Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewa76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewa76

  1. Dziewczyny z tymi kwiatkami u mnie podobnie jak już zaczynają biedaki więdnąc i suche końcówki listków widać to wpadnę na pomysł ze może ich dawno nie podlałam - mąż chyba by do tego doszedł tak po miesiącu więc lepszy ode mnie ;). Kasiu współczuje jeśli to rwa kulszowa - miałam i wiem co przechodzisz.
  2. Hej Brzuchatki Misiu trzymaj się dzielnie Baryłko - ja u tego sprzedawcy właśnie zamówiłam wózeczek http://www.tanimarket.pl/go/_category/?idc=59_59&producer_id=164 Jutro pewnie odbierzemy na miejscu.
  3. Po kolacyjce zadzwoniła moja mama i musiałyśmy sobie poplotkować w końcu dzieli nas 500km i tylko telefon mamy ;). Baryłko - nie wiem jak wysoki jest X-lander ale jak mężuś jeździł nim po całym sklepie to wyglądał całkiem fajnie i nie miał go w okolicach kolan ;), a jak już pisałam ma 180cm wzrostu, ja jestem kurdupel - 160cm więc mnie wszystko jedno ;). Fotelik do niego podobno lepszy jest maxi-cosi tylko trzeba adapter dokupić. Ceny różne my zamawiamy komplet gondola + spacerówka i jeszcze fotelik - teraz będę szukała sprzedawcy gdzie by najtaniej było, pewnie jutro coś znajdę to dam linka. Patinko - UWAŻAJ proszę Pia- współczuje Ci tych \"niespodzianek\" ze strony robotników
  4. a my właśnie siadamy z mężusiem do kolacyjki :), zgłodniał i mnie goni ;)
  5. wyszłam z pracy w miarę wcześnie ale po drodze kupiła sobie koszulki do szpitala i szlafrok - na rynku było taniej jak w necie po doliczeniu przesyłki a te same wzory - trzeba jednak posprawdzać ceny. No i z mężusiem znów wózki oglądaliśmy jednak mężuś zakochał się w X-landzerze XA i chyba już ten zostanie, tylko w necie kupimy bo taniej wychodzi. Faktycznie prowadzi się doskonale, dosłownie jednym palcem i te obrotowe kółka - bajka, ale spacerówka tylko w jedną stronę :( - chyba, no i gondola twarda strasznie. Chociaż twardość gondoli mnie nie przeraża bo moja mama zaproponowała nam ze przerobi becik (który jeszcze ja miałam:P) na śpiworek i będzie idealnie pasował do wózka - KOCHANA JEST :) :) Ania ma racje trzeba patrzeć też na wysokość wózka, bo jak mój mężuś przymierzył się do niektórych a ma 180cm wzrostu to gondolę miał prawie na wysokości kolan :), no może minimalnie wyżej - ale było by mu bardzo niewygodnie Kiniaczku- trzymaj się dzielnie :) Witam nową grudniówkę :)
  6. a ja chyba sie juz z pracy zaraz urwę - mam dość, zresztą należy mi sie taryfa ulgowa ;). Żabciu rozwaliłaś mien swoim snem :), co do wózków to ten drugi mi sie bardziej podoba, ale w sumie oba słodkie. Mój mężuś uparł sie na skrętne koła więc wiele moich typów nam odpadło, a do tego duże i pompowane - masakra :), co tam i tak ja wiekszość rzeczy wybierałam to niech ma satysfakcję z wyboru wózka ;). Co do opuchnięć ręce raczej mi nie puchną bardzo, no obrączka troszkę ciaśniej wchodzi ale nei ma tragedii, za to nogi wieczorem wyglądają potwornie i kostek nei widać. Mała ułożona jest główkowo a po mojej prawej stronie ma kręgosłup po lewej nóżki i rączki - wyraźnie niekiedy wyczówalne :P :P
  7. Hejka Brzuchatki, ja teraz tylko na moment, muszę dziś iść do pracy :( ale mi się nie chce. Jestem już po śniadanku, domek z grubsza ogarnięty i nie ma rady trzeba się zmobilizować, a tu pogoda fatalna mgła i wilgoć - aż nie chce się nosa za drzwi wystawić.
  8. Kessi - trzymaj się dzielenie Kimizi - ale mi narobiłaś smaku na pomidorówkę, a miałam kurczaka w sosie grzybowym robić.
  9. Drumla - i tu się z Tobą zgadzam :) :), a własne doświadczenia wciągnąć by do analiz można ;)
  10. Oj Drumla - ja tam mam spodnie bez kieszeni, a ciążą bardzo :P
  11. Drumla - masz trochę racji ale tylko jeśli chodzi o zajęcia. Jak decydujesz się na etat adiunkta to masz chyba tylko 6 lat na zrobienie habilitacji - a to strasznie mało w nasze dziedzinie bo eksperymentów sporo trzeba. My pracujemy z żywymi zwierzętami a one niestety i w sobotę i w niedziele jedzą;) a jak masz eksperyment to często ciurkiem przez 2-3 tygodnie - obecność obowiązkowa codziennie, a mając maleńkie dziecko trudno to pogodzić - większość adiunktów w naszym zakładzie to faceci - ciekawe dlaczego? :) :) Kefirku tacy studenci to najczęściej omijają nasz zakład szerokim łukiem bo my jacyś tacy wredni jesteśmy :) :) i nie martw się o swoje 8kg bo mnie to już tylko załamać się zostanie :) :)
  12. Kimizi - ja z moim jednokierunkowym wykształceniem mam właśnie problem z pracą bo po doktoracie zostanie na uczelni - niby fajne ale pensja kiepska no i brak czasu dla rodziny, często soboty i niedziele zajęte inne opcje nie lepsze. Właśnie zaczęłam podyplomówkę z zarządzania zasobami ludzkimi - co by normalna prace w przyszłości znaleźć :) Kefirku - to na pewno fantastyczne uczucie takie maile od uczniów - GRATULUJĘ :) - teraz widzisz że Cię doceniają i tęsknią :) :) No i właśnie dla takich studentów są warunki :) :) :) - z takimi nie miałam skrupułów. Pisałam o ściance wspinaczkowej- tak odnośnie poprawy kondycji ;) ;)
  13. Kimizi - ja tez mam zamiar córcię dotleniać ;), a znajomi juz pytają kiedy na ściankę wracam :) :). W sumie jak by było ładnie to może w lutym.... córcię pod pachę i można iść, przerwa na karmienie i dalej :).
  14. oj Kefirku nie pomogę ci bo u nas jak dostajesz się na doktora to z marsu masz pensum do wyrobienia i nie masz wyjścia tylko zajęcia trzeba prowadzić. Powiem Ci jednak ze ja podziwiam ludzi którzy uczą w podstawówkach, gimnazjach i szkołach średnich - ja bym chyba nerwowo nie wytrzymała - dzieci to jedno ale ich rodzice!!!! Na uczelni jest inaczej student człowiek dorosły za siebie odpowiada a Ty niańczyć nie musisz - moim zdaniem dużo łatwiej i mniej stresów :) :)
  15. aż się przez Was zaczerwieniłam;), praca fajna a zajęcia ze studentami bardzo lubiłam - w tym semestrze nie prowadzę bo jakoś nie bardzo sobie to wyobrażałam. Pisanie pracy, zajęcia , zakupy dla maleństwa, sprzątanie w domku - oj nie dała bym rady, wystarczy mi pisanie, zakupy i ogarnięcie mieszkanka. Warunki - no cóż jak się wredoty uczyć nie chciały to czasem.... ;) ;).
  16. Amorku, moja mama przytyła 23 więc nic mi o genach i dziedziczeniu nie mów , na szczęście schudła w ciągu 3 miesięcy
  17. pracuję na Uniwerku :) Amorku to prawda z ta figurą - ja tez tak chcę, a mam ...... wszystko na mnie za małe o dżinsach sprzed ciąży to pomarzyć mogę Kefirku tak jak Ty nie zapnę ani nawet nie wcisnę :) :) ale co tam w styczniu zbiorowe odchudzanie nas czeka :D
  18. Oj tak Kefirku wpływa i to potwornie , zjada najchętniej te największe i skubana skuteczna strasznie ;), Ogólnie fajna zabawa ale teraz jak mam to zebrać w całość, opracować i napisać to już nie takie zabawne :), tym bardziej ze matematyki mam sporo bo modele różne testujemy a to i dla mnie inna bajka, ale z matematykami współpracujemy :) Na żołądek to tez wydaje mi się ze miętka
  19. Kefirku, ja od kilku miesięcy próbuję doktora napisać i mnie szlak trafia bo co już mi zaczyna wychodzić i mamy jakąś spójną całość to kolejne wyniki pokazują coś ciekawego ale wywracają nam koncepcję. A temat to: Czy ryba planktonożerna kształtuje strukturę wiekowa w populacji Daphnia? - a tak naprawdę to większa cześć tej pracy to behawior ryby i model matematyczny opisujący interakcji drapieżca ofiara ;) - mam nadzieję ze nie zanudziłam Cię za bardzo :) :)
  20. dobre Kefirku uśmiałam się :) :) co do podwójnych kółek to nei polecam, prowadziłam koleżanki wózek i jakoś nie umiałam się z tym sprzętem dogadać, ja chce skręcić a skubaniec się blokuje i kółka na sztorc chcę wycofać - jeszcze gorzej, wreszcie podniosłam i potraktowałam jak normalne nieskrętne kółka - podziałało - ale to może taka moja ułomność :) :)
  21. hej Brzuchatki, Ja też stawiam na duże pompowane koła ale głównie dlatego ze planujemy sporo w różnym terenie jeździć i jakoś nie wyobrażam sobie małych kółek, do tego piankowych na błocie czy wertepach. Mieszkam na 7 pietrze ale mamy w bloku dwie windy więc mała szansa ze obie nagle się popsują. pranie ubranek zrobiłam wczoraj a dziś czeka mnie prasowanie - sporo tego, jak ja nie lubię prasować !!!
  22. trochę mieszkanko ogarnęłam i znów biorę się za robotę przy kompie, jak ja już bym chciała to skończyć i oddać rozprawę, a to się tak ciągnie , niech to..... wstęp muszę cały przerobić wyć zaraz zacznę, albo ku...mi rzucać, znów koncepcja się zmieniła.
  23. ja też muszę się zebrać i wreszcie zamówić ten wózek ale jakoś mi nie wychodzi. Jutro znów idę do pracy no i po drodze zobaczę koszule na ryneczku.
  24. Kefirku mam nadzieję ze sprawa z pościelą się wyjaśni, ja też chce przez net kupić i trochę mnie nastraszyłaś. wrzuciłam do galeryjki fotkę łóżeczka i maty edukacyjnej - z dużych rzeczy to jeszcze wózka nie mamy
×