![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2019_01/N_member_5855308.png)
nisia128
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nisia128
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Cześć kobietki:-) Ja też nieźle spałam dzisiaj, ale oczywiście pobudka na siku musiała być:-) Goja: Rzeczywiście wredne babsko w pracy masz. Kobita cieszyć się powinna,że mimo zaawansowanej ciąży wciąż chodzisz do pracy a ta jeszcze narzeka. Najbardziej właśnie wkurza mnie takie podejście u kobiet. Bo to one właśnie powinny zrozumieć jak to jest w \'tym stanie\'. Podziwiam Cię,że jeszcze pracujesz, mi by już się nie chciało:-) Co do alantanu to używałam kiedyś maść na oparzenia- bardzo fajny, koleżanka też używała na rankę po piercingu i też była zadowolona. Ale jak on się sprawdza u dzieci to niestety nie mam pojęcia. Mogę Wam polecić bepanthen 5%, kosztuje około 40zł, ale idealnie się sprawdza i na brodawki i na odparzenia u maluszka. Słyszałam tylko pozytywne opinie o nim. Viola: dzięki za to forum o klinice, na prawde dużo się dowiedziałam:-) Ja chciałabym rodzić SN. Anecik: całe szczęście,że to \'tylko\' uczulenie. Rezygnacja z papryki to i tak niewiele:-) Zresztą pewnie jak będziemy karmić to trzeba będzie zrezygnować z jakics produktów.
-
no więc prawie się umówiłam na 16.09 na 16:00, ale kobitka mi powiedziała,że lepiej na jakieś godziny przedpołudniowe bo jest więcej lekarzy. Tak więc muszę poczekać aż pod koniec tego tyg. mąż ustali sobie jakieś wolne i wtedy umówię się konkretnie. Nie wiem jaki lekarz, bo szczerze to o żadnym nic nie słyszałam. A gdzie znajdę to forum?? Chętnie poczytam:-)
-
jestem ubezpieczona w PZU, tzn. ubezpiecza mnie mój zakład pracy. Jakie to jest dokładnie ubezpieczenie to nie wiem. Na pewno grupowe ale czy jeszcze jakieś to nie mam pojęcia.
-
Viola: szpital u nas to masakra. Tzn. na szczęście za krótko tu mieszkam i nie miałam 'przyjemności' w nim być ale się sporo nasłuchałam. Nie chodzi mi już nawet o sam szpital ale o personel. Takie zacofane podejście, albo 'rozcinają' wszystkie rodzące standardowo...albo tak jak zrobili kuzynce męża: zapomniało im się o niej, nie rozcieli na czas, więc ją konkretnie rozerwało. Opowiadała mi,że z porodu najgorzej wspomina godzinne szycie 'po'. Nawet szyjkę macicy miała konkret porozrywaną. A wszystko przez to,że jakiejś PRLowskiej pielęgniarze tyłka się ruszyć nie chciało. Więc jeżeli wszystko będzie ok, i dotrwam do 37tyg.(bo chyba od wtedy dopiero można w Eskulapie rodzić) to chciałabym tam rodzić. Wczoraj byliśmy w Bielsku i w sumie dojazd zajmuje nam ok 30-40 min. więc mam nadzieję,że zdąże. Termin mam na 23.10 5 Wrześniówek już rozpakowanych!
-
Artigiana: Dzięki, super kawałki:-D Carrion już słyszałam, bo mąż mnie tym \'chłosta\' od dłuższego czasu:-) ale Hyperchild słyszałam pierwszy raz, świetne, Puszcze mu ja wróci z pracy :-D Viola: wszystkiego Naj...! z okazji rocznicy:-) Mam pytanie: byłaś już w ESCULAPie na spotkaniu z ginekologiem i anestezjologiem? Ja jestem umówiona na wrzesień. Właśnie przed chwilą dzwoniłam do pracy zapytać o ubezpieczenie. Okazało się,że z tytułu urodzenia dziecka dostanę z PZU aż 1500zł. Jestem w szoku, bo wiedziałam,że coś tam wypłacają ale nie wiedziałam,że ja aż tyle dostanę. Do tego mój mąż jakieś 800zł. Chociaż jedna miła wiadomość:-)
-
Cześć dziewuszki:-D Paula -współczuję. Miałam podobną sytuację 3 lata temu.Mieszkaliśmy wtedy w bloku, były święta wielkanocne, sąsiedzi \'pod nami\' wyjechali a u nas rurka pod wanną pękła.Dużo minęło czasu zanim się zorientowaliśmy(bo wanna \'zakafelkowana\'). Zalaliśmy im całe mieszkanie. Masakra to była! Unefille- nie martw się tym ciśnieniem. Ja raz miałam 135/80 i lekarz mówił,że jest ok. Mamamalwiny - też oddycham brzuchem:-) Jest to o wiele bardziej \'wydajne\' oddychanie, bardziej się dotleniasz. A w ciąży oddychanie przeponą tym bardziej jest wskazane bo lepiej dotleniasz maluszka. artigiana - jeszcze z 2 tyg. i może będziesz pierwszą mamusią na naszym topiku:-D Co do muzyki to świetny jest ten cover \'hypnogaja\'. Puściłam wczoraj ją mojemu mężowi, kazał przekazać pozdrowienia dla koleżanki z kafe:-D [Pamiętam jak oglądałam ten film(sweet november) i ryczałam:-). To takie klasyczne romansidło dla kobitek w ciąży:-D ] Zresztą jak kiedyś powiedziałam mojemu męzowi, że brzuszkom powinno się puszczać muzykę klasyczną to on stwierdził,że jak klasyka to tylko: http://pl.youtube.com/watch?v=ziThYl6B2vw hehehe:-D Goja - też się czuję gruba i ciężka, w ogóle wydaje mi się,że wyglądam jak Kwaśniewski przed dietą. Ale mój mąż stwierdził,że jestem w ciązy taka śliczna i kochana,że jak urodzę to bierzemy się za robienie następnego potomka:-o ....taaa chyba ,że on będzie w tej ciąży chodził :-D W ogóle to ze spaniem,tez mam problemy, ciągle się wiercę, nie mogę się dobrze ułożyć. A ostatnio jak wstawałam rano z wyrka to tak przy tym stękałam jak 80-latka. Po chwili sobie to uświadomiłam i dostałam takiego ataku śmiechu,że szok:-D
-
Artigiana: macie jeszcze biedroneczkę w Twoim brzuszku:-D
-
Goja ja też oprócz 'zbieranych' ciuszków, które załatwiła mi siostra też od nikogo nic nie dostałam. Cała moja rodzinka mieszka ponad 300km. od nas, moi rodzice kupią nam wózek i wiem,że jak młody się urodzi to pewnie dużo rzeczy od 'moich' dostanie. Ale rodzina mojego męża to jakaś dziwna jest.Dwie jego kuzynki rok temu urodziły, dzieciaczkom i mamusiom ciągle kupowaliśmy jakieś prezenty, a teraz one nawet nie zaproponowały by pożyczyc coś po swoich maleństwach. Teściowa to też czasami się zachowuje jakby zapomniała,że wnuk jej się niedługo urodzi. Jak słyszy,że coś kupiliśmy to szybko zmienia temat, jakby bała się,że ją o coś poprosimy. Ja to ogólnie olewam (bo na szczęście nie jestem z nimi spokrewniona:-D), ale żal mi mojego męża, bo widzę jak mu przykro kiedy do mnie dzwonią 'moi' i pytają czy czegoś nam nie trzeba a jego własna matka się zachowuje jakby to nie ona miała zostać babcią.
-
dzięki anecik:-D
-
Dżagusia nie stresuj się. Wiem,że łatwo tak mówić, ale pomyśl ile już za nami. Jeszcze 3-4 tyg. i już bezpiecznie możemy rodzić:-) Na pewno wszystko będzie dobrze! A tak na marginesie, Ty jesteś chyba z Bielska. Orientujesz się może gdzie w Bielsku jest jakiś sklep z dużym wyborem wózków dla dzieci? Bo moi rodzice przyjeżdżają,żeby wnusiowi wózek kupić, a tu u nas na tym zadupiu niby takie sklepy są, ale pewnie większy wybór będzie w Bielsku. Najlepiej żeby był otwarty w weekend.
-
Cześć dziewuszki:-* Ja od rana \'na nogach\' bo badania byłam zrobić, mojego Tomka do pracy odprawiłam więc dopiero teraz dorwałam się do kompa. Co do zakupów to podobnie jak Artigiana mam ciuszków masakrycznie dużo. W większości są jednak używane \'po dzieciaczkach\' rodziny i znajomych.Ale jest tego tyle,że raczej nic więcej nie potrzebuję. Ostatnio jak wracaliśmy z Leszna od rodziców to kupiliśmy we Wrocku w baby-maxie łóżeczko, materacyk i pościel. Szczerze mówiąc wyszło taniej niż z allegro. Mam też przewijak, laktator, podgrzewacz, butelkę- sztuk raz:-) pieluszki tetrowe i nawet gruszkę do \'małych smarków\':-D Ostatnio kupiłam też wkładki laktacyjne, stanik do karmienia,oliwka, krem na odparzenia, majtki z siatki(po porodzie) i podkłady poporodowe. Tzn. te podkłady to w rzeczywistości pieluchy dla dzieci, które wyglądają jak gigantyczne podpaski. Kupiłam je, bo polecało mi je już kilka kobiet, które rodziły. Są niedrogie a podobno rewelacyjnie się sprawdzają . Wyglądają tak: http://www.allegro.pl/item406840290_podklady_poporodowe_bella.html Chcę karmić piersią więc muszę też kupić krem na popękane brodawki Bepanthen. Czytałam,że też super się sprawdza na odparzenia u maluszka, czyli takie 2 w 1. Co to \'mężowych\' zakupów:-) to jak kupiliśmy łóżeczko(jakiś miesiąc temu) mój mąż ledwo co wniósł je do domu już zaczął je skręcać:-D A taki był przy tym zadowolony,że szok! W sklepie też oglądał wszystko, zastanawiał się co lepsze, a najfajniejsze było to jak zaczął małe ciuszki oglądać i wybierać, które będą najlepsze dla naszego PoTOMKA:-) Tak więc nie boję się ,jak w razie czego będzie musiał sam coś dokupić. Jakiś tydzień temu urodziła moja koleżanka, \'wszystko\' zajęło jej 3 GODZINY!! Normalnie zazdroszcze takiego tempa:-D Dzisiaj prawdopodobnie rodzi żona kumpla męża z pracy. Ciekawa jestem jak bidulce idzie(całą ciążę miała pod górkę, ciągle lądowała w szpitalu). Ja ostatnio też panikuję czy będę sie umiała zająć maluszkiem po porodzie, zazdroszcze Wam tych szkół rodzenia. Tutaj jest jedna przy szpitalu ale podobno strata czasu- tylko pokazują jak wygląda porodówka itp. Żadnych porad jak pomóc sobie w trakcie porodu czy pielęgnować dziecko
-
Właśnie z nudów zaczęłam przeglądać ten topik od początku:-) Karo91 Ty byłaś tutaj praktycznie pierwsza:-) Weteranka normalnie:-D Jak tak czytałam, to muszę stwierdzić,że fajne były te początki. Przypomniało mi się,jak bałam się zrobić test,żeby się nie rozczarować, a potem jak myślałam,że te 9 miesięcy to baardzo długi okres, albo jak nie mogłam się doczekać jak mi brzuchol urośnie:-D ....ehh jak to szybko minęło:-)
-
ja 9 kg. Dziewczyny, też macie teraz wizyty co 3 tyg. a nie co miesiąc? I mam pytanie, czy któraś z Was ma bóle w kroczu? Takie trudne do określenia. Nie mocno bolesne, szczególnie przy robieniu większego rozkroku. Lekarz mnie zbadał, ponoć wszystko ok, ale mówił,że to młode może napierać. No i jeszcze jeden temat, czytałam,że aby zapobiec nacinaniu krocza należy je masować olejkiem, któraś się stosuje do tego? Im bliżej tym częściej zaczynam panikować:-/
-
aha... ostatnio znajoma ginekolog, poradziła mojej siostrze(też w ciązy i też z niedoborem żelaza) by piła 'pietruszkową' wodę:-D Tzn. do butelki wody włożyć natkę pietruszki i najlepiej dolać jeszcze soku z cytryny(wtedy,żelazo lepiej się wchłania). Ostatnio siora była na badaniach i jej endokrynolog była w szoku,że tak bardzo poprawiły jej się wyniki. Żelazo ma rewelacyjne(podobno,rzadko się zdarza by po tabletkach była taka poprawa- bo one często słabo się wchłaniają). A tu proszę, naturalny sposób... chociaż szczerze to woda 'zalatująca' pietruszką nie jest jakimś rarytasem:-D
-
Cześć Ciężarówki:-D Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo chyba z 3-4 miesiące się nie odzywałam. Mieliśmy remont łazienki, kuchni itd. Na szczęście już po wszystkim! Okazało się, że będziemy mieli synka. Lekarz twierdzi,że na 100% ale ja w razie czego jestem przygotowana na córeczkę. Ostatnio znajoma rodziła, całą ciążę jak i dzień przed porodem lekarze mówili jej,że będzie duża dziewczynka a urodził się nieduży chłopczyk- więc wszystko jest możliwe:-D Jak na razie wszystko w porządku, czuję się świetnie, badania w normie. No może z wyjątkiem tego,że muszę brać Tardyferon bo mam lekką anemię.Muszę jeszcze jutro zrobić badania na HBS i HIV- mam nadzieję,że nie są kosmicznie drogie. Któraś z Was już miała je robione?? Nogi mi też często puchną, szczególnie w upały. Lekarz mi poradził bym nawet w nocy miała nogi wyżej, i rzeczywiście pomaga, bo wcześniej to czasami nawet rano opuchlizna nie schodziła. Któraś z Was pisała,że boi się,że to może być oznaką zatrucia ciążowego- też panikowałam,ale lekarz mnie oświecił że w takim razie co 2 kobieta w ciąży musiała by mieć to zatrucie. niepokoić się można dopiero jak puchną nie tylko nogi ale też inne części ciała, i jak już któraś pisała występuje też białko w moczu i nadciśnienie. Ogólnie widzę,że robi się co raz ciężej ale to jeszcze tylko około 2 miesiące(chociaż coś czuje,że to będą najdłuższe 2 miesiące całej ciąży;-) Ehh..ale się rozpisałam:-D
-
Cześc Dziewuszki:-) Dzagusia84s: nic się nie martw, na pewno wszysto będzie dobrze a zamartwianie się nic nie pomoże. Wiem,że łatwo tak mówic, ja też często mam czarne myśli, ale startam się wtedy czymś zając, żeby \'zmienic temat\'. 26.10.2008: z tym piciem i niesiusianiem chodzi o to byś miała pełny pęcherz. Są takie aparaty USG,które przy pełnym pęcherzu dają wyraźniejszy \'widok\'. Sama miałam kiedyś takie robione, nie jest to USG dopochwowe tylko to \'normalne\' po brzuchu, dlatego można je robic nawet przy bardzo wczesnej ciąży lub rutynowym badaniu ginekologicznym. Co do badań płodu (pomiar faldu karkowego i kosci nosowej),żeby wykluczyc zespól Downa, to teraz często robi się te badania ale też nie ma na to specjalnych wskazań jeśli kobieta jest mloda.Zespół Downa występuje najczęściej u kobiet około 40 roku życia.Wtedy robi się badania standardowo. Twoja polożna miała trochę racji, zespół Downa występuję też często dziedzicznie, więc jesli w rodzinie nie było takich przypadków to jest nikłe prawdopodobieństwo,że będzie u Ciebie.Zresztą te badania i tak niczego nie zmienią. Trzeba by dobrej myśli:-) Kurcze,ale się rozpisałam. Od wczoraj chodzę taka zła,że szok! Od 2 tyg. czekamy na fachowców od remontu łazienki. Wczoraj te \'GANGRENY\' zadzwoniły i mówią,że oni wyjeżdzają do Irlandii i mamy kogoś innego szukac! Całe szczęście,że mąż z nimi rozmawiał,bo ja to bym im tak nagadała,że by spac spokojnie nie mogli;-) Dziewczyny,macie jakiś pomysł na obiad?? Bo ja myślę,żeby gołąbki zrobic.
-
dzagusia84s: też się zastanawiałam czy ten doppler nie jest szkodliwy. Moja siostra idzie w poniedziałek do ginekologa, poproszę ją by zapytała o to. Bo jeżeli nie szkodzi to dziecku to taki mini doppler może by super sprawą:-)
-
Cześc dziewczyny! Witam nową przyszłą mamusię:-) Kami25: nie masz się absolutnie czym martwic, lekarz mi mówił,że w ciąży można przytyc 13-15kg. Nie powinno się więcej bo to nie służy ani mamie ani dziecku. W pierwszych miesiącach raczej malo przybiera się na wadze i to bardzo dobrze bo od około 6 miesiąca dziecko zacznie szybciej \'rosnąc\' i wtedy z reguły kobiety przybierają na wadze. Moim zdaniem to Twoja koleżanka ma powody do zmartwień, skoro już tyle przytyła, a z pewnością przytyje jeszcze może miec duże problemy nie tylko z późniejszym schudnięciem ale i zdrowotne. A co do tego dopplera,to faktycznie super sprawa! Sprawdzałam, kosztuje około 150zł.
-
MłodaMamusia: nic się nie stresuj. Na pewno wszystko jest w porządku. Takie bóle brzucha nie muszą oznacza,że coś złego się dzieje.Moja kolerzanka całą ciążę miała 'bolący brzuch', lekarz jej wytłumaczył,że każda ciąża jest inna, a maleństwo urodziło się zdrowe jak dąb:-)
-
Cześc dziewczyny:-) Wczoraj byłam na wizycie u gin. no więc 15 tydz. maleństwo urosło sporo:-) Na USG widziałam jak ziewa:-) aż się lekarz śmiał. Super przeżycie:-))) Jestem w szoku bo jem jak smok, a przez ostatni miesiąc przytyłam tylko 300 gramów. Dzień dzisiaj piękny, chyba pójdę na ogródek z pyszną kawą zbożową ;-)
-
Viola79: no właśnie szpital w Oświęcimiu:-( to jest masakra!
-
Viola79: właśnie zajrzałam na ich stronkę, no naprawdę warunki super:-) W porównaniu z tutejszym szpitalem to jak ogień i woda;-) Chętnie dowiem się czegoś więcej, w razie czego możesz pisac na mojego maila:-)
-
Viola79: jak nazywa się ta klinika? Bo w moim mieście szpital ma fatalną opinię, a ginekologia to podobno koszmar. Mieszkam tu dopiero od roku więc mogę polega tylko na tym co usłyszę od innych kobiet, ale powoli się zastanawiam, czy nie rodzic w innym mieście. A do Bielska mam 30km więc stosunkowo niedaleko.
-
Viola79 wpisz się do tabelki 1. paula01............30.........Gdańsk.................01. 10 2. gandziulka........22.........wawa...................04.1 0 3. Natalie86.........22.........Poznan.................05.10 4. 78aga78...........29.........podkarpackie.........05.10 5. oliwkabambino...28.........kalisz...................06.10 6. goga78............29..........waw...................07.1 0 7. mlodaMAMUSIA ........21........SieradzBielefeld...........07.10 8. future.............30......pomorskie.................09. 10 9. PrEsTiDiGiTAtOrkA...28....wroclaw..................10.10 10. emi81..............27.......warm.maz................10.10 11. wisienka2_3......23..........słupsk.................11.1 0 12. ProVitamina......24.........Białystok..............11.10 13.deli256.............26........zach.pomorskie.......12 .10 14. Klm..................26........Wawa..................13. 10 15. Martha1977......31.........SZCZECIN.............15.10 16. cioteczka-kloteczka..23.....Legionowo..........15.10 17. Marceli123.......25..........W-wa..................15.10 18. Cassandra.........25..........Gdańsk................16.10 19. mamamalwiny......30.........Warszawa.............16.10 20. Karo91............24..........Fr......................19 .10 21. Kmai25..............25..........Słupsk................19.10< br /> 22. justa150..........28..........Piekary Śląskie......20.10 23. nisia128..........28...........Oświęcim.............20.10 24. lillen................24..........wawa.................. 21.10 25. Dżagusia84s......24..........Bielsko-Biała..........22.10 26. artigiana..........25..........mlp....................25 .10 27 .kitka76.............31.........Gdynia................ 25.10 28.26.10.2008.........29.........Wschowa..............26 .10 29. nefre .tete.........22........ Aleksandria, Egy....27.10 30. usana..............27.........Boston.................28. 10 31. anioleczek.........26........Warszawa.............28.10 32. goja27.10..........26.........Wrocław..............28.10 33. falsa...............26.........Cardiff..
-
Justa: Myślę,że jeżeli dobrze się czujesz i z ciążą jest wszystko ok, to lekarz na pewno pozwoli Ci jechac nad morze. Właśnie dzisiaj czytałam o podróżach w ciąży:-) Cała moja rodzina mieszka ponad 300km. ode mnie więc często do nich jeździmy. Lekarz też mi nie zabronił, mówił tylko, żeby co jakiś czas robic postoje na \'rozprostowanie kości\':-) Ehh taki wypad nad morze... zazdroszczę Ci;-)
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9