

retro
Zarejestrowani-
Zawartość
44 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez retro
-
"przyznaje racje komu chce" - powiedziała Zielona, tupiąc nóżkami o podłogę, po czym zaborczym ruchem przycisnęła do siebie swoje żółte wiaderko i zieloną łopatkę.... " nikt mi będzie mówił co mam robić! - pomyślała, wycierając buńczucznie noske brzegiem rękawka- jestem duzia i lobię cio mi się podoba! ziawsie!" :):)
-
"- i to Ty, Retro - wybacz, jeśli Cię rozczaruję - jesteś kobietą. Potrafisz to zaakceptować?" oczywiście, Ju, bez żadnego problemu napisałam przedc chwilą że mi ta rola aniw niczym nie umniejsza ani nie uwłacza:) zaciekawiło mnie tylko że tak to widzisz. "Retro, zapamiętałam swój pusty śmiech, tyle" Lusiu:) zmień to zdanie może..... bo sama sobie strzeliłaś niechcący gola:)
-
żeby nie przypominać tej twojej wizji okrętu z czasu pamiętnej wojny róż, który bardzo mgliście mi świta kurcze mi nawet mgliście nie świta teraz chyba ty z kolei zapamiętałaś coś co napisałam ot tak sobie, i dorobiłaś do tego jakąs ideologiczną historię określenie wojna róż jest mi całkowicie obce, i kompletnie nie wiem do czego Lusiu pijesz:) wizja okrętu...? :) chryste panie...:):) nic nie pamiętam:) może byłam po winie..? :):)
-
ok , retro, masz racje w tym zwiazku ty nosisz spodnie czy ja prosiłam o przyznanie mi jakiejś racji, zielona? poza tym nie roszcze sobie prawa do noszenia spodni. mi rola kobiety nie uwłacza:)
-
Pierwszy z brzegu przykład - dlaczego od razu odmawiać Ike kobiecości. Może lepiej przyznać jej te tzw. jaja? Boże , ale ty Lusiu Szukasz Dziury W Całym:) Ike się przyczepia jaja- znaczy robi sie z niej faceta mi się ich nie przyczepia - więc pozostaję kobietą:) na to samo wychodzi:)
-
dowiodła, jak postrzegasz te kafeteryjne posty - nadinterpretujesz, i to dość często. Lusiu ależ ja nie stwierdziłam że ci coś przeszkadza, tylko zapytałam czy tak jest:) zawazyłas..? to ty przed sekundą dokonałaś nadinterpretacji.:) powtarzam pytanie: czy jeśli nadinterpretuję - masz z tym jakiś problem?
-
ja mysle ze to po prostu byl zwykly zart a tam żart jeżeli Ju ma wizję mnie i Ike jako pary, i widzi mnie w roli kobiety a nawijającą o penisach i głoszącą ich nieskończoną pochwałe Ike widzi jako mężczyznę, to ja się po prostu muszę, MUSZĘ! zastanowić skąd się to bierze...:) bo logiczniej chyba byłoby sobie wyobrazić odwrotnie:) może Ju raczy wyjaśnić przy okazji bytności co miała na myśli. szczerze na to liczę bo mnie to bardzo ciekawi. :)
-
nie wiedziałam Lusiu że masz ze mną problem:) czy bardzo ci przekadzają moej interpretacje? i dlaczego? :D
-
Skoro już zaczęłam niezobowiązująco parować, to Ike naszą sparowałabym z Retro - Ikuś nosiłaby spodnie w tym związku. wow jestem w szoku że biorąc pod uwagę mnie i Ike, to własnie Ike JU bez wahania odmówiła kobiecości - na moją rzecz:) ciekawe czy to kolejna niezbyt przemyślana wypowiedż naszej drogiej Ju, czy zwykła prowokejszon?:)
-
Retro naprawdę tak to widzisz? Nie warto się w cokolwiek angażować bo... cześć czarownico:) nie, no, oczywiście że tak tego nie widzę. ale może .. niech się angażują inni:) ja sobie po prostu popatrzę.:)
-
szukanie to sobie teoretyzuj jak ci to sprawia przyjemność ja skupię się na żalowaniu chłopca i jeszcze takiej laski, której maż specjalnie dla niej wystąpił z seminarium, bo tak ja strasznie pokochał, a jak zrobił jej trójkę dzieci, to powiesił się w piwnicy bo mu wyrzuty sumienia żyć nie nadawały moge też w końcu iśc na kawę z tym zonatym panem który mnei tak zaprasza - dziś szczegółnie obleśnie -, którego żonę znam i córkę też znam, nawet spotkaliśy się kiedyś wszyscy na jakiejś imprezie, więc moge w końcu iść z nim, i pogawędzić na temat związków i miłości:) bo małżeństwo ma udane i szczęsłiwe no więc najpierw teoria a potem zupełnie inna praktyka możesz sobie wierzyć w co chcesz na własną odpowiedzialność
-
historia nic nie miała pokazać tylko chłopca mi było żal bardzo, bardzo, bardzo żal.
-
wczoraj scenka rodzajowa: facet wywpierdala na klatkę schodową zonę z 8 letnim synem. jest coś koło godz 23:00 jest trochę zamieszania, trochę trzaskania drzwiami, ona pól godziny puka do drzwi i powtarza jak katarynka: daj mi mój portfel i dowód. dzieciak nawet nie płacze skamieniał trwa to chwilę, potem ona gdzieś idzie z tym chłopcem, światła gasną, facet też idzie spać... cisza, spokój.... to nie jest historia z kafe no, w zasadzie już jest.
-
Dzizus....retro... świat to nie tylko kafe. dzisus! iftar! wiem! i dżizusowi niech będa dzięki za to.
-
jak moge jebac statystyki, jak na konkretne dane składaja się autentyczne, realne przypadki...? starzy ludzie generalnie nie potrafia się z wielu rzeczy otrząsnąć zwłaszcza jeśłi chodzi o poważniejsze zmiany nie są już na tyle elastyczni nie wiem czy mieszanie w to miłości jest do końca słuszne. chociaż nie wiem ta lelija mnie trochę zbiła z tropu.
-
Ike ta twoja miłość staruszków, to najczęsciej związki w których była zdrada, albo związki z przyzwyczajenia, albo takie gdzie ludzie szybko się zestarzeli - tak wiesz, mentalnie, i już im się nie chciało wychodzić z ciasnego, starego układu - byle święty spokój był. dla wygody. iftar nic złego nie widze, oczywiście. można sobie próbować i 20 razy, jak ktoś ma nerwy do tego.
-
spoko, znam kilka przykładów z podwórka też. niestety, akurat tutaj , jak życie pokazuje, trudno się jest związac po raz drugi. poznałam fajną kobietę, lat 39, po rozwodzie. nie jest już niczym zainteresowana, żadnym byciem z komkolwiek. nabyła się już. iftar drugiej żony nie masz , to oczywiste ale możesz nią być:) albo pierwszą, nie daj Boże. najlepiej chyba być trzecią, największe prawdopodobieństwo że się będzie ostatnią:)
-
chodzi mi tylko o to że w swietle tak spektakularnych rozstań, wszelkie teoretyzowanie na temat miłości i udanych związków jest .. jakieś śmieszne. sztuka dla sztuki.
-
apropos teorii miłosno-związkowych: mel Gibson rozwiódł sie z zoną po 28 latach szczęsliwego małżenstwa :):) jak teraz jeszcze rozejdzie się Brad Pitt z Jolie, to będzie koniec... moja wiara umrze ostatecznie... jedyna nadzieje w Tomie Hanksie....:):) że sie przemęczy chłop do śmierci z tą samą d.. ..ee.. kobietą..:):) :)
-
RAZEM to był taki zespół.
-
zagadka: --------------------- jest taka jedna rzecz do zrobienia której, - jakby sie mogło wydawać,- faceci potrzebują kobiet. logika tak by chciała i tak by nakazywała. a jednak nie potrzebują wcale. sami świetnie sobie radzą i moga się spokojnie na baby wypiąć. co to jest? ___________________________________________ odpowiedź: http://w487.wrzuta.pl/audio/8CNQmjEAupi/waclaw_z_szamotul_modlitwa_gdy_dziatki_spac_ida_juz_sie_zmierzka
-
to by się Ike zdziwiła jakby jej stękania podziałały jak kołysanka..... :) no nic, nie nadązam za wami, i nie zamierzam tego ukrywać. :)
-
no i co Ty na to Retro? a no własnie nie bardzo wiem co o tym myśleć rozumiem chłopaka w sumie jak zmeczony, to wiadomo - ni chuja nie pójdzie... ale ike już byś mogła na niego poczekac chociaż do jutra...... :O
-
dziś nie myślę. pracowałam prawie cały dzień. ale mam nadzieję Ike ze jednak z mężem lepiej jest...?
-
dokładnie to co zaproponował mąż robi się dobrze sobie samej ty serio mówisz..?