falsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez falsa
-
kami --> no wlasnie podziwialam jak ty dalas rade sciac michalinie wloski? bo mlody to wyglada juz jak taki cupido, tu waleczki tam waleczki a na glowce burza loczkow, a po spaniu to wyglada jakby w niego piorun strzelil. ale nie mam pojecia jak ja bym miala do niego z maszynka podejsc.. marceli --> to te twoje ciastko to jak moje tylko ze moje jeszcze ma na wierzchu smietane bita, i tak sobie mysle ze z tymi krakersami to nawet lepsze by wyszlo bo mniej slodkie. ja wam zazdroszcze tego apetytu, powaznie,, na nic nie mam ochoty w sumie.. zmeczona jestem albo anemie jakas mam, nie wiem, moze po prostu musialby by ktos mi jedzenie zaczac robic dla odmiany, bo jak sie nagotuje to juz mi sie tego jesc nie chce. a wogole to ten bochenek z kurczaka wyszedl naprawde rewelacyjny, nie bylam co do niego tak przekonana jak wstawialam, ale wyszlo przepyszne! skropione octem balsamicznym, oliwa z oliwek, z odrobina salaty i bagietka z maslem, mniam, mniam. paula --> co do pracy to powiem ci ze jakbym miala jakis pomysl na biznes to bym sie zabrala, bo takie chodzenie do pracy to tez ma swoje zle strony, mowia tu o tym, ze musisz sie sluchac, nie spoznic itd, nie wazne ze masz okres czy glowa cie boli. czasem masz inne zdanie od przelozonego i nic nie mozesz powiedziec. ostatnio mialam taka zabawna troche sytuacje, bo moj przelozony jakis zestresowany byl czy cos, chodzil tylko i rozkazywal, kazal robic 100 rzeczy naraz, mnie to tak nie obchodzi za bardzo bo tam pracuje niewiele no i wlasciwie on tam duzo mi nie moze powiedziec bo moj R jest jego szefem. no i tak chodzi w kolko i krzyczy a dziewczyna za jego plecami pokazala glupia mine i ja sie wtedy zasmialam na glos, on sie odwrocil i taki wsciekly do mnie krzyknal "co???!!!". pewnie jakbym tam pracowala tak codziennie na cala zmiane to by mi sie nerwy udzielaly.. nie ma to jak miec wlasny biznes i byc panem swojego czasu. tylko co by tu robic??? jaie pomysly ma ktoras? no i ollie tez lobuz, ostatnio schodzi mi z fotela przez porecz zamiast normlanie przy czym ja dostaje apopleksji bo jest dosc wysoko. no i wspina sie ogolnie gdzie moze i kopie kota albo rzuca w niego klockami, ze tez jeszcze ten kot go nigdy nie udrapal to cud jakis.. no i chyba musze sie zabrac za siebie znow, blada jestem to moze solarium dzis jakies?
-
paula --> podaj przepis na tego kurczaka w ciescie. ja wlasnie wstawilam do piekarnika, ciasto zmieklo ale chyba troche za slodkie jak na moj gust:P. no i gotuje rosolek dla mlodego na jutro. tesciowa mu kupila dzis buciki takie fajne jak stawia stope to migaja mu swiatelka na piecie i ma juz rozmiar 5,5, czyli na europejskie 22.
-
hej! wlasnie zrobilam ciasto 3-bit i teraz jestem w stresie czy mi herbatniki zmiekna.. a poszlam na latwizne bo kupilam gotowy karmel, gotowy budyn i tylko musialam do budyniu roztopic maslo (w mikrofalowce) i ubic smietane ulozyc ciastka i zetrzec czekolade. wiec trzymajcie kciuki! pierwszy raz robie zreszta.. pazdziernikowa mama --> wybacz ja nie mam pomyslow, zreszta mnie dzien babci i dziadka nie dotyczy, no chyba, ze ollie by pomyslal o jakiejs niespodziance. a kiedy jest dokladnie?? i wogole mam zamiar zrobic takie ciasto z kurczakiem w szynce parmenskiej, widzialam w tv i podobalo mi sie - podgotowane piersi z kurczaka kroi sie w kostke, dodaje kosteczki sera, robi sie ciasto z mleka, maki, jajek i proszku do pieczenia, soli i pieprzy, wyklada sie foremke szynska parmenska, wlewa ciasto z kurczakiem, przeklada zielona cebulka i zapieka. dam znac jak wyjdzie:P
-
kami --> no sama widzisz jak jest.. niesety z praca w polsce to coraz gorzej, tutaj zreszta tez juz nie jest tak pieknie! ja sobie dorabiam teraz troche pracuje 12 godzin tygodniowo, ale nie place podatku wiec calkiem niezle na tym wychodze. no i jeszcze moge zawsze odmowic pracy ze wzgledu na malego, pytaja sie czy moge przyjsc, wiec mi odpowiada jak narazie.
-
kami --> ja mam inzyniera informatyki z politechniki poznanskiej, i tutaj zrobilam interactive media na uniwersytecie. brzmi ambitnie ale narazie to ja sobiemoge pomarzyc poki maly do szkoy nie pojdzie a zanim pojdzie to ja zapomne wszystko! a w pracy to klient chcial buty, zdjal je z polki i kazal przyniesc mi numer to mu dalam, a potem sie okazalo ze te buty lezaly na zlej polce i on chcial je z przeceny a one byly po normlanej cenie i on chcial je w tej promocyjnej cenie i chcial gadac z menadzerem i pokazywal na mnie ze to moja wina bo mu powiedzialam ze one sa przecenione. a to nieprawda, po prostu wzial je z polki i kazal mi numer przyniesc. no nie moja wina ze ktos te buty poprzekladal. tacy sa ludzie ze biora i odkladaja byle gdzie. i on do mojego menadzera ze to nie jego wina tylko moja bla bla. i sie wkurzylam niezle powiedzialam mu ze je z polki zdjal a nie ze ja mu przynioslam takie mowiac ze sa z przeceny, zreszta skad bym miala w magazynie wiedziec ze sa z przeceny, ale juz nie chcialam sie klocic bo tutaj to na dobre nie wyjdzie nigdy, poskarzyby sie do glownego biura czy cos. ja sie zdenerwowalam, powiedzialam potem menadzerwoi ze fiut jeden klamal a menadzer ze nie mam sie przejmowac tak stresowac tylko wyluzowac. ale mialam nerwa bo obslugiwalam go 45 minut i bylam mila i wogole. niestety czasem sie tacy tez zdarzaja..
-
goja --> sto lat kochana! mam nadzieje ze maz cie dzisiaj nosi na rekach! :) kami --> widze ze ty masz wyksztalcenie techniczne jak ja, wiem jak to jest w takim zawodzie, pracowalam w biurze projektowym cada jako.. sekretarka. robilam wszystko poczynajac od robot papierkowych, kontakty, przetargi, tlumaczenia, poprzez poprawianie szkicow a konczac na naprawie sieci komputerowej. bylam sama jedna dziewczyna na cale biuro i poza mna ksiegowa ktora przychodzila tylko 2 dni w tygodniu a wychodzila zanim ja zaczynalam o 8. a jaka szkole skonczylas jesli moge zapytac? dzisiaj ide do pracy i strasznie mi sie nie chce, ostatnio mialam spiecie z klientem i mnie nerwy poniosly:P. a pogoda do dupy, kropii jest ciemno wiec nigdzie nie wychodzimy dzis. do tego jeszcze smieciarze rozwalili mi przed domem worek ze smieciami i nie dosc ze go zostawili to jeszcze smieci porozrzucane wszedzie przed domem leza, musze zaraz isc i je pozbierac grrrr... taki optymistyczny akcent na poczatek dnia.
-
maly z lyzeczki wszystko wysypuje ale ma zaciecie.. tak ze karmie go np. jogurtem a on potem wyskrobuje sam resztki tak zeby mi kanap i dywanu nie uwalil. czasem pokusze sie na totalny kataklizm w postaci wsadzenia go do fotelika i dania mu obiadu, zamykam oczy tak na 10 minut i wyjmuje, potwora niemal nie widac pod warstwa jedzenia ale niech sie uczy dziecko :)
-
mi sie zdaje ze moj mlody to ma raczej ciemiaczko zarosniete. w wieku 10 miesiecy juz bylo slabo wyczuwalne podobno (tak powiedzial pediatra) a sama nie wiem jak to sprawdzic? bylismy dzis na bujaczkach, pogoda jest sloneczna i do tego 7 stopni wiec spi mi teraz od 2,5h taki wybujany! kami --> powodzenia w szukani pracy! a gdzie wysylasz cv? na pelny etat? ja to bym miala ochote tak popracowac za biurkiem gdzies przy komputerze na przyklad ale naraznie to jest bardzo niemozliwe..:(
-
a ja w pracy na 8 godzin:) poza tym zdycham bo mam okres..
-
a ja w pracy na 8 godzin:) poza tym zdycham bo mam okres..
-
wisienka --> jak juz pisalam w komentarzu zuzka wyglada zdrowo, wesola, piekna dziewczynka, ja bym sie nie przejmowala, ale jestem z forumowych matek najwyrodniejsza (paula nakrzyczala na mnie ze mlody nie nosi rajstopek:P ). maly lubi sie bawic pisakami, przeklada je, sortuje. rownie fajne sa klocki - taki zestaw 100 klockow robi najwieksza furore wsrod zabawek. narazie nie uklada ale wklada wyklada itd.
-
wisienka --> jak juz pisalam w komentarzu zuzka wyglada zdrowo, wesola, piekna dziewczynka, ja bym sie nie przejmowala, ale jestem z forumowych matek najwyrodniejsza (paula nakrzyczala na mnie ze mlody nie nosi rajstopek:P ). maly lubi sie bawic pisakami, przeklada je, sortuje. rownie fajne sa klocki - taki zestaw 100 klockow robi najwieksza furore wsrod zabawek. narazie nie uklada ale wklada wyklada itd.
-
wisienka --> a moze zuzia jest po prostu taka goraca kobietka? sama mowisz ze wyglada na zdrowa, ja mowie ze jak broi to zdrowa :) pediatrzy potwierdzaja ze nic zlego sie nie dzieje.. moze po prostu przestaniesz sie narazie tym martwic?
-
aha jeszcze mi sie przypomnialo ze minimalnymi skokami temperatury nie nalezy sie przejmowac, bo dzieciaki to troche jak ryby sa zmiennocieplne, cieplej sie ubierze i temperatura rosnie. wystarczy tez odrobina placzu albo ruszania sie wiecej.
-
wisienka --> a nie przegrzewasz troche jej? bo w sumie temperatura 36.4 - 38.0 u dziecka do 2 lat jest normalna.. zobacz moze co by sie dzialo jak obnizysz temperature w mieszkaniu albo lzej ja ubierzesz?
-
wisienka --> jak dziecko caly czas goraczkuje to jest znak ze jest jakas infekcja i musisz cos z tym zrobic! asiurka --> a po co ci badania jak widzisz ze sie nic nie dzieje? a jak sie sama dobrze czujesz to latasz do lekarza na badania okresowe? bo ja nie, ani ollie tez nie. raz mial pobierana krew tylko ale bylo podejrzenie nieprawidlowej gospodarki hormonalnej, zreszta takie pobieranie krwi u malucha to powiem ci ze okropne przezycie dla niego i dla matki.. ciesz sie ze nic sie nie dzieje i masz zdrowe dziecko zamiast sie tym zamartwiac:) ollie nie mial jeszcze nigdy badanego moczu. jak bylam u lekarza na pogotowiu jak mial to zapalenie gardla to mi kazali przyniesc obsikana pieluche, ale w koncu i tak nie zbadali jak zajrzeli w gardlo.
-
ollie wiekszosc ciuchow tez na 92cm chociaz nie sadze zeby tyle mierzyl, ale ciuszki na 12-18 miesiecy sa w wiekszosci za male juz.
-
asiurka --> no to gratulacje! :) dzisiaj same dobre wiesci, moja siostra szukala pracy w poznaniu przez 4 miesiace i w koncu przyjeli ja na staz do sadu okregowego w poznaniu na zastepstwo na pol roku jako sekretarka glownego prokuratora! bylo ponad 30 ludzi na rozmowie w jeden dzien i wzial moja siostre i sie pytalam dlaczego akuran nia a ona mowi, ze mysli, ze to chyba przez jej hobby bo jak sie zapytal to wymienila akwarystyke a pan prokurator okazal sie zagorzalym hobbysta i sobie pogadali o rybach hehe. pytala sie co bedzie za pol roku i powiedzial ze jak bedzie dobra to gdzies jej znajdzie miejsce na stale wiec cieszymy sie cala rodzina. siostra ma cykora bo bedzie musiala uczestniczac w konferencjach prasowych itd :P. a tak poza tym to chyba wybieramy sie do polski od 2 do 9 marca.
-
paula --> ja wam chyba paczki z uk poprzysylam. bo tu normalna cena to 3 funty za 5 sztuk. no chyba ze chce sie z kubusiem puchatkiem np. to wtedy bedzie i 5funtow za 5 sztuk.. tak wlasnie mi sie przypomnialo ze ostatnio mialam 3 klientow u siebie z polski co przyjechali na zakupy i pokupowali bucikow dla dzieciakow nike, kazdy mial po 5 pudelek roznych romiarow za 5.20 funta za pare.
-
aha i zapomnialam sie pochwalic ze poszlam wczoraj do pracy na 17, a o 17:05 zamkneli sklep (mial byc czynny do 20) i oczywiscie zaplacili mi jak za 3 godziny:P. powod tego taki ze na cay wielgachny sklep bylo nas 3 tylko - szefowa, ja i jeszcze jeden chlopak bo reszta nie miala jak dojechac. normlanie pracowalo by nas okolo 8-10. w dzien wiecej jest obslugi bo jest wiecej klientow niz wieczorem. moze znowu za tydzien w srode spadnie snieg trzymajcie kciuki haha.
-
marceli --> "misery" to byla moja pierwsza ksiazka kinga od ktorej sie zaczelo moje wielkie czytanie, do teraz przeczytalam z 30 jego ksiazek i dziesiatki opowiadan. no tak poza tym to czytam wszystko zalezy od nastroju, i te lzejsze ksiazki do poczytania i dziela typu "blaszany bebenek" (zrobil na mnie piorunujace wrazenie), uwielbiam dickensa. nie przepadam za wierszami, sienkiewiczem i sf (np. wladcy pierscieni i inne hobbity). a tak poza tym to dostalam dzis list z kliniki zeby sie zglosic na szczepienie przeciwko swinskiej grypie z malym. ale raczej nie bede szczepic, tylko jak on by mial zachorowac to ja sie chyba potne wtedy. nie wiem..
-
polal --> uff nie ma to jak instynkt matki.. dziewczyny ale szalejecie z tymi wampirami, ja wole cos w strone stephena kinga, jakos sf do mnie nie przemawia, chociaz ostatnio czytam komedie romantyczne a szczegolnie Marian Keyes przypadla mi do gustu. ide do pracy na 3 godziny zaraz... conqita --> juz nie pierwsza nazywasz go rysiek hehe. a nie rzuci sie na ogrodnika z sekatorem bo sam robi ogrod, zmienia ciuchy, pachnie jak facet potem i mu mowie ze mam ochote na naszego ogrodnika :P
-
conqita --> haha to ja mam swojego "ogrodnika". R nie lubi tego zartu :P
-
conqita --> jak twoj pierwszy maz wychodzi do pracy o 8 to ty sobie tak dzwonisz po drugiego? :P :P :P
-
26.10 --> chodzi chyba o to ze kapiel wysusza skore bo jest pelna chloru i innych badziewii i zmywa naturalna bariere ochronna. ja bym sie zastanowila czy lekarz nie ma troche racji. moja ciotka kapala sie 2 razy dziennie i mimo ze natluszczala po kapieli to w koncu dostala jakiegos zapalenia skory na calym ciele. no ale moze nie ze kapac raz w tygodniu ale nie codziennie?