prolaktynka_78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
do Madziuuli witaj odebralam swoje wyniki i po 3 miesiecznym leczeniu dostinexem prolaktyna spadla mi z 5 tys do 88 (nie znam sie na tych jednostkach ale podobno teraz mam ponizej normy...) pozatym jak wczesniej pisalam mój gruczolak zmniejszyl sie o polowe. jestem dobrej mysli i łykam dalej tabletki. kolejny rezonans mam robic w lipcu - ciekawe co na nim wyjdzie. pozdrawiam was wszystkie serdecznie
-
mi wyszła PRL 50234 ulU/ml (norma jest 70-510)
-
ja sie lecze Dostinexem - jest drogi, jedna tabletka kosztuje od 40-50 zl w zaleznosci od apteki (nie ma na niego refundacji). w tej chwili biore 4 tabletki tygodniowo i to jest podobno max dawka. lek jest naprawde skuteczny - w ciagu 2 miesiecy mój \"intruz\" zmniejszyl sie o polowe!
-
czesc Dziewczyny chciałam wam powiedzieć, że nasze organizmy są niesamowite i nieprzewidywalne... Pod koniec stycznia dowiedziałam się że mam makrogruczolaka i bardzo wysoką prolaktynę. W połowie lutego zaczęłam leczenie Dostinexem. Wczoraj robiłam kontrolny rezonans i Pani która wykonywała badanie powiedziała mi ze gdyby nie to ze przyniosłam ze sobą poprzednie wyniki to by nie uwierzyła ale mój gruczolak zmniejszył sie o połowę! jestem tak zaskoczona i szczęśliwa że jeszcze nie mogę w to uwierzyc - czekam na opis badania przez lekarza. Ciekawe jak zareaguje moja endo, pewnie bedzie tak samo zaskoczona jak ja... Dziewczyny bądźcie dobrej myśli i cały czas wierzcie w to że wyzdrowiejecie! pozdrawiam Was serdecznie
-
do Sredniej do jakiego endo chodzisz w Poznaniu? pozdrawiam
-
czesc, Mam takie pytanie do dziewczyn po operacji..piszecie ze operacja pozbawila was bolow glowy, ze po niej czujecie sie lepiej, chudniecie itp.. a czy musicie brac jakies leki regulujace poziom hormonow? czy po usunieciu przysadki jest szansa na urodzenie dziecka?
-
czesc dziewczyny, czytam wasze wpisy i widze ze chyba wszystkie z was skonczyly walke z gruczolakiem poprzez operacje. Ja mam makrogruczolaka (2 na 3 cm) i po wykonaniu kilku badan hormonalnych moja endo stwierdzila ze jest to guz ktory leczy sie tylko lekami, operacja jest niewskazana. z wszystkich hormonow mam tylko prolaktyne bardzo wysoka, reszta jest w normie. biore Dostinex - 4 tabletki tygodniowo. czy ktoras z was miala podobne leczenie? zastanawiam sie jak dlugo trzeba brac te tabletki zeby guz sie zmniejszyl, rok dwa czy dluzej? pod koniec kwietnia mam rezonans i bede wiedziala czy guz sie zmienil - mam nadzieje ze tak. czytam ze wiekszosc z Was ma straszne bole glowy, u mnie zaczelo sie od naglego pogorszenia wzroku w jednym oku, bylam u okulisty i neurologa i obaj stwierdzili ze wg nich wszystko jest ok i powinnam widziec - czulam sie jak symulantka, neurolog dla swietego spokoju wyslal mnie na rezonans.na badanie czekalam 3 miesiace i w tym czasie wzrok wrocil do normy. czulam sie dobrze i nawet chcialam zrezygnowac z rezonansu ale jednak poszlam. jak dostalam wyniki to bylam w szoku - jak mozna miec w glowie cos tak duzego i dobrze sie czuc? jak poczytalam wasze forum to troche sie uspokoilam, wiem ze nie jestem sama, ze wiele dziewczyn ma podobne problemy jak ja, ze mozna z tym normalnie zyc itp itd. na codzien staram sie nie myslec o mojej chorobie, normalnie pracuje, nie oszczedzam sie, ciagle cos wymyslam zeby tylko sie nie nudzic. mam nadzieje ze szybko pokonam tego intruza i wszystko bedzie dobrze. pozdrawiam Was wszystkie!