retro
Zarejestrowani-
Zawartość
44 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez retro
-
a co do uporu i konsekwencji- kłóciłabym się bardzo czy to wada czy zaleta Ike dla ciebie wada bo to ty nie jesteś akceptowana konsekwentnie, od początku ma swoje ku temu powody, nic nie zrobisz ja tego nie rozpatruję w kwestii wady czy zalety po prostu nie każdy tak potrafi nie każdy tak skrajnie wie, czego chce nie każdy do takiego stopnia "brnie" w konsekwencję mimo tego że przyjaciół mu to nie przysparza a wręcz przeciwnie facet chce być w porządku z samym sobą, i ok nie można mieć mu za złe że jest to dla niego ważne
-
Lusiu rozumiem twoją wrodzoną skłonność do archiwizowania ale może nie przesadzaj z tym tak na co dzień.
-
cześć. a oto mój słynny fragment o okręcie.. nie pamietałam go, ale jak teraz czytam, wiem mniej więcej o co mi chodziło. Ike powiem ci coś osobiście jestem pod niejakim wrażeniem konsekwencji Kucharza on ci nigdy nie odpuści w kwestii persony Komicznego, i teraz twojej - jest niewiarygodnie, do bółu wręcz konsekwentny możesz być zła na niego i się wsciekać ale jest to pewien rodzaj umiejętności którą nie każdy posiada on posiada po prostu wie czego chce, ma swoje zasady i nie odpuści mysłałam że odpuści, ale widzę że nie ma szans cokolwiek nie napiszecie, Kucharz jest jedną z większych osobowości na forum przypomnijcie sobie postać Stronniczego był świetny a Sami napisała kiedyś że chciałaby mieć takiego obrońcę jak Stronniczy a ja byłam dumna że takiego miałam z Kucharzem dało się pogadać na tak wysokim poziomie, że ja czułam że trzeba się na palce wspinac żeby go dosięgnąć to naprawde mądry doświadczony facet i bardzo dumny może chociaż to docenić? pozdrowienia.
-
\"wiedząc, że życie ma się tylko jedno- powinno się wybierać jednak to swoje szczęście- żyć pełnią życia, zaczynać to nowe życie..\" to się samo wybiera najczęściej albo człowiek umiera - dosłownie lub w przenośni
-
JU a ty z tym brakiem emocji nie masz przypadkiem syndromu jedynaczki...?:) od dzieciństwa o nic się nie musiałaś bić, z nikim o nic nie walczyłaś, nie musiałaś niczego zdobywac siłą, nie znasz tej adrenalinki, nawet nie wiesz jak i gdzie jej szukać... :) w sumie dzieci wychowujące się bez rodzeństwa mają dość nudne, wyprute z głębszych emocji życie nie muszą walczyć o przetrwanie. z jednej strony dobrze z drugiej strony potem im całe zycie czegoś brakuje:)
-
Mam nadzieję że to nie wygląda jakbym się dziś Zielonej czepiała czy coś. :P
-
ale mam wrazenie ze mnie nie rozumiesz dlatego pisze gdyby zielona zaczeła być rozumiana, straciłaby sens życia niech przypadkiem nikt nie wazy się jej tego zrobić!
-
nie jestem odpowiedzialna za emocje innych , a za swoje?
-
cześć mi mała! - mała hedonistko... :)
-
ach , retro , biedactwo czuje wspol wraz z toba jak to sie moglo stac ????? własnie nie wiem ale jedno wiem: jakby ciebie Zielona ktoś bolesnie gryznął z pupę, to pewnie dzielnie stwierdziłabyś, że tak sie stało, bo dokładnie tego chciałaś:) i na dodatek naprawdę byś w to wierzyła. podziwiam cię za tę umiejętność skrycie.
-
Justys, każdy potrafi dopiec. Tylko nie każdy chce. oczywiście że każdy potrafi nawet ja mam dziś na pupie ślady po mlecznych ząbkach Luśki:) całkiem nawet dziarsko nimi dziś kłapnęła :)
-
"dobrze ze nie potrafisz obiektywnie spojrzec na siebie" zrobię to Zielona, jeśłi tylko zauważę pierwsze tego oznaki u ciebie:) nikt się jak do tej pory tym procederem tutaj nie parał - z toba na czele- więc i ja mam go gdzieś. o obiektywiźmie mowy być nie może. musisz żyć z moim obleśnie subiektywnym zdaniem:) dasz radę? :)
-
I tak np. wg tych kryteriów Lusia i Sami są dla mnie tu na tym topiku najbardziej kobiece. Ale każda z innych względów. czyli że np Samica ze względu na pięny, obfity, kobiecy biust , ale Lusia już niekoniecznie z tego samego powodu...? :D
-
raczej mi sie tupac nozka nie zdarza zdarza ci się również sypać piaskiem i bić łopatką tak szczerze, nie ma na forum wiekszego dzieciaka niż ty.
-
"przyznaje racje komu chce" - powiedziała Zielona, tupiąc nóżkami o podłogę, po czym zaborczym ruchem przycisnęła do siebie swoje żółte wiaderko i zieloną łopatkę.... " nikt mi będzie mówił co mam robić! - pomyślała, wycierając buńczucznie noske brzegiem rękawka- jestem duzia i lobię cio mi się podoba! ziawsie!" :):)
-
"- i to Ty, Retro - wybacz, jeśli Cię rozczaruję - jesteś kobietą. Potrafisz to zaakceptować?" oczywiście, Ju, bez żadnego problemu napisałam przedc chwilą że mi ta rola aniw niczym nie umniejsza ani nie uwłacza:) zaciekawiło mnie tylko że tak to widzisz. "Retro, zapamiętałam swój pusty śmiech, tyle" Lusiu:) zmień to zdanie może..... bo sama sobie strzeliłaś niechcący gola:)
-
żeby nie przypominać tej twojej wizji okrętu z czasu pamiętnej wojny róż, który bardzo mgliście mi świta kurcze mi nawet mgliście nie świta teraz chyba ty z kolei zapamiętałaś coś co napisałam ot tak sobie, i dorobiłaś do tego jakąs ideologiczną historię określenie wojna róż jest mi całkowicie obce, i kompletnie nie wiem do czego Lusiu pijesz:) wizja okrętu...? :) chryste panie...:):) nic nie pamiętam:) może byłam po winie..? :):)
-
ok , retro, masz racje w tym zwiazku ty nosisz spodnie czy ja prosiłam o przyznanie mi jakiejś racji, zielona? poza tym nie roszcze sobie prawa do noszenia spodni. mi rola kobiety nie uwłacza:)
-
Pierwszy z brzegu przykład - dlaczego od razu odmawiać Ike kobiecości. Może lepiej przyznać jej te tzw. jaja? Boże , ale ty Lusiu Szukasz Dziury W Całym:) Ike się przyczepia jaja- znaczy robi sie z niej faceta mi się ich nie przyczepia - więc pozostaję kobietą:) na to samo wychodzi:)
-
dowiodła, jak postrzegasz te kafeteryjne posty - nadinterpretujesz, i to dość często. Lusiu ależ ja nie stwierdziłam że ci coś przeszkadza, tylko zapytałam czy tak jest:) zawazyłas..? to ty przed sekundą dokonałaś nadinterpretacji.:) powtarzam pytanie: czy jeśli nadinterpretuję - masz z tym jakiś problem?
-
ja mysle ze to po prostu byl zwykly zart a tam żart jeżeli Ju ma wizję mnie i Ike jako pary, i widzi mnie w roli kobiety a nawijającą o penisach i głoszącą ich nieskończoną pochwałe Ike widzi jako mężczyznę, to ja się po prostu muszę, MUSZĘ! zastanowić skąd się to bierze...:) bo logiczniej chyba byłoby sobie wyobrazić odwrotnie:) może Ju raczy wyjaśnić przy okazji bytności co miała na myśli. szczerze na to liczę bo mnie to bardzo ciekawi. :)
-
nie wiedziałam Lusiu że masz ze mną problem:) czy bardzo ci przekadzają moej interpretacje? i dlaczego? :D
-
Skoro już zaczęłam niezobowiązująco parować, to Ike naszą sparowałabym z Retro - Ikuś nosiłaby spodnie w tym związku. wow jestem w szoku że biorąc pod uwagę mnie i Ike, to własnie Ike JU bez wahania odmówiła kobiecości - na moją rzecz:) ciekawe czy to kolejna niezbyt przemyślana wypowiedż naszej drogiej Ju, czy zwykła prowokejszon?:)
-
Retro naprawdę tak to widzisz? Nie warto się w cokolwiek angażować bo... cześć czarownico:) nie, no, oczywiście że tak tego nie widzę. ale może .. niech się angażują inni:) ja sobie po prostu popatrzę.:)
-
szukanie to sobie teoretyzuj jak ci to sprawia przyjemność ja skupię się na żalowaniu chłopca i jeszcze takiej laski, której maż specjalnie dla niej wystąpił z seminarium, bo tak ja strasznie pokochał, a jak zrobił jej trójkę dzieci, to powiesił się w piwnicy bo mu wyrzuty sumienia żyć nie nadawały moge też w końcu iśc na kawę z tym zonatym panem który mnei tak zaprasza - dziś szczegółnie obleśnie -, którego żonę znam i córkę też znam, nawet spotkaliśy się kiedyś wszyscy na jakiejś imprezie, więc moge w końcu iść z nim, i pogawędzić na temat związków i miłości:) bo małżeństwo ma udane i szczęsłiwe no więc najpierw teoria a potem zupełnie inna praktyka możesz sobie wierzyć w co chcesz na własną odpowiedzialność