podwójna77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez podwójna77
-
Masaya - no i super:) Franio zdrowiuteńki zobaczysz:) Też u Was tak paskudnie dzisiaj? bleee spac mi się chce - nie mogłam między 2 a 5, a o 7 jak budzik zadzwonił to tradycyjnie miałam ochote go o pierwszą scianę rozbić:) ale co moj starszak winny, że to najlepsza pora na sen dla mnie?:)
-
na Walentynki:) melduję się na posterunku:) Heelenka - dzięki za przesyłkę zdjęć, bo ja miałam mame na głowie i nerwy:(. Dzisiaj zwolniłam ja z posterunku i powiedzialam, że juz mi wszystko jedno. Niech się dzieje i tyle. Mam rozwarcie (sprzed masażu nr2) na 2 luźne palce niechude jak się śmiał, czyli jakies 3 cm, zero czopa, wsio ok, 2 masaz szyjki byl 4xdłuższy i 3x bardziej nieprzyjemny i ... nic Ale ponoc jak sie zacznie to juz szybko powinno pójśc. ---- Goplana cieszy się Konradkiem, który ładnie je, ładnie śpi i w ogóle cudne dziecko:) --- Ja biorę clexane 40, przedwczoraj zrobiłam sobie 3 dziury z jednego boku i skapitulowałam waląc 2 dzień w tę sama stronę. M histeryzuje:D na samo wspomnienie zastrzyków:) --- Brzuchowata - pójdzie jakoś:) musi:D A ja też odbieram kilka tel dziennie z pytaniem czy to już:( wkurzać mnie to zaczyna. Ale najwidoczniej Mały jeszcze niegotowy. Problem tylko z tym ciśnieniem jest. --- Tamisia - przyczyn wysypki na buzi jest kilka - najczęściej wysypka hormonalna pojawiająca się po porodzie i sama musi minąc, albo nabiał w diecie matki. Potówki rzadko na buzi, ale sie zdarza. Zresztą wysypki alergiczne wywalają się szybciej w wyższych temperaturach. --- Dzidzius - gdzie zniknełaś? Kalina na mur sie rozpakowała już:D
-
Goplana dziękuje za gratulacje i pozdrawia:) --- Ja na nieregularnych tez jadę, za godzinę wizyta i jak zniknę, to znaczy, że wyjechałam:) Brzuch co niemożliwe opadł jeszcze niżej i jak siedze to dosłownie mi na kolanach się opiera:( efektem tak potwornie obrzekniete nogi, że mnie w nocy budziły:( ech nie wiem co moj gin na to, jestem przygotowana nawet na to, że mi każe się dzisiaj do szpitala wpakować znowu. Trzymam kciuki za Was wszystkie jakby coś:) Kalina - daj znać:)
-
Witam:) Goplana urodziła ślicznego Konradka :) 4kg, 58 cm:), ale nie wiem czy zdążyła przed północą. Jak napisze to doniosę:)
-
Dzięki Lulika w imieniu Goplany - już jej ślę smsa:) A Wy jutro do domku:) Masaya - spokój i tyle:) czasmi dzieci na ktg tak reagują:) spokojnej nocy Kalina pewnie juz urodzila:)
-
Masaya - spokojna mama spokojne dziecko, melisa kochana jak nic i spróbuj spac pójśc. Bedzie dobrze.
-
35plus - trzymam kciuki, zwiększ dawke i lez. ja tez dzisiaj troche wyższe niz przez ostatnie 2 dni, ale w normie. ---- Goplana - mówila, że z własnej kasy musiałaby płacic. Wiesz ona bardzo grzeczna była. Znalałysmy 3 rozwiazania problemu. Mnie osobiście ich zal, bo prawda taka, że kolejki , tu na recepcie bylo dokładnie 8 zadrukowanych linijek zamiast pieczatek i braklo 8. jak ona ma kilka takich recept w miesiacu to pół wypłaty musiałaby tam zostawic. ja jej powiedzialam ofen, ze ja nawet kasy w domu nie mam zeby jej roznice dac wiec sory, ale postaram sie zalatwic recepte, gdyby sie nie udalo, bo np urodze, a w szpitalu nie beda chcieli mi nowej wystawic to moge zwrocic niewykorzystane i zaplacic tylko za zuzyte. Nie wiem jak moj M przy porodzie, bo sie smialam, ze zanim zrobie sobie zastrzyk to musze go czyms zajac, bo najpier pogotowie bede do niego wzywac. Pierwszy zrobilam jak ogladalismy teatr TV i wyszlam w polowie jak sie chichral do kuchni i zrobiłam, wczoraj poczekalam, az poszedl spac:D Przy okazji odkryłam, ze polowa pielegniarek ma w nosie pacjenta i wala jak wlezie, bo mnie bolalo. Ja w stresie czy dam rady zrobilam dokladnie jak w ulotce i w ogole mnie podanie nie bolalo, dopiero pozniej szczypie jak sie juz rozchodzi.
-
Lulika - tam, gdzie byłam rewelacja na porodówce ponoć (dziewczyny zachwycone, bo 2 po porodzie ze mną w sali były), super na położnictwie i ginekologii (tylko oddziałowa leniwa i niekomunikatywna), ale noworodki koszmarne po prostu:( lekarki ok, ale pielęgniarki fatalne, wredne baby. Dobrze, że ja już doświadczona, bo jak patrzyłam na laske obok na łóżku to szok! Nic nie potrafiła, nikt jej nie pomógł, nie doradzil tylko ja i ta druga matka. Dopiero na wyjściu ja już ubrana bylam przyszła położna, ale z położnictwa i pomogła jej trochę, ale one na stałe maja taki młyn, że do kibelka czasu nie maja, a co dopiero noworodkami się zajmowac. W końcu to nie ich działka. ech.. A co do długości karmienia to najlepiej 5-10 min co 3-3,5h, ale to ksiązkowe jest. Ja na szczęście byłam taką szczęściara przy pierwszym. ---- Goplana - dobrze napisałaś:) najpierw ciepła pielucha, nawet gorąca, bo jest szansa, że samo pocieknie i łatwiej odciagnąć lub dziecko nakarmić, a potem zimną, żeby laktację przyhamować trochę. A ten podkład na łóżeczko to teraz w lidlu jest? --- Czekoladowa - sterylizatora nie mam i nie kupuję, bo nie wiem jaki model się trafi dzieciątka. Przy poprzednim byłby to zbędny wydatek:) Moj i na lovele i na jelpa był uczulony. Mnie lovela drażni zapachowo :(. Najtaniej wychodzą proszki polskie dzidziuś, bobas, biały jeleń. Ja osobiście fanka dzidziusia jestem:) ---- Heelenka - i niech bedzie zazdrosny, a Ty opoczywaj i bez nerwów.:) A ja czarownica Ci powiem, że nie bądź taka pewna tego braku porodu w tym miesiącu:):) u mnie tak było dzień przed porodem:) A teraz w niedzielę przed masazem i skurczami na 2 palce szyjka miekka, skrócona, potem masaż, kilka godzin skurczy i .... nic:):) Teraz się smnieję, bo moja mama przyjeżdża codziennie do nas na noc z powodu starszaka i ja mowię, ze muszę ją zwolnić z posterunku i wtedy się zacznie:) --- Jeśli chodzi o spanie to ten nocy spałam prawie 8 godzin bez wyjścia do toalety. Chyba nadrabiam szpital:) tam spałam ok 2-3 h na noc, koszmar. Mój stwierdził, że to gorsze niż wojsko :D. W zasadzie czas na spanie jest między 0:30 a 5:00. Jak można wypocząć to pojęcia zielonego nie mam :( --- Paatkaa - powodzenia :) rutyna zawsze dobra przy maluszku. W końcu załapie choc trochę.
-
A nic, brzuch mi trochę twardnieje jak chodzę. Mama na noc zjechała. Po południu jak się przeszłam na przystanek po młodego to okropnie mnie mdliło, więc grzecznie się położyłam, bo się bałam, że sie zacznie jak sana bylam. Do tego okropnie puchnę:( I tyle
-
aaa i tam mi mocno pilnowali żeby to było co 8h brane
-
3x1? mnie gin mówil, że utrzymuja póki się da a dawki maks w ciąży to 4x2. więc ucha do góry:)
-
Kobiety - niewychowana jestem:( Baaaaardzo Wam dziękuję za wsparcie i pozdrowienia. Cały czas myślałam o Was, a kochana Goplana donosiła informacje ile mogła:):)
-
Monia - skurczy w ogóle nie musisz mieć żadnych to tez jest normalne:) ---- Kalina - szykujesz się jak widzę:) --- A którejś mam jeszcze gratulować?:) --- Masaya - piękno bezcenne:) dobrze, że dalo się coś z tym zrobić:)
-
Hello:) Lulika - serdeczne gratulacje:):) Goplana _ - dobra Kobieto dziekuję Ci bardzo bardzo :) :* --- Jeszcze nie nadrobiłam i nie wiem, czy zdołam:) ---- Wróciłam wczoraj popoludniu, ale spanikowana, bo w niedziele późnym wieczorem miałam 2h regularnych skurczów co 3 min trwających ponad pół minuty i miałam nadzieję, że wrócę z Synkiem, ale za cholerę maly nie chce wychodzić:( --- Ciśnienie się obniżylo, gin mój genialny robił co mógł byle mnie chemią nie raczyć, masaż szyjki w jego wykonaniu mniej bolesny niż zwykłe badanie u poprzedniego, wyciagnął mi tez ile się dało czopa. W niedziele mialam rozwarcie na 2 palce, wew tez już ujście, potem popołudniu miałam nieskuteczne nieregularne skurcze, wieczorem wyżej opisane i przeszły jak ręką odjął zanim na ktg się dotoczyłam. Czop schodził do wczoraj do końca, teraz już nie ma co choc śluz ciągle podbarwiony, jakie mam rozwarcie to nie wiem po tych skurczach. Jak nie urodze do czwartku to lecę na wizyte do mojego, będziemy znowu masować. na razie macica mi się stawia jak chodzę i muli mnie jak na @. Mały duży, gin się boi nastepnych skoków cśnienia. Ogólnie w szpitalu furrorę zrobiliśmy, bo przy przyjęciu lekarz mnie prosił żeby mógł sobie dłużej usg pooglądać, bo ponoć u mnie wszystko widac rewelacyjnie i jeszcze czegos takiego nie widział. Efekt - mały ma sprawdzone wszystko co się tylko dalo:) najważniejsze, że przepływy są ok. Ogólnie gdyby to zależało od mojego gina to nie wypuściłby mnie z tego szpitala. Ale bylo przeładowanie i on jest drugi po bogu dopiero. Z drugiej strony mój starszak już za mną aż płakał biedak, a ja sie tej nocy wyspałam wreszcie:)
-
Zbieram się dziewczyny - cholerne ciśnienie nie odpuszcza jednak:( i 2 godziny po leku ponad 150 i ponad 90, wiem, że to nerwy, ale wolę nie ryzykować. Najwyżej mnie wywalą do domu:) Trzymajcie się:)
-
No to urosept, ale nie wiem czy nie jest zbyt późno skoro to masz juz 8 mcy
-
Goplana - tooretycznie na 27 wg @, wg pierwszego usg na 23. A wg gina nie donosze :D dał L-4 do 27 i nie przewiduje przenoszenia:).
-
Domyślam się dziewczyny, że ten masaż to koszmar:) bez tego plamiłam do wieczora i brzuch mnie ze 2 godziny bolał po zwykłym badaniu Delikatnym zaznaczam. --- Czekoladowa - wywalaj wywalaj, zawsze trochę ulży:) Mały się wyleczy, a Ty jak załapiesz to dramat będzie wierz mi:( z drugiej strony wiem co czujesz, bo mój starszak tak ze mną związany bardzo, że wczoraj delikatnie mu powiedziałam, że jeśli mi cisnienie nie spadnie to musze jechać do szpitala. On oczywiście w płacz, bo to jego normalna reakcja jesli chodzi o mnie :( na szczęście udało się go opanowac. A wczoraj było coś nie halo z ciśnieniem, bo koleżanka zielona wylądowała u lekarza z takim cisnieniem, że jej zastrzyk od razu dali. A ona nie w ciąży i niskociśnieniowiec. ----- Heelenka - ale się ubawiłam:) jedyne buty od 2 tygodni, które jestem w stanie założyć to stare kozaki roz 38, których na rzep nie moge zapiąć. Ja mam rozmiar 35 i ledwie nogi w nie wciskam:( Zdjęcia nie zrobiłam, bo baterie padły, ale nadrobię dzisiaj. Jestem tak spuchnięta, że mały rano mnie pyta co mi się z twarzą stało. A brzuch mi jeszcze się obniżył i zgaga poszla precz jakieś 4 dni temu:) oby na dobre:) Mój gin olał te bakterie ale mnie sie w 8 mcu przydarzyły, poprzednio miałam ciagle - możesz sama urosept albo zurawine w tabletkach brac ewentualnie. Pas poporodowy jak ostatnio pytałam to też 6 tygodni po naturalnym, 8 po cesarce. Mieta kobiety ponoć jeszcze pogarsza zgage wg mojej położnej - herbata z imbirem polecam, mnie pomagała jka juz migdały nie pomagały. -- Kalina - ja kostek nie widuję już w ogóle od miesiąca. Wczoraj zerknełam ile przytyłam od czasu kiedy pojawiły się obrzeki - 10kg!! Mam dość, ale nic sie nie dzieje, ciśnienie niskie, zaraz się za sprzatanie biorę i marudzę M, że ja już chcę rodzić:)
-
35plus - szykuję się:) dobre z tym piwem i racja:) ---- Kochana własnie mówie do M że musi mi zdjęcie nog zrobić - Fiona po przemianie przy mnie wysiada :D idę leżeć. Spokojnej nocy!
-
Anawa - wysłałam CI na skrzynke A co do masażu to 1. przerazil mnie sam fakt i to, ze moge nie zdązyc do szpitala:) Jak plamie do teraz po megadelikatnym badaniu to nie chce wiedziec co by sie działo po masazu
-
Heelenka - odpisałam:) A nie przejmuj sie pierdołami i tyle:) olac co niektórych:) ---- Paatkaa - dojdziesz do siebie, spokojnie:) --- Lulika - no kto wie? w sumie w weekend najmniejszy problem ze starszakiem mam:) i najmniejsze obłożenie porodówki:) --- Masaya - hihihi przed soba nowonarodzoną córkę tez ukrywasz?:)
-
a co go to g... obchodzi? ja tez na wiosce i też baby problem z tym mają:), tym bardziej, że M młodziutko wygląda i w ogóle rzadko się pokazuje:)
-
Heelenka - no mój też nic nie zrobił, bo ja w nerwach cala byłam, a z tego, że Ci napisali, że spuchnąć możesz to się śmiej i przyjmij, że to norma:). ----- Dzidzius - uwielbiam te hasełka z zachodniopomorskiego :) skitrałam się a i owszem, widze, że najgrubsza jestem:) w tym towarzystwie:(
-
35plus - super, że już jesteś unormowana:) wiadomo, że im dłużej tym lepiej. Moja kumpela dzisiaj urodzila córeczkę:) cc miała:) --- Rybka - podesłałam reszte zdjęć, Tobie Lulika też:) ---- Czekoladowa - cudne te zdjęcia macie:) ja też chcę! Synuś przystojniak jak nic, będziesz się odganiac kiedyś:) ---- Paatkaa - słodziak z Marcinka:) cudny jest:) a z ćwiczeniami wszyscy radza poczekac do końca połogu jednak. ---- A dziewczyny - urząd załatwilam od strzała dzisiaj. Mam co chciałam:) teraz czekam na skurcze:D
-
No i po wizycie:) Sprawy mają się następująco: szyjka miękka, od wew juz tez lekko otwarta, rozwarcie na palec ewentualnie. Doktorek zapytał czy chce rodzic juz, to on to załatwi:) a ja burza myśli - M daleko, Mały w szkole czeka na mnie, godziny szczytu i do szpitala daleko, więc mówię, że sama to załatwię:). Powiedzial, że moge lekko plamić, oj plamię. A zbadał mnie bardzo delikatnie naprawde, nie chcę więc wiedziec co sie dzieje po niedelikatnym badaniu. Moja kumpela twierdzi, że oni wtedy najczęściej robia masaż szyjki bez wiedzy pacjentki żeby mieć szybciej spokój. Niestety cisnienie w gabinecie 155/105 i dodatkowa tabletka, jesli jeszcze raz podskoczy to szpital. Ogólnie ponoc jestem na dniach, a mały waży ok 3700. W 3 tygodnie skubaniec przybrał wg tego samego usg 1100!! A ja od dzisiaj równe 3 tygodnie do terminu z @, ale w książeczkę mi wpisał 38tc. Obrzekami i całą reszta poza cisnieniem mam sie nie przejmować. Lek jest jeden - poród! Więc jak zniknę to Goplana Wam doniesie:)