a ja też nie palę!!! cha cha, już tydzień!!1
robię kreski na ścianie kredką....
cięzko, ale jakoś sobie radzę, mąż mnie bardzo wspiera!!!!
rzuciłam po 8 latach jarania non stop, nawet budzona w nocy na siku, szłam jeszcze na faje
nie boje sie nadwagi, to można zrzucić. serce dla mnie ważniejsze!