julinka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez julinka
-
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
coś sie dziś kiepsko czuje , rano i w południe miałam wysokie ciśnienie , a teraz rozbolała mnie głowa. Z tym ciśnieniem to musze kontrolować bo z julą pod koniec ciąży miałąm nadciśnienie i to było grooźne juz pod koniec. Zobaczę czy będzie też wysokie jutro. W poniedziałek idę do lekarza to w razie czego powiem. chyba mam jakąś dowcipną infekcję bo mam taki nieprzyjemny zapaszek ze środka . Czekam na męża ma wrócić ok 19 , a dziś zrobiłam dobry obiadek barszcz czerwony z krokietami tylko musze jeszcze dosmażyc naleśników do krokietów. Ale julci cos nie smakowało pierwszy raz jej dałam i powiedziała "niedoble". No nic może kiedyś sie przekona. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie ale jestem zmeczona, nie mogę sie wyspać . Niby jula sie juz dawno nie budzi w nocy ale wstasje ok 7 rano i nie ma szans zebym pospała dłuzej , chyba ze w weekeknd wymieniamy sie w sobote ja wstaje i zabieram do drugiego pokoju jule a w niedziele Piotrek i ja moge troche pospac. Cos u mnie sie dzieje tam w środku bo od kilku dni mam nie fajny zapaszek . muszę zrobić może jutro cytologie . Dobrze że już dziś u nas nie pada to wyję z Julą na spacer bo wczoraj to dostawałą szału w domu . -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
my też na kredyt domek budujemy działeczkę też na kredyt , i ja też nie pracuję tylko maż ale, jakoś sobie radzimy mieszkanie w którym teraz mieszkamy to pewnie wynajmiemy bo niewiele kredytu na nim jest i warto zatrzymac je na przyszłosc dla dzieci. Chyba że jakiś krach na rynku budowlanym by sie stał to wtedy sprzedamy . Żabka2112 równiez życzę Ci udanej budowlanki, nie jest łatwo ale jaki serce rośnie jak powstają ściany i można zaczać sobie wyobrażać co gdzie bedzie i jak będziemy spedzać dnie w domku , śniadanka na tarasie itp... ale się rozmarzyłam .Te śniadanka to dopiero w maju ale i tak fajnie :) już nie mogę sie doczekać . -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
żabcia2112- widzę że i Ty zaczynasz przygodę z budową, jak będziesz miała jakieś pytania to chętnie spróbuję Ci pomóc. My właśnie kończymy dach tzn jeszcze nie dachówkę ale deskowanie dachu i może jutro lub po jutrze jak nie będzie padać to będzie papowanie. Polecam zaklepać dekarzy conajmniej na 3-4 miesiące przed planowanym kładzeniem dachówki, bo takie maja terminy . My na sierpień mamy zaplanowane elektrykę , hydraulikę ,tynki, wylewki i właśnie dachówki kładzenie. A we wrześniu byc może zacznie sie robienie glazur terazkoty itp. To wtedy będzie juz tak reanie wyglądać. Mam nadzieję że ok listopada damy radę się przeprowadzić. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
acha w zeszłym tygodniu poczułam pierwsze ruchy w końcu są dosyć rzadko , ale powoli stają sie częstsze . To jakby najpierw przelewanie a teraz takie lekkie kopanko. Mąż próbował wyczuc ale przez mój tłuszczyk nie dalo rady wyczuć. Może za jakieś 3 tyg coś poczuje tatuś , już nie mogę sie doczekać czy bedzie jula miała siostrzyczkę czy braciszka . Narazie mówimy że w brzuszku siedzi jaś , i nie mam pomysu na imię dla dziewczynki, moze Antonina i ewentualnie Helenka ale znajomi właśnie te nadali swojej córeczce i HElenka chyba odpada. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mamusia222- gratuluję zaglądaj do nas czasem i pisz co u Ciebie słychać. W sprawie rozstępów to ja generalnie jezcze przed ciążą miałam na cyckach rozstępy ( okres dojrzewania) i mimo że w ciążyz Julą smarowałam sie kremami i to brzuch mam jak jeden wielki krater. I to jest napewno kwestia skóry a nie smarowania, bo moja bratowa jeszcze większa jest odemnie a urodziła 2 dzieci i nie ma opróczkilku malutkich na tyłku , nigdzie , widać taką ona ma skórę, a ja gorszą. Teraz nioby smaruję ale nie mam nadzieji że nie pojawią sie nowe. już odkurzyłam pranie schnie , jak jula pójdzie spać to umyję podłogę i zrobię reszte . -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no sama na szczęście doszłam z tymi zdjęciami , swoje jakieś już wkleiłam , ale bez brzuszka bo jeszcze nie miałam okazji zrobić zdjecia. jak piotrek wróci z pracy to zrobi mi i wrzucę . Wczoraj byliśmy z Julcią 2 raz w kinie ale jej sie podobało. A w sobotę byliśmy u kuzynów i okazało się ze winda im sie popsula i na 11 piętro trzeba było z julą wspinać sie . Ona dzielnie szła tak połowę , a dalej u tatusia na rączkach. A mnie po wchodzeniu strasznie pachwina bolała. Dziś u nas leje i jakoś nie mam siły nic robić ,a muszę posprzatać bo cały tydzień nic nie robiłam . Teraz będe w domu bo moja mama wróciła już do londynu i nie bede latałą już tak często , do rodziców ( tatas mieszka w polsce). Dobra konczę bo musze rozwiesić pranie i przynajmniej odkurzyć. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc cieżarówki , mam pytanie jak wgrać zdjęcia nie mogę znaleźc żadnego miejsca \"dodaj zdjęcie\". Może jestem ślepa i zasłona spadła mi na oczy :) -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ledwo mnie nie było 4-5 dni i juz nie mogę nadgonić, tyle naskrobałyście . Dopiero dziś skończyłam czytać i to tak z grubsza . Yonn podziwiam Cie za ten spadek wagi , ja też niestety jestem z ej wższej półki wagowej i przed ciążą obecną udało mi sie zrzucić ledwo 8kg a tak chciałam wiecej . Ale może taki Twój przykład zmobilizuje mnie po porodzie i dam z sibie wszystko żeby też osiągnąć taki wynik. Cały tydzień jeździłam a to do rodziców a to do banku a to na działkę. I juz mam dosyć . W przyszłym tyg zakładają nam w domu okna i alarm . Muszę spotkać sie z hydraulikiem i elektrykiem i domówić szczegóły przed całą akcją . niedługo jedziemy nad morze i ciekawe jaka pogodę będzeimy mieli , oby było ciepło bo w zeszłym roku było paskudnie . Z roczną jula nie było gdzie chodzić niby parawan mieliśmy i jak nie padało to można było siedzieć na plaży ale nasz mały glut nie chciał za nic siedzieć na kocu tylko tam gdzie woda ja ciągnęło . W czasie urlopu właśnie będą nam robić elektrykę i tydzień przed hydraulikę. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczynki :) oj jak Wam zazdroszczę że część z Was juz wie co nosi pod serduszkiem, ja dopiero dowiem się za 2 tygodnie . Właśnie chyba przed chwilą poczułam pierwsze na 100% ruchy to coś na styl zabulgotania . I jestem pewna że to nie kichy. Ciągle gdzieś biegam , na szczęście dziś nie , ale jutro szykuje mi się wycieczka najpierw na działkę bo koleś od alarmów ma być i mam pokazać co i jak i podpisać umowę. A później musze jechać do banku, a najpierw musze podrzucić julcię do dziadków bo z nią to nic nie da się załatwić. Da radę co najwyżej na pocztę pójść i to jak jest mała kolejka bo inaczej roznosi cały urząd. A na działce to trzeba ją cały czas pilnować co by w jakąś dziurę nie wpadła , i nie postoi w jednym miejscu na moment. Czekam właśnie na lasange własnej roboty , miała być na niedzielę ale pojechaliśmy do rodziców na obiad, i jest na dziś. Już mi ślinka cieknie. Co do rodzenia w święta to mogę co nieco powiedzieć, bo julcie rodziłam w Wielką Sobotę i nie było to nic fajnego że na śniadanie wielkanocne dostałąm kleik i to o 12 w południe (cesarka). Smutno mi było że tu święta wszyscy w domu świętują a ja część dnia sama siędzę. Niby mąż był większość dnia ale jednak kiedy go nie było to smutno było. Teraz go jeszcze mniej będzie bo jula w domu , i przynajmnjej żeby miała tatusia pod ręką. Więc nie chciałabym rodzić w same święta , z julą miałam termin na tydzień przed świętami a teraz też tak samo. Zobaczymy może maluszek wcześniej wyjdzie. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
lenka -co do płci to powiedz mężowi że nawet jeśli urodzi się dziewuszka to nie oznacza że nie będzie mógł bawić się z nią samochodami . U nas mój mąż tak bardzo zaszczepił julci miłość do aut i wszelkich koparek i dźwigów że jak wychodzą ze sklepu z zabawkami to muszą kupić jakieś auto. Ale to nie oznacza że lalkami i misiami się nie bawi. Dziś lecimy do moich rodziców zostawię julę na 2 godz i jadę do mojej projektantki, już ostatnia wizyta , ma dziś pokazać 2 wersje kuchni tzn kolorystyki bo układ jest już gotowy. juz sie nie mogę doczekać jak będę to wszystko zamawiała . W końcu zaczęli stawiać więźbę do końca tyg ma być już dach bez dachówki- ja dopiero na początku sierpnia zaczną kłąść bo wtedy opiero dekarze mają być . Oj jak ja nie mogę się doczekać kiedy juz będzie widać tynki i zaczniemy kłaść glazurę. oby przynajmniej większość do porodu była skończona . -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie nie czytałam was przez weekeknd i tyle do nadrobienia, ale już wszystko przeczytalam jedząc śniadanko. meea- trzymam kciuki, daj znać może przez męża co u Ciebie słychać. Witam patinkę26 , tak jak pisałam wcześniej moja Julcia z czwartku na piątek dostała gorączki i okazało sie że jednak to trzydniówka , tyle że gorączka trwałą nie 3 doby a niecałe 2 i po pierwszej (a nie po 3) dostała wysypki. Dobrze że to wszystko szybciej sie skończyło, dziś jest jeszcze zsypana , ale na szczęście ta wysypka nie swędzi. Ja jeszcze nie czuje ruchów , tzn chyba nie, ale z julą poczułam po 20 tyg wiec daję jeszcze czas , zwłaszcza że musi sie przebić przez warstwę tłuszczyku -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i gorączka skoczyła do 38.8 więc na wieczór wybieram sie do lekarza , zobaczę jak w ciągu dnia sie rozwinie . Ja myślę że to jednak może być trzydniówka bo synek mojego brata miał ją tydzień temu i jula już po wysypce widziała sie z nim. i może zaraziła sie od niego. Jutro rano zrobię jej jednak badanie moczu to bedzie jasne czy cos dzieje sie z układem moczowym. Właśnie zasnęła i ja chyba odpocznę sobie trochę , bo mam nieprzespaną nockę. Zaczynam przypominać sobie jak to jest kiedy trzeba wstawać w nocy do maleństwa, ijuż to przeżywam . Co do karmienia piersią , to ja wspominam tak sobie , wszystko bylo dobrze dopóki nie dostałam dwukrotnie zapalenia piersi. pierwszy raz jak jula miała ok 8 tyg i niby dobrze ciągneła i po nocy miałam cycki twarde jak kamie ń i tak strasznie bolesne że nie byłam w stanie nic robić. Nie pomagały liście zmrożone kapusty i częste karmienie . Na pogotowiu kazano mi wyciskać samej okarm i masować żeby zlikwidować zastój. I tak przez 5 godz na zmianę z meżem on mi masował i wyciskał . A drugi raz o jula pogryzła mi sutek że i jakoś zablokował mi sie jeden kanalik i dostałąm tym razem 39 st gorączki i mimo leków przeciwgorączkowych utrzymywala sie gorączka przez 12 godz. Samo karmienie jest fajne ale , te przygody to nie miłe wspomnienie . -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja dziś na krótko , jula w nocy obudziła sie i zobaczyłam że ma gorączkę prawie 38 st, dałam jej nurofen i zasneła, na dodatek bolała mnie głowa i dama też musiałam wziąść leka . Jestem niewyspana , zmęczona inie wiem co jeszcze ,a taka ładna ma byc pogoda i chyba nie wyjdę na spacer. Najgorzej ze nie spadła jej gorączka cały czas ma taką samą gorączke i żadnych innych objawów. poczekam jak nie przejdzie jej do obiadu to pójdę do lekarza. Nie wiem co zrobic na obiad bo nic nie kupiłam nawet warzyw nie mam , piotrek bardzo rano wyszedł i nie dał by rady nic kupić. Cos musze wymyślić . Miłego dnia -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie dziewczyny ale naskrobałyście w ciągu jednej doby.. dopiero co skończyłam czytać właśnie pisząc szamie chińszczyznę własnej roboty taką na słodki-kwaśno kimizi- ja też buduję domek właśnie robi sie dach , mam nadzieje że u Ciebie pójdzie sprawnie budowa bo unas to ostatnio jak krew z nosa idzie. Mamy można powiedzieć dweloppera który wszystkim zarządza i sa już teraz opóźnienia , a do końca grudnia ma być skończone by sie wprowadzić. I chyba sie nie zapowiada że wprowadzimy sie przed narodzinami , a myślałam że sie uda . Życzę Ci cierpliwości w budowaniu, ale warto się przemęczyć i mieszkać później w swoim wymarzonym domku. Jeśli chodzi o wózek to mamy po Julci już trochę zdezelowany ale szkoda kupować nowy ( budowa domu to wydatek spory) , myślałam ze może kupić wózek podwójny ale jula już chyb da rade chodzić za ręke zresztą mierzyłam ją do tego podwójnego i ledwo wchodzi w siedzisko, w letnim ubraniu a w kombinezonie to napewno nie wejdzie . zaczełam już dokupować niektóre ciuszki bo po julci mam większość letnich , i ostatnią sobote byliśmy w smyku i były wyprzedaże i kupiłam maluszkowi takie półśpiochy i kaftanik w komplecie za 12 zł. mam też kupione teraz pajace z takimi zakładanymi rękawkami , żeby sie dziecko nie drapało oraz kilka bodziaków z krótkim rękawem i długim. Wbrew pozorom body z krótkim sie przyda bo warto je zakłada jako podkoszulek pod pajaca . Bo to będzie zima zwłaszcza na spacery. mam już kombinezon kupiony przy okazji likwidacji sklepu ( 54 zl chyba) . I to tyle z ubranek, na jeśieni kupię czapeczke ciepłą -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczynki podzielam zdanie goni ja też dzwigam jule i nie 10 a 19 kg żywej wagi , co prawda juz chodzi i w wielu rzeczach jest samodzielna, ale trzeba do wózka lub foteliKA włożyć . Czasem przytulić, podnosząc, wyjąć z wanny i wiele innych sytuacji w których trzeba ja podnieść. Nie ma innego wyjści na codzień jestestem sama i trzeba sobie radzić. Zmykam bo muszę iść na zakupy i spacer z jula, dziś na obiadek mam dla juli uż wcześniej zrobione bidki, a dla siebie może znowu jakąś sałatkę zrobię. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie gonia1987- z julcia w ciąży wydaje mi sie że miałam podobny rozmiar brzuszka, ale wszystkie inne dolegliwości typu np. drętwienie nóg ( z julcia ok7 mies) , albo bolesne bóle nóg i pośladków tak jakby w środku za mięśniami koło kości mnie bolało ( z jula ok 6) te wszystkie objawy przyszły juz jakieś 3 tyg temu. Każda ciąża jest inna , i każdy inaczej ją przechodzi. Dziś znowu jadę zawieźć jule do dziadków a sama jadę do projektantki , i może na budowę. mamy sukcesy już prawie zupełne w nocnikowaniu bo jula nawet na spacer chodzi już bez pieluchy i robi siusiu na trawkę , ale na drogę autem czy do spania to jeszcze zakładam pieluchę . w sumie to w miesiąc nauczłam sie siusiać na nocnik. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i jestem pierwsza dziś a miało być tak pięknie...czyli jula u dziadków a ja conajmniej do 10 śpię. i jak się położyłam do łózka to w żaden sposób nie mogłam zasnąć , Po ok 3 godz wiercenia zasnęłam . I wcale nioe spałam jak niemowlę , tylko co chwilę się budziłam . A to przez to ze zaczynam widzieć , że przeprowadzka przed porodem jest coraz bardziej zagrożona , wczoraj spotkaliśmy sie z elektrykiem i on powiedział że termin lipcowy to on nie może tylko dopiero w sierpniu na początku. i już jest przsesunięcie , a po elektryku można dopiero tynki robić , a je sie najdłużej robi i muszą długo schnąć. I tak wieczorem zaczęłam myśleć jak my się pomieścimy w sypialni z maleństwem , niby mamy drugi pokój ale on jest tak urządzony że spanie to jest możliwe okazajonalnie jak któś donas przyjedzie . A nie na co dzień bo kanapę trzeba przesuwać by ja rozłożyć. I wymyśliliśmy że łózka dla julci nie ma co kupować do naszej sypialni obecnej , tylko już kupi sie do domu duże jej łóżko. A julcia będzie spała nadal w łóżeczku , a maleństwui kupi sie drugie łóżeczko. Nie chcę by jula miała traumę ze oddać musi swoje łóżeczko. Ona jest na etepie wszystko moje i to mogłoby sie źle odbić na maleństwie . Wczoraj byliśmy w kinie i nawet nie zasnęłam :) , później na bilardzie i tak nam dzień upłynął. Ale cały czas oboje tęsknimy za julcią, niby często zostaje u dziadków i oni sobie doskonale radzą, ale tęsknota pozostaje. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Śpiochy wstawać :) No nie pośpijcie sobie bo za kilka mieisęcy będzie koniec spanka do 10 , będziecie sie cieszyć że np. spałyście 5 godz pod rząd . Ale już nie smęcę , żeycze by każdy dzidziuś z naszej kafe był śpiochem nocnym . My już od 6,30 na nogach i to i tak nieźle bo jula od roku przesypia całe noce . na początku jak sie urodziła to do 5 miesiąca spała tak od 24 do 7 rano , a jak tylko zębulce zaczęły sie wyrzynać to nadszedł koniec spanka , tzn budziła sie 2-3 razy . I ok 16 miesiąca życia jak zamiast herbatki nauczyłam ją pić wodę w nocy to przestała się budzić . I to jest bardzo ważna według mnie sprawa nie nauczcie pić dzidziusia herbatek tylko od początku wodę .Zamierzam tak zrobić teraz. W zeszłym tyg zostałam zmuszona kupić spodnie , bo te które wchodziły jeszcze tydzień temu dziś na cm nie dopinają sie . kupiłam 2 pary lniane jedne długie i 1 3/4, oraz 3/4 bawełniane takie cieniutkie. Wszystkie są z takim pasem do pępka , bo nie lubie tych pod brzuchem wdedy wszystko mi się sciąga. Niestety po julci mam tylko sztruksowe i jeansy , nic co by sie nadało na lato. Mam nadzieje że na lato nie będę musiała nic kupować, chyba że znajdę coś takie cienkie bawełniane ala spodnie dresowe 3/4 , mam takie jedne jeszcze z przed ciąży tylko one są białe i jak trafie ciemne to będą dobre na spacery z julą . Dziś kolejne akcje typu budowa- spotkanie z elektrykiem , dziś oddajemy julę do dziadków i mamy wieczór , NOC i ranek tylko dla siebie :) . Generalnie mam plan się wyspać , ale może skuszę sie na jakiś wypad . Miłego dzionka brzuchatki -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie dziewczynki ale znowu zaległości mam , a nie było mnie tylko 2 dni . NIestety nie mam czasu narazie czytać tylu stron , później nadrobię . Jula śpi obiadek sie gotuje, jak musze zaraz trochę poprasować , i sałatkę z surowych warzyw zrobić z serem feta. muszę \"dbać o linię\" bo nie ważę tak jak niektóre z Was 50 kg tylko niestety więcej . W związku z tym muszę kontrolować tuczące rzeczy , narazie mam ochotę na takie sałatki , staram na kolację jeść raczej warzywa i owoce , i nie później niż o 19. Oczywiście prawie wogóle słodyczy chyba że jest jakaś okazja. Z jjulą przytyłam 23 kg i prawie wszystko zeszło tylko połowa tych kg to była woda bom byłam mocno opuchnięta. napiszę jak doczytam resztę, teraz lecę prasować. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wróciłam ze spaceru jula śpi zupka sie pyrczy , a ja właśnie zjadłam pomidorka z ogórkiem i szczypiorkiem i śmietaną tak na słodko kwaśno słono . Lubie tak przyprawić. I chyba mi mało bo zaraz idę dorobić jeszcze jedną porcję. Ja na usg idę pod koniec lipca ok 21 tyg i pójdę na trójwymiarowe, z julą też byłam ale ok 25 tyg i okazało sie że to za późno na 3d bo dziecko już bardzo przylega do ścian brzucha i obraz nie jest tak czytelny, ale udało sie zobaczyć buźkę . Ciekawe co u nas będzie coś czuje że chłopak , ale o dziwo w poprzedniej ciąży też miałam przeczucie silne że bęðzie syn a tu niespodzanka i jest cudowna julcia. Dobrze było by mieć już teraz chłopca , to mąż nie męczył by mnie o trzecie dziecko. Bo jemu marzy sie 5 osobowa rodzinka ,i jak będzie dziewucha to pewnie będzie miał argument na 3 dziecko. Ale dla mnie sama ciąża nie jest kłopotem , tylko później pierwsze 2 lata wychowania są bardzo trudne , i nie wiem czy chcę ,po 4 latach mieć kolejne 2. Marzę o wyspaniu się , na szczęście jula już prawie rok przesypia całe noce , i to już jest dobrze , ale budzi sie miedzy 6 a7 rano i koniec spania . A od grudnia to kolejne pobudki w nocy sie zaczną, teraz wstawanie na siusiu mnie powoli przygotowuje , do pobudek . To ide te pomidorki sobie dorobić :) -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć brzuchatki dziś coś mam kiepski nastrój , nic mi sie nie chce robić , z wykonawcą naszego domu nie moge sie dogadać tzn on nie odbiera odemnie telefonów za chwile zadzwonię do niego i nakrzyczę na niego bo wczoraj wieczorem odebrał i niby nie mógł ze mną rozmawiać bo komórka mu padała i miał zadzwonić z domu i oczywiście nie zadzwonił , pewnie znowu jakaś obsuwa i robotnicy poszli na jakąś inną budowę a on mi ściemnia że drewno na więźbę nie może dojechać . I jak my sie przeprowadzimy przed porodem jeśli , ciągle będą takie opóźnienia :(. Przepraszam że tak smęcę z samego rana, i nieskładnie piszę . Dziś w nocy z nerwów nie mogłam normalnie spać , co chwilę sie budziłam . Dobrze że dziś nie muszę nigdzie jeździć , tylko kupię w warzywniaku coś na zupkę dla julci i na spacerek pod blok . kimizi- z wakacjami z teściową sama wpadłam na pomysł, bo po 1 to bardzo fajna kobietka i rzadko się widujemy jeśli już to na weekend. Po 2 ona jest wdową od 10 lat i ten czas nie była nigdzie na wakacjach, chce żebyy nacieszyła sie wnuczką. Po 3 w zeszłym roku jak byliśmy sami to jak jula szła spać o 20 to nigdzie już nie mogliśmy iść , a tak teściowa chętnie zostanie z nią i będziemy mieli kilka wieczorów dla siebie . Zresztą ona nie będzie całe 2 tyg z nami tylko max 10 dni . Poza tym na plaży też łatwiej sie opiekowac takim ruchliwym dzieckiem niż we dwoje. Pia- ja też nie wyobrażam sobie urlopu z moją mamą, bo za bardzo sie ścinamy już bardziej wolę teściową na dłużej . Ale może w przyszłym roku jak moja mama wróci na stałe do Polski to weźmiemy moich rodziców n akilka dni , bo będziemy mieli już dwoje dzieci i to też będze ułatwienie . miłego dnia Wam życzę -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie po wekendzie wczoraj wróciliśmy od Teściowej z lublina i oczywiście przejedzeni delikatnie mówiąc . Jedzie z nami na urlop, i już jej zapowiedziałam że na miejscu nie będzie nic gotować ani piec ,tylko będziemy odpoczywać. Bo jak ją znam to zaeraz by chciała piec gotować , i tzreba byłoby jej pomagać w zmywaniu spprzątqaniu , a ja zawsze jak mjade na urlop to nigdy nie gotuje tylko sniadanie przygotowujemy sami, a reszta to laba i jakies stłówki i knajpki. Tesciowa nie była za bardzo zadowolona że nie bedzie mogła nic robic ale musi przyzwyczaić sie , bo nie chce chodzic przejedzona . -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie \"stare\" i \"nowe\" dziewczyny długo mnie nie było , ale tak będzie prawie do końca lipca dopóki moja mama nie wróci do londynu. Staram sie spędzać z nią jak najwięcej czasu. \\Nie miałam czasu narazie dużó poczytać tyle stron naskrobałyście. Ale nadrobię niebawem. Przedwczoraj byłam na kolejnej wizycie u dentysty leczyć moje 8 -ki i lekarz twierdzi że on nie będzie leczyl bo jedna 8 wisi i pod nią nie ma zęba i bez sensu jest wydawać na leczenie zęba który nie jest potrzebny. Tak bałam sie podjąć decyzję o wyrwaniu , że cała sie trzęsłam . Ale w końcu sie zdecydowałąm , najbardziej bałam się bólu jak odejdzie znieczulenie , ale nic a nic nie bolało. Lekarz w ciągu minuty wyrwał bardzo sprawnie zęba i jest po kłopocie . Wczoraj byłam u ginka i jest wszystko ok , ide do niego dopiero pod koniec sierpnia , bo najpierw on ma urlop , a później my wyjeżdżamy na 2 tyg. usg między 20 a 22 tyg więc zapiszę sie jakoś pod koniec lipca . Moja jula już wyleczona z zapalenia dróg moczowych , ładnie sika na nocnik , jestem z niej taka dumna że tak szybko się nauczyła. Ale jeszcze na spacer i do spania zakładam jej pieluszkę( wychodzi 2 na dobę ) W końcu nie muszę kupować 4 paczek pieluch na miesiąc. -
Termin GRUDZIEN 2008
julinka odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
WItajcie cały weekend Was nie czytałam i wczoraj miałam tyle zaległości , ale już większość nadrobiłam. Tak jak pisałam sobota to przylot mojej mamy , a niedziele chrzest bratanka. Dziś robiłam badanka a w czwartek idę do lekarza na wizytę . U mnie zaczął sie 16 tydzień jeszcze miesiąc i będzie połowa :) jak fajnie ten czas jednak w tej ciąży szybciej leci . Coś dziś mi się nie chce nic robić , a muszę pozmywać górę naczyń i wyrko pościelić iść na zakupy .... Zaraz jednak zabieram sie za porządki żeby jakoś popołudniu mieć chwilę wytchnienia , może nawet razem z julą pódę spać.