Kami25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kami25
-
witam! widzę, że nie jestem sama z gorszym samopoczuciem! Smutno mi strasznie, tęsknie za moim tatą ;( jak pomyślę, że nie zobaczy mojej dzidzi, nie będzie sięz nami cieszył ;( Wstałam z bólem głowy, pogoda jakaś beznadziejna! duchota taka, że nie ma czym oddychać! Byłam zanieść zwolnieni lekarskie, zaszłam do biblioteki po coś do czytania, a teraz odpoczywam!
-
WITAM! W środę miałam wizytę i niby szyjka się nie skróciła, ale wypisał mi zwolnienie na którym będę już do końca. Mam dużo leżeć, odpoczywać, spacerować powoli.....Michalina potwierdzona po raz trzeci :) waży 1,4 kg. wyniki mam dobre, z dzidzią też wszytsko dobrze, więc nie jest źle!!!! pozdrawiam
-
Ja (tfu tfu) narazie nie mam rozstępów :) zobaczymy co będzie dalej... a byłam w przychodni, a nie przechodni ;)
-
ja od dwóch okropnie się czuję :/ niby leżę, odpoczywam, a strasznie źle się czuję! Jestem śpiąca, wczoraj brzuch mnie bolał- aż wziełam nospę! a dziś pocę się jak nigdy choć za oknem zimni i wieje strasznie!!! Byłam wczoraj w przechodni i oczywiście wszyscy ślepi :/ siedz i czekaj!!!!! wkurza mnie to coraz bardziej :/ wcześniej jak się lepiej czułam - to mnie ta ślepota ludzi, aż tak mnie nie wkurzała- teraz coraz bardziej mnie to irytuje!
-
kamika dzięki za szybką odpowiedz! czyli musimy leżakować jak najwięcej! jak ja tego nie lubię! :( a u mnie takie atrakcje: http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080731/POWIATSLUPSKI/196732432 tzn. 10 km od mojej mejscowości ;) idę lulu!
-
kamika_25 --> czyli mamy ten sam problem :( kazał Ci dużo leżeć, odpoczywać??? A nospa na co dokładnie? mi zalecił nospę bo bolał mnie strasznie dół brzucha- w sumie to już pachwina była! a Ciebie coś boli?? Trzymajcie się cieżarówki kochane i nie przejumjcie teśćmi, choć wiadomo, że nie jest łatwo! BUZIAKI
-
paula01, Artigiana,mamamalwiny --> współczuję Wam takich teściów! niezłe przeboje z nimi macie i przykro, że potrafią w taki sposób się zachowywać. Moja teściowa zmarła 2,5 roku temu :( znałam ją prawie 6 lat i bardzo mi smutno, że Jej już nie ma! Była naprawdę miłą i kochaną osóbka, nigdy złego słowa od niej nie usłyszałam. Dziękowała, że opiekuję się Jej synem i mówiła, że bardzo się cieszy, że Mati ma właśnie mnie! Co do teścia jak to facet mniej rozmowny, ale też w porządku. Dodam jeszcze, że mam najwspanialszą mamę na świecie! Zawsze mogą na nią liczyć, jak odwiedzają nas znajomi dzień wcześniej biega po kuchni i przygotowuje dla nas jakieś pyszności. Mamy bardzo podobne charaktery i czasem trafi nam się kłótnia, nieraz straszna, ale za 5 min. staramy to sobie wyjaśnić. Teraz po śmierci taty, gdy z nią mieszkamy staramy się Ją \"wyciągnąć\" z depresji....jest coraz lepiej!Strasznie ją kocham! Jutro jedziemy do miasta zamówić pomnik dla taty :( a ja staram się leżeć jak najwięcej i ciągle myślę o tej nieszczęsnej szyjce macicy- żeby tylko się więcej nie skracała :(
-
Wróciłam! Na początek bardzo się cieszę,że wybrałam lekarza, który jest w szpitalu. Na początek powitał mnie big uśmiechem i się pyta czy wzięłam potrzebne rzeczy, aby zostać w szpitalu- dowcipniś jeden! Miałam robione przez pół godziny KTG i nie mam żadnych skurczów, serduszko dzidzi bije prawidłowo. Później mnie zbadał i stwierdził, że zaczyna mi się skracać szyjka macicy i zaleca mi leżenie. Czyli od dziś jestem na zwolnieniu -nie wiem do kiedy. Za tydzień mam iść do niego na wizytę i sprawdzi w jakim tempie skraca się ta szyjka! Pytał się czy się przemęczam, jaką mam pracę, więc mu tłumaczę,że nawet po 8 godz. nie siedzę za tym biurkiem, że w domu też nic takiego nie robię- czasem odkurzę, umyję mopem podłogę :) no i mam już tego nie robić! A te moje bóle na dole brzucha to przez rozrastanie się macicy i kazał brać nospę. Zażartował jeszcze, że da mi kilka zastrzyków żeby nie bolało ;) A na skurcze łydek ( dziś w nocy miałam następny :( ) zapisał: Aspargin. Martwi mnie ta szyjka :(
-
U mnie też dzień nei zaczął się zbyt kolorowo :( pisałam że boli mnie dół brzucha i od wczoraj wieczora tak mnie boli, że nie mogę chodzić!Dziś rano to samo! Zdzwoniłam do mojego lekarza i akurat ma dyżur w szpitalu i kazał mi przyjechać po 11, także nastawiam się psychicznie na wizytę w szpitalu :(
-
Artigiana --> cieszę się bardzo, że nie masz cukrzycy! to super wiadomość!!!! faksa--> kochanie nie złość się i wpuść tatusia swojego dzidziusia do domu :) Karo ja też ma 14 do przodu ;) i w sumie mam to gdzieś! nie czuję się wcale gruba :) czuję się świetnie! Kamika, Karo Ci dobrze napisała z tym żelazem, więc się nie zamartwiaj! Ja dziś znów z siostrą i chrześniakiem na działeczce, zaraz uciekam znowu bo mamy grilla ze znajomymi! buziaki
-
siostra przyjechała z moim kochanym chrześniakiem i nimi mam się nacieszyć! goja--> super to napisałaś!!! też już bym tak chciała- dzidzia jest na świecie całą i zdrowa, leży spokojnie w ramionach tatusia, a mnie rozpiera szczęście i duma! :)
-
Nie pisałam kilka dni, ale czytam Was ciągle! Wczoraj mnie talk strasznie bolał dół brzucha, że nie mogłam normalnie chodzić! nie wiem czy to macica sie rozrasta czy był jakiś inny powód, w każdym bądź razie dzidzia się ruszyła, więc nie panikowałam! co do spania to ja kolejną noc się kręciłam i nie mogłam ułożyć! Nie wiem co będzie dalej :( Mój narzeczony nie chce być przy porodzie więc go do tego nie zmuszam! Będzie ze mną ciągle dopóki nie zacznie się poród pełną parą :) Poza tym od kilki dni jak wstaję jest mi niedobrze i po jedzeniu też mi jakoś dziwnie :/ jak na początku ciąży! eh! idę na działkę. Siostra przyjechała do nas na kilka dni, więc trzeba się nimi nacieszyć :) pozdrawiam Was gorąco :*
-
Współczuję Wam wszystkim tych remontów! lecę do pracy! dziś na 12 i w końcu się wyspałam :)
-
goja--> ja też słyszałam i czytałam, że w trzecim trymestrze waga się stabilizuje co mnie niezmiernie ucieszyło :) viola-->dziwni Ci znajomi, ale dobrze że się nie wtrąciłaś bo pewnie by pomyśleli że pani mądralińska się znalazła! co do spania też mi jest coraz gorzej, a najlepiej śpi mi się na prawym boku. Jak się przekręcam na drugi bok o czuję, że dzidzia przekręca się razem ze mną, ale jest to dziwne uczucie- jakbym miała kamień w brzuchu i boli mnie brzuch przy tym przekręceniu :( i coraz ciężej podnieść mi się z łóżka. Też tak macie?? idę robić obiadek. Nic specjalnego nie wymyśliłam więc bedą paluszki rybne, zmieniki i pomidorki w śmietanie :)
-
Witam! Wróciliśmy :) Viola79--> ja mieszkam od Ustki 10 km :) Karo--> mam nadzieję, że już się lepiej czujesz! paula01--> oj niedobra ta koleżanka! nie przejmuj się nią! padam z nóg! Dobranoc!
-
Ale jestem zła!!! Sobota- myślałam, że sobie smacznie pośpię a tu od rana pod oknem kilku sąsiadów tak głośno rozmawiali co chwilę przeklinali i mnie obudzili gdy to ucichło od rana drzewo rżną! żeby tego było mało sąsiad z dołu przyszedł i poprosił żebym przestawiła samochód bo on maluje i boi się, że mi go pochlapie, więc ledwo co patrząc na oczy przestawiałam samochód eh! uroki życia na wiosce :/ wczoraj wieczorem jak mój Misiu zaczął \"rozmawiać\" z Michaliną w tym miejscu co miał usta ona chyba miała główkę bo zrobił mi się tam bardzo twardy brzuszek i czułam jak się przekręca :) pewnie ucho nastawiała ;) niesamowite! Miłego weekendu :) my wyjeżdzamy do Szczecinka :)
-
Witam! a ja dziś mam wolne :) obijam się na całego :) pogoda jakby się troszkę poprawiła- w końcu! oomartynqaoo--> witam! :) Karo--> współczuję Ci tych dojazdów! Ja nienawidzę jeździć autobusami- przeważnie kończyło się braniem aviomarin, poza tym nasze PKS-y to tragedia!!! idę na spacerek :)
-
no większa od mojej dzidzi,a ja już teraz jestem 27 tydzień :) to nic, że jest troszkę większa :) będzie ważyć z 4kg ;) Michalina kopie jak szalona :)
-
falsa--> ale oni chyba szybciej nie puszczają z tego szpitala- tak najwcześniej po 2 dniach, a po cesarce to jeszcze dłużej się leży. Boję się też, że pielęgniarki będą jakieś beznadziejne co to ich nie obchodzę i radź sobie sama....trochę już słyszałam o tym szpitalu w Ustce, niestety nie zawsze pochlebnie :(
-
goja--> jak męczy Cię zgaga to nie polecam tych jagód bo miałam po nich okropną tą zgagę :/ a ja miałam jagódki od dziadka, które sam zerwał w lesie :) a jutro ciocia ma zrobić pierogi z jagodami :) nie chciała mi odmówić i robi specjalnie dla mnie :) kochana! :) a tu ciągle pada i pada...........
-
viola--> a na kiedy masz termin? a ja wciągnęłam dziś prawie litr jagód ze śmietaną i cukrem i to była lekka przesada bo źle się strasznie czułam, później prawie 2 godz. spałam, a teraz jak tylko lepiej się poczułam zjadłam pizzę :) a za kilka dni znów będę narzekać na dodatkowe kilogramy! ja to mam silną wolę ;) co do pobytu w szpitalu to strasznie się boję...że przez tych kilka nocy będę tam sama :(
-
Witam! Wczoraj po kolacji wypiłam dosłownie pół lampki białego wina i wiecie co jak się położyłam Michalina szalała jak nigdy! Mój Misio był w szoku, że aż tak się kręci :) to było uderzenie za uderzeniem :) tak się zastanawialiśmy czy to winko tak na nią wpłynęło ;) a tu pada i pochmurno i nie chce mi się siedzieć w pracy! Mam nadzieję, że zostanę puszczona wcześniej do domku :)
-
po Waszych wypowiedziach chyba się \"skuszę\" na tą szkołę rodzenia! :) dzagusia84s-> super,że po wizycie wszystko dobrze! Dzidzia rośnie, a to najważniejsze :) wagą się nie przejmuj! ja przestałam! co ma być to będzie ;) DOBRANOC :*
-
paula01--> zadowolona jesteś ze szkoły rodzenia? bo ja ciągle się zastanawiam...miałam się umówić na lekcję i ciągle odkładam ten telefon. Która z Was jeszcze chodzi??? a ja najadłam się zapiekanki! wyszła bardzo dobra, ale chyba za mało sosu zrobiłam bo troszkę sucha mi wyszła! a mi się marzą pierogi z jagodami :) co do ruchów mam tak samo, że jak odpoczywam to dzidzia kopie, a jak jestem w ruchu to nie czuję kopniaczków! falsa przemęczysz się z remontem! głowa do góry :) pomyśl jak za kilka dni będziesz miała śliczny domek :)
-
Mi przed wypiciem glukozy nie pobierali krwi, tylko po..... A ja mi się zrobił cellulit na pupie i wcieram krem z serii AA i do tego na piersi balsam ujędrniający- i on jest z kofeiną, więc jak w ciąży nie można używać z kofeiną to chyba go odłożę. Właśnie robią tą zapiekankę i czekam na moją Myszkę :) winko się chłodzi w lodówce i chyba na małą lampeczkę się skuszę :)