Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

podwójna77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez podwójna77

  1. Rybka - jeszcze raz serdecznie gratuluję:) Czekoladowa - też serdecznie :) Jeszcze chwilka i wszystkie rozpakowane będą:) ---- Heelenka - masz dokładnie tak jak ja tym razem, skurcze mnie 3 tygodnie meczyły chodziłam z rozwarciem i nie za wiele się działo. Jak bylam na obserwacji to nam polozna powiedziala, że ktg pokazuje skurcze porodwe jak dochodzą do 100. G... prawda, na porodówce położna mi powiedziała, że w takim wypadku 2/3 kobiet rodziloby w domu lub w drodze. ja na porodówce w ciągu ponad 20 min miałam jeden skurcz na 68, którego w ogóle nie czułam, a te które były faktyczne dochodziły maks do 40. Więc nie jest to wyznacznik. Spokojnie jak się zacznie to już będziesz wiedziała:* --- U nas wczoraj dramat brzuszkowy od 7 do 15 trwal, ledwie zipałam :( Sama byłam i walczyłam, czyli nosiłam itp i siedziałam na siłę. Efektem jest rozleziona rana, ale trochę mi ulżyło i siedzę dzisiaj:) Za to noc spokojna. Pobudka o 1, 3 i 6, potem 8 30, bo kolega nadjechal w drodze na lotnisko i śpi słodziaczek:) i oby tak zostało:) --- Joanna - windi macie? te rurki? --- Nie wiem, która z Was pytała - mój szkrabek śpi baaardzo dużo, jak tylko nic mu nie dolega. --- Masaya - współczuję choróbska, ale mam nadzieję, że bardzo źle nie będzie i da się wyleczyć dziadostwo.
  2. Hahaaha a propos kopniaczków:) pół główki było na zewnątrz jak dostałam w brzuch kopniaka od swojego Rycerza:) -- A finalnie przytyłam 14 kg od wagi wyjściowej, mam na minusie 11,5 kg. I jeszcze jakieś 0,5 kg obrzęków. Ale szaleć ze szczęścia nie szaleję, bo waga wyjsciowa od hormonów była min 9 kg zbyt wysoka.
  3. 35plus - gratuluję:) serdecznie dla Przemusia:) ---- Dziewczyny nie przejmujcie się wpisami anonimów, którzy nie wiedzą nic o problemach. Ty gościu najpierw zapoznałabyś się z historią np. Paatki na poprzednich stronach zanim glupoty zaczęłaś wypisywać. Ale najłatwiej po prostu krytykować, bo tak! Frustracje swoje tu wyładowujesz?? --- U mnie odrobinę lepiej. Od wczoraj nie placzę z bólu i trochę mniej apapu łykam. Rana się rozłazi powoli. Siedzę na półdupku, ale to chwilowe, za kilka godzin tylko leżeć półdupkiem będę:( ---- U nas kolki jako tako opanowane - esputicon pomogł, nadal podejrzany lek na ciśnienie, ale nie mogę odstawić na razie:(. Do tego masaż brzuszka i w razie awarii suszarka:) ale 2 noce w sumie przespane. dzisiaj bączek coś niespokojny jest:( Od 2 godzin usnąć nie może tak glęboko. --- Poród moje kochane mój: o 20 50 zaczęły i odchodzić wody, chlustami:) więc szybko się dopakowalam, podałam M środek na uspokojenie:) i załatwiłam opiekę do starszaka. Dojechaliśmy w tempie ekspresu, bo niedzielny wieczór i zero ruchu:) Ja zero skurczy. Na izbie jakiś jeden się pojawił. Przyszedł lekarz, zbadał, stwierdzając, że szyja bardzo długa bo na 2 cm, rozwarcie kiepskie i zero skurczy, waga wg usg 3700. Poszedl na porodówkę i zapowiedziła, że nie urodzę tej nocy. Musieli nas przyjąć na blok, bo wody odeszły, ale tam położna miala dylemat czy nas na salę porodową wpuszczać skoro rokowania kiepskie, a nie wiadomo czy inne rodzące nie nadjadą, a ja przecież bez akcji. Więc spokojnie jej zapowiedziałam, że tej nocy urodzę. Usmiechneła się i wpuściła nas na salę, bo w sumie wolne miała 2. Jak weszła 15 min później to ja skurcze miałam juz co 2-2,5 min. Ona w szoku, a ja spokojnie, że przecież mówiłam:) Było ok. 23 z niewielkim hakiem. Potem moje kochane poszło w tempie dość szybkim jak na mnie, zaliczyłam lewatywę, prysznic i przy drugim razie w wannie już lekkie parte czułam. Błogosławię, że rodziłam tam, gdzie chciałam. Tylko parte miałam od 7-8 cm rozwarcia, mały miał problem z wstawieniem się w kanał rodny i byl bardzo wysoko. Ale na szczęście megadoświadczona położna od razu do rdzenia mnie wzięła, pozycję miałam oblędną na półsiedząco na lewym boku, z nogami w dziwnej konsteklacji i poszło! Wrzeszczałam jak nigdy w życiu:D nie wiedziałam, ze tak potrafię. Poprzedni poród bez słowa 9h przeżyłam, a ten:)... Od razu też usłyszalam, że moje krocze to koszmar i trzeba naciąć i że bliznę po poprzednim mam okropną i sztywną, a szyjka też twarda. Nacięli mnie, bo myśleli, że szybciej pójdzie, a jak się pokazała główka to usłyszała, że długie czarne włoski i że jest ogromny. Pomogli i wylazł:), łożysko stare okropnie więc dobrze, że mnie ruszylo, bo mogło być różnie. Teraz tylko nam kontrolne usg główki zostało w kwietniu, bo niestety nie wszystko jest ok. ALe staram się złe myśli odganiać.
  4. brzuchowata 30 podkarpackie 2 synek 21.02.14 Zielonaoliwkaa 28 lubelskie 2 ---/--- 22.02.14 RybkaPlum 29 Poznań 2 Pola 25.02.14 podwójna77 śląskie 2 synuś 27.02.14 Anitia 32 UK 2 chlopak 04.03.14 Vikiable 33 podlasie 1 ---/--- 06.03.14 Anawa 33 podlaskie 2 córeczka 07.03.14 Wiktoria95 18 mazowieckie 1 ---/--- 07.03.14 anka_123 28 mazowieckie 1 ---/--- 08.03.14 Emila8200 30 kuj-pom 1 synek 10.03.14 Heelenka 22 Wrocław 1 Cezary 12.03.14 35plus x x 2 synek 12.03.14 Ninka2222 ?? Kraków 2 Liliana 18.03.14 Mamusie: madziulka123 21 podkarpackie Wiktoria 1460g/46cm 31tc 26.12.13 errteeeee 28 lubuskie Adaś 2900g/52cm 38tc 21.01.14 Paatkaa 24 Śląsk Marcin 3710g/55cm 39tc 24.01.14 słońceeee 33 dolnośląskie synek 3600g/55cm 39tc 25.01.14 mamamama2 30 podkarpacie Oluś 3700g/56cm 39tc 29.01.14 mamaAnusi 34 podlaskie Diana 3200g/56cm 37tc 30.01.14 tamisia 28 mazowieckie Franio 3500g/53cm 39tc 31.01.14 NadzianaOla 23 war-maz Ala 3400g/54cm 39tc 01.02.14 joanna6950 26 Podlasie Maja 3400g/53cm 40tc 01.02.14 lulika 31 łódzkie Patryk 3110g/54cm 38tc 07.02.14 Kalina82 31 mazowieckie Mikołaj 4000g/56cm 38tc 11.02.14 Goplana pomorskie Konrad 4000g/58cm 38tc 13.02.14? Masaya 23 kuj.-pom Filipek 3230g/56cm 38tc 14.02.14 dzidzius210 32 zachodniopom Mikołaj 3150g/54 cm 39tc 17.02.14 truskava90 23 pomorskie Amelia 3000g/53 cm 41tc 23.02.14
  5. Truskava - gratulacje ode mnie i Goplany:) trzymajcie sie zdrowo:):*. --- Paatkaa - szalona szybko chrzcisz:) i dobrze, że teściowa logiczna, a rodzice sie "nawrócili":)
  6. 35plus - hahaha dobre, ja olewam, moje kg poszly głównie w brzuch, ponoc nie widać z tyłu, że w ciąży jestem i w obrzęki głównie na nogach. Problemem będzie wielki pusty worek po porodzie, tego się pewnie nie pozbędę:(
  7. 35plus - hahaha to jest nas dwie:) ja 2 dni temu miałam 120 w pasie:) cudnie:), waga zatrzymała sie na 14 kg na plusie, czyli nie jest tak źle, bo było już prawie 17kg, ale trochę te obrzęki mniejsze, zalezy kiedy. Boli mnie wsio:) poszliśmy dzisiaj na spacer, to ledwie wróciłam, a nie było mnie ledwie 45 min. Twój maluszek chyba nie taki wielki z tego co pamiętam:), u mnie też ciśnienie się unormowało i w zasadzie nie mam z czym jechać. No może poza tym, że nie wiem jak dzisiaj zastrzyk zrobię, bo lewa strona dawno sina i obolała, a na prawej robiłam już 3 razy z rzędu i po wczorajszym mam gulę bolącą:(
  8. Heelenka świntuszko no dałam rady i już:D Joanna - fajnie mieć nieoceniona pomoc tak dlugo. Na kolki dziewczyny próbujcie ciepłych pieluszek na brzuszek i masaży, jak nie pomogą, to suszarka i do lekarza po jakies kropelki. A u Was Paatkaa - może faktycznie rodzaj mleka byc problemem i wystarczy mieszankę zmienić. Trzymajcie sie i nie dajcie Kobiety :*
  9. Kobiety powodzenia i cierpliwości przy tych kolkach życzę. Oj napsuły mi krwi koszmarnie:( biedaczek 4,5 miesiaca się męczył a ja razem z nim... ech I tak cudnie, że dzieciaczki śpią po nocach w miarę:) ---- Truskava i jak tam? jesteś czy urodziłaś? 35plus - a Ty? --- Rybka - co z tym porodem? Mnie wczoraj wieczorem mdliło przeokrutnie, dzisiaj momentami nie lepiej, bóle jak na @ nie odpuszczaja, kilka nieregularnych skurczów też, brzuch betoniasty prawie bez przerwy, w nocy dostałam takich boleści, że z łóżka się podnieść nie mogłam, ale to nie skurcze byly. Na szczęście maluszek się rusza normalnie, bo już bym na oddziele była.
  10. truskava90 23 pomorskie 1 córcia Amelia 19.02.14 brzuchowata 30 podkarpackie 2 synek 21.02.14 Zielonaoliwkaa 28 lubelskie 2 ---/--- 22.02.14 RybkaPlum 29 Poznań 2 Pola 25.02.14 podwójna77 śląskie 2 synuś 27.02.14 Anitia 32 UK 2 chlopak 04.03.14 Vikiable 33 podlasie 1 ---/--- 06.03.14 Anawa 33 podlaskie 2 córeczka 07.03.14 Wiktoria95 18 mazowieckie 1 ---/--- 07.03.14 anka_123 28 mazowieckie 1 ---/--- 08.03.14 Emila8200 30 kuj-pom 1 synek 10.03.14 Heelenka 22 Wrocław 1 Cezary 12.03.14 35plus x x 2 synek 12.03.14 Ninka2222 ?? Kraków 2 Liliana 18.03.14 Mamusie: madziulka123 21 podkarpackie Wiktoria 1460g/46cm 31tc 26.12.13 errteeeee 28 lubuskie Adaś 2900g/52cm 38tc 21.01.14 Paatkaa 24 Śląsk Marcin 3710g/55cm 39tc 24.01.14 słońceeee 33 dolnośląskie synek 3600g/55cm 39tc 25.01.14 mamamama2 30 podkarpacie Oluś 3700g/56cm 39tc 29.01.14 mamaAnusi 34 podlaskie Diana 3200g/56cm 37tc 30.01.14 tamisia 28 mazowieckie Franio 3500g/53cm 39tc 31.01.14 NadzianaOla 23 war-maz Ala 3400g/54cm 39tc 01.02.14 joanna6950 26 Podlasie Maja 3400g/53cm 40tc 01.02.14 lulika 31 łódzkie Patryk 3110g/54cm 38tc 07.02.14 Kalina82 31 mazowieckie Mikołaj 4000g/56cm 38tc 11.02.14 Goplana pomorskie Konrad 4000g/58cm 38tc 13.02.14? Masaya 23 kuj.-pom Filipek 3230g/56cm 38tc 14.02.14 dzidzius210 32 zachodniopom synek 3150g 39tc 17.02.14
  11. Truskava pewnie i może być początek krzyżowych, Ty już na takim etapie jesteś, że bardzo mozliwe. Ja ciągle coś i nadal nic:) Tak czy inaczej poczekaj aż będziesz miała regularne i wtedy do szpitala jedź, bo inaczej znowu Cię odeślą, a tak lepiej chyba w domu. Aaaa i spróbuj jeszcze wziąć prysznic ciepły i jak nie przejdzie to już to:)
  12. Rybka - może być i razem:) a kiedy??
  13. Anawa - nawet nie wiesz jak mam dość. Już wręcz zg****iłam swojego M - efekt nawet te nieregularne skurcze zwolnily. Przerażona jestem wagą maluszka, 6 lutego namierzyli mi 3700, a 7 w szpitalu 3500. Starszak chwilowo zaopiekowany, zawirusowany i spokojnie mogłabym jechać, ale maluszek ani myśli wyłazić. Ogólnie z oksytocyną chyba mam jakis problem:( najlepiej żeby pęcherz pękł, bo pewnie to wymusiloby skurcze. Sama nie wiem. Z drugiej strony rodzenie na sucho juz przerabiałam i wiem, że nie jest przyjemne. Ale nie pozostaje mi nic innego jak czekać. 40 tc leci...
  14. Goplana - dziękuje i pozdrawia serdecznie. Truskava - Ciebie nieźle potraktowali, jak dla mnie szok. Goplana pyta gdzie to tak. Na Zaspie czy w Wojewódzkim? Ona w tym drugim utknęła. --- Masaya - śliczny:) i szczęścia na buzince faktycznie nie można mu odmówić:)
  15. Lulika,Masaya, Dzidzius - jak tam u Was i Synusiów? --- U Goplany lepiej - Konradek ma zapalenie opon mózgowych, ale crp spadlo, wiec leczenie przynosi efekty. Na szczęście. Czeka ich jeszcze w przyszłym tygodniu ponowne wkłucie, ale myślę, że będzie dobrze. 35plus, brzuchowata - dajcie znak życia
  16. Hello:) Rybka - taaa czekaj, czekaj, :) choroba połowa marcówek zdąży urodzić zanim mnie na dobre weźmie:D dzisiaj nie spałam z nerwó od 5 i miałam skurcze, ale wsio przeszło, bo mi sie starszak pochorował. Musialam lekarza załatwić, a teraz jeszcze muszę załatwic sobie recepte na zastrzyki, bo mi się skończyly:( a porodu niet. -- Heeleka - Ty jak kram z ubrankami otworzysz jak Czaruś wyrośnie to drugą pensję wyhodujesz:) A moj masaże najwidoczniej :D polubił:) już chyba nie ma co masować:D:D:D cóż gin na urlopie do niedzieli więc i tak nic nie załatwię. --- Czekoladowa - całą ciążę cierpiałam na bezsenność, od szpitala śpię jak głupia, ale też melisę na wieczór staram się wypić. ---- Gośc - mnie bardzo nie bolało, ale na miękkiej szyjsce robione przez delikatnego gina, ponoć boli okrutnie na twardej i jak się Mengele trafi.
  17. Ewelajda, ja zaczynam 40tc, 6 lutego miałam miekką szyjkę, małe rozwarcie i wsio gotowe, miało byc na dniach, ale mały ani myśli. Zapiera się rączkami w moje uda i krzyczy - nie wychodzę:) tydzien temu przed masażem szyjki miałam rozwarcie na 3 cm. I nadal w dwupaku jestem:)
  18. Paatkaa - najwidoczniej Marcinka cos gniotło i herbatka pomogła albo po prostu pic mu sie chcialo. Dzieci karmione naturalnie najpierw sie nasycaja a później napijaja i jest ok, bo mleko matki nie jest równe, a mm gęsta dlatego lepiej sie najadają, na dłużej i lepiej śpią, choc też nie regula, ale zazwyczaj. -- Kalina - kciuki trzymam:) ---
  19. Paatkaa - z tego co wiem to dzieci karmione mm powinny byc dopajane, a czy wybierzesz herbatkę czy po prostu wodę to chyba nie ma większego znaczenia. na pewno koperkowa troszkę wspomaga układ pokarmowy i tyle.
  20. Heh.. podwójna raz poszła spać i juz ją rozpakowały:) hihihi wstałam dzisiaj po 8 godzinach snu tak zmęczona, że po odprowadzeniu starszaka do szkoły i zjedzeniu kanapki usnełam znowu:) i tak z przerwami na telefony, bo mnie wszyscy na odległośc kontrolują spałam do 10 40 i musiałam po młodego jechać. ---- Rybka - weź przestań:) nie wygłupiaj się. Posiedź w dwupaku, bo mi łyso:) Ja w zasadzie powoli wchodzę w 40 tc. --- Tamisia - fajnie, że z oczkiem lepiej:) --- Joanna - debridat wielu dzieciom pomaga, bo przyspiesza dojrzewanie układu pokarmowego. A na spacer nie bój sie przy gorszej pogodzie wychodzić. Maluszkowi tylko na dobre wyjdzie. No chyba, że pada deszcz. Spory facecick Franio ma już 3 tygodnie więc śmigajcie:) --- Ola z termopakiem nie podpowiem, bo moj żadnej butli nie chwycił i tylko miałam zawsze podgrzane prosto z piersi. Paatkaa - no własnie maksymalne rytuały dają dziecku poczucie bezpieczeństwa i dlatego wieczorami masz sposókj, a wdzień albo ciekawski model się trafił albo potrzebuje jeszcze trochę czasu do nauki. --- Kalina - to pozazdrościc takiego grzecznego maleństwa:) oby tak dalaj Mikołajku:* -- Heelenka - fryzjerka pewnie się bała, że zielone Ci po rozjaśniaczu wyjdą:) a na długości odrosną:) jak urodzisz to czasu jakiś czas nie będziesz miala to nie zauważysz różnicy:) A przy straszkau tak miałam z tą zgagą do ostatniego dnia i zero obniżonego brzucha, dlatego zgaga tak męczy, ale nic nie jest przesądzone moje panie. --- No to tyle u mnie:). Zaraz do gina dzwonię, bo dokładnie tydzien temu mi 2 masaż zrobil, skurczy nie mam, wczoraj skończyły mi sie cudowne brzuszne zastrzyki i nie wiem co robic dalej. Do głowy tylko czekanie mi przychodzi:)
  21. Heelenka - cóz facetom sie czasami wydaje, że kasa i żarełko samo rosna w ogrodzie. Taki moj byly był. To był mój problem, na szczęście obecny w równym stopniu uczestniczy w utrzymaniu całego domu i nas. A Twój ma pecha..:D Starszaka momentami mam ochotę udusić:) ale kocham go w końcu najbardziej na świcie:), ogólnie ostatnio mnie drażni hałas niebotycznie. Z GBSem zgadzam sie z Tobą, bo też doczytalam, że badanie ma sens kiedy wymaz pobierany jest z pochwy i o***tu, a ja miałam tylko jeden. Dziewczyny piszą, że po porodzie sie okazywalo, że niestety dziecko załapało, bo był gdzie indziej:( ech... Nie zakładaj, że Czruś będzie płakał, a może nie będzie? Mój starszak nie płakał póki do przedszkola nie poszedł. W szpitalu bylam na sali z dziewczyną, której synek przez 3,5 dnia zapłakal 2 razy. Różne są dzieci. Moja najnowsze pewnie darte będzie, bo przy moich facetach w domu to spokoju nie ma niestety. A fryzjerka od tego, żeby kolor wyrównac i odrostu zalatwic:) ja piękna ruda jestem:) cudnie mi farba chwycila:)
  22. Rybka - chociaż Ty wierna:) Ja tam spokojnie do terminu mogłabym dociągnąc, ale choroba tak mnie bólowo doświadcza już 2 tygodnie, że ledwie chodze momentami:(. Mam problem, żeby krok zrobić. Za to jeśc poza kwaśnymi zupami mogę prawie wszystko:) dzisiaj się obżarłam plackami ziemniaczanymi jak świnka:). 2 x wsuwalam:) --- Teraz sie podkurzyłam i nałożyłam farbę na włosy - a co mi tam. Bałam się, ale przestalam. Brzuch oczywiście twardnial, bo jakżeby inaczej, a M lał okrutnie stwierdzając, że niezly numer by byl gdyby mi w połowie nakładania wody odeszly:). Mnie juz wszystko jedno:) Splukalabym i z mokrymi do samochodu, a co:) Wychodzę z założenia, że może mały esteta w drodze i póki coś nie załatwione to nie wyjdzie :D. No to Tatusiowi łózeczko zostało, bo tylko to niegotowe jest. Ja juz w sobotę okno umyłam, dzisiaj te koszmarne odrosty załatwiłam to mamcia gotowa:). M sie smieje, że zadbana mamuska będę:) --- Aa widziłam małego Konradka - śliczny jest:) i wyglądą na sporego facecika:). Niestety kabla do komorki nie mam i nie zgram żeby Wam na maila zapodac. Trzeba na Goplanę poczekać:)
  23. Lulika - jak sobie radzicie? jak żółtaczka? --- Rybka - melduj się, bo pomyśle, że mnie tu samą z marcówkami zostawiłaś:) Brzuchowata - zasięg złapałaś? --- Joanna - co lekarz poradził? Maja spokojniejsza jest? Tamisia - a Franio z tym oczkiem?
  24. Paatkaa - Anitia ma rację. Może przetrzymał spanie i później już w swój rytm nie mógł trafić? niestety jakiś czas trwa zanim mama nauczy sie dokładnie porozumiewac ze swoim maluszkiem. Ja to chyba szału dostanę. Mój starszak od jakiegos czasu tak się drze, bo to nie sa śpiewy czy krzyki, on sie po prostu dziera, taka sobie rozrywke znalazł, że oszaleć idzie. Nie wiem jak maluszek to zniesie a ja razem znim, teraz mnie to drażni i nie mogę go opanować wrrr.
  25. Dzidzius, Agnieszka - gratulacje:) --- Heelenka - polówke zostaw po nowemu więc:P MIałam Dady przy starszaku jakis czas i nawet lepiej niz pampresy się sprawdzały, ale to jakieś 7,5 roku temu. A oni co jakiś czas producentów zmieniają. --- Paatkaa - nie stresuj, laska z Ciebie i bez tego:) --- Masaya - pięknie dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam :*, Filipkowi się Hawajów zachcialo:) najcześciej 1-2 sesja wystarczają więc ucha do góry! :* --- Monia - przy porodzie dostaniesz antybiotyk, ale przypilnuj sobie tego szczególnie, bo róznie bywa niestety. Więc krzycz ile wlezie, ze masz dodatni wynik.:)
×