falsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez falsa
-
asiurka --> no moze racja z tym karmieniem, chodzi o to wapno, nie wiem jak to dokladnie jest.. no ale gdybym mu dala teraz butelke to bym musiala mleko przygotowywac a j chce raczej tak zrobic zeby odstawic i juz mleka wogole nie dawac tylko kaszki i zwykle jedzenie. a ja bralam cerazette i tak mialam kilka okresow, potem dlugo nic, potem odstwilam tabletki (jakos tak wyszlo przypadkiem ale do teraz nie biore) i teraz mam znowu mam drugi raz okres.
-
ale wam dobrze laski, ja karmie i mam okres :( wlasnie cierpie nie mowiac o humorze.. asiurka --> ja mysle o sobie bardzo bardzo duzo, ale nie mam zamiaru sluchac nikogo co do terminu odstawienia od cycka. mialam zamiar skonczyc jak ollie skonczy roczek ale zobaczymy co z tego bedzie. chyba pojde jednak do tej pracy..
-
co do skarpetek to udaje mi sie czasem wylapac takie co sie dobrze na nozce trzymaja (1 para na 5) i ktorych nie sciaga bo sa wygodne - marks and spencer ma fajne skarpetki. ale w domu to caly czas lazi bez skarpetek bo jednak ta nozka sie lepiej przykleja do podlogi a siniakow nam nie brak :)
-
artigiana --> ale chlopcu w rajstopkach nie do twarzy :) drogie te wasze skarpetki musze przyznac!
-
ja nie wyobrazam sobie sama isc na taki zabieg a co dopiero ma czuc i jak bardzo bac sie taki biedny maly franek. ale dobrze ze juz po!
-
marceli --> a jakim jestes inzynierem? bo ja tez jestem z wyksztalcenia inzynier podwojny informatyki i interactive media - :) maly nadal ma 2 drzemki okolo 12 i 17 na pol godzinki do 45min.
-
artigiana --> ja wiem jak to dlugo sie robi ale mam jeszcze na te 3h tesciowa, rhys ma 2 razy w tygodniu wolne no i 2 razy w tygodniu wraca o 18. a tak myslalam ze gdybym zrobila jeden set paznokci w tygodniu to juz by bylo cos ekstra. nie chodzi mi o zajecie takie na codzien po 2 osoby. tylko tak sobie dorobic kilka pensow.
-
sledzik - ludzie nie wiedza do czego sluzy i robia z tego sobie czat albo zasmecaja lancuszkami - niby sa przeciwni a z tego korzystaja. nk zapomnialo poinformowac do czego ma sledzik sluzyc i efekty sa takie jakie widac. wyobrazcie sobie ludzie wklejajacych takie smiecie na facebooku albo twitterze. tam jakos "sledzik" sie przyjal z wielkim entuzjazmem (tym bardziej ze cudem za ta nowosc nk nie kaze sobie placic). no ale z drugiej strony czego mozna sie spodziewac po polskim spoleczenstwie. jak nie ma tematu do narzekan to sie znajdzie jakis. ja mialam ostatnio jakis humor nie za bardzo wiec nie pisalam za bardzo na forum. straszna jedza bylam i sie klocilismy z moim R troszke, ale juz wiem dlaczego - dzisiaj dostalam okres! i jakos mi od razu lepiej, mimo ze brzuch boli ale lzej we lbie - cos mi sie powkrecalo, za duzo w domu siedze.. co myslicie o kursie na paznokcie zelowe i akrylowe? myslalam, ze to taki dosc dobry pomysl na ekstra zarobek dla matki? ma ktoras taki? moja mama mowi ze sie nadaje bo mam artystyczny zaped, no i sobie dorabiasz w godzinach jakie ci pasuja.
-
artigiana --> nie zazdroszcze stresu, domyslam sie ze mialam niezla nerwowke. lekarze nie maja za grosz wspolczucia, wiekszosc to tylko sie wymadrza i oczekuje poklasku jacy oni sa madrzy i wyedukowani majac w dupie co przezywa pacjent. moja mame na przyklad bolalo w okolicy krzyza i robili jej badania (a byla kilka lat po usunieciu macicy z powodu raka szyjki) no i po usg wykryli jej niby guza na kosci ogonowej i powiedzieli ze to rak i ona tak biedna sie meczyla przez tydzien myslac ze ma przerzut i ze rak kosci to male szanse na przezycie, w najlepszym wypadku wyciecie i wozek inwalidzki, my wszyscy przezywalismy katusze a potem sie okazalo ze to zwykle.. hemoroidy! ale na usg wyszla jakas plama no to rak przeciez.. do piachu od razu najepiej. grrr.. zla bylam masakrycznie. a mnie R wysyla do pracy! dostalabym robote na kilka godzin, w sumie to na ile i kiedy chce, w sklepie, bo po znajmosci, wiec nie mialabym zle ale kurcze sama nie wiem czy mi sie chce! :P
-
Pewna para byla swiezo po slubie - dwa tygodnie temu bylo wesele. Maz jakkolwiek w malzonce zakochany, nabral ochoty, by spotkac sie ze starymi kumplami i poimprezowac w ulubionym barze. Zaczal wiec sie ubierac i mowi do zony: - Kochanie wychodze, ale wroce niedlugo. - A dokad idziesz misiaczku? - zapytal zona. - Ide do baru, slicznotko. Mam ochote na male piwko. - Chcesz piwo moj kochany? - zona podeszla do lodowki, otworzyla drzwi i zareprezentowala mu 25 roznych rodzajow piwa z 12 roznych krajow, m.i. z Holandi, Niemiec, Angli i innych. Maz stanal zaskoczony i jedynie co zdolal wydusic z siebie to: - Tak, tak cukiereczku....ale w barze...no wiesz...te schlodzone kufle... Nie zdazyl skonczyc, gdy zona mu przerwala: - Chcesz do piwa schlodzony kufel?Nie ma problemu - I wyjela z zamrazarki wielki ochlodzony kufel. Ale maz, choc nieco blady juz z wrazenia, nie dawal za wygrana: - No tak skarbie, ale w barach maja takie, naprawde swietne i smaczne przystawki...Nie bede dlugo. Wroce naprawde szybko, obiecuje. - Masz ochote na przystawki, niedzwiadku? - Zona otworzyla drzwi szafki, a tam: slone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydelka, marynowane grzybki i wiele innych smakolykow. - Ale kochanie...w barze...no wiesz, te meskie gadki, przeklinanie, niewyszukany jezyk... - Chcesz przeklenstw, moje ciasteczko? Zatem pij to kurewskie piwo z jeb**ego zmrozonego kufla i zryj te pier***one przystawki!!! Jestes teraz, do ch**a ciezkiego zonaty i nigdzie ku**a nie wyjdziesz!!! Pojales skurwysynie?!
-
do conquita --> sorry cos pomylilam, nazywaja sie Cystopurin a nie cystisis :P
-
DO CONQITA --> SA TAKIE SASZETKI DO KUPIENIA BEZ RECEPTY W BOOTSIE ALBO TESCO, NAZYWAJA SIE CYSTISIS - SA BARDZO DOBRE. A DO LEKARZA NIE MOZE SIE WYBRAC? SORKI ZA CAPSLOCKA, MLODY SIE BAWIL. NABIL SOBIE GUZA WLASNIE TAKIEGO WYPUKLEGO. DZIEWCZYNY ON WALI TA GLOWA JAKIES 5-6 RAZY DZIENNIE I TO TAK KONKRETNIE CO JA MAM ZROBIC? KASK MU ZALOZYC????
-
ja bym sie tym brakiem raczkowania wogole nie przejmowala! ja nie raczkowalam ani moj R ale onanistami nie jestesmy (haha wogole to sie usmialam z tego, co za teoria to ja pier..., maskara. ) a co do dotykania sie w kroku to czytalam ze to normalne, ze dziecko jest ciekawe, ze normalnie to w pieluszce chodzi wiec wykorzytuje te kilka sekund na poznawanie siebie. mlodemu to zakladam pieluche z lapkami w srodku. dopiero potem je wyjmuje :P
-
u mnie mleko jakos sie wytwarza na miare potrzeb chyba bo spokojnie wytrzymuje dzien caly jak musze ale tez moge karmic go do syta co godzine. teraz jest na diecie mieszanej i cycka dostaje w nocy (juz nie dalam rady i znowu mu daje jedzenie bo padam ze zmeczenia), rano jako pierwszy posilek i przed 2 drzemkami i na noc. ale to ne pelny posilek wlasciwie bo je jeszcze obiadek, deserek i kaszke n i podjada ode mnie kanapki, platki z mlekiem rano i chrupki. teraz je mniej.. i chyba chudnie mi tez..
-
paula --> a jak franek to przezywa? ale mi smutno sie robi jak sobie mysle ze mu cycka nie dajesz! ja to chyba jestem uzalezniona od karmienia stwierdzam, jakas chemia w tym musi byc.. jak dzisiaj w nocy bedzie tak plakal to dam mu nurofen, zapomnialam calkiem o tym..
-
paula --> no bo to nie regula co do tego rozwoju, np. moj mlody wogole sie nie czolgal, a zaczal raczkowac z siedzenia, a niektore dzieciaki wogole nie raczkuja, a niektore jak wstana to zaraz chodza. takie charakterki rozne sie nam udaly :) a my w koncu chyba mamy zabek na wylocie bo czerwone dziaselko jest w jednym miejscu. bedzie ostatni z forumowych dzieciakow ktoremu sie wyrznal pierwszy zabek ale nie wiadomo jeszcze jak to sie potoczy potem :)
-
ja sie pytalam mojej srodowiskowej i mi powiedzieli ze nie ma sensu wogole podawac tej witaminy d jak dzieciak jest zdrowy bo jest za duzo skutkow ubocznych. no ale co kraj to obyczaj. my wracamy z basenu. mlodemu sie super podobalo, nic nie plakal, nawet jak bylo dosc zimno jak go wyciagnelismy z wody, pluskal jak szalony, jakies 8 razy wsadzil cala twarz do wody, napil sie jej troszke - nie powiem.. no ale zadowolony, padl mi zanim jeszcze wsadzilam go spowrotem do samochodu. a teraz sie staram o rezerwacje na gimnastyke dla mlodego - taka firma prowadzi u nas w centrum sportowym, maja duzo przyrzadow, zabawek dla dzieciakow w roznym wieku, wiec probuje go zapisc na etap od raczkowania do chodzenia.
-
no racja, lekarz nie ugryzie a moze skieruje na jakas rehabilitacje. szkoda zdrowia. mlody dzisiaj chyba sie zapomnial i jak stal przy kanapie i sie bawil pilotem do telewizora to sie puscil obiema rekami i sobie tak postal kilka sekund :) przypadek to byl raczej ale widze ze wyraba powoli poczucie rownowagi. a dzisiaj sprobujemy z basenem co to nam z tego wyjdzie :)
-
http://www.clarks.co.uk/find/ProductFamily-is-firstshoes/Tube-is-boys/product-is-20324735 a to ziutkowe pierwsze buciki.
-
paula --> ja mysle ze takie uczepienie mamy to sprawa charakteru.. moj mlody to tak pol na pol bo wtula sie w mamulke ale jak zalapie rytm to wyrywa sie do dzieciakow. u nas w domu jest mowa o zlobku zeby wlasnie przed szkola przyzwyczail sie ze nie ma mamulki (a tutaj szkola zaczyna sie od 3-4 roku zycia), no ale ja mowie ze ok a tak naprawde to nie chce go tam wysylac :). a i bym sie nie przejmowala ze inni cie krytykuja, tylko bym sie wkurzyla i kazala swoich dzieciakow pilnowac i sie nie przypier.. grrr.. wkurza mnie takie wtykanie nosa w nieswoje sprawy. goja --> gratulacje! no to teraz sie zacznie hehe. a ja za mlodym nie nadazam juz. bo dopiero co zaczal raczkowac a juz zaczyna robic pierwsze kroczki przy meblach i na schody sie wspinac i ma ciagle pelno siniakow na nogach od kantow przy lozku bo probuje na nie wejsc. schyla sie tez ja mu cos spadnie. wszyscy sie smieja ze za tydzien wystartuje w maratonie. no ale tak wlasnie z moim mlodym jest. jak ruszyl to na calego.
-
paula --> a co planujesz za impreze? co bedziesz robic? i kogo zaprosisz?
-
mlody kapuje "nie wolno" (probuje ze mna przedyskutowywac ta kwestie..) i "chodz szybko do mamulki". na slowo "no" macha glowka a tak to ludzie mu sprzeczne informacje wysylaja, bo mu mowia po angielsku, ja po polsku a tesciowa jeszcze po walijsku. i mlody juz nic nie wie bo np. owieczka w polsce mowi "be", w uk mowi "ba" a w walii "me".
-
magslom --> pisz czesciej! :P a ja z produktow mlecznych daje mlodemu wszystko co sie nawinie. jogurty, sery, meko krowie z platkami, twarozki, budyn. i to juz od jakiegos czasu. nic sie nigdy nie dzialo wiec i ja nie bylam zbyt ostrozna..
-
paula --> a to ma jakis zwiazek z ciemiaczkiem? o bo u nas miesiac temu bylo prawie zarosniete. no i pediatra badal wzdluz i wszez mlodego i nawet rentgen kosci mial robiony i bylo wszystko ok.
-
http://sonia.low.pl/sonia/art/d3.htm na temat tej witaminy d3.