Niezapominajkaxd

Dzisiaj na wadze 64.1. I z taką wagą zaczynam dzisiaj fazę III. Stwierdziłam, że wystarczy i nie muszę mieć idealnych wymiarów. Dodatkowo zapiszę się na siłownię, żeby trochę wyrzeźbić :) Dziewczyny, czy dieta miała wpływ na waszą miesiączkę? Ja dodatkowo mam rozchwianą tarczycę, waha mi się m-dzy niedoczynnością a nadczynnością (obecny wynik tsh 0.076 i anty tg 467 - norma do 115, wszystko inne: anty tpo, ft3/4,trabsy mam idealne). Byłam u ginekologa, dostałam tabletki antykoncepcyjne, ale sam powiedział, że skoro mam takie wyniki to nie ma czemu się dziwić. A no ja się dziwię, bo zawsze, mimo takiej rozbieżności okres wahał mi się co do 2-3 dni. Czasami 7. Ale dzisiaj to przeszło ludzkie pojęcie. We wrześniu miałam 5 potem 24, no i dostałam dzisiaj. Po 2 tygodniach. Nie wiem, albo to ta tarczyca, albo może gwałtowne schudnięcie?...

Cześć, ja jem jogurty 0%, ale maksymalnie dwa razy w tygodniu. Dzisiaj u mnie znów mniej. Waga pokazała 64.8, czyli jestem lżejsza o 8.6 kg :) Jeszcze 4.5 kg i przechodzę do fazy 3 :)

Hej dziewczyny, wybaczcie mi kilkudniową nieobecność :3 U mnie cały czas 66.4. Od wczoraj znów warzywa, może teraz coś ruszy. W poniedziałek, w końcu( po prawie miesiącu), spotkałam się z ukochanym, który oczywiście nie wiedział nic o dukaniu. Najpierw zostałam zmierzona od góry do dołu, a wieczorem kiedy już się kładliśmy spać, powiedział : "jakoś tak mniej Ciebie...". Oczywiście z zastrzeżeniem, żebym się nie obraziła :D Dzisiaj na śniadanko zjadłam sałatkę szopską i dwa plastry pomidora. Na obiad planuję szpinak z czosnkiem i kurczakiem :)

Judytka, ja na uderzeniówce byłam 10 dni (omg), bo sobie wymyśliłam, że chcę schudnąć 13-14kg. Ale słyszałam że wystarczy być 5-7. Moja mama się wczoraj na mnie obraziła, bo coraz mniej jem. Chyba mi się żołądek skurczył. Poza tym,wiele razy mam tak, że się zmuszam do jedzenia, bo nie chcę przytyć. Wiem, że to jest głupkowate myślenie. Z 42 zrobiło się 38. Wszyscy mi mówią, że wyglądam już dobrze i wystarczy, ale ja sobie wymarzyłam 60 i 60 ma być. Pierwszy raz w życiu coś mi się tak udaje i tak długo trzymam dietę. Ale wczoraj zgrzeszyłam :O Dwa kawałki pizzy i półtora piwka z przyjaciółką ;O Ale dzisiaj grzecznie wracam do proteinek

Desperados przede mną też 6kg do 3 fazy ;) Mi na razie nikt nie prawi komplementów, bo przez tę sesję siedziałam praktycznie całe wakacje w książkach i nie wychodziłam na miasto ;O

Właśnie odebrałam swoje wyniki. Morfologia wyszła mi śpiewająco (tylko niedokrwistość, jak zawsze, ale taka moja uroda. Dietuję dalej :D ). Natomiast tarczyca tragicznie (choruję na niedoczynność), więc czeka mnie wizyta u endo. Martwi mnie glukoza- 94 (norma do 99). Nie jem słodkiego już od dość dawna, a ja mam wynik gorszy niż rok temu po imieninach babci. Ledwo mieszczę się w "widełkach"

Dziewczyny, nie przejmujcie się. Raz na jakiś czas każdej zdarzy się mały grzech. Grunt, to nie rezygnować z diety :) Jak przeszłam na 2 fazę to waga stała w miejscu dobry tydzień. Chciałam rzucić to w cholerę, ale...szkoda mi było tego czasu i włożonego wysiłku. Także, głowa do góry :) A następnym razem zastanówcie się : czy warto sięgnąć po te słodkie przekąski, albo niedozwolone produkty. Czasami lepiej przecierpieć tych kilka minut (bo założę się, że pewnie ktoś przy was jadł i się skusiłyście) niż potem X dni męczyć się z wyrzutami sumienia :) Wczoraj minął mi miesiąc odkąd jestem na diecie, z wagi 73.30 kg zrobiło się 67. Ostatni raz tyle ważyłam w liceum (dobrze, że zostawiłam sobie ubrania z tamtego czasu, które niestety są już troszeczkę za duże). Chociaż moja mama (też dukanomaniaczka) mówi, że mam przestać się wygłupiać i zacząć jeść większe porcje. Myślę, że skurczył mi się trochę żołądek :O Buziaki :*

Jutro idę do mojego rodzinnego po skierowanie :) Zobaczymy czy coś "wyjdzie" ;)

hahaha, gośćOla, wiem jak tego uniknąć ;) Zmień dilera :* Powinno pomóc.

Byłam na roczku chrześniaka, a akurat byłam trzeci dzień na uderzeniówce. Kiedy bratowa usłyszała, że nie zjem tortu, skwitowała to "Taka z Ciebie chrzestna, że nawet cienkiego kawałeczka nie spróbujesz? Sama piekłam, no wiesz co?! ". Wszystkie oczy skierowały się na mnie, a ja, nie chcąc się przyznawać, że jestem na diecie zjadłam to ciasto z wielkimi wyrzutami sumienia...na drugi dzień nie przybyło mi ani grama :) Poza tym, idziesz na wesele, będziesz tańczyć- część spalisz ;) Myślę, że nie będzie tragedii jeśli jeden dzień sobie odpuścisz :*

Ylonka witamy na pokładzie! desperados uwielbiam paprykę nadziewaną mięsem (oczywiście tym wołowym), różnego rodzaju sałatki, a zwłaszcza szopską! Dzisiaj i przez kolejne dni warzywka <3 Na śniadanko miałam chudy twarożek i kilka pomidorków koktajlowych. Na Dukanie przekonałam się do ryb, wcześniej w ogóle ich nie ruszałam :O Waga wciąż w martwym punkcie- 69.2 , a @ nie widać :O

Hej dziewczyny :) 4 dzień 2 fazy, -0.5kg. Cieszę sie,że cokolwiek zeszło,bo odkąd skończyłam uderzeniowke- waga nawet nie degnela. Co do włosów : oprócz tego,co zapisał mi endo nie biorę nic,żadnych witamin na czas wakacji. od września planuje znów zacząć brać capivit,bo fantastycznie na mnie działa :)

PaniPyza te 7 wydają się być pikusiem przy 16 :D Trzymam kciuki :) Woo Desperados! Supeer wynik! Pozazdrościć :) Otręby jem i owsiane i pszenne, chociaż te drugie bardziej mi smakują ;)

O właśnie, ja też słyszałam bardzo dużo negatywnych opinii...dzięki za pocieszenie PaniPyza. Nadal utrzymujesz te -16kg? Czy jednak trochę przybyło (a może jeszcze ubyło) od tamtego czasu?. Jestem niezmiernie ciekawa jak to jest faktycznie w "fazie utrwalania"! :O

Magduska86 bardzo ładny wynik jak na trzeci dzień, gratuluję :) co do płatków owsianych...jakiś czas temu znalazłam wpis na blogu (zabij mnie, ale nie pamiętam nazwy :x) właśnie odnośnie płatków owsianych w 1 fazie. Podobno są zakazane (ja też ich jeszcze nie jadłam)...ale może ktoś bardziej doświadczony się wypowie :)

Hej dziewczyny ;) Czy można się do Was dołączyć ? :) Jestem na Dukanie od 13 sierpnia, więc dzisiaj jest mój 5 dzień 1 fazy. Startowałam z wagą 73.30 (to o wiele za dużo jak na moje 166 cm). Dzisiaj rano waga pokazała 71.0 i jestem przeszczęśliwa! Chciałabym schudnąć do 65kg (ważyłam tyle jakieś 5 lat temu). Czy któraś z was przygotowywała bliny z otrębów?. Wczoraj pierwszy raz je zrobiłam, ale nie mam pomysłu z czym je jeść :/ Pozdrawiam Was cieplutko!