![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_58329292.png)
podwójna77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez podwójna77
-
Heelenka - mysłałam, że cos bardziej skomplikowanego:), ale mój starszak poprosił:). hmmm Ertee - placki też kuszą:) ---- Jeju jak ja dzisiaj na nic sily nie mam:( o chęciach nie wspomnę:D
-
Ertee - ale sie ubawiłam śmierdzącymi ręcznikami. Ja do tej pory suszyłam na strychu, ale odkąd wymieniłam rury kanalizacyjne to tez niezbyt momentami. Poza tym mam nieciekawe wyjście na strych i jak już megazgrubłam to nie latam. W tym roku i tak nieźle, bo jeszcze w grudniu na dworze podsuszałam, a potem w domu. Teraz wirowanie na 1300 i suszenie przy grzejniku co 2 linkę rozwieszone, żeby lekki przewiew był. A z ręcznikami i pościelą M biega na górę. -- Choinka stoi, z lenistwa:) może w weekend sie zlitujemy. Jeszcze nie oblatuje:) ---- Heelenka - rzuc przepisem na kotletyziemniaczane. Smaka mi na gofry narobiłaś:)
-
Goplana - bosko:) skąd ja to znam, ale wiesz - olewam:) wprawdzie dzisiaj jedno dziecko w domu, ale marudzi robiąc zadanie domowe:). Chyba i tak usnę:). Coś się z ciśnieniem kielbasi.
-
Kalina - ja też dzisiaj ledwie przędę. Brzuc mnie ciagnie, biodra łupią i ogólnie mi źle. Zgaga i cofki od rana. Jedyna pociecha, że w nocy spałam jak już dawno nie. Ale i tak najchętniej poszłabym spać. A tu musiałam się zwlec po starszaka jechać, do pieca trzeba dołożyć. Dobrze, że M dzisiaj troszkę wcześniej wraca, bo ja juz mam dość. ---- Poduchy poukładałam na rozlożonej sofie, stolik pod lapka wziełam, oblożyłam się materiałami ipiszę. Pod ręką woda z sokiem, bo pije na potęgę i ptasie mleczko :D. Wygodnie, najwyżej usnę:) --- Heelenka - no paznokcie masz megadługie:) A Czarli tłucze sie po brzuc****ak ten mój gagatek.:) Na lutowe nie wchodzę, nie chcę się dołować:( Poczytałam tylko o objawach. Na szczęście to bardzo rzadka przypadłośc.
-
Goplana - wymówke masz niesamowitą:) ja czekam do czwartku:) jakby coś to moga mi nagwizdać, uprzedzilam swoich chłopaków, że będę brzuchem do góry wtedy jak się okaże, że jest ryzyko porodu w styczniu. Co do terminu porodu - to napisałam, że panuje takie przekonanie, jak dla mnie zgadzam się z Tobą więc niech siedzą jak im dobrze :)
-
Joanna - szczuplinka z Ciebie :) trochę zazdroszczę. Zgaga też mnie męczy okropnie:( znowu, a już spokój z nia miałam.
-
Goplana - leżeć proszę:), nie wygłupiaj się samej mnie staruszki nie zostawiaj tutaj:). A z tym porodem karetkowym to mnie rozczuliłas, ale choroba wolę nie:). Tez mnie martwi trochę, że mozliwe że niedługo urodzę, lepiej te 3 tygodnie niech tam jescze siedzą te nasze bączki. Ja mam tygodnie tak jak Ty dokładnie wyliczone. Więc stanowczo zbyt wczesnie. U nas tez wszędzie poglad panuje, że lepiej w 7 rodzić niż w 8 ze względu na płuca. Z drugiej strony 8-miesięczne większe silniejsze i jak z płucami ok, to od razu do domu wychodzi i nie włóczy sie później po lekarzach, szpitalach tak jak 7-miesięczne. Obyśmy jednak wszystkie do 9-tego miesiąca dotrwały i już:) Wszystkim tego życzę.
-
Cześć Dziewczyny:) Normalnie w weekend cichutko, a tu dzisiaj nadrobic muszę:) ---- Goplana, Paatkaa, Ertee - zdrowiec szybciutko proszę:) Dla zapchanych nosów przypomninam inhalacje od mojej laryngolog - torebka rumianku + łyzeczka soli kuchennej na szklankę wrzatku. ----- Ja wczoraj dychałam ile mogłam:), nic nie zrobiłam, gościa przyjęłam, teraz musze nadrobić:). Nic mi nie idzie :) ---- 35plus to masz to samo co ja z tym brzuchem. W czwartek wizyta zobaczymy co mi gin zapowie tym razem. Herbaty z liści malin jeszcze nie tknełam, ale chyba dzisiaj to zrobię. ----- Paatkaa - mnie tez ciagnie do hamburgerow głównie, ale że niewiele chodze to i w całej ciązy pochłonęłam może z 5 w sumie. Napoje gazowane tez mojemu synusiowi smakują, normalnie ich w ogóle nie tykam:) teraz tez po problemie, bo nie kupuję:) ale ciagnie...:) A ktg jak pisałam nie miałam i teraz pewnie tez nie będzie. ---- mamamama2 - ja myslałam, że Ty juz w Krakowie siedzisz spakowana:) ---- Ja w sobotni wieczór zamówiłam wsio poza pościela na necie, bo też sie boję jak będzie. Dzisiaj podciagnę chałturke i może uda sie coś poprasować. Zobaczymy.
-
Spróbuj inhalacji. Kaszel w ciąży najgorszy :(, farmaceuci nic nie chcą sprzedawać.
-
Lulika - cynkuję:)
-
Dziewczyny, czy któraś z Was zna konkretne różnice między butelkami avent 125 ml? --- dzięki gościu - o galowym nie słyszałam, ale może się kiedyś przydać.:) ---- Heelenka - no to tym bardziej nie wybieraj się nawet.
-
Heelenka - przykro, ale wg mnie to daruj sobie taką wyprawę. Zwłaszcza, że pogoda ma sie popsuć. ----- KTG powiadacie? hmm na porodówce dopiero mi zrobiono poprzednim razem, Teraz też watpie, bo w szpitalu maja w d.... chyba, że lakarz się zaweźmie i jest takim, który w szpitalu przyjmuje. A że ja mam gina z innego miasta więc na pewno nic z tego.
-
Goplana - podwojna77@o2.pl ---- Nowe Mamusie witam serdecznie :) ---- Termometr jak najbardziej rtęciowy, ale za kilka zł najzwyklejszy elektroniczny. ---- Wybrałam sie po wyprawke i szok. Ceny w marketach jak z marsa dosłownie. W zasadzie dla maluszka kupiliśmy tylko wanienkę, ale przynajmniej ładna:). Resztę zamówię przez neta, bo szok jakie ceny. Na głupim przewijaku w auchan przebitka 20 zł a do tego brak ograniczników na łóżeczko:( ---- Dziewczyny w iedronce sa wyprzedaże i są wszelkie akcesoria do zabezpiecznia domu przed maleństwami albo maleństw przed sprzętami domowymi :D jak kto woli. W każdym razie cena 1,0 zł/szt. Ale pewnie tylko w dużych biedronach to można dostać. --- Tamisia - widzę, że nawet mój brzusio pobiłaś:) ---- Paatkaa - kuruj się biedulko:) i wyłaź zaraz z przeziębienia. ---- Ja koszmar nocny znowu miałam. Przy każdym ruchu, nawet najmniejszym w polowie nocy dopadła mnie taka zgaga, jakiej w życiu nie miałam. Winda z kwasem jechała w powolnym tempie od żołądka aż po przełyk nawet jak ręka ruszyłam. Ledwie do łazienki dobiegłam tak mnie naciągnęło przy okazji:(.
-
Paatkaa - nie wiem, moj ciągle świruje wieczorami na maksa:). Wczoraj jak wypchnął chyba stópke, to miałam wystającą przez chwilke ślwikę z brzucha. Nie wiedzialam, że to mozliwe:D ---- Lulika - jakby cos to jutro odpisze, bo moje obrzeki przeszły dzisiaj wszelkie granice. Idę wywalić kopytka do góry. Dobrej nocy
-
35plus - a to wyjasnia ten 2012 :). Ja tam nie wiem dokładnie, bo w styczniu mialam zamiar iśc podpytać dokładniej. Babeczka zakrecona byłam, więc myślałam, że się pomyliła, bo nie mówiła o zasilkowym tylko o roku poprzedzajacym. Poprzedniego nie dostałam, bo młody urodził się 6 dni za wcześnie. Od listopada dawali, a on z pazdziernika.
-
Heelenka - dokładnie tak, mnie babeczka ogólnie mówiła o dochodach za 2012, ale mówilam jej, że niemożliwe, bo ja w 2014 rodzę. Do tego jak sie ma przyznane alimenty to też wliczają, nawet jak sie ich nie dostaje, wtedy pismo od komornika. Do tego, jesli któraś z osób po rozwodzie, to wyrok trzeba donieść. Co tam jeszcze to dam znać. Ogólnie dochód ok 8000 tys mówiła na 4 osoby, żeby nie dostać. I ma sie rok czasu.
-
Heelenka - Twoje i mena też. Ogólnie nie jest to takie proste, pytałam w grudniu i papierów przy braku ślubu w cholere wiecej mi powiedziała babka, ale stwierdziła, że najlepiej po Nowym Roku pytac, bo przepisy mogą się zmienić. Jak będe szła po L4 to podpytam, bo mam blisko.
-
Zawsze trzeba byc przygotowanym, że będzie niewiadomokiedy:). Mnie osobiście chce się śmiać z tekstów typu urodzi sie wcześniej, bo duże, albo później, bo małe. Mam koleżanki, które po terminie rodziły dzieci 2900, i taką, które w terminie urodziła drugie dziecko z wagą 6 kg. Nie miała cukrzycy, gdyby zainteresowane pytały:). nie ma więc reguły. Mój gin twierdzi, że to sprawa osobicza i juz, ja mimo nieskiego wzrostu nosze długie dzieci:) i w sumie cudnie, bo długie nozie mają. Az ciekawa jestem jak długi ten bobasek bedzie.
-
Goplana - dawaj maila na mojego maila, mam namiary jesli chcesz:) imie, nazwisko, nr telefonu i nawet namiar na facjatę:). Gośc przyjmuje w wielu miejscach i umawia się tam, gdzie jest najwygodniej pacjentce. ---- mamamama2 - dacie radę, ważne, żeby ktoś faktycznie Cię znowu zobaczył skoro z szyjką nie bardzo. ---- anawa, truskava - witajcie :) mnie poprzednio czop nie odszedł, nie odchodzil i jak tam chcecie, a wody owszem :) i najpierw. Bywa więc różnie. ---- Lulika - a takie tam widzenie czarownicy :D co Ci będę tajemnice zawodowe na forum zdradzać...:) -----
-
Goplana - dzwoniłam do kumpeli, przycisne raz jeszcze o to nazwisko. Szkoda, że wcześniej nie dalaś znac jaki to olewus. ---- 35plus - na lewatywę możesz sie nie zgodzić, podobnie jak na nacięcie. Ja miałam przy pierwszym porodzie i było ok. Do przeżycia:) a przynajmniej nie miałam stresa. No i ponoc przyspiesza poród. Tam, gdzie się teraz wybieram robią tylko na życzenie, ale nie muszę mieć swojego zestawu. ---- Masaya - raczej nie będziesz musiała powtarzać, bo chyba nagle sobie tego nie wyhodujesz:). A termi faktycznie mamy podoby, chociaz ja z pierwszego usg na 23 mam. A z nastepnych lepiej nie liczyc:) ---- Już kilkakrotnie miałam Wam pisać, żebyście przemyslały kupno kremow na buzię, na wiatr mróz itp. W aptece za grosze można kupić aptecznie czystą wazelinę, która ma takie same właściwości jak drogie kremy naładowane chemią najczęściej. Ja ostatnio płaciłam 1,20 zł kilka miesięcy temu, bo potzrebowałam dla starszaka juz nie pamiętam po co nawet, teraz mu plecy po bankach smaruję i mi się przypomniało:)
-
Witam Kobietki:) Cos mi się zdaje, że trzeba będzie jednak na prywatne się forum przerzucic, bo administrator nie reaguje na pomarańczowych, a oni cóż coraz mniej dobrego wychowania wykazują, raczej bym powiedziała, że żadnego nie mają:(. ---- Heelenka - dycham ile mogę, chociaż roboty w pip. Trzymam kciuki za wizyte. A Ty dasz radę posprzatać w ogole? W sumie możesz zawsze powiedzieć, że ze wzgl na obecną sytuację nawet tam nie zaglądałaś, niech zobaczą co potrafią ich podwładni. ----- Anitia mój tez taki narwany jest:) szaleje całymi rankami, potem w południe i wieczorem od 18-23 albo i dłużej jak ja nie śpię:) ---- Paatkaa - karmienie i odciąganie to raz, zawsze pokarm można zamrozić, ale wg mnie najważniejsze czy będziesz miała z kim zostawić synka i czy będzie to odpowiedzialna osoba. Ja na moich rodzicow liczyć nie mogłam, a teściowie mimo pozorów okazali się maksymalnie nieodpowiedzialnymi ludźmi i musiałam sobie radzić sama. Z drugiej strony dziecko w niczym prawie mnie nie ograniczało.
-
Goplana - u mnie takie bóle promieniujące od kręgosłupa są. Gin jak mnie łupało w boku brzucha i na nogę to potwierdził po badaniu, że to to. Teraz częściej mnie boli kośc ogonowa i promieniuje w dół nogi, chodzic nie mogę, ale to kręgosłup i to, że mały bardziej po tej stronie się obija:)
-
Goplana - sory za ostre słowa, ale do jakiego g... Ty chodzisz? No szok! raczej na prywatnych wizytach takich jaj juz nie robią. Oczywiście, że jestem pewna, ustawa to gwarantuje:) a ja ekonomista po studiach również jestem. Mnie w poprzedniej ciązy bałwan też problem chciał robic, ale mu wyjechałam z paragrafem i wystawił jakos do nastepnej wizyty, która wypadała tydzien po terminie. Stwierdzil, że wtedy juz l-4 nie dostanę, a prywatnym pacjentkom wypisywał ile wlezie. Tak naprawdę Ty powinnaś poprosic o wczesniejszy macierzyński. --- Lulika - rzęsy i paznokcie nie bolą chyba?:) Ja też sponiewierana, w sobote po resztę wyprawki jadę, bo nie daję rady długo chodzić, dzisiaj ledwie buty zapiełam, bo na zamek mam. ---- Heelenka - ja chociaż do 36 tc bym chciała dociągnąc. W sumie poza tym obniżeniem i sluzem, który schodzi większości nic mi się nie dzieje na szczęście.
-
Masaya - niby normalne, ale to też powód, żebyś się oszczędzala właśnie, aby wcześniej nie urodzić. Mnie boli i ciagnie wieczorami i jak z domu wyjdę coś załatwić. W nocy też przy przekręcaniu się z boku na bok. Wszyscy mi od 2 dni mówią jak bardzo brzuch mi się obniżył:(
-
Gośc nie masz racji. Macierzyński przed porodem to przywilej kobiety, a nie obowiązek. Niestety ginekolodzy często udzielaja nieprawdziwych informacji. ---- Pochodziłam godzinkę dzisiaj i katastrofa jak się źle czuję:(. nie mogłam nad ranem spać, koszmary porodowe mi sie śniły, że wylądowałam nie w tym szpitalu, odeszły mi wodu i potem gorączkowo usiłowałam się wydostać z jednego szpitala, żeby dostać się do innego:). --- Mój gin twiedzi, że nie ma przesuwania terminu, po prostu są dzieci duże i mniejsze i już. Wg mnie racja. Gdyby przesuwanie miało racje bytu to skąd brałyby sie dzieciaczki 4500-5000 a nawet większe?