retro

http://pl.youtube.com/watch?v=49L1gJqsbpo Im on your side I am on your side Although it may seem useless I am on your side **************************** Zmroziło cię...? :) bardzo słusznie.... Zima w końcu... rozsiadła ci się na głowie, w głowie i w innych częściach ciała... gorzej, jeśli z przyjściem wiosny nic w tobie nie odtaje... ******************************************************************************** czasem musi się znaleźć się ktoś, kto pokaże ci gdzie rosną kwiaty zimą.... http://pl.youtube.com/watch?v=uiEouyRrWII

..reminiscencja dialogu z przeszłości.... ..jakieś moje:.. nie chcę już... nie mogę... nie daję rady.. nie umiem... nie potrafię.... , i żałosnym tonem dodane, w charakterze usprawiedliwienia: ..przecież tylu ludzi ma tak samo... nie umieją... nie dają rady.... nie moga.. przegrywają.... .. i jego spokojny wzrok, lekki usmiech i proste pytanie, rzucone niby od niechcenia... ... ale czy TY musisz do nich należeć....? ***************************************************** Dobra Nowina: :):):) Ty nie musisz do nich należeć. Grunt to zrozumieć że leży to w kwestii twojego osobistego wyboru. ******************************************************* can you hold on for one more day.....? :) Jezu, no pewnie że tak! :):) ******************************************************* Stare ale jare: http://pl.youtube.com/watch?v=naXCGpABh9I

najwyborniej smakuje wolność... ale równie wybornie smakuje zrozumienie we wszelkiej postaci. tak to z nim dziwnie bywa... strasznie się człowiek naszarpie, namęczy, żeby zrozumieć coś co przekracza granice jego zrozumienia.. chciałby, bo ma potrzebę przeogromną... i coś mu mówi że jeśli zrozumie, zaakceptuje albo pogodzi się... :) hah! cóż za dziwaczne złudzenie....! ....już prawie padasz z wycieńczenia, już wiesz że sił nie ma zbyt dużo, i nie dasz rady dotrzeć do sedna... kiedy nagle, pewnego dnia.. ono po prostu przychodzi... ot, tak sobie.. od niechcenia... każdy kto doświadczył tego niesamowitego zjawiska opadnięcia klapek z oczu, wie o czym mówie.... takie zrozumienie przynosi przede wszystkim wolność... Już nic nie musisz ani nawet nic nie chcesz.. nareszcie, pierwszy raz od bardzo dawna- wszystko jest jasne:) i jest po prostu .. ok. Takjak jest. Jakkolwiek by było. :) :)

\"Tak czy owak - wszystko jest względne.\" generalnie jestem za względnością... zawsze byłam. ale już się nie zgadzam , że wszystko jest takie....... do końca względne... gdyby tak było, chaos byłby nie go ogarnięcia... sa rzeczy które trzeba widzieć tylko w jeden sposób... Ostatnio tego własnie potrzebuję. http://pl.youtube.com/watch?v=_3uoV8uptfU

http://pl.youtube.com/watch?v=TXOhFO3xKOk ..najwyborniej smakuje wolność..... :)

Luśka, a co się stało..? i na jaka część ciała ta para, za przeproszeniem, ci buchnęła... ?:) mów co chcesz, oparzenia bolą dotkliwie.... czas zagoi przecież.. ale co poboli, to poboli..... łączę się w bólu w wszystkimi poparzonymi, oparzonymi i ... których naparzają... :) ***************** takie proste pytanie: czy na trzy dokonane wybory.. jeden błędny... to dużo czy mało....? *********************************** It really is a miracle that I have come this far. Without a hope without a prayer without a guiding star. In spite of my nativity and many dreams betrayed, I know I would not be here now but for Mistakes I Made

Lusiu:) przyjmuje komplement pokornie i z niedowierzaniem... gdzie mi do Szukania. a do horoskopu zapomniałam dorzucić: spotkasz przynajmniej jedną osobę która udzieli ci doskonałych rad --> których w zasadzie sama sobie powinna udzielić, bo bardziej ich potrzebuje....:) czyż nie bywa tak nader często...? :) :)

Czarownico... ***************************** Nie umiem tak pisać jak Szukanie....:) czytałam go uważnie, ale dopiero teraz widzę jak trudną robotę odwalał.....:) najwyżej jak przyjdzie to się trochę panalewa z mojej pisaniny.. :D ale top niech pływa... ******************************

\"O wielu rzeczach nareszcie zapomnisz.. -- > niektórych nadal nie potrafiąc puścić w niepamięć...\" http://pl.youtube.com/watch?v=iQw9vsngzQ4 :)

***wielki horoskop na Nowy Rok*** Nic się nie zmieni --> tak po prostu, z dnia na dzień... Nie dasz pewnie rady --> nie mieć nadziei.. Bedzieszz radością próbował -- > wiele razy bez skutku.. O wielu rzeczach nareszcie zapomnisz.. -- > niektórych nadal nie potrafiąc puścić w niepamięć... Nie uda ci się wiele rzeczy --> i równie wiele zakończy sukcesem... zmądrzejesz --> w niektórych sytuacjach głupiejąc doszczętnie... Ulegnij temu jedynemu w roku złudzeniu że oto zaczynasz życie od nowa.

Czy śnisz czasem złe sny na jawie..? pieprzone koszmary z których nie można się obudzić bo dzieją się naprawdę...? uszczypnij się - zaboli żyjesz, czujesz, widzisz -- bo to się DZIEJE... boli i boisz się,- bo co ma nie boleć, i dlaczego miałbyś się nie bać...? kiedy tak po prostu ze zwykłej, niepozornej ściany wyłażą na ciebie brudne, włochate łapy...... http://pl.youtube.com/watch?v=e_-jIYkPQAU ********************************************************** :( ********************************************************* Koszmary na jawie... zdarzają się, a jakże.

dzięki dziewczyny przede wszystkim za to że jesteście Luśce za piękną piosenkę Czarownicy za mądre słowa... zatęskniłam za pacyfistyczną filozofią Szukania.... tak bardzo że aż wkleję to: ( mam nadzieję że umiejętnie, w razie czego poproszę LUskę o pomoc... http://viki24.wrzuta.pl/audio/otXLe6QXuM/09-marvin_gaye_-_what_s_going_on we don\'t need to escalate.. war is not the answer \'cause only love can comprehend.... :)

********* http://www.youtube.com/watch?v=LtNFQ7RJbaQ

..a co, jeśli ktoś tak ma że na początku już myśli o końcu...? nie bój się mieszać uczuć one są wszystkie prawdziwe... to nie zaszkodzi ich prawdziwości w strachu kryje się odwaga we łzach radość w początku - koniec w końcu - nowy początek... *************************************************************** stać na początku i starać się zobaczyć koniec.... co z tego że to może niepotrzebnie boleć..? a jeśli ktoś tak ma....? jeśłi ktoś tak chce? potrzebuje? **************************************************************** jeszcze pot po szaleńczym tańcu klei włosy na karku.. jeszcze usta rozciągnięte w uśmiechu... jeszcze drżące z podniecenia nogi.. dopiero zasmakowałaś tańca.... dopiero rozgrzałaś mięśnie.... rzeczywistość ogłasza: The carnival is over................................ *********************************************************** nie na zawsze przecież, głupia....! spokojnie... jeszcze zatańczysz...... http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/carnival+is+over/b6589fc6ab0dc82cf12099d1c2d40ab994e8410c.htm

Metalowa rura dla retro, please! Karnawał! czas na założenie masek.... :) a może czas je zrzucić..? co kto woli! ************************************************* cóż pozostało...? można tylko zatańczyć na gołych deskach, tłukąc obcasami z całej siły w podłogę, wzniecając kurz... chyba że ma się odwagę gołymi piętami...:) jeszcze bardziej oczyszczające doświadczenie... zapominając że cokolwiek trzeba kontrolować poza ruchami ciała... nic więcej na dziś tyle wystarczy run! run! run! run the show... całkowicie równolegle do swojego sumienia... ekstatyczny wariacki taniec pod prostą muzykę bez głębszego sensu... czasem tak trzeba. czasem już nie można inaczej. http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/run/b6589fc6ab0dc82cf12099d1c2d40ab994e8410c.html

własnie zaradzam:) nie da się pisać tak jak Szukanie, ale moge wkleić coś ładnego ze słowami... zawsze tu tyle muzyki było.... ... kiedyś... http://pl.youtube.com/watch?v=TTSrqxwfj5Y Nie wiem na ile czas pozwoli mi tu wpadać, ale chyba warto... czy ktoś w ogóle jeszcze pamięta że na pierwszej stronie tego topiku znajduje się kultowy tekst...? :)

cześć czarownico... to dobry pomysł żeby tu troszkę poodkurzać... i poczekać na szczesliwy powrót Gospodarza... pewnie mu będzie przyjemnie jak ktoś będzie pilnował ognia... Moge pomóc. też bardzo lubiłam ten topik.

tamtejszemu samcowi nawet wirtualnie nie staje :):):) Cóż, szczerze powiem nie interesowałam się tym zagadnieniem, gdyż wartości faceta nie mierzę kątem pod jakim staje mu penis...:):)

sami ty też żyjesz wydarzeniami wirtualnymi, sto razy mocniej od Kucharza. Miałaś kiedyś odejść na 3 tygodnie. Nie udało ci się nawet na 24 godziny. I też jesteś samotna. Powiedziałam ci , nie czepiaj się go.

ok zatem czekam na maila.

"ale to nie znaczy, że lubię osoby, które ty lubisz." Przecież nikt tego od ciebie nie wymaga Ike.

Ike ty się nie liczysz nie jestes babskiem z kuchni i na pewno nie opowiedziałaś się z w mailu za K. poza tym.. groszki pewnie tym razem śmietankowe były...?

jeśli którakolwiek babka oprócz mnie napisała jeszcze tego wieczoru maila do Komicznego w sprawie K, prosze, niech o tym tutaj napisze. zobaczymy jak dalece Komik koloryzuje i modeluje sobie fakty... :):)

\"zreszta juz mi kobiety z forum (przez niektorych zwane babskami ) zawalaja skrzynke\" jestem w 100% pewna że byłam jedyną która to zrobiła....

"Wtedy przychodzi twarda rzeczywistość... i wali młotkiem po rozpalonych głowach mieszkańców Planety Kafe. To ciemna strona jej księżyca domaga się ofiar." *************************************************************