Mam do Was pytanie, zle zrozumialam jak nalezy przyklejac plaster, po wyjeciu z saszetki przykleilam go, folia do gory, mocno dociskalam, probowalam zdjac folie bezskutecznie i zobaczylam, ze to nie tak... wiec przykleilam go juz dobrze i oderwalam bezbarwna folie, ale czy nie uszkodzilam plastra i przez to skutecznosc bedzie mniejsza? Wydaje mi sie, ze dotknelam lepkiej czesci plastra a z tego co czytalam nie wolno tego robic. Nie wiem czy za bardzo nie panikuje, ale pomozcie!!!
Czy znacie jakiegoś dobrego ginekologa (kobietę) w Rzeszowie lub okolicach?
Kogo byście polecili?? Najlepiej nieprywatnie. Ale jeśli znacie kogoś kto przyjmuje tylko prywatnie to ile bierze za wizytę?