz za niewyrozumiały typek z tego psełdo.... :O
-
Retro, Ty się zadałaś z jakimś mazurskim typem? wiem, wiem psełdo.. nie ma to jak zadawać się z prawdziwymi mężczyznami w Warmii...
-
nie, żadnego tekstu nie zapodał, wszystko odbywa się w najgłębszej ciszy. :) Ike zabrałam się ostatnio za spłenianie swoich marzeń tak ni stąd ni z owąd decyzja podjęta z dnia na dzien nie widze innego wyjścia jak tylko wyjaśnić ci mailowo o co idzie. wkrótce. musze lecieć asystuję przy napływie świeżej krwi... więcej nie moge powiedzieć- tajkemnica służbowa.:) :)
-
mam pytanie do ekspertek. dlaczego mazurski oprawca po kilku dniach ciągania się z mina pełną wyrzutów sumienia i puszczania mi smutnych spojrzeń, teraz zaczął nagle chorobliwie mnie unikać..? :)
-
ike pamietam ze kiedyś w czasach naszego konfliktu, Mało Stanowczy stanął przy twoim boku i nazwał mnie "tym czymś" czym się nie powinnaś przejmować dziś od dobrych dwóch godzin broni cię ociekajac krwią i potem, tracąc zupełnie resztki godności...:) on cię chyba naprawdę lubi:):)
-
Mało Stanowczy po co sobie język strzepisz..? świśnij batogiem i po sprawie.
-
w kwestii zdjęcia: ja już wiem czego nie wolno robić nie wolno wybrać żadnego z nich kuca się po prostu i chuj
-
Retro, przecież wiesz, że mi o tę kolację Twoją z Psełso planowaną chodziło. ale jaką kolację..? ja nic nie wiem.
-
ok jeszcze nie zaglądałam do skrzynki bo byłam od rana na wycieczce krajoznawczej mam głupie pytanie: jak grupa pozuje do zdjęcia, powiedzmy, siedząc na ławkach, i nie ma już dla ciebie miejsca wolnego siedzacego, i jak dwóch panów klepie się po udach proponując żeby im usiąść na kolanach, to co się robi w takiej sytuacji..?
-
\" i to jedyna okazja żeby zobaczyć Retro\" co ja jestem, jakiś okaz zoologiczny...? :O
-
co jej włosy mają do rzeczy retro jezu, nic nie mają Ike chodzi o to że to nie jest JAKAŚ TAM baba tylko konkretna osoba