kaaczuuchaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kaaczuuchaa
-
jak otwieram link od happymamy to nic nie mam :( a mój mały też tak wymusza noszenie na rękach ;) i tez drze się w niebogłosy ;) mamuśki-ubiegałam się w MOPR o tzw.rodzinne.niby nic-bo to tylko 48zl ale zawsze coś-chociaż na pieluchy ;) no i przyszła mi decyzja,że przyznali mi to rodzinne do października a także dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka w kwocie 1000zł.czy to jest co innego niż becikowe?bo nie chcę mieć sytuacji,że dostałam kasę i ją wydałam a oni będą chcieli zwrotu :p nie chce mi się tam jechać bo to na drugim końcu miasta.
-
hehe-no dzięki ale jak tyle ludzi w koło ma brązowe oczy to wierzcie mi,że ja mam dość tego koloru.Zawsze tak jest,że chcemy to czego nie mamy.Ja mam proste włosy a chciałabym kręcone,mam brązowe oczy a chciałabym niebieskie ;) wszystko na odwrót ;) ja nie wiem-Wasze pociechy tak ładnie się podpierają na rączkach jak leżą na brzuszkach-mój tego nienawidzi.Przytrzymam go trochę i ryk. oho-pora karmienia ;) a potem znów brak snu....ehhhh
-
hej hej.Ale mam znów zaległości ;) to dlatego,że skomplikowała mi się sytuacja rodzinna,ale cóż... Oglądałam fotki-dzieciaczki są super słodziuchne :) Dzięki za pokazanie ćwiczeń-popróbuje z moim syniem to porobić. Wizytę u neurologa w końcu mamy dopiero 17/04 :( co do swojej wagi...ostatni jak się ważyłam to licznik pokazał 56kg. niby to nie jest aż tak dużo,ale ja się lepiej czułam jak ważyłam 47,ale kieeeedy to było ;)nie stosuje diet,bo nie mam niestety dość silnej woli i ciężko mi odmówić sobie czegoś słodkiego :( Moje cycki to też flaczki-buuu.Straciły swą jędrność. Wybieram się do fryzjera,tylko jeszcze nie wiem kiedy :p bo normalnie zaraz łysa będę-poza tym raz na jakiś czas dobrze coś w sobie zmienić :) Któraś dziwiła się,że mój mały ma już brązowe oczy-ja też myślałam,że to nie tak od razu.Niestety-w mojej rodzinie 3/4 ludzi ma ten pospolity kolor oczu-brrr-okropny kolor,szkoda,że akurat to mały ma po mnie ;) Dziewuszki-powiedzcie mi proszę co się stało.Do tej pory mały spał ładnie w nocy-wstawał 1 na jedzonko i tyle.Od jakiś 2tyg niemal,jak uśnie ok 20 to śpi do 23-zje,prześpi do 2 max 3 i koniec.Nie chce spać.Zbiera mu się na gadanie,śmianie i co tylko.Jestem z nim teraz sama i normalnie padam na twarz ze zmęczenia.Jak już uda mi się go uśpić to kima ze 30 min i znów pobudka.Nie wiem co mu się odmieniło. Ślini się jak nieboskie stworzenie ;) rączkę wkłada niemal po łokieć ;) My mamy szczepienie 1 kwietnia-wreszcie się dowiem ile ten klocek waży.Wiecie co?Dawałam mu kleik z tych próbek,które przyszły w paczuszce,mały zajadał się,aż mu się uszy trzęsły.Chciałam mu więc kupić taki kleik i zeszłam 4 sklepy i nigdzie go nie ma :( W ogóle jakoś mało spotykam kaszek czy kleików HIPP. Masakra...parę dni po świętach wracam do pracy :( nie wiem jak ja to przeżyję :( tyle dobrze,że moja mama zaoferowała swoją pomoc do opieki nad małym,więc nie muszę go dawać do żłobka.Kurde-chrzest odkładamy i odkładamy...przydałoby się pójść i zapytać księcia czy w ogóle nie będzie robił problemów.Jak teściowa zasięgnęła języka to pierwsze pytanie to właśnie czy jest ślub kościelny.A ślubu ni ma :p No zobaczymy.My planów wakacyjnych nie mamy.Z finansami trochę kulejemy :( Rany-ale się rozpisałam.Sorry :p zmykam zawiesić na czymś oko w tv ;) papa
-
Problemy związane z włosami w okresie poporodowym są wynikiem przede wszystkim nagłej zmiany stężenia hormonów krążących we krwi. Podczas ciąży wysoki poziom estrogenów hamował wypadanie włosów w związku z czym były one gęściejsze. Nagły spadek estrogenów po porodzie powoduje, że włosy zaczynają gwałtownie wypadać. Najczęściej objaw ten pojawia się pomiędzy 3 a 6 miesiącem po porodzie. Problemy z włosami w okresie połogu nie są żadną anomalią. Utrata włosów traktowana jest w tym okresie jako zmiana fizjologiczna o charakterze przejściowym, która najczęściej mija samoistnie i nie wymaga leczenia. Najczęściej w momencie osiągnięcia przez organizm równowagi hormonalnej po ciąży i porodzie dochodzi do samoistnego ich odrastania. W przypadku karmienia piersią kobiety częściej skarżą się na nadmierne przetłuszczanie się czy też łamliwość włosów. Problemy te, jak również wzmożona utrata włosów może być jednocześnie wynikiem niedoborów witaminowych, makro i mikroelementów oraz innych składników odżywczych.
-
dzięki za odp.w sprawie ulgi. Sama się zastanawiam nad obcięciem włosów-ale trochę mi szkoda-w końcu to parę lat \"hodowania\" ;) Laski-dzięki .... ale jak mówi przysłowie-jak kocha to wróci.Takie przymusowe rozstanie to dobry moment na zrozumienie własnych uczuć.Nam nie jest ze sobą zbyt kolorowo,ale liczę na to,że nam się uda...czas pokaże.Tak czy siak smutno mi no.Dobranoc
-
no i pojechał ;( zostałam z niuniem sama :( ciężko bedzie...jakoś tak dziwnie samej...tzn samej z niuniem...smutno tak :( Laski-czy Wam też tak włosy wypadają?Podczas ciąży prawie wcale nie wypadały mi włosy a teraz wszędzie ich pełno.Lecą strasznie,są wszędzie. W dodatku mam długie włosy i to potęguje wrażenie....żenua.Zaraz zostanę łysa :p Jutro mały kończy 4 miechy-stary koń ;) skoro mężuś wyjechał to staram się o urlop wychowawczy płatny-ale wątpię...jak mu się tam powiedzie to nie wrócę do pracy ale jak nie to....dostałyście zawiadomienie z ZUS\'u ,że załapałyśmy się na dłuższy urlop macierzyński?w takim układzie na macierzyńskim jestem do 3/04.Orientujecie się jak to jest z tą ulgą prorodzinną?Możemy coś odpisać czy nie?Jutro spróbuję coś z mamą pokminić z PIT\'em-nie lubię tego.Ehhh.Idę zawiesić na czymś oko bo nuda:p pa.pozdro
-
hej laski-dzięki za odpowiedź w mojej sprawie :) Witaj nowa listopadówko :) Mój mały coś ostatnio marudny-oby nie był chory bo mnie wczoraj normalnie położyło na łopatki-z nosa leci ciurkiem i mam temperaturę. Lipa bo ani ferwexu nie można wziąć ani nic. jak mi nie przejdzie to bez lekarza się nie obejdzie.Jutro mój mężuś wyjeżdża i zostaję sama z całym majdanem ;) Damiano też się nie przekręca z brzuszka na plecy czy odwrotnie :( zabawek też nie łapie :( wogóle jak położyć go na brzuszku to pomęczy się dosłownie parę minut i finito-piski,wrzaski,prężenie się. z tego wszystkiego zaraz robi się mokry i wraca do pozycji na boczku lub na pleckach.kiedyś lubił leżeć na brzuszku ale mu się odwidziało.to też wina napięcia.On podnosi za sobą główkę do siadania,ale nie za każdym razem.My mamy wizyte u neurologa dopiero na 17/04 także jeszcze ponad m-c.Faktycznie strasznie ciężko się dostać do specjalisty. Dzięki tym paczuszkom ze szpitala mały dostaje różne produkty do próbowania.Teraz przysłali mu paczuszkę HIPP\'a z dynią z ziemniakami,jakąś próbka kremu do ciałka,łyżeczka i kaszką.Był też kupon na drugą paczuszkę do odebrania w Rossmannie i dostał mu się soczek jabłkowy,jakieś danie i śliniak.Dziś mu zafundowałam nowy smak...moreli.Dosłownie 2 łyżeczki,bo mu nie smakowało :p wysłałam fotkę z jego zadowoloną miną na pocztę ;) Ja przed ciążą nosiłam rozmiar 36-38 a doszłam do rozmiaru 42 podczas ciąży.teraz znów mieszczę się w 38,ale brzuszek mam taki flaczek:( Kiedyś mini to był strój codzienny ;) żartuję.ale teraz to nawet kiecki do kolan nie założę.Przez te rozstępy to wstyd po prostu.Poza tym w czasie ciąży na wysokości kolan -po wewnętrznej stronie nóg mam jakieś czerwone plamy.Różni lekarze to oglądali i nikt nie wie co to-bo to nie są rozstępy.Nie pomagają żadne maści,kremy-nic :( Cholera wie co to i jak się pozbyć. Dobra-się rozpisałam. Idę się wygrzać.Pozdrówka
-
hej mamuśki.niezbyt często się udzielam-ale czytam regularnie co u Was :) U nas trochę zmian.Z małym jest ok,póki co nie daje mu żadnych nowości ze słoiczków-jest tylko na cysiu.do neurologa w sprawie napięcia idziemy dopiero w kwietniu niestety-na wizytę prv mnie nie stać.teraz zostaje sama z niuniem,bo mąż wyjeżdża do roboty za granice :( już w weekend.poza tym dowiadywałam się o urlop wychowawczy-płatny czy bezpłatny-papirologii i latania po urzędach przy tym co niemiara. Słuchajcie.ja mam wstydliwy problem...dotyczy hemoroidów.czy Wy tez macie ta przykra przypadłość?dopadła mnie ona dopiero po ciąży i każda wizyta w toalecie to następny poród-nawet gorzej....krew i wogole :( głupio mi o tym pisać.da rade coś z tym zrobić bez wizyty u lekarza czy nie bardzo?słyszałam,ze dobrze jest jeść jabłka-ale coś niezbyt działa ta metoda.pozdrawiam i życzę zdrówka dzieciaczkom :)
-
to widzę,że nie jestem odosobniona w temacie napięcia mięśniowego... cóż.dopiero w środę idziemy po skierowanie do neurologa.jak pediatra oceni czy potrzebna jest taka wizyta skoro on w przychodni nie zachowuje się tak,że widać to napięcie?uwierzy mi tylko na słowo? skoro wspominałam o tym a olali tą informację...no zobaczymy.zmykam bo mi koncertować zaczyna :p
-
oj mamuski mamuski... ...jutro zapisuje malego do lekarza po skierowanie do neurologa :( mowilam pielegniarkom jak bylam z malym na wazeniu,ze sie prezy i wygina i powiedzialy,ze to normalne.poszperalam w necie i okazuje sie,ze nie jest to tak do konca normalne.w dodatku karmienie to udreka bo maly co chwila puszcza piers i sie wygina.czesto ma zacisniete piastki,nawet przy kapieli,a takze prostuje nozki przy np.zmianie pieluszki czy ubieraniu.wszystkie te objawy wskazuja na napiecie miesniowe.w przypadku mojego malego moze to byc spowodowane ta przedluzajaca sie zoltaczke-bo nawet do teraz stezenie bilirubiny we krwi wynosi 4,5 wczesniej tego nie bylo-od jakiegos czasu dopiero sie tak nasililo.normalnie czytalam o tym i o rehabilitacjach i sie przerazilam,bo bagatelizowanie tego napiecia miesniowego moze sie skonczyc przykurczem miesni albo niedorozwojem fizycznym ;( poprostu sie zalamalam.az sie boje tego co powie lekarz-ale nie ma rady-trzeba isc i pomoc malenstwu bo to go meczy.chyba byloby zbyt pieknie gdyby wszystko bylo ok...ehh.3majcie sie.pozdrawiamy
-
nick.......im.dziecka .term.por.. waga uro.. waga..cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....5600.. ........3m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......6200.. ........3m i 3t green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....7500... .......3m i 1t Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 5500...........3m i 2t KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....6700...........3m i 2t karuczek......Antosia......1.11......3270....61 00...........3mi2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500...66cm..3m agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 6100...........3m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7100 ..........3m i 1t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5300...........3m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 6000..........3m mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410...6580......3m 5d edika9..........Nikola.......13.11................39 00.........2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....5800. ..62....3m 3d kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....5900....70. ..3m i 3d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 5410...63cm...3m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270.....51 00........3m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200...56cm....2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....4800 .........2,5m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....6400. ........2,5m pingusia_22....Marika......27.11.....2570......4700. .......2,5m Małgorzata....Julek........ 28.11.....4550...ok5700.........2m i 1t Anabelkaaa....Jaś............02.12.....3700..ok5500. .62cm..2m11d mała_agatka...Franek.....3.12........3340..ok61 00..ok65cm....2m i 3d dunia26.........Kubuś.........4.12.....3700....5300..... .....2m i 5d Maja_21........Wiktorek....7.12......3780....6000 .........2m i 1
-
nick.......im.dziecka .term.porodu waga urodz..... waga....wiek Elmirka85..........Aleks.....19.10.08......2380......... 5600.....3m Kasika1...Karolinka.......22.10.08........3300.......620 0.....3m i 3t green_gable....Mikołaj......29.10.08.......4010....ok 7400...3 m i 2t mother..........Kacper.....30.10.08........3700........7 500.....3m i 1t Karolinka Linka..Natan..... 1.11.08......................6500.....3m agniesza26.... olafek....... 9.11.08.........3710........5800....2m 28d bonizz..........Piotruś...... 9.11.08.........3350... ...6800.......3m elwira elwira..Weronika.... 9.11.08.......3300.........5300......3 mies karola678..... Franciszek..11.11.08....... 3300.........6000......3m mysza1980....Zosia..........12.11.08.................... .5 400......2m2t edika9..........Nikola........13.11.08.................. ...3900. ....2m24 d Beata1987.....Zuzia.........14.11.08.................... .5300.......2m 4t kaaczuuchaa..Damianek....15.11.08........2950......5520.....2m 22d magmall.........Zuzanka..... 16.11.08................... 5200 .......2,5m Marta1983.....Robiercik.....16.11.08.......3270....... 5100.......3m MajkaMB1 ......Miłosz....... 18.11.08....................5000...... 2,5m Jokasta.........Jeremi....... 19.11.08.......3300........4800.......2.5m **ewelka**.......Wiktoria.... 21.11.08...... 4650........6400. .....2,5m pingusia_22.....Marika....... 27.11.08....................4700..2m i 1,5 t Małgorzata.....Julek......... 28.11.08......4550..... ok.5700... 2m i 1t mała_agatka... Franciszek... 3.12.08......3340..... ok.6100...2m i 3d dunia26.......... Kubuś....... 4.12.08.....3700......... 5300....2m i 5d mnie wlosy leca wlasnie garsciami-jestem przerazona:( u nasz wszystko ok.maly ma apetyt,rosnie jak szalony ;) slini sie strasznie i duzo gada ;) strasznie mu smutno na mysl,ze urlop niedlugo sie konczy :(
-
nick.............im.dziecka......term.porodu..... waga..... wzrost....wiek **ewelka**......Wiktoria..........21.11.08........6400. ......70.....2,5 mies dunia26.........Kubuś.............04.12.08.........5.300 ....?.......2mies.i2dni magmall.........Zuzanka..........16.11.08.........5.200. .. ....?.......2,5mies Beata1987......Zuzia..............14.11.08........5 300......?........2m4t Małgorzata.....Julek.............. 28.11.08..... ok.5700.... ? ......2m i 1t Jokasta.......Jeremi.............. 19.11.08....... 4800.....?.........2.5m mała_agatka...Franciszek........3.12.08.........ok6100. ..ok64....2mi3d Karolinka Linka...Natan..........1.11.08..........6500.....?........3m -ce karola678.......Franciszek.......11.11.08........6000... ok64...3m-ce pingusia_22.....Marika............27.11.08........4700.. ..?.......2m i 1,5 tyg kaaczuuchaa.....Damianek......15.11.08.......5520...ok 65....2m-ce 22dni
-
oj mamuski-moj maz tez sie rozchorowal i wszystko na mojej glowie. boje sie tylko aby maly nie zalapal tego od tatuska. juz nie mam nerwow przyznam-bo maly mi marudzi-tylko na rekach jest spokojny a mnie juz rece mdleja od tego klocka.maz go nie wezmie,a ja mam dosc... :( wyrodna matka ze mnie-ale jestem tym zmeczona :( wogole to on jest taki pocieszny,dzis tak fajnie sobie gadal-z pol godziny lezal na brzuszku i sobie gadal po swojemu i cieszyl tymi bezzebnymi dziaslami :) no nic-znow musze wziasc marudera na rece bo placze.ehhh.pa
-
a nasz maly czasem wstaje 1 w nocy a czasem czesciej.wczoraj dal nam popalic-bo wstal okolo 3-zjadl i zamiast usnac to sie rozbudzil i zebralo mu sie na gadanie.tym sposobem usnal po 5... masakra.w ciagu dnia mam na niego taki patent,ze nagralam na komorke kolysanki,klade malego do lozeczka i puszczam mu je cichutko...dziala.usypia.nie musze go wtedy lulac.ktoras kupila kolysanki prenatalne czy mi sie zdaje?jak sie sprawdzaja? dzis znow pobierali krew maluszkowi-znow sprawdzaja mu poziom bilirubiny bo on jest wciaz zolty no :( azjata jakis czy co ;) strasznie opornie rozstaje sie z ta zoltaczka. wazy 5120-jedni mowia,ze ladnie przybiera inni,ze srednio.najwazniejsze,ze wogole przybiera i nie ma problemow z jakimis krostkami.nadal miewa kolki ale duzo rzadziej. no.to chyba tyle u nas.juz slysze jak sie wybudza.spadam.papa
-
mamy juz 2 m-ce :) jak ten czas leci...
-
hej hej :) bylismy wczoraj na wazeniu-juniorowi zabraklo 70g do 5kg.w ciagu tygodnia malo przybral-ale to chyba przez szczepienie.nadal jest zolty cholercia no :( w czwartek skonczy 2 m-ce :) kolki nadal dokuczaja-ale coraz zadziej.nawet kwestia spania juz o niebo lepiej wyglada.nie przesypiam calych nocek-ale przynajmniej nie lulam go pol nocy. ogolnie sama pociecha z niego-panie w przychodni sa zakochane ;) Jokasta-moj ma to samo.nie wiem czemu.sama sie wtedy denerwuje bo wiem,ze on chce jesc ale tego nie robi i sie prezy.wtedy odkladam go na chwile,uspokajam i znow przystawiam i je normalnie. Moj maly tez nie lubi byc u kogos innego na rekach poza mama i tata. ktos go wezmie i po chwili jest ryk.wogole jak jestesmy u dziadkow to jest strasznie marudny.nie wiem czemu. Fajne te Wasze dzieciaczki-poogladam foty jak w koncu dorwalam sie do kompa :) Wogole po Was nie widac,ze rodzilyscie,zadbane laseczki jak nie wiem.pozazdroscic :D ja po porodzie stracilam to co przybralam w ciazy,ale teraz znow przytylam :( w piatek bedzie u nas goscil wielebny.czy te,ktore maja tylko slub cywilny juz sa po wizycie?cos ksiadz \"upominal?bo nie wiem czego sie spodziewac:p no nic.niuniek spi-trzeba skorzystac i tez sie polozyc.pozdrowki. aha.nasz \"post\"sie skonczyl...bez rewelacji :/
-
nam skierowanie do ortopedy wypisala polozna na wizycie patronazowej, czekalismy po zarejestrowaniu 3 tyg na wizyte.z bioderkami malego jest ok, mial robione usg ale profilaktycznie mamy go pieluszkowac i kladac na brzuszku odpowiednio ukladac nozki i rozprostowywac paluszki u nozek. nastepna wizyta za 2 m-ce.nasz maluch nie placze przy kapieli-raczej jak sie go wyjmie z wanienki,pewnie z racji zmiany temperatury :p a co do wizyty ksiedza-jeszcze nie wiem kiedy wielebny ma byc ,ale jak przyjdzie to pewnie tez bedzie cos gadal,bo my tez tylko po slubie cywilnym.ciekawe jak wyglada sprawa chrzicn w takim wypadku.jedni mowia,ze ksieza robia problemy a inni,ze nie.zobaczymy jak to u nas sie okaze.
-
hej mamuski-po czym poznac,ze maluszek ma goraczke? bo jestem przewrazliwiona i sie boje aby sie cos nie przypaletalo przed szczepieniem
-
boje sie,ze mojemu malemu cos dolega.znow ma problem z kupkami, tzn.robi,ale tak naprawde po kazdym jedzeniu prezy sie i macha nozkami,przy karmieniu wypluwa cyca i sie denerwuje,ze nie moze zlapac sutka-jak zlapie to je chwileczke i sie prezy,wypluwa i znow to samo... odbije mu sie i jak sie go polozy to ulewa.i tak w kolo macieju-dzis tak ma. do tej pory bylo wporzadku-a teraz normalnie mnie przeraza.nie wiem o co chodzi i jak mu pomoc.daje mu herbatke koperkowa to puszcza baczki,ale kupki nie robi i sie ciagle prezy :( masujemy brzunio-to widac,ze mu lepiej,ale placze.jutro pojdziemy do lekarza bo to nie jest chyba normalne.jutro czeka nas tez wizyta u ortopedy wiec pol dnia u lekarzy spedzimy,ale jak trzeba to trzeba. ja przestalam krwawic po 4,5 tyg-po tym jak mi ginka dala jakies tabletki,bo cos tam jej sie nie podobalo.teraz mam isc na kontrole i moze dopiero wtedy bedzie mozna sie bzyknac;) radzila mi tabletki,wiec pewnie mi jakies przypisze. zmykam do mojej zmeczonej kochanej marudy.pa
-
odnosnie piwa karmelowego-to ja je pije bo dzieki niemu faktycznie mam wiecej mleka :p polozna poradzila mi je pic a takze lekarka w szpitalu jak wypisywali mi malego.odgazowac i pic-pomaga. mielismy miec szczepienie po swietach,ale wczoraj maluszek znow mial badany poziom bilirubiny bo jest wciaz zolty :( ma tendencje spadkowa ale narazie nie mozna go zaszczepic niestety.mam go przepajac glukoza i czasami dawac sztuczne mleko.ma pomoc.dobra-sama jestem a robie salatke i maly juz cos marudzi,wiec tak na szybko... Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, żeby święta upłynęły w rodzinnej atmosferze, a Nowy Rok był wspaniały, pełen nowych wyzwań oraz żebyście były najwspanialszymi mamami na świecie, a maluszki najcudowniejszymi dziećmi pod słońcem :) Pozdrawiam
-
dunia-wspolczuje takiego porodu.jednak co kobitka to inny porod. agatka-bidulka z ta noga-ale ciesze sie,ze pozbylas sie gipsu :) co do szczepien-ja bede szczepila szkraba-bo moja sytuacja rodzinna zmusza nas do oddania malego do zlobka :( ubolewam nad tym niezmiernie,ale nie mam wyjscia :( w chwili obecnej moge go zaszczepic tylko tymi darmowymi szczepionkami.niestety domowy budzet nie pozwala na nic innego :( smutne,ze nie moge wszystkiego niuniowi zapewnic...tak to bywa,ze nieszczescia i klopoty chodza parami.ale nie bede sie tu wynaturzala,bo nie ma sensu...mialam niunia szczepic teraz na dniach ale lekarka radzi zaszczepic malego po swietach,bo dzieci maja tendencje do chorowania po szczepieniu wiec aby nie bylo klopotu na same swieta to mamy sie zglosic zaraz po. udalo mi sie uspic malego zaraz po jedzonku-co ostatnimi czasy graniczy z cudem bo maly najchetniej bylby noszony i lulany.juz mi rece mdleja od tego slodkiego ciezaru ;) mam chwile dla siebie-wiec korzystam poki moge ;) pozdrowki mamuski
-
hej hej mamuski :) mojemu malemu pojawily sie krostki na buzce-lekarka powiedziala,ze mam nie pic mleka.buuu.ale co poradzic.dzis skonczyl m-c i od urodzenia przybral 1kg.co do snu-to nadal dokazuje w nocy,ale wczoraj nas zaskoczyl,bo usnal kolo polnocy :p dzis wogole spi i wstaje tylko na cyca. fakt-trzeba sie cieszyc kazdym dniem spedzonym z maluszkiem-zwlaszcza,ze mi juz w marcu konczy sie urlop macierzynski i wracam do pracy :(
-
o choinka ;)najgorsze,ze tyle czasu czlowiek "posci" a tu JESZCZE 2 tyg :p
-
ja dzis bylam na wizycie kontrolnej u gina.szwy jeszcze mi sie nie wchlanely,mam delikatne krwawienie,z macica ok ale za to wdala mi sie jakas infekcja i dostalam globulki :( za 2 tyg mam isc na kontol bo cos niezbyt mi sie ladnie goi...po 6 tyg nie powinno juz byc krwawien. cholerica-zawsze musi sie cos przypaletac no :(