falsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez falsa
-
paula --> galeria zablokowana wiec skopiuj i wstaw moze na swoj profil albo fb?
-
conqita --> fajny przepis tylko ten moj facet grzybow nie lubi a tu widc ze to podstawa smaku.. moze cos podobnego bez grzybow sie znajdzie bo przepis mi sie podoba!
-
aha, 3 kotelciki z kazdej pojedynczej piersi bo troche zamotalam. nie rozbijac. dodam tylko tyle ze piersi wg tego przepisu wychodza zaskakujaco rewelacyjnie.
-
kurcze napisalam taki dlugi post i jakis blad wyskoczyl grrrr... polal --> wszystko juz ok?? napisz dokladnie co i jak ? kamika --> Składniki 6 pojednynczych piersi 6 łyżek oleju 2 łyżki octu winnego 2 łyżki sosu sojowego 2 łyżki keczupu czubata łyżeczka musztardy płaska łyżeczka ostrej papryki płaska łyżeczka cukru kolendra szczypta tymianku cebulka sól Z oleju, octu, sosu sojowego, musztardy, keczupu, ziół i soli zrobić marynatę. Cebulę drobno posiekać i wymieszać ze wszystkimi składnikami. Można dodać zgnieciony ząbek czosnku. Uważac z tymiankiem, bo ma bardzo intensywny aromat i może zagłuszyć pozostałe smaki, dać go tylko szczyptę. piersi pokroic na okolo 3 plaskie kotleciki- paseczki. włożyć do marynaty, dokładnie wymieszać i wstawić do lodówki na 3 godziny. smazyc na patelni z cala marynata, najlepiej grillowej. znam jeszcze fajny nowy przepis na piersi w sosie estragonowo smietanowo winnym z grzybami jakbys chciala, no chyba ze wolisz cos bardziej tradycyjnego? do niektorych dan robie specjalny ryz smazony na ostro z kurkuma i przyprawami, zeby nie byl ciagle taki nudny bialy z wody.
-
ja tez nie bede nas szczepic mimo ze mamy szczepionki dostepne, uwazam, ze grypa nie jest znowu az taka grozna, wiecej ludzi umiera na zwykla sezonowa grype. ale boje sie o siostre, chociaz tutaj jakby ucichlo wiec moze to juz koniec swinskiej? wkurza mnie tylko ze polski rzad jak zwykle ucina koszta gdzie sie da. jakby to mialy byc szczepionki na raka to tez by sie znalazly wymowki.. a ten co chce sie zaszczepic to nie moze. wlasnie to jest denerwujace. no i 1000 innych rzeczy.. marceli --> straszna historia :(
-
paula --> rzad polski oczywiscie mowil czemu nie kupuje bo bal sie reakcji, wiadomo ze tu o kase sie rozchodzi a nie o dobro ludzi - zwarz, ze nasz rzad nie troszczy sie o ludzi ani tych chorych (na chemioterapie trzeba czekac miesiacami, tylko kilkanascie szpitali w polsce przeprowadza chemioterapie, gdyby nie wosp to szpitale wialy by pustkami chyba) i umierajacych (ludzi powyzej 65 roku praktycznie juz sie nie leczy i pozwala sie im umrzec bo za drogo i sie nie oplaca) ani tym bardziej zdrowych..
-
paula --> rzad polski oczywiscie mowil czemu nie kupuje bo bal sie reakcji, wiadomo ze tu o kase sie rozchodzi a nie o dobro ludzi - zwarz, ze nasz rzad nie troszczy sie o ludzi ani tych chorych (na chemioterapie trzeba czekac miesiacami, tylko kilkanascie szpitali w polsce przeprowadza chemioterapie, gdyby nie wosp to szpitale wialy by pustkami chyba) i umierajacych (ludzi powyzej 65 roku praktycznie juz sie nie leczy i pozwala sie im umrzec bo za drogo i sie nie oplaca) ani tym bardziej zdrowych..
-
marceli --> co do szczepionek to ja uwazam ze powinien byc wybor - idealnie jest tak ze sa dostepne ale ludzie nie sa do nich zmuszani - moi znajomi szczepili sie przeciwko swinskiej grypie i nikt nie narzekal. tyle tez sie zlego mowi o szczpionce przeciwko swince, rozyczka, a jednak szczepilam bo uwazam ze wiecej jest powiklan po takiej chorobie niz szans na to ze szczepionka byla by lipna. rzad polski nie dal nawet wyboru co do szczepienia przeciwko swinskiej grypie - moja siostra jest bardzo niezadowolona i sie boi bo wolalaby sie szczepic bo choruje na ostra astme. goja --> zycze ci duzo szczescia w milosci, innym dziewczynom rowniez bo nie ma nic lepszego niz wsparcie i dotyk partnera. uwazam ze tam gdzie jest milosc to sie wszystko da ulozyc, ale jak tej milosci nie ma to nie wazne jak sie starasz dla dobra dziecka predzej czy pozniej sie rozpadnie. mam nadzieje, ze wy jestescie z tej pierwszej grupy, zycze ci z calego serca zeby sie ulozylo kochana. dzagusia --> twoj oli juz jest duzy i nie potrzebuje jedzenia w nocy. teraz tylko twoja sprawa zeby go odzwyczaic. od butelki w nocy i smoczka odzwyczaja sie rownie trudno jak od cycka. niestety ale liczy sie konswkwencja.. pytanie jak? nie dac. 3 dni meki ale pozniej sie wyspisz i maly tez. wiem ze trudno.. powodzenia!
-
26.10 --> dzieki za ostrzezenie bo tu tez szczepia nagminnie, ale nie obowiazkowo. mi sie zdaje ze my z R przechodzilismy swinska ale karmilam cyckiem i podejrzewam ze przekazalam mu przeciwciala takze na pewno nie bede szczepic. a co do jedzenia to nie wmusisz przeciez. a zdrowy ten twoj lobuz? bo jak zdrowy to sie nie przejmuj, moze mysleli ze nie dajesz wystarczajaco jedzenia, ale jak dajesz ile chce to juz nic nie zrobisz. jak na moje to wychudzony tez nie jest. a ollie spi 10h w nocy i 1,5h-2h w dzien. broi przez pozostale 12h na dobe a ja tylko za nim gonie. dzisiaj kupilam takie klipsy na szafki bo juz nie nadazam sprzatac garow z podlogi.
-
paula --> o matko to chudzina, a wzrostem normalne dziecko? a jak je? bo ja kiedys pisalam o mojej kolezance ktorej corka ma obecnie 18 miesiecy i pije tylko mleko z butelki zageszczone kaszka i chrupki i nic wiecej i wazy cos niecale 10kg ale jest wyzsza od ollie. ciekawe ile moj wazy chociaz nie sadze zeby za duzo bo robi po 2-3 spore kupy dzienne.
-
anioleczek --> jeszcze jest nadzieja, nie wiem czy pamietasz jak pisalam ze mlody nie zje nawet pol malego sloiczka obiadku, byl czas ze karmienie tym pol malego sloiczka trwalo ponad pol godziny. a teraz zje jeden duzy z duzymi kawalkami warzyw w niecale 5 minut i do tego deserek w czasie 3 mrugniec oka. karmienie kiedys bylo udreka. co ja wtedy zrobilam to po prostu mialam dosc i jak nie chcial to nie, jak siadalam do obiadu to dawalam mu brokula, kawalek kurczaka, marchewke albo ziemniaka w calosci i chyba jakos powoli polubil jedzenie, jak widzi ze cos sie gotuje to zaraz chce jesc - zaglada w garnki, medzi zeby szybciej, przynosi lyzeczke i mi ja podaje. ja sie boje ze skoro on tak lubi jesc a podjada sporo miedzy posilkami i wlasciwie nigdy nie odmawia to mi jakis grubasek sie z tego w przyszlosci wykluje..
-
ollie nie ma cycka juz ponad 2 miesiace a przychodzi, ciagnie mnie za sweter i jak go biore to wklada lapki do stanika i sobie dotyka. cycek to nie tyle co jedzenie ale przede wszystkim poczucie bezpieczenstwa.
-
to ja mam raj na ziemii bo mlody moj je wszystko, doslownie wszystko, nie da rady zebym zjadla w spokoju swoj obiad bo zaraz skomle mi na nodze, obojetnie co by to nie bylo dziele sie z nim wszystkim. wlasciwie od kiedy skonczyl rok nie ma rzeczy ktorej bym mu odmowila, wiec asiurka twoje obawy co do mleka sa zbedne- my juz modyfikowanego od dawien dawna nie pijemy tylko wszystko na krowim- platki, sery, daje mu czasem z 200ml do wypicia na noc cieplego krowiego mleka i od kiedy ma taka zwykla dorosla prawie diete to nigdy nie mial zadych brzuszkowych - kupkowych rewelacji.
-
asiurka --> dokladnie tak samo odstawilam mlodego 2 miesiace temu, od razu i poszlo prawie bezbolesnie dla malego - dla mnie troche bolesniej :). co do mleka to mlody moj nie pije prawie wcale bo woli sie napic soczku wiec daje mu kaszke rano i wieczorem na mleku, poza tym serki homogenizowane, jogurty, ser zolty w formie przekaski w ciagu dnia. gdzies czytalam ze te wymagane 500ml mleka mozna zastapic 2 posilkami mlecznymi wiec to wcale nie musi byc butelka z mlekiem. no i powodzenia ci zycze na przyszla srode!
-
hej dziewczyny! siedze dzis w domu z rodzina moja cala i wszystkie plany w leb wziely bo spadl snieg.. haha. mialam isc do pracy, na duze zakupy a potem do znajomych na obiad i nic z tego! R wlasnie wyszedl do pobliskiego sklepu zeby cos do jedzenia kupic.. ps. zdjecia na fb i nk!
-
kitka --> a co to za zemsta faraona? bo ja sporo postow opuscilam..
-
paula --> na ciebie zawsze mozna liczyc :) niestety racji jest tyle ile dziur w d.. a R. ma to do tego, ze jest bardzo elowentny i nie daje sie stresowi ale niezbyt sobie radzi z krytyka, wlasciwie to jest jedyna rzecz ktora go wyprowadza z rownowagi. zobaczymy co to bedzie, moze jakas nowa prace sobie znajdzie bo ma juz takie zamiary od dawna wlasciwie. a katarem sie nie przejmuj tym bardziej jak broi, to nic mu nie jest. dzieciaki w tym wieku to ciagle zakatarzone chodza zima, a jak pojdzie do przedszkola albo szkoly to bedzie katar non-stop. apropo to ile wasze dzieciaki beda mialy lat jak pojda do przedszkola albo szkoly? bo mlody zaczyna w wieku 3,5 lat obowiazkowa szkole.
-
co to dziewczyny znowu nic nie piszecie? mlody juz ok, nie daje mu juz calpolu i przespal w koncu cala noc - za to ja chyba od niego sie zarazilam infekcja gardla bo mnie scielo wczoraj i dzisiaj czuje sie niezbyt dobrze. mialam jechac na zakupy ale snig spadl, niewiwle o tylko kilka centymetrow, ale wierzcie mi ze jak snieg tutaj spada to nie ma sie jak ruszyc gdziekolwiek bo takie cos jak odsniezanie, piaskarki i sol tutaj nie istnieje, wiec na drodze jest lodowisko, a samochody nie sa przystosowane do sniegowych warunkow wiec latwo o sluczke wiec dzisiaj sobie w domu siedzimy przy kominku i podziwiamy padajacy sniezek przez szybe. no i z takich jeszcze wiadomosci z zycia wzietych to moj inteligentny facet dal dupy w pracy, cos tam zchrzanil, dostal opieprz i zamiast pokornie przyjac na siebie chlosty to menadzerowi regionu odpowiedzialnemu za ponad 50 sklepow powiedzial, ze ma sobie "isc" - mniej cenzuralnie. no i prawdopodobnie skonczy sie detronizacjaz pozycji glownego menadzera na asystenta. ale ten glupek zamiast sie martwic to sie jeszcze cieszy bo do pracy mialby 3 min drogi, zamiast 1h i poza tym mowi, ze ma dosyc tamtego miejsca i presji. gorzej, ze mu tez obniza pensje - ale i tak na paliwo duzo wydaje obecnie no i bylby 2h do przodu. no wiec moze nie jest tak zle. ale ze tez on nie umie trzymac jezyka za zebami.. grrr.. szczescie ze go nie zwolnili w sumie..
-
co do obnizania temperatury to ja daje mlodemu jak widze ze sie meczy, jak ma goraczke a jest szczesliwy to nie zbijam. poza tym to tez jestem przeciwna antybiotykom, ale ostatnio mlody goraczkowal mi non stop przez 6 dni i naprawde nic nie spal w nocy, budzil sie co godzine z placzem i mu zanikl glos wiec wzielam go po pracy na pogotowie i okazalo sie ze ma zawalone gardlo i nie obedzie sie bez antybiotykow i lekow przeciwbolowych. juz jest o niebo lepiej ale kuracja trwa 7 dni. powiem tylko tyle, ze to co maly sie nacierpial przez to gardlo to bylo najgorsze do tej pory.. przez kilka dobrych dni chodzilam na rzesach a mldy uczepiony we mnie jak malpka nic mi nie dal w dzien zrobic. ledwo co w pracy wyrobilam.. no i z takich przyziemnych rzeczy to glupia i leniwa ijestem i nie wyslalam konecznych formularzy do pracy i mam czas na dostarczenie certfikatow do konca tygodnia a jak nie to nie moge tam dluzej pracowac podobno. no i ja wiem ze nie dostane na czas bo wyslalam dzisiaj, wiec nie wiem jak to bedzie.. glupia ja!
-
witam w nowym roku! my siedzielismy w czworke u nas w domu przy piwach winie, czipsach i czekoladkach. nuda jak nie wiem haha ale co tam. tak wogole to dzisiaj bylam w pracy na 8 godzin po nieprzespanej nocy bo mlody budzil sie co 1h zeby poplakac 15 minut za kazdym razem i rano zanikl mu glos i nie krzyczy tylko szepcze. wiec poszlam do pracy i po pracy wzielam go na pogotowie bo do poniedzialku zadne kliniki nie sa czynne i okazalo sie ze ma zawalone gardlo i dostal antybiotyk. biedactwo:( a jutro znowu do pracy ale na 4 godziny tylko. mam nadzieje ze sie troche dzisiaj wyspie, ale co tam ja, najgorsze ze maly ciezko przechodzi b nie dosc ze chory to caly dzien zmeczony.
-
artigiana --> no smiechu warte, ciezko uwierzyc co to za parodia czlowieka z tej twojej tesciowej.. maly tez goraczkuje juz dosc dlugo, ale mysle ze to przeziebienie, tylko jak pisalam oprocz goraczki nie ma innych objajwow wiec nie wiem.. nurofen zbija ale musze mu dawac co 5godzin bo inaczej sie meczy biedny, a tak jakby nie bylo. moj chlop mial wolne 2 dni ale co z tego jak chory i nie dosc ze wszystko sama, zakupy, sprzatanie i dziecko to jeszcze jemu musze uslugiwac.. dzisiaj lecialam po drwa do kominka bo bardzo bardzo musial je miec dzisiaj. no i w domu nadal mam sporo roboty jakies zaslony wieszac, fugi czyscic itd..
-
artigiana --> no smiechu warte, ciezko uwierzyc co to za parodia czlowieka z tej twojej tesciowej.. maly tez goraczkuje juz dosc dlugo, ale mysle ze to przeziebienie, tylko jak pisalam oprocz goraczki nie ma innych objajwow wiec nie wiem.. nurofen zbija ale musze mu dawac co 5godzin bo inaczej sie meczy biedny, a tak jakby nie bylo. moj chlop mial wolne 2 dni ale co z tego jak chory i nie dosc ze wszystko sama, zakupy, sprzatanie i dziecko to jeszcze jemu musze uslugiwac.. dzisiaj lecialam po drwa do kominka bo bardzo bardzo musial je miec dzisiaj. no i w domu nadal mam sporo roboty jakies zaslony wieszac, fugi czyscic itd..
-
artigiana --> no smiechu warte, ciezko uwierzyc co to za parodia czlowieka z tej twojej tesciowej.. maly tez goraczkuje juz dosc dlugo, ale mysle ze to przeziebienie, tylko jak pisalam oprocz goraczki nie ma innych objajwow wiec nie wiem.. nurofen zbija ale musze mu dawac co 5godzin bo inaczej sie meczy biedny, a tak jakby nie bylo. moj chlop mial wolne 2 dni ale co z tego jak chory i nie dosc ze wszystko sama, zakupy, sprzatanie i dziecko to jeszcze jemu musze uslugiwac.. dzisiaj lecialam po drwa do kominka bo bardzo bardzo musial je miec dzisiaj. no i w domu nadal mam sporo roboty jakies zaslony wieszac, fugi czyscic itd..
-
artigiana --> no smiechu warte, ciezko uwierzyc co to za parodia czlowieka z tej twojej tesciowej.. maly tez goraczkuje juz dosc dlugo, ale mysle ze to przeziebienie, tylko jak pisalam oprocz goraczki nie ma innych objajwow wiec nie wiem.. nurofen zbija ale musze mu dawac co 5godzin bo inaczej sie meczy biedny, a tak jakby nie bylo. moj chlop mial wolne 2 dni ale co z tego jak chory i nie dosc ze wszystko sama, zakupy, sprzatanie i dziecko to jeszcze jemu musze uslugiwac.. dzisiaj lecialam po drwa do kominka bo bardzo bardzo musial je miec dzisiaj. no i w domu nadal mam sporo roboty jakies zaslony wieszac, fugi czyscic itd..
-
artigiana --> no smiechu warte, ciezko uwierzyc co to za parodia czlowieka z tej twojej tesciowej.. maly tez goraczkuje juz dosc dlugo, ale mysle ze to przeziebienie, tylko jak pisalam oprocz goraczki nie ma innych objajwow wiec nie wiem.. nurofen zbija ale musze mu dawac co 5godzin bo inaczej sie meczy biedny, a tak jakby nie bylo. moj chlop mial wolne 2 dni ale co z tego jak chory i nie dosc ze wszystko sama, zakupy, sprzatanie i dziecko to jeszcze jemu musze uslugiwac.. dzisiaj lecialam po drwa do kominka bo bardzo bardzo musial je miec dzisiaj. no i w domu nadal mam sporo roboty jakies zaslony wieszac, fugi czyscic itd..