-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rodzyn
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Ja czekałam na wizytę pierwszą jakieś 1,5 miesiąca. Moja mama poszła tam raz tak z przypadku w sumie. To jest dokładnie"CENTRUM LECZENIA OTYŁOŚCI" tak się nazywa. Podała w recepcji mój wzrost i wagę i okazało się, że zaliczam się już na NFZ, na wizycie musiałam zapłacić tylko 30 zł za bilans (waga, BMI, % zawartość tłuszczu, wody etc ... ) i to za każdym razem powinno się robić w standardzie. Jeżeli chodzi o prywatną wizytę, nie mam pojęcia :( Kurde JASKIERKA nie wiem czemu kazali Ci tak długo czekać ;/ ja myślałam, że 1,5 miesiąca to już długo ... Próbowałaś raz jeszcze ? Może warto było zadzwonić i przełożyć termin ?
-
Kraków :) Poszłam na farta i zaliczałam się do leczenia, ale zaprzepaściłam i żałuję, bo oni nie jednej osobie pomogli ... Miałam sama potem wrócić do tej diety, ale cóż. Człowiek uczy się na błędach. Potem już nie chciałam tam wracać, bo głupio było. Tylko jak mam być szczera babeczki uprzejme, ale miałam wrażenie, że to ja do nich gadam, niż one do mnie i atmosfera była spięta, bo siedziałam w pokoiku z dwoma na wywiadzie i tak drętwo było a moim zdaniem one powinny też jakoś psychicznie wpływać na ludzi z otyłością ... Bo od tego się zaczyna. Na pierwszej wizycie u dietetyczki byłam z mama, ona brała poradę żywieniową, więc też rozmowa taka see :D Ale teraz poszłam sama, okazało się, że studiowała na mojej uczelni, ma znajomych na moim kierunku, niedawno wyszła za mąż i jest młodziutka, więc było luźniej, ale oczywiście powiedziała co i jak, tylko atmosfera mniej krępująca.
-
Zmartwiona, dasz radę, uwierz w siebie i pomyśl sobie, jak opadną kopary znajomym i rodzinie :D to jest piękne :D Ja zaczęłam walczyć w 2011 roku w klinice Krakowskiej leczenia otyłości, ważyłam wtedy przy wzroście 1.70, 87,4kg. Ale przyszły Święta, potem Sylwester i olałam wszystko, GŁUPOTA !! Teraz dwa lata później chyba dojrzałam ... Tylko, że waga inna, bo 93 kg w Październiku ... Teraz mam 87,8 prawie tyle, co dwa lata temu z jedną różnicą, już się nie poddam !:) Od tego jest to forum, żeby się wspierać, nawet wygadać, to nic złego i dobrze, że cokolwiek już zaczęłaś, teraz pilnuj, żeby tego nie zaprzepaścić, pozdrawiam !:)
-
Chloe ja też tak jak i Marlenka chcemy dzidziusia, tylko, że ja jeszcze nie jestem po ślubie, ani nawet zaręczynach :D wolałabym najpierw od tego zacząć, aleee ... jakby coś wyszło z miłości Naszej, to bym się nie gniewała :P Tylko Pani Ginekolog powiedziała mi, że owszem torbieli się pozbyłam, ale tak, czy siak brałam hormony a przede wszystkim mam otyłość, więc ciężko mi będzie zajść. Dlatego też teraz nie tylko do ślubu, nie tylko dla siebie, ale i dla dzidzi to robię. Mam 23 lata, nie chcę chodzić na wywiadówki jako stara babora :p Ja dzisiaj mam DZIEŃ 5 z rybką, zaraz właśnie idę skonsumować :) Jakie plany na weekend ? No Marlenka wyjeżdżasz, ale radocha, nie ?:D
-
Dobrze robisz, badać się trzeba przy chudnięciu jakie by ono nie było. Ja mam założone przez dietetyka ponad rok, mam lecieć 2kg na miesiąc, ale i tak muszę potem robić badania :) Kurde, powiem Ci, że ładnie poleciałaś, ja pamiętam, jak byłaś na początkowych fazach, gratki !
-
Jasne JASKIERKA, jak chcesz to wpadaj, będzie Nam miło a i ja chętnie tu coś popiszę sobie :D Bo widzę, że tu raczej kobietki z większej Wagi lecące :) Ja tak, jak w stopce, czyli do dnia dzisiejszego poszło 5,2kg więc malućko ... :( do finishu 27,8kg. Chciałabym do wakacji zlecieć o 10kg jak się będzie dało, teraz zaczęłam pracować z dietetykiem, nooo, zobaczymy ... :)
-
Tak Anetko, ser żółty nie jest zbyt dobry w diecie, ale pamiętajcie, ze ja sie odchudzanie z dużej wagi ;) więc mam więcej zakazów a te co wypisalam wcześniej przepisala mi Pani Dietetyk na pierwszym spotkaniu wstępu do diety ;)
-
Chłód bardzo malutko jesz ;( dieta 1500kcal byłaby dla Ciebie najlepszą ! Nie chodzisz glodna ?
-
Czesc Chloeee ! Pewnie, ze możesz do Nas dolaczyc, będzie nam miło !! Napisz moze coś o sobie więcej ;) o tych przygodach z odchudzaniem ? Pozdrawiam cuwplutko ;)
-
Jeżeli pomidory będą za mało pomidorowe, co jest bardzo prawdopodobne o tej porze roku, możemy dać łyżkę koncentratu pomidorowego, tadaaaam, tak wygląda przepis mojego autorstwa dla smakoszy dań makaronowych :D Na prawdę strasznie tu pusto, mam nadzieję Marlennn, że się nie pogniewasz na topik i mnie tu samej nie zostawisz ;( Miłej Nocy dziewczyny, idę znowu spać :D
-
Apropo zatrzymywania się wody :0 Ja też lecę się pouczyć troszkę jeszcze ... Miłego wieczorku i nocki !
-
Tak sobie myślę, ile dziewczyn dołączy do ogólnego forum :Diety" po Nowym Roku :P a ile przetrwa chociaż miesiąc :D W sensie, że POSTANOWIENIA NOWOROCZNE :) Za to powiem Wam, że my jesteśmy za je bi ste, bo zaczęłyśmy przed :D Dobra wpadnę później ,bo głupio tak pisać samej do siebie ;( Może ktoś tu wpadnie później ??
-
SKŁADNIKI: na 3-4 porcje 3 jajka ugotowane 1/2 puszki kukurydzy 1/2 puszki groszku 1/2 kapusty pekińskiej 1 marchew starta na tarce jarzynowej mały jogurt naturalny 2 łyżki ketchupu puszka tuńczyka w sosie własnym plastry świeżego ogórka i papryki sól,pieprz Kapustę pekińską cienko kroimy,dodajemy groszek,kukurydzę,marchew,odsączonego tuńczyka,lekko mieszamy.Jogurt mieszamy z ketchupem i przyprawami. Układamy na talerzach ozdobnie ogórka,paprykę,gotowane jajko,dodajemy porcję sałatki i polewamy sosem jogurtowym.
-
Ja to samo, teraz ogólnie co chwilę wychodzi mi coś na buzi, bo na siłowni się strasznie pocę, nawet potem jak wezmę prysznic to jednak już coś zaczyna wyłazić ... Podobno rumianek jest dobry i do picia i do twarzy bezpośrednio ( torebką z wrzątku, tak jak wacikiem z mleczkiem przejeżdzamy po twarzy czyszcząc) ale jeszcze nie próbowałam, chyba czas zacząć :) Nie wiem czy uda mi się jechać 11 do dietetyczki, popatrzyłam na kalendarz i 13 miałam @, więc 11 prawdopodobnie mogę dostać ;( po hormonach tak mi się rozregulował, że masakra ... ;(
-
ja kurde mam problem wlać w siebie 1,5 litra wody, w lecie jest łatwiej :D a do tego co chwilę chodzę siku ... :( Dzisiaj nie miałam diety ... jakaś zamuła mnie dopadła, zjadłam chipsy ... i niedobrze mi po nich, żałuję :( prócz nich jeszcze szklankę coca coli normalnej, nie żadnej light czy coś ... no i tyle z grzeszków, reszta posiłków OK... ale mam już obrzydzenie do chipsów ;/;/
-
Huehue tutaj chyba wszystkie jestesmy już po 20-stce :D
-
PS -> zważyłam się dzisiaj, hmmm ... wierzyć, nie wierzyć ? Ale było 87,8 :) Następne ważenie u dietetyczki :D
-
Hejka ! No to jutro mnie czeka ... rano nic nie mogę zjeść ... Właśnie piszę sobie sprawozdanie z 3 dni do dietetyka (takie wymogi) co jadłam i szukam badań, ale nie wiem, gdzie je posiałam ;/ Dostałam od brata buciki <3 ale nie różowe nike, tylko czerwone, ale też free run do biegania na siłowni :D chyba chciał, żebym nie zrezygnowała :D hehe. Za chwilkę idę spać, bo nie chcę zaspać ... potem na siłownie ... Dwa razy bo z mamą a potem z kuzynką, bo się przemogła, więc teraz będę jeszcze częściej chodzić ... Hmmm no do momentu aż przyjdzie nam sesja, wtedy będę ćwiczyć z książkami ;/ ale póki co jest motywacja .. A co jedzonka, no to już jutro ... Dziś zjadłam świnkę :D z patelni grillowej z bułeczką razową, rosołek, na śniadanie bułeczkę z szynką a na kolację trochę popcornu i kromeczkę z szyneczką :D za dużo pieczywka ... ale najadłam się nim na gorsze czasy, jakie teraz nadejdą :D Miłej nocki, wpadnę jutro to Ci Marlenko napiszę co i jak, żebyś się nie stresowała, pozdrawiam Was wszystkie !!!
-
Włócznia -> bo to POLSKA, tu zawsze trzeba wszystko robić na "zapas" :D Ja jeszcze mam problem z tym jedzeniem na garść, szczególnie, że z rodzicami mieszkam i jak mamuśka nakłada, to widzę, że u niej garść to jak moje dwie ;p Ale powolutku. Dziś trening jak codziennie. Strasznie jestem po nim głodna (no i dlatego czasami czujemy, że tyjemy po ćwiczeniach bo więcej jemy ;p) dzisiaj rano jogurt z musli, potem resztka leczo z bułką a na obiad pulki z kurczaka w warzywach z ziemniakami i surówką. No i to garść nie była :D ALE JESTEM DUMNA ZE SWOICH POCZYNAŃ :D Zaczynałam bieżnię od zwykłego chodzenia, męczyłam się po 15 min marszu, 93kg to kupa masy i ciężko się to dźwiga. potem orbitrek, tak podciągnęłam się troszkę. Potem moje biegi zwykle nie przekraczały 5 min i to były próby bardziej niż coś, co odchudza. Od poniedziałku staram się robić to co mówi trener. Dzisiaj biegałam 40 min, wierzycie ?:D na początek 10 rozgrzewka, potem ćwiczenia siłowe, na koniec 30 min (3km) z jedną 3 minutową przerwą bo złapał mnie skurcz. Cieszy mnie to bardziej niż duży spadek na wadze, bo wiem, że jak mi się uda biegać po godzince dziennie, do tego dieta to może wreszcie schudnę :) Ale kurcze początki są na prawdę ciężkie. Poszłam dziś na taki sprzęcior, co na siedząco ćwiczymy nogi, mam nim machać 20razy 3 serie, po 52 razie zachciało mi się wymiotować ...
-
HEJKA ! Trochę nie wiem, o czym gadacie, muszę nadrobić ;) mam nadzieję, ze mogę próbować z Wami raz jeszcze. Rano wazenie. Zobaczymy jak będzie. Poki co ide lulu, milej nocy. Walczę od początku ;(((
-
Ja swój topik przeniose tutaj ;) także spokojnie. Jutro napisze. Mam trochę źle dni ;( trochę sie poddalam ale mam nowy plan B :)
-
Wiecie co, pomyślałam, żeby mój topik połączyć z topikiem Marlenki, co Wy na to ? U mnie też robi się pusto ale jednak ktoś włazi, jest kilka dziewczyn.
-
Hejka. Wczoraj- trochę chipsów, spaghetti na obiad i na wieczornej imprezie Lasagne, drinki, trochę sałatki z kurczakiem, dziś dwa piwa :D jajecznica z szynka a obiad zaplanowany przez teścia kurczak z rozna z frytkami ale zjadlam kilka na smaka i surowka. No to teraz boję sie opierniczu :b ale co bede kłamać. Na prawdę byłoby prościej jakby wszyscy sie odchudzali, nie tylko ja, bo za dużo pokus. Jutro ide odpracowac na silowni, zagladne po sniadanku papa ;*
-
Tak :D Dokładnie tak jest :D Jakbym jadła tyle co on to ja nie wiem, chyba 130kg żywej wagi :D Tyle, że on ma ADHD nie potrafi usiedzieć w miejscu, w pracy się rusza i to szybko spala :) No Panie w Bankach mają zawsze ładne, ale cóż, no ja mam takie kilka dni, pójdę do pracy i koniec piękności :D Próbowałaś to ratować Pharmacerisem ? Tzn, jak są blade to już nic nie wskurasz, ale czerwone jeszcze jeszcze :) Chociaż jak są cieniutkie, to co się martwisz :) Dla pocieszenia, ja na brzuchu mam 4 mega szerokie i to jakoś tylko po prawej stronie ;/ właśnie muszę iść do apteki bo mi się ten krem skończył i dawno nie smarowałam, nie wiem, czy teraz nie będzie za późno.
-
Hejka. Ja wczoraj 3,5 piwa, no cóż, rok temy umarł nasz bliski kolega, do tego problemy w związku (bardzo mało się widujemy) i poszło ... na smutek. A teraz jeszcze gorsze, bo jestem u chłopaka w firmie i tu nie ma nic innego, tylko stacja benzynowa jakaś prywatna (czyli zero hot dogów, kanapek etc ... ) i miałam do wyboru, snikers albo chipsy ... Dodam, że to za d u pie, do najbliższego sklepu jest jakieś 10 km a ja nie mogę jechać autem, bo się boje, że jeszcze coś we mnie jest :D Także w poniedziałek na siłowni posiedzę dłużej. Ale mi głupio no. Co do wagi, to 88,1 na mojej nowej elektronicznej, za to u chłopaka na elektronicznej 87,1 więc zwariowałam, ale jednak będę trzymać się tej 88,1 wagi. Ja dziś wieczorem idę na spotkanie z przyszłą bratową i jej narzeczonym, planuje jakieś winko wypić, ponoć zupka z dyni będzie serwowana ( nie wiem, czy to koniecznie zdrowe ;/ ) a na obiad ? Hm ... no chyba ta paczka chipsów będzie do wieczora musiała wystarczyć, bo w domu będziemy wieczorem ;/ trochę pracy jest ... Heh znając życie chłopaki zamówią pizze, albo kebaba, ale nie mam już nawet na to ochoty tak szczerze mówiąc.Dobra bo piszę, jak najęta :D Jeszcze wpadnę. :)) a teraz do Was. Marlena tak wprost zapytam ile masz latek ? Bo kiedyś tak próbowałam rozkminić, ale nie umiem :P Może metabolizm zawodzi ? Ja sama po sobie widzę, kiedyś wystarczyły spacerki w wakacje i waga leciała, teraz też coś nie chce ;/ Czym później tym gorzej, dlatego Ci zazdroszczę, że masz tylko tyle do zrzucenia ... Co do nogi, kurde nie fajnie, ale jak Ci tak promieniuje, to możliwe, że to nie wina nogi a kręgosłupa właśnie. Jak masz pracę fizyczną, to nie dziwne. Ja od kręgosłupa mam czasami tak, że mnie skurcze łapią często w kończynach, albo mi cierpną, bolą itd ... Uważaj na siebie. Może zakup sobie piłeczkę do ćwiczeń i zobacz na necie ćw nie na chudnięcie a takie rehabilitacyjne ? Moja mama tak ćwiczyła kręgosłup na tym i trochę lepiej było. Kurde gadam i gadam :D O ja też mam ochotę na takie domowe spa :D Moja szwagierka robi hybrydy i żele na pazurkach, muszę kiedyś do niej zaglądnąć :) MACIE MOŻE JAKIŚ SPRAWDZONY KREM ANTY CELLULIT ? zauważyłam, że trochę mi złazi po ćw i piciu wody, ale może bym się jeszcze czymś wspomogła ...
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8