witam , z sb mam doczynienie od stycznia ubieglego roku za pierwszym razem schudlam 10 kg , odpuscilam sobie bo bylam zadowolona z efektu,jakis czas temu przytylam troche znowu. A teraz po miesiacu wakacji u rodzicow tragedia 4 kg. wiec wracam na sb:)
ale tym razem zamierzam dobic do mojej wymarzonej wagi czyli 52 kg teraz waze 58 czyli az szesc. zamierzam tez opuscic 1 faze zaczne odrazu od 2 bo na niej lepiej i latwiej mi sie chudlo oczywiscie bez pieczywa i owocow ,nie wiem czy to cos przeszkadza tak bez 1 fazy?zaczynam od jutra brrr juz sie boje,ale musze wytwac razem razniej,miych snow:)