yamayeczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez yamayeczka
-
miammiamola, no to dobrze, najważniejsze żeby Tobie było wygodnie :) Powodzenia!
-
Nie martw się, te oznaczenia i strzałki i dni tygodnia są dla naszej wygody, ale tabletki mają ten sam skład i nie jest istotne, którą wzięłaś. Byle tylko się teraz nie mylić przy dalszym stosowaniu :) Moja godzina 0 właśnie wybiła, 20 minut temu wzięłam pierwszą tabletkę. Sama nie przypuszczałam, że będę to tak przeżywać, ale jako książkowy model ekstrawertyka z kimś się tą informacją podzielić musiałam ;) Pozdrawiam!
-
No widzisz, jak o 18 zaczniesz to do 22 się wchłonie i potem już można się bawić ;D Oczywiście ja nikogo nie namawiam... :D
-
miammiamola, o. Też zaczynasz od dzisiaj? :) Super! Ja wybrałam godz. 18.00. Moja gin od razu zaproponowała porę wieczorną, żeby ewentualnych skutków ubocznych nie odczuwać przez cały dzień,a poza tym pomyślałam sobie, że to taka najlepsza pora - nie za wcześnie i nie za późno, zdąży się wchłonąć zanim po alko sięgnę %-) A tak poważnie, nie umiem wymiotować, nawet po % więc problemu z wchłonięciem raczej uniknę ;) Tak tylko subiektywnie uznałam, że chcę o tej godzinie. Też się trochę boję, ale największy strach już za mną. Jestem zdecydowana i niech się dzieje wola... ;) Pozdrawiam!
-
black, biedna Ty ;* Nic się nie martw, nasze dolegliwości na szczęście da się wyleczyć (nadżerkę, przeziębienie...) a niektórych chorób uzdrowić się nie da... np. taka głupota. Biegam sobie po różnych wątkach na tym forum, najczęściej tylko jako bierny obserwator i załamuję ręce nad niektórymi przypadkami ;) Im dalej w las tym ciemniej... ;D 3mam za Ciebie kciuki i życzę szybkiego pozbycia się tej smutnej przypadłości :) A Ty, jak możesz, potrzym za mój ewentualny brak ubocznych ;) Buźka!
-
mala sam, nie wydaje mi się, żeby była jakaś różnica między braniem tabletki przed/po jedzeniu. Myślę, że gdyby było to istotne, miałabyś odpowiedź w ulotce a czytałam ją kilka razy i nic takiego nie znalazłam. Ja dzisiaj dostałam okres, więc zaczynam z Y. Szkoda tylko, że poza Y. biorę polopirynę, orofar, rutinoscorbin, aspirynę i acatar :/ Rozchorowało mi się okropnie ;/
-
karolciaad, mniemam, że masz już receptę na Y. więc jesteś po wizycie u ginekologa. Jeśli lekarz Ci nie wyjaśnił kwestii możliwych skutków ubocznych podczas stosowania tabletek z 1 blistra to o czym z nim rozmawiałaś podczas wypisywania recepty? A jeśli wykupiłaś tabletki to połowę grubości całej paczuszki stanowi ULOTKA - rzecz święta, co się już nieraz przewijało na tym forum [ale także w innych wątkach dot. tabletek antydzieci). Poczytaj, tam naprawdę znajdują się odpowiedzi na większość Twoich wątpliwości. No i lektura tego tematu - przewertuj choćby kilka stron a zauważysz, że odpowiedzi na Twoje pytania powtarzają się niemalże na każdej stronie :) Nie, nie chciałam być złośliwa :) chciałam tylko zapobiec Twoim wątpliwościom w przyszłości. Ten wątek jest istną skarbnicą wiedzy i odpowiedzi, jeśli masz czas - po prostu czytaj.
-
Marta, ćwiczyć. Jeśli zależy Ci na tym występie, to zaprzyjaźnij się z tamponami. To naprawdę nic trudnego ani bolesnego. Pamiętam, że też źle zaaplikowałam swój pierwszy tampon [ob mini]. Zaczęłam ich używać dość wcześnie (ok. 15 roku życia) i tak do dziś, czyli już prawie 7 lat. Radzę Ci się ROZLUŹNIĆ (ale naprawdę rozluźnić a nie powtarzać w myślach \"Jestem odprężona! Jestem odpr...\"). Łatwo powiedzieć? Wcale nie. Myśl o czymś przyjemnym, dobierz sobie wygodną pozycję i powoli pchnij tampon tak głęboko jak potrafisz [aż przestanie być wyczuwalny czyli ok 3/4 palca wskazującego powinno zniknąć za tamponem]. To naprawdę jest możliwe i BARDZO komfortowe. Uważam tampony za ósmy cud świata,niemalże ;) Pozdrawiam :)
-
miammiamola, no to łączę się z Tobą już nie tylko w czasie rozpoczęcia brania Y. (powinnam zacząć wczoraj, najpóźniej dziś, ale okresu nadal nie ma więc albo jeszcze przyjdzie albo jutro, brzucho mówi, że w każdym razie niedługo ;]) ale też kilku innych przypadłości... Jedną z nich jest niestety ta straszna tendencja do tycia :/ Wprawdzie od półtora roku trzymam zadowalającą mnie wagę, ale nie ma chyba diety, o której bym nie czytała, do tego siatkówka raz w tygodniu, a6w i basen (jak się pojawią te nieszczęsne plamienia to będzie mi przykro :/). Odżywiam się jak rasowy ekolog, głównie wg zaleceń diety abs. Moje pierwsze pytanie skierowane do pani doktor po jej propozycji przepisania Yasminelle brzmiało właśnie \"A czy od nich nie przytyję?\". Wprawdzie zapewniła, że nie, ale wspominałam już o wątpliwym profesjonalizmie tej kobiety, więc nie jestem taka przekonana, że utrzymam swoją masę :( W każdym razie zrobię co mogę, żeby nad tym zapanować (i wierzę, że to możliwe). 3mam kciuki za Ciebie i siebie, nie chcemy przytyć więc nie przytyjemy! A tak btw - też mi czasem wyskakuje opryszczka :(
-
Totula, jeśli wzięłaś 1 tabletkę w 1 dzień okresu to tak. Przynajmniej tak mówi ulotka i większość osób tutaj :) Moja ginekolog radziła zabezpieczać się dodatkowo przez pierwszy tydzień brania tabletek, ale myślę, że to nadmierna profilaktyka ;)
-
Magnez nie zaburza, tylko pomaga :)
-
Magnez nie zaburza, tylko pomaga :)