kaaczuuchaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kaaczuuchaa
-
ehhh-mój mały ostatnio wybudza się w nocy,nie śpi przez jakąś 1godz albo 1,5 a potem wstaje przed 6.Normalnie już ledwo żyję z niewyspania. :/ za to muszę się pochwalić,że po raz pierwszy dzisiaj przyjął pozycję na czworaka i kiwał się w przód i w tył-ale to śmiesznie wygląda :p za to nie zdążyłam zareagować i przewrócił na siebie stołek :( no i ma guza :( ale co poradzić-teraz już będzie coraz trudniej upilnować i siniaki i zadrapania to będzie chleb powszedni.Uroki dzieciństwa... Ja niestety nie pomogę ani w kwestii tego bezdechu ani podrażnionej skóry :( Zbieram się powoli do pracy-ale mam lenia.Jutro idziemy do Nałęćzowa na basen :D a dziś mam lenia jak cholera.pa mamunie.miłego dnia
-
hehe-my też zajrzeliśmy do biedronki,a co :p i kupiłam małemu tylko tą kulę z bajerami w środku bo już praktycznie tylko to było :/ ale kupiłam piłkę pluszową taaaaką kolorową fajną za całe 5zł :p no i przypięłam ją małemu do wózka i jak szliśmy przez park to jakiś chłopczyk podleciał i chciał ją zabrać :p a ona nic ;p aż mnie ludzie zaczepiali gdzie takie cudeńko kolorowe kupiłam :p ale powiem Wam,że mój mały to jakiś w ogóle nie zainteresowany zabawkami-max 2 min się czymś zajmie,czasem nawet to i nie.dzisiaj ma zły dzień,nie da mi nic zrobić w domu tylko go noś :/ idę bo aż uszy bolą od jego wrzasków :(
-
wow-jaka akrobatka :D mój Damian to też jakiś mały leń ;)
-
hehehe-Karolinka-słyszałam śmiech Natana-jak człowiek słyszy coś takiego to sam się cieszy,hehe,fajne.filmiku nie widziałam bo mi coś szwankowało-ale śmiech pierwsza klasa :p
-
mała pomyłka w niku :p
-
ehh,z buzilkiem małego bez zmian-za to mam wrażenie,że wysypka pojawiła się na reszcie ciałka :( nie wygląda na to żeby go to swędziało,ale wygląda ogólnie niezbyt urokliwie :/ jak do piątku nic się nie zmieni to znów idziemy do lekarza.zbieram się na przegląd paszczęki ;) pa mamuśki
-
hej hej.Byliśmy u lekarza.Pani doktor stwierdziła,że to gorączkowanie i biegunka to faktycznie 3dniówka była,ale ta wysypka to na tle alergicznym na coś...no i doszłam do wniosku,że to przez marchewkę, z której moja mama zrobiła marchwiankę.mały dostał na spróbowanie i mamy efekty :( dostał wapno i fenistil i jak do piątku nic się nie zmieni to mamy przyjść znowu.A gorączki już nie ma.Rano miał i wtedy dostał ostatniego czopka i już jest spokój.Wyślę fotki jak Damian wygląda jak muchomor...
-
nie wiem jak wyglądają krostki różyczkowe :p to nie są takie wystające,że czuć je pod palcem tylko takie jak \"namalowane\" ;) normalnie ma zsypana buźkę ale jak się rozpłacze to wygląda strasznie. No może to to co mówisz,ale zawsze to lepiej żeby jakiś lekarz zobaczył co i jak.Idę do tej małej marudy mojej kochanej bo mi koncert daje ;)
-
ehhh.rano się budzę i co widzę?Damian ma zsypaną cała buźkę :( jakieś takie czerwone placki.potem patrzę a na karku i na ramionkach to samo. Zadzwoniłam i umówiłam go na wizytę u lekarza.Nie mam pojęcia po czym to tak :( nic nowego nie jadłam,on też-a tu taki zonk.Widzę,że zaczynają się problemy.Ale cóż-uroki macierzyństwa ;) P.S.Co tu takie pustki? :p
-
obstukaliśmy mu dziąsełka ale cisza,więc to niekoniecznie ząbki,ale kto je tam wie ;) to taki przedział wiekowy,że można na wszystko zgonić ;) teraz już smacznie śpi,bez gorączki.Mały bidulek.Dobranoc mamusie :)
-
hej...u nas weekend zaczął się gorączką na piątek wieczór.W sobotę w dzień było w miarę-ale pod koniec znów gorączka.Daję mu czopki na zbicie gorączki,ale do tego doszła lekka biegunka.Poszliśmy jednak do lekarza no i małego albo przewiało w te upały albo zaszkodziło jakieś jedzonko.Tylko jeśli jedzonko to nie wiem co bo on na piersi a jak jestem w pracy to słoiczki.Na szczęście niuniek sam z siebie dużo pije więc mam nadzieję problemu z odwodnieniem nie będzie.Dostał smecte i coś nawadniającego.Niewyspana jestem bo spałam z małym a on ciągle się wiercił.Zresztą miałam taki lekki sen,że ciągle się budziłam i sprawdzałam co z nim.Matczyne schizy ;) Małgorzata...Damian ma czasem 3-4 drzemki,ale to nie jest standard. Moim zdaniem na takiego malucha to troszkę za mało :/ Ehhh.a jak Wam weekend minął mamuśki?Pozdrawiam :)
-
duniu-a ja to co?nie z lublina? :p wiecie co?ta metoda 3 5 7 na usypianie dzieciaków to chyba nie działa na mojego.do tej pory jest ryk straszny i usypia ze zmęczenia tym płaczem. w ciągu dnia ma może ze 4 drzemki takie po 30 min max-więc teoretycznie powinien być zmęczony...nie wiem już sama.ale jestem nieugięta i dalej \"maltretuje dziecko\"...a w nocy jest różnie.czasem wstaje tylko 2x na cysia a czasami niemal co godzinę.Bywa,że śpi do 7-8 rano a czasem już przed 5 koniec spania.Ehhh to moje małe szczęście ;) mały maruder. My nie mamy tak dobrze,balkonu nie mam (bo akurat w moim bloku kawalerki nie mają balkonów) więc ratujemy się wyprawą do pobliskiego parku.niuniek śpi w asyście świergotu wszego ptactwa tam obecnego a ja mogę sobie cosik poczytać :) za to pije jak szalony ;) Jak to jest dziewczyny z tymi witaminami?Mnie w przychodni powiedzieli,że wit C i D mam podawać małemu do 2 roku życia a mój kolega,który ma prawie 3 miesięczną córę mówił,że już nie podają jej żadnych witaminek bo lekarka powiedziała,że już nie trzeba.A Wy dalej podajecie? My w dalszym ciągu nie raczkujemy-już dupcia w górze na kolanach jest ale przód leży plackiem :p kombinuje powoli ale póki co nie doszedł co i jak.Za to siadać już sam siada-nie za każdym razem się uda ale 3 na 5 prób kończą się sukcesem.Zębów nadal brak-chociaż ślini się i pcha wszystko do buziola.W sumie wszystko po staremu ;) Zmykam oszamać obiadek i jedziemy do rodziców na weekend.pa mamuśki
-
hej hej od dziś próbuję uśpić małego tą metodą 3 5 7...7 min minęło a on się dalej drze :( podchodzę,głaskam po pysiaczku,daję smoka i odchodzę i za każdym razem to samo-ryk :( Matko Przenajświętsza,serce się kraje :( jest już zmęczony tym płaczem ale to twardy zawodnik i ledwo zipie ale krzyczy dalej... Jutro pójdziemy się zważyć i zmierzyć :) Wiecie co?\"umówiłam się\"z tym panem mężem zwanym POMYŁKĄ,że będzie mi przysyłał kasę sam z siebie bez sądu...ale jak to u niego na obietnicach się skończyło a kasy jak nie było tak nie ma.kieruję sprawę do sądu bo bez przesady-on nie ponosi żadnej odpowiedzialności,nie poczuwa się w ogóle do obowiązku.No i w ogóle się do mnie nie odzywa-zlewa każdą moją próbę nawiązania kontaktu.Co za dzieciak!! Szkoda,że to wszystko wyszło dopiero po ślubie :( Nie wytrzymałam i zadzwoniłam dziś do niego zapytać o kasę a on na to,że co \"wyślę Ci coś jakoś\"....no żenua.Podobno jego siostrzyczka tak go podliczyła za cały okres,który u niej pomieszkuje,że oddał jej większość wypłaty.No to jak się nie wkórzę żeby nie powiedzieć dosadniej....to siostra ważniejsza niż dziecko???!!!No ręce opadają na tego człowieka.Nie od dziś wiadomo,że od miłości do nienawiści jest mały krok-ja go właśnie zrobiłam...W głowie mi się nie mieści jak można być tak obojętnym na swoje maleńkie dziecko-nie chcieć widzieć jak rośnie,jak zaczyna raczkować,chodzić,mówić...nie wiem.Może ktoś mi to wytłumaczy :( Damian właśnie usnął-sam to sam-ok-fajnie.Tylko,że po niemal godzinie czasu z ciągłym płaczem :( Podaję mu zupki ze słoiczków,wczoraj niezbyt mu szło ale dziś wcinał z apetytem :) Kupki są coraz bardziej wonne :p fuj fuj ;) Marta-Ty motywujesz swojego małego,że on już chodzi? :p szok!! gratuluję. My nadal nie raczkujemy-chociaż dupka już wędruje w górę i jakoś się odpycha i udaje mu się dotrzeć do celu przed nim,ale raczkowanie to to nie jest :p ząbków też nadal nie mamy-także u nas w sumie po staremu ;) pozdrawiamy mamuśki.papa
-
łolaboga mateczki...toż to ja nie dam rady nauczyć go takiego usypiania chyba :( ehhh-ciężko będzie.ja też dziękuję za rady-w przyszłym tygodniu skorzystam bo mam parę dni wolnego a zapowiadają się ciężkie wieczory...
-
hej mamuśki :) widzę,że mój mały jest na podobnym etapie z płaczem jak tylko zniknę z pola widzenia ;) ja myślałam,że jedna się ostałam z lulaniem małego ale nie...mój brzdąc potrafi zasnąć tylko i wyłącznie w bujaku-jak go położę w łóżeczku to zaraz wrzask niesamowity:( ale w końcu muszę się za niego zabrać ;) w ogóle to zapisuję Damiana do szkółki dla niemowląt na basen :) niech od maleńkości próbuje wszystkiego-może coś mu podpasuje i będzie jakimś mistrzuniem ;) my jesteśmy skazani na słoiczki bo nie mamy własnej grządki ani zaufanego sklepu z ekologiczną żywnością.wszelkiego rodzaju zupki mały wręcz pochłania z wielkim apetytem.owocki mniej chętnie ale coś tam je.wczoraj miałam z nim akcję...usnął jakoś przed 19-ucieszyłam się,że szybko i sprawnie poszło,a on obudził się po 30 min i koniec spania-wrzask niesamowity-taki bez łez,klasyczne wymuszenie żeby być na rączkach.co go nie odłożę to znów to samo-i tak przez godzinę :( już miałam serdecznie dosyć.w końcu udało mi się go nakarmić (bo nawet jeść nie chciał) i usnął mi na rękach ze zmęczenia.a poza tym już mamy 7 m-cy :) kiedy to zleciało powiedzcie drogie mamusie?dopiero każda z nas przeżywała kopniaczki maluszków w brzuszkach a ani się obejrzymy a stuknie im roczek...
-
a my po basenie-tym razem małemu się podobało i cały czas się śmiał. Był ogólną atrakcją i dzieciaki chciały sobie go puszczać między sobą jak zabawkę :/ ale ogólnie już machał sobie nóżkami i nie bał się takiego ogromu wody :) mój mały olimpijczyk ;) zjadł,przespał się a teraz znów koncertuje :( dobra-idę.papa
-
hej hej :) ja też nie dałabym rady z noszeniem go non stop dlatego czasem siedzi w bujaku i się drze :/ ale jak widzi,że ja nie reaguje to w końcu przestaje. nie jest to może dobra metoda-ale idzie ześwirować :( w ogóle z tego bujaka to już niemal wychodzi-dostaje do czegoś co leży obok niego i fik-razem z fotelikiem-dlatego albo muszę siedzieć non stop przy nim albo musi stać centralnie na łóżku żeby nie fiknął na podłogę.Kupiłam dla Damiana fotelik samochodowy,bo on taki długaśny,że nie można go było dopiąć w tym nosidełku i nóżki mu już dyndały ;) Do 3 roku życia ponoć ma styknąć. Można już podawać rybę?No to spróbujemy :) Mam o tyle dobrze,że mogę jeść niemal wszystko a małemu nic :) Chyba go powinnam za to ozłocić :) Chodzicie ze swoimi maluchami na basen?Moja siostra dała mi namiary do szkółki dla niemowląt-więc się tam kiedyś wybierzemy.Byliśmy raz na zwykłym basenie-ale nie był przystosowany do użytkowania przez maluchy z tego względu,że nie było jak przebrać małego-siostra musiała wyjść ze mną żeby przypilnować małego jak się go przebrało bo do dyspozycji była tylko ławeczka :/ ale z basenu Damian skorzystał-ale ani nie był zachwycony ani przerażony-wręcz obojętny :p dla niego ogólnie kąpiel to takie nic-ani nie chce się pochlapać ani nic.Przynajmniej dobrze,że nie awanturuje się ;) dobra-idę coś przygotować do zjedzenia bo znów jedziemy na basen :p pa mamuśki
-
hej laseczki-ja jestem,czytam-ale nie zawsze się odzywam.to przez małego-wymusza noszenie na rękach-bo tylko wtedy nie marudzi. już mam dość...poza tym po staremu.ex mąż się nie odzywa-napisał tylko,że wyśle mi pieniążki i tyle z jego zainteresowania-a no i pytał jak mały. żenua.Pewnie ma już jakąś pocieszycielkę... :/ a mój mały jeszcze nie raczkuje i nie podnosi się ani nie ma ząbków.dobra-widzę,że Damiano nie da mi nic więcej napisać bo właśnie się przebudził i w ryk... :( pozdrwiam
-
agniesza-wiesz-świat jest mały a lublin to już w ogóle ;) jak jutro znów będzie taki marudny to pójdę z nim do lekarza. zapomniałam się pochwalić,że....sama jechałam autem :) stracha miałam jak nie wiem :p ojciec mnie zmobilizował bo musiał oddać swoje auto na przegląd i dopiero na drugi dzień je odbierał no i żeby miał jak wrócić to pojechaliśmy na 2 auta:) no nic-zobaczymy jak będzie jutro z tym młodym.dobrej nocki
-
hej mamuśki już nie wiem co jest grane.ktoś mi podmienił syna czy co?mój Damianek to kochane dziecko,płacze tylko z głodu itd a ten....to czort jakiś ;) odkąd oczy otworzy to tylko syrena alarmowa i nic poza noszeniem na rękach nie pomaga.ani bujanie ani mata no nic nic nic.nie ma gorączki, brzunio nie boli-ogólnie nic mu nie jest-ale marudzi strasznie-nie wiem czemu :(
-
to znów ja :p na jakimś forum babeczka podała adres stronki z przepisami dla dzieciaczków-może się którejś przyda. proszę: http://www.dzieckook.pl/kuchnia/index.php3?name=przepis ojojoj-następne bobo ma chore uszko :( ja dziś byłam u lekarza i mówiłam o tym niespokojnym śnie i płaczu i powiedziano mi,że niektóre dzieci tak mają i nie ma się czym martwić :/ ja mojemu dotykam uszka,ale nic się nie dzieje,więc nadal nie wiem czemu tak ma.usnął o 19 i do 20 co kilkanaście minut się budził,w końcu się rozpłakał ale udało mi się go uspokoić i znów uśpić.dziwne to jakieś...
-
cześć msmuśki ;) My już po szczepieniu-następne pod koniec grudnia.W między czasie mamy tylko przyjść się pokazać czy wszystko ok.odświeżam tabeleczkę :) z tego co widzę to starsza o dzień córeczka Beaty przegoniła mojego małego wagą-za to mój po tym nieszczęsnym tauśku duży jest i w przychodni mówili,że szczupły a długaśny :p nick.......im.dziecka ...term.por.. waga ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....7000.. ..?......6m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7700.. ...72.....6m i 2t green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....8300... 71.....6 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 7350...........6m12d Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....8900....74....6m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500....66 .....5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250....7200... 68...... .6m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 7600....76/77...5,5m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5750...59......3m 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7900....67.....5.5m-ca mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....7800. ..69.....6m1t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....7300....76. ...6m i 4d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6060.... 65....4,5m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270..... 5700..........4,5m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200 ...56... 2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....6600..... 4 m, 2 t **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....7000 ...72 ....3m20d maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....6800...67. .....5m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......6400...ok 69... 5m2d kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....9100... 70......5m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600.....6410... .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 7600... ok.73... 5,5m Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..7500... 69.......5m4d mała_agatka...Franek....... 3.12......3340... 7800.....69 ...5mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700... 6.200......66.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12......3780.... 6000 ............ 3mies
-
Agniesza.....oooo-to może być ucho?to dobrze,że jutro idziemy na szczepienie to powiem żeby mu obejrzała uszka.oby to było z powodu zębów.... przykro mi,że Twój maluszek ma jednak chore uszko :( Udało mi się uśpić małego-cycoch i trochę pogaduszek załatwiło sprawę bo sam usnął.Ale z tego co widzę to nadal ma niespokojny sen jak zając na miedzy:( a co do mojego byłego męża-to tak-jest zacofany i faktycznie odwrócił role-to ja jestem ta niedobra co porzuca rodzinę a on porzucony :/
-
hej hej :) tak czytam o Waszych pociechach i powiem Wam,że mój mały też ostatnio ma histerie przed spaniem-ani noszenie ani nic nie pomaga.a jak już uśnie to ma taki sen niespokojny,że wybudza się i znów płacze :( jakiś taki nerwowy jest.Jutro idziemy na szczepienie,więc w końcu odświeżę się w tabeleczce;) Wiecie co?Tak \"szperałam\" na allegro i trafiłam na aukcje garniturka dziecięcego-nie był używany ponoć bo za duży był na dziecko sprzedającej-i zlicytowałam go za śmieszną kwotę 21,50 :p tak myślę,że nawet jakby był za mały to raz założy chociaż do zdjęcia ;) no i dziś przyszedł i okazuje się,że Damian się w nim utopił.We wrześniu mam wesele kuzynki więc będzie jak znalazł ;) (taką mam nadzieję ;) ) Zaraz pooglądam zdjęcia na naszej poczcie i sama coś dorzucę :) A wiecie co?mój jeszcze mąż w środku nocy przysłał mi sms\'a z zapytaniem czy faktycznie chcę go zostawić.a kto tu kogo zostawił.... żałosne.aż mi się komentować nie chce. no i właśnie-obudził się i ryk ;( lecę.papa
-
dzięki za porady.poszperałam w necie i znalazłam info,że sąd przyznaje alimenty w wysokości od 500 do 1000zł. Więc napisałam tej ofierze,że wstępnie możemy się umówić na to 500zł a potem jak mały podrośnie to wydatki wzrosną a tym samym jego alimenty :p na 400zł się zgodził ale nie popuszczę,będzie musiał płacić 500 skoro to jest jego jedyna zobowiązanie wobec syna :/