ewa76

ag_neska - rozumiem ze pobierają dopiero po wypiciu jak miałaś niedawno badany cukier przy innej okazji - wydaje mi się że muszą mieć jakiś punkt odniesienia, a jak by pobierali tylko po, to by nawet nie wiedzieli ile spaliłaś ;) znając jednak naszą służbę zdrowia chyba jednak taki wariant jest tez możliwy :)

ag_neska - ja tez myślę ze lepiej od razu robić glukozę z 75g, bo to dawka diagnostyczna 50g to tylko przesiewowa - jak wyniki nie najlepsze to i tak musisz robić 75. U nas sama kupowałam glukozę i przyniosłam cytrynę a już w przychodni przekroili wycisnęli soczek i podali z uśmiechem na twarzy i życzeniem smacznego ;) krew pobierali mi pierwszy raz na czczo,potem po godzinie i po dwóch. Tez słyszałam ze nie trzeba być na czczo, ale nie jestem tego pewna, bo to ze najadłam się szarlotki wieczorem przed badaniem zaowocowało piciem glukozy dwa razy, pierwszy wynik z 50 g wyszedł mi wysoki. I powiedzieli mi w przychodni żeby wieczorem po 18 w przeddzień nie jeść słodyczy - już sama nie wiem ale za drugim razem nie jadłam i wyszło malutko.

oczywiście te pulchniejsze są bardziej narażone podobnie jak te które w rodzinie miały cukrzyków, ale przecież badanie nie jest inwazyjne, nie niesie żadnego ryzyka dla maluszka więc czemu z niego rezygnować....?

ag_neska - to mnie zaskoczyłaś ta glukozą. Z tego co wiem to wszyscy ją robią bez względu na wagę. Wydaje mi się ze nawet szczupłe dziewczyny mogą mieć cukrzycę ciążową, a te \"pulchniejsze\" cukier w normie. Ale może ja się nie znam :) Co do USG to miałam w 21 tygodniu a teraz mam po 30 i tez muszę czekać aż zobaczę maleństwo :)

Cześć Brzuchatki Aura - nie wiem co powiedzieć, bo nic pewnie nie jest w stanie teraz Ci pomóc ale współczuję Ci bardzo i trzymaj się. witam nową Grudniówkę :) ja dziś w domku zostałam bo chyba mnie katar chce złapać i gardło pobolewa.Na razie jem miodek i nie wychylam nosa na ta koszmarną pogodę - mam nadzieję ze mi szybciutko przejdzie. Fantastyczne te leżaczki - chyba tez o takim pomyślę jakoś nie zwróciłam wcześniej na nie uwagi - dzięki dziewczyny za pomysł:) Jak ja bym chciała wiedzieć ile waży nasze maleństwo i jak teraz wygląda - ale muszę uzbroić się w cierpliwość jeszcze trochę czasu do USG - półtora tygodnia.

Kefirku - zgadzam się z Tobą co do schowków, myślimy o łóżeczku z szufladą na dole - będzie sporo miejsca na różne rzeczy. my chyba też wolimy przewijak na łóżeczko, ale nie tylko z powodu ułożenia maluszka ale też dlatego że cierpimy na brak miejsca :)

Hej Brzuchatki, Ja też nie lubię podobnych snów, wiem że to sen a jakoś dziwnie się czuję - taki wewnętrzny niepokój. Byliśmy dziś w Ikei oglądać łóżeczka - porażka jakoś nic mi się nie podobało, zresztą był bardzo mały wybór. Pewnie w tygodniu pojedziemy jeszcze do kilku sklepów i mam nadzieję ze wpadnie mi coś w oko.

Cześć Brzuchatki, a ja mam znów zaległości co niemiara, ale już się przyzwyczaiłam :). Niestety dalej pracuję i dlatego nie bardzo mogę być na bieżąco a wieczorkiem tez sporo roboty w domku. Dziś też byłam w pracy ale za to poniedziałek mam wolny - znaczy pracuje w domku. Oj żeby wreszcie skończyć tą rozprawę, wysłać do recenzentów i z głowy - ale jeszcze trochę roboty mnie czeka. Dostaliśmy ostatnio paczkę od mojej koleżanki - ciuszki genialne. Mam już chyba wszystko na rozmiar 56 i 62 no i sporo większych. W paczce znaleźliśmy tez podgrzewacz i leżaczek do wanienki - KOCHANA MOJA KUMPELA :). Jutro chcemy z mężusiem obejrzeć co maja fajnego w Ikei - może łóżeczka jakieś nam się spodobają. Kefirku - fantastycznie ze masz już cieplutko :) :)

Hej Brzuchatki, ja znów wieczorkiem, bo jak siedzę ostatnio w pracy to nie mogę nawet do Was zajrzeć, a potem w domciu nadrabiam sprzątanie, obiadek i tak jakoś zlatuje. Fajne są te wózki które powklejałyście, mnie się nie podobają dzielone rączki i jestem zdecydowanie za pełną gondolą a nie śpiworkiem na nóżki i nosidełkiem - wydaje mi się odpowiedniejsza na zimę ale rozumiem że część z Was stawia na to żeby wózek był lekki. Mąż się śmieje że silna baba jestem więc sobie poradzę ale tak naprawdę to do klatki schodowej mamy podjazd a potem windę więc nie jest tragicznie. Misiu głowa do góry, ja też mam dożo na plusie chyba ze 12kg, a kurdupel jestem (160cm). Na razie lekarz na mnie nie krzyczał - zobaczymy jak dalej będzie. Dziś miałam wyniki glukozy 75mg (po 50 podejrzewali cukrzycę albo co najmniej podwyższony mocno cukier), a tu na czczo miałam 78 po 1h 112, a po dwóch 66. Czyli wszystko w normie. Jakoś od razu mi chęć na czekoladę wróciła ale muszę się pilnować ;)

Hej Brzuchatki, wczoraj wróciłam z pracy bardzo późno i już tylko poczytałam o czym naskrobałyście - miałam niezły ubaw ;). O moja kondycje teraz w pracy dbają bardzo mocno:) nic mi nie wolno podnosić, nawet 5kg ale nabiegać po schodach to ja się trochę muszę, bo laboratorium dwa piętra niżej, a ostatnio studentkę szkolę i non stop góra dół, nie jest najgorzej puki co :), ale kondycja to mi baaaardzo spadła. Co do brzuszków to mi raczej nie twardnieje nospę łykałam tylko 2 razy od początku ciąży, mój brzuszek jest widać jakiś inny. USG mam drugiego i mam nadzieję ze szyjka nie będzie bardzo krótka.

Kefirku dobra dobra teraz się odgryzasz :) :) :), ale i tak Cię lubię :) :) :) :)

no tak ja tu wreszcie się wyrobiłam a wszystkie Paskudy pouciekały :) :) :).

Kefirku prwda - fotka Meii super parsknęłam na całego jak to zobaczyłam, tylko kotka na mnie spode łba zerknęła

Kefirku tez tak myślę - nie wyobrażam sobie jak by mnie to dotyczyło, wiele rzeczy można wybaczyć ale ze zdrada miała bym problem

Hej Brzuchatki, ja miałam dziś urwanie głowy w pracy, studentkę muszę przeszkolić tak żeby nam eksperyment zrobiła i nie bardzo mogłam się dołączyć do waszych wypowiedzi, podczytywałam tylko troszkę ale jak wróciłam do domku to się oderwać nie mogłam i ze śmiechu kilka razy monitor oplułam a rykoszetem raz kot dostał - ale się na mnie oburzyła :) złożyłam kolejne zamówienie na allegro - ręczniczki kąpielowe i trochę kosmetycznych rzeczy i matę edukacyjną - śliczna była, mojej koleżanki maluch świetnie się bawi na podobnej a ona ma trochę czasu dla siebie, co mi tam zobaczę co to :)

kimizi - mój mężuś też ma alergię na kolor różowy :) wyniki glukozy 50g przed 84 po 1h 158 - wysoko i nie za dobrze ale powiedzieli mi ze to przesiewowy test i teraz robiłam 75g ten jest diagnostyczny. Zobaczymy ale pewnie dieta będzie.

Dobra nadrobiłam, ale naskrobałyście dzisiaj, a ja w pracy byłam i niestety na bieżąco nie mogłam czytać ;) Co do kilogramów to większość z was biję na głowę, Kimizi ja właśnie jestem takim kurduplem jakim nie chcesz być :) :) :). Mam 160 cm wzrostu i ważę 70 kg na początku ciąży ważyłam 58 więc 12 kg do przodu - no cóż bywa i tak, ale się nie przejmuję za bardzo bo w sumie to tylko brzusio mi wylazł i troszkę uda, a reszta taka jak była, a same widziałyście na fotkach z wyjazdu ze jak monstrum jeszcze nie wyglądam - więc głowy do góry, mnie i tak większość z Was nie pobije :) Co do wyglądu to rozstępy mam tylko na udach ale to jeszcze sprzed kilku lat nowych na razie brak, włoski przestały mi się przetłuszczać, nogi troche puchną

a ja dziś robiłam glukozę po raz drugi, tym razem 75g mam nadzieję ze wyniki będą dobre bo jak nie to dieta :(, do gina idę w poniedziałek i wtedy sie okaże co z tym cukrem u mnie. mnie się podoba wózek firmy Emmaljunga model Smart Duo Combi kolor niebiesko błękitny w tamtym roku był ten kolor dostępny i jeszcze podobno można go dostać. http://www.e-maluchy.pl/parasolki-firmy-emmaljunga-p-2005.html

kompletnie się na tym nie znam, ale intuicyjnie też bym wolała z zarządzania, bo bankowość brzmi dla mnie obco i wydaje mi się strasznie nudna :) , ale pewnie doskonale sobie z tym poradzisz :)

Izu - jak ja bym chciała już to wszystko skończyć, oddać rozprawę i mieć czas dla siebie. Obrona i tak pewnie w styczniu lub w lutym, nie chcę stresu w dziewiątym miesiącu bo im jeszcze w auli urodzę :)

Patinka - ciesze się bardzo, ze córcia sobie jeszcze grzecznie siedzi :):) oby tak dalej Kefirku - fajnie że znów jesteś z nami, sąsiadki genialne o mało się herbatą nie utopiłam ;) meaaa - kociak rewelacyjny nie ma co A ja jeszcze popracuję w domku troszkę, na jutro się z szefem umówiłam - no cóż nie ma rady. Ale mi się nie chce

dodałam fotki ciuszków które już mamy :). Nadziejamyszki, Ty to masz już całą garderobę ;) - śliczne to wszystko :) :)

a ja przez was właśnei mizerię zrobiłam

dla mnie ozorki mogą być pod warunkiem ze z sosem chrzanowym, żołądki - raczej nie bardzo, kaszanka, jak nie czuć w niej wielkich kawałków wątróbki to z grilla ujdzie ;)

oj aj też nie cierpię wątróbki, zresztą nigdy nie lubiłam