Arleta M
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Arleta M
-
moze ktos sie jeszcze mądrze wypowie?
-
Mowil mi, zw mial kilka takich ukladow, mial tez roamns z zona kolegi z pracy, ktora "podtrzymywal na duchu" i teraz wszedl w romans z podwladna tez mezatka ...nie umiem zrozumiec tego czlowieka!!
-
jemu chyba jest ta kwygodniej, on mimo 45 lat nie chce sie chyba angazowac w cos trwalego, miomo ze wierzy w polowki mowi ze nie ma czasu teraz jej szukac, ale ze wierzy ze kiedys znajdzie ...
-
tak. SWIETE SLOWA!!!!!!!!!!!!!!!! Najlepiej to ujelas!!!!
-
brunetko, zastanawiam sie. Chodzi o to, ze jej mąż nie wie, faceci tego tak nie wyczuwaja jak kobiety...
-
powiem tak brunetka, gdyby mnie tak nie potraktowal (na koniec sie przyznal do tego wszystkiego cham jeden)to na pewno bym nie wypomniala:-)
-
wiecie co ja sie chyba skontaktuje z mężem tej jego pracownicy...
-
jego pani masz chyba racje, w kontekscie tego co mowila jego mama, ze jest dziwny ....(brak stabilizacji)
-
jakos zadna mezatka meza dla niego nie rzucila, a z tego co sie dowiedzialam to byla zona go zdradzala ...
-
aha, mozliwe ha ha. ale w koncu to on zmienia i z zadna nie wytrzymuje dluzej..? to kazda za slaba dla niego?
-
a co myslcie na temat tego ,ze jest słaby w łózku i tak zmienia i czego on ciagle szuka??
-
jego pani, teraz sie waham czy powiadomic męża tej szmaty... moze powinnam?
-
jego pani, ja Cie rozumiem- Ty go kochasz! Ja tego mojego bylego tez kochalam, a popatrz jak mnie zawiodl!
-
potwierdzam to co napisala Weridiana. to nie ma sensu! Ja tez sie dwa razy spotkalam i juz dziękuję, nie chcę więcej.
-
Matko, co to za czlowiek!!! Ale prawda jest taka ze trudno sie poznac na drugiej osobie. Ja tez sie niezle "przejechalam"i na razie mam dosc!
-
Napisalam mu ze mnie zawiodl i ze niejest zdolny do milosci i stabilizacji... i wiecie co on na to? Ze nie ma sensu pisac, bo sa jeszcze duze emocje- dobre nie;-)
-
chyba sie tak bawi Tobą;-( Moj mi zyczenia przeslal na swieta, ale mial mi pokoj pomalowac i napisalam dzisiaj kiedy planuje... on napisal ze musi poprosic brata, zeby mu pomogl;-) a ja na to ze to juz nieaktualne i jakm u teraz, a on ze chyba dobrze sie stalo itd. Ale mowie Wam , on sie spotyka z podwladna, do tego mężatką i oczywiscie, ze ja teraz bede szczesliwa, ze poznam kogos kto mi bedzie opdowiadal pod kazdym wzgledem itd czyli mnie uszczesliwil tym ze sobie nowa babe znalazl, patrzcie jaki szlachetny hehe. Nie no naprawde oszust i krętacz!
-
Nastazja uwazam ze Twoje podejscie jest jak najbardziej na miejscu:-)
-
Dziewczyny! Jestem dumna z siebie, bo definitywnie t oskonczylam. Nie mialy sensu te smsy, naprawde nie wierze w przyjazn po zwiazku, albo u mnie to niemozliwe!!! Wiec ja sie musze odciac na 100% i tak zrobilam! Wg mnie te przerwy nie sa dobre, to bez sensu...
-
czuje ze masz racje, po tym co wiem teraz .. ale dlaczego nie odpisac na zwyklego smsa?
-
nic jeszcze, ale wiesz on chce zebysmy pozostali w dobrych kontaktach. Ma mi malowac pokoj synka teraz p os wietach ...
-
jego pani, ja to wszystko wiem i juz o nim nie mysle powaznie , ale .... mysle o takiej malej, slodkiej zemscie;-)
-
jego pani tak, jestem mądra ale mściwa;-)
-
juz wiem, mąż tej podwładnej się dowie o romansie żony z szefem, potem ja go uwiode i rzuce;-)
-
wszystko to rozumiem, ale nie w taki sposob, jak on nas potraktowal i oszukal!!