Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

falsa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez falsa

  1. ziutek nadal bezzebny! no ale kiedys mu przeciez wyjda, z gryzieniem to on sobie radzi lepiej niz niejeden z cala buzia zebow :)
  2. conqita --> zazdroszcze przespanych nocek. ziutek jeszcze cyckowy i rozumiem ze jeszcze sie budzi wlasnie na cycka. ale dlugo mi nie zajmuje usypiania, raz wroce, moze maksymalnie 2 razy przy czym te 2 minuty jeszcze przesypiam sama :P
  3. conqita --> no wlasnie ja wiem ze sama mam wiecej samozaparcia niz gdybym miala byc z moim R. a on wtedy w ta sobote to wrocil w nocy okolo 4, mlody sie przebudzil to go wyjal i zaczal bujac i co go odkladal to mlody w ryk i tak sie przemordowal 1,5h az mu kazal spadac isc spac i mi nie psuc. i uspilam go swoja metoda wracajac moze z 3 razy. bez wyjmowania i odstawiania cyrkow. no ale to w sumie tez byla pierwsza noc bez jedzenia. teraz w nocy mlody nie oczekuje cycka, zreszta wie ze go nie dostanie wiec juz spi bo po co ma sobie czas marnowac a budzi sie z przyzywczajenia mysle. no i mam nadzieje ze skuma ze nie ma po co sie budzic w koncu, moje pobozne zyczenie..
  4. conqita --> no to jestem z ciebie dumna za wytrwalosc! wiem ze trudno i serce peka ale jak sobie powtarzasz ze to dla dobra wszystkich to jest lepiej. zreszta przeciez nic sie zlego nie dzieje, mala przeciez nic nie boli.
  5. conqita --> ja te drzemki tez narazie sobie podarowalam, bo chce stopniowo go trenowac nie tak wszystko naraz bo i nie dosc ze go klade samego spac to jeszcze bez jedzenia w nocy wiec i tak mam podwojny stres. no ale idzie nam niezle, niech juz bedzie super, ja sobie odespie i wtedy zajmiemy sie drzemkami :) i wlasnie dlatego go zaczelam uczyc jak zaczal wychodzic z kolyski. juz wczesniej siadal i sie wychylal ale ja mialam sciane z jednej i lozko z drugiej ale teraz to on by tam nie usiedzial pol sekundy. no wiec mialam wybor: albo kupuje male lozeczko co je sobie postawie kolo lozka co sie rozwna dodatkowy wydatek i mebel w sypialni, albo z mlodym bede spala w moim lozku ale jak on sie przyzywczai ze tylko u mnie spi to bedzie potem tragedia. a jaka teraz jest uciecha rodzicow .. :D aha i z rana go zabieram do siebie jak sie obudzi ale to juz jasno jest wiec sie poprzytulamy jeszcze :) paula --> poprobuj jeszcze raz tak jak ja ci pisze. zagryz zeby nie odzywaj sie do meza (bo wtedy se tylko warczy) i sprobuj jak franek sie uspokoi z tymi zebami troche bo szaleje ostatnio :)
  6. conqita --> jak jestes w stanie po pierwszym dniu powiedziec ze ta metoda dziala to jestem pod wrazeniem no bo dla mnie to byl jeden wielki koszmar i nie sadzialam zeby na drugi dzien mialo byc lepiej ale bylo 2 razy lepiej i na nastepny dzien znowu 2 razy lepiej i im dalej tym 100% lepiej od dnia poprzedniego. teraz tzn po 5 dniach to juz picus na wode :) u mnie jeszcze dzis za wczesnie zeby mlodego klasc ale dam znac jak poszlo pozniej :)
  7. gandziulka --> ale sama widzisz ze julka nie zasnie sama i musisz z nia byc. gwarantuje ci ze nie zacznie sie bawic w ciemnosciach a jakby nawet sobie siedziala i to poczekac az sie zmeczy a liczy sie ten czas dopiero od momentu kiedy zaczyna plakac.
  8. gandziulka --> jak sie drze po 5 minutach to wrocic, poglaskac, poszeptac wyjsc i czekac znowu 5 minut, wrocic, poglaskac itp. wyjsc, znowu czekac 5 minut i tak do skutku, w pierwsza noc moze to potrwac okolo 2 godzin (tak jest napisane). byle nie dluzej niz 5 minut bo wtedy dziecko moze poczuc sie opuszczone. a trzeba je zapewniac o tym ze sie je nie opuszcza i dlatego wracac. kolezanka zrobila tak ze calkiem zostawila swoja mala w ciemnosci i nie wracala (kilka miesiecy temu) i ona zawsze placze przy zasypianiu nadal po kilkanascie minut a powinna zasypiac zadowolona.
  9. gandziulka --> ja tez lubie spac z mlodym tylko ze nie chce sie klasc z nim o 22, albo uspic go na cycku i odkladac do lozeczka a jak odstawie od cycka to co zrobie? a jak bede chciala sie gdzies wyrwac wieczorem to tesciowa jak go uspi beze mnie? wiec powiedzialam sobie ze lepiej wczesniej niz pozniej bo tak czy siak albo teraz go naucze albo pozniej bo kiedys trzeba. no wiec wzielam sposob z ksiazki "usnij wreszcie" tylko ze go troche zmodyfikowalam bo tam jest zeby usypiac ze smoczkiem a ziutek smoczka nie ciumka wiec nie chcialam calkiem go zostawic (plus jeszcze zabrac cycka, kazac spac samemu w nowym miejscu i nowym lozku) i jak wracam do niego to go jednak dotykam (ksiazka zabrania glaskania itd). zabralam sie za to w sobote jak R poszedl wieczorem do pracy coby nierwow na nim nie rozladowywac bo przyznam ze mialam niezle. po jedzeniu wykapalam, dalam pic i do lozka, pogadalam do niego poglaskalam i wyszlam, zostawiajac leciutkie swiatelko (mam takie malenkie co sie wklada bezposrednio do kontaktu i daje tylko lekka poswiate) mlody oczywiscie wrzask. wracalam sie po 1 minucie, potem po 2, 3, 4 i tak do 5 i potem po 5 juz nie dluzej (w ksiazce jest ze 1, 3 i 5 ale nie chcialm robic takiej roznicy duzej miedzy 1 minuta a 3). no i jak wracalam to go kladlam, glaskalam, mowilam do niego jakies 10 sekund szeptem, i jak sie uspokajal (okolo minuty) to znowu wychodzilam. to byla przeokropna noc, wyj tak okropnie godzine, serce mi sie krajalo! ale wazne ze dziala :) aha i dawalam wode bo strzasnie plakal, ale teraz juz nie daje albo bardzo malo bo wlasciwie to spi prawie od razu i nie placze ale jeczy bardziej, tak wyje jak slonik :) no ale usypianie trwa niecale 5 minut! i to juz po 5 dniach :)
  10. magslom --> rewelacja! jestem pod mega wrazeniem, przez to ze chodzi wyglada na malego chlopca a nie na niemowlaka! i ta czapeczka odwrocona tylem jeszcze ekstra taki luzaczek, sliczny chlopczyk i wzruszajacy. i taki zadowolony jak tego liscia znalazl :) moj ziutek to taki baczek bardziej jeszcze kula sie, ten tluszczyk taki niemowlacy na calym cialku ma. hubert jest super! wspolczuje przezyc ze szpitala, niby zwykle uczulenie a co sie porobilo.. ziutek ma jakies 2 krostki na nodze, dosc spore z biala kropka na koncu wyglada jak pryszcze niemal, moze od plynu (bo piore w normlanym od kilku tygodni), moze go cos uzarlo ale przeciez zejdzie kiedys.
  11. paula --> no az niemozliwe ze franek ma takie zaciecie! tez mam sasiadow ale jakos malo mnie obchodzili, zawsze moge przeporosic, ja tu o sobie teraz mysle zeby to mnie bylo lepiej bo juz swiruje od wiecznego niewyspania. zmykam do kumpeli.
  12. paula --> w sobote w pierwszy dzien moich treningow to wyl godzine az sie dlawil a jak juz zasnal to przez nastepne pol godziny pochlipywal przez sen, potem bylo pol godziny, potem 20 min, 10, 5.. i tak z dnia na dzien coraz lepiej. ale nerwa mialam takiego ze nie pytaj. a teraz nawet grzecznie sie sam bawi moge go zostawic na dluzej samego w dzien - normalnie sie uspokoil znacznie! jest jakby bardziej skoncentrowany na tym co robi. pewnie to przez to ze dluzej i lepiej spi w koncu. predzej czy pozniej bedziesz musiala franka zostawic..
  13. oj sie czepiacie .. :P chyba nauczylam mlodego spac :) dzis go polozylam, poglaskalam, usiadl sobie oczywiscie z nadzieja ze jeszcze sie z tego wywinie to go polozylam poglaskalam, wyszlam, drapal poduszke az bylo slychac na dole, po 2 minutach mu sie przypomnialo ze moze jeszcze by dla zasady poplakac wiec odczekalam 1 minute - nadal troche slonikowe wyjki odprawial wiec poszlam i ograniczajac kontakt do minimum polozylam, poglaskalam i wyszlam i usnal. jestem z siebie zajebscie dumna :).
  14. kolezanka ma te garnuszek a jej maly wogole sie nim nie bawi..ale od dziecka zalezy czy mu przypasuje. u nas tak jest ze mozna oddac zabawki i inne rzeczy bez wyjasniania dlaczego obojetnie co to jest nawet jak sie uzywalo lub nosilo- oprocz majtek :P. fajnie bo mozna kupic zabawke i jak mlody rzuci w kat to zwrocic, tak samo mozna sobie kupic kreacje na impreze, wyjsc w niej i oddac o ile sie nie poniszczy oczywiscie. takie prawo konsumenta :). olivek tez mial bardzo sztywne nozki, ale juz nie, ale nie zaobserwowalam innych rzeczy ktore maja znaczyc napiecie miesniowe. zreszta pediatra tez nie. mowilam przy okazji ze sztywno stoi juz od niecalego 6 miesiaca jak tylko sie mu dotknelo stop to zaraz sie prostowal, ale to nic nie znacza podobno. zobaczyl ze nozki mozna mu zgiac latwo jak sie chce, lapki ma otwarte i ladnie przeklada zabawki i szyjke sztywno tez trzyma i wspolpracuje ruchowo wiec ok. dzwonil R ze kupil ubranka dla mlodego. a co do pokoju mlodego obok to my w nim nie mamy drzwi :P :P :P dzagusia --> zwinnego masz mlodzienca!
  15. wisienka --> juz tak nie wnikaj :P. maly od poczatku z nami spal az do teraz wiec uciechy mamy co niemiara :D a po czym to lekarz stwierdzil? to napiecie miesniowe?
  16. paula --> no to masz wielkoludka! oli ma 74cm i wiecej sie go wyciagnac nie da, no ale wagowo to on juz samego siebie przechodzi :) a widzisz najlepiej na franka bylo zwalic ze odkurzacz nie dziala! a on taki niewinny :P a co teraz szczepienia macie? na co? wisienka --> oli staje na paluszkach, kiedys tak nie robil ale sadze ze to normlany etap. a ten neurolog i poradnia rehabilitacyjna to z jakiejs konkretnej okazji?? na placu zabaw to jak nie ma dziciakow w okolo to sie koncetruje na swojej bujaczce a jak jakies biegaja to sie im przyglada i wyrywa i ciezko go zainteresowac czyms innym. widze ze najlepiej to by za nimi pobiegl a oczami wyobrazni ja juz go widze na czele podworkowego gangu. a spal dzisiaj tak nawet w miare.. ciezko mi powiedziec w sumie bo go obudzilismy ok. 23:30 bo sie za bardzo "cieszylismy" nasza odzyskana prywatnoscia :) obudzil sie, poglaskalam i zasnal od razu, a potem obudzil sie dopiero za 6h. do tego ograniczylam cycka do 4 razy dziennie, daje bardzo rano, potem kaszke, potem cycka przed spaniem , potem obiadek, deserek, cycka przed druga drzemka, potem chrupki i ciastka i potem juz kaszke na kolacje i cycka na uspokojenie. wlasciwie to w koncu mi sie jakas rutyna przez to ustalila. no i je wieksze porcje a cycula to tylko z glodu siurpie a jak juz sie naje to chce wracac do zabawy. ciesze sie bo widze ze nie bedzie tak zle z odstawianiem jak sie obawialam. no chyba ze mu wroci ten etap milosci do cyca.
  17. dzagusia --> fajnie ze sie tak rozwijaja szybko, nie ma zadnego powodu do zmartwien. ziutek byl 2 tygodnie wczesniej a mozg rozwija sie w swoim tempie wiec musze tez na wszystko liczyc 2 tygodnie pozniej. a zeby przeciez kiedys wyrosna, byle by byly zdrowe :) zreszta sama widze ze mlody bardzo zywotny i do tego zaczyna kumac o co kaman i nie sadze zebym miala powody do strachu o niego. do tego jest dosc ciezkawy a szczuple dziciaczki szyciej sie rozwijaja ruchowo z tego powodu ze maja mniej do dzwigania. no ale od kazdej reguly istnieja wyjatki. a co do nocki dzisiaj to zwrocilam uwage zeby nie zamulil sie na cycku wiec dalam mu jesc przed kapaniem a potem tylko wode. i zostawilam tv wlaczone i wracalam na krocej niz zwykle i dosc szybko zasnal bo wrocilam raz po minucie na kilka sekund i drugi raz po 2 minutach i spi :)
  18. dzagusia--> dziekuje! przprowadzka oznacza ze zaciagniemy kolejny kredyt ale przeciez kiedys sie go splaci, roznica miedzy naszym a nowym to jakies 35tys funtow no i troche wiecej do sprzatania :) my dzisiaj widzielismy sie ze srodowiskowa ktora robila rozeznanie w sprawie postepow itd. wiec pytala sie czy siedzi bez podparcia, czy sie rusza duzo i ogolnie to byla zadowolona wiec dziewczyny ktorych dzieciaki sa leniwe nie raczkuja itd nie ma sie co przejmowac. mowila, ze jedne dzieciaki siedza i tak im dobrze i sa szczesliwe po czym wstaja zeby od razu chodzic. nawet dostalismy cala torbe sztywnych ksiazeczek do czytania dla dzieci w ramiach programu rzadowego.
  19. deli --> oli uwielbia makaron z sosem pomidorowym i mozarella :) mozesz tez dodac ktorys sloiczek kupny jak ci sie nie chce gotowac. R dzisiaj powiedzial mi ze musze chyba troche przytyc..
  20. a ja wpadlam znow na chwile, bo zaraz jedziemy podpisac papiery z agencja ktora nam bedzie sprzedawac dom. no i wystawilismy oferte kupna tamtego domu co to go widzielismy w niedziele (troche zanizylismy ale sie nam nie spieszy). bo dzisiaj bylismy zobaczyc inny w bardzo podobnej cenie ale byl okropny, nic mi sie w nim nie podobalo, poczawszy od zapachu, caly wytapetowany, mala kuchnia, maciupki ogrodek, bardzo wysokie schody, nadaje sie caly do remontu. a mlody wazy 10.080g. taki klops.
  21. dzagusia --> a kto go pytal o zdanie? wiem jak to jest, pracowalam tutaj w marks & spencer na wszystkich mozliwych dzialach, klientela byla conajmniej wymagajaca, nie wpominajac o tym ile razy udalo im sie na mnie naskarzyc bo np. wydawalo im sie ze pokazuje im swoje niezadowolenie (a akurat mialam dobry humor i sie usmiechalam) no ale co niektorzy tam maja ze bez pretensji do calego swiata nie potrafia zyc. w barach bylo o wiele luzniej bo moglam powiedziec co o kim mysle bez uwazania na slownictwo :). a tak wogole to z rana napisalam post i mi sie skasowal.. pisalam ze mlody ladnie przespal noc, obudzil sie po 5h ale jak przyszlam to zasnal od razu bez picia. a potem po nastepnych 5h ale juz wielam do siebie bo moje cycki nie sa przystosowane do takich dlugich przerw i dospal 1h. a jezeli chodzi o zasypianie to zobaczymy co bedzie tej nocy. w sumie tak powinno byc ze spiace dziecko sie kladzie spac a nie rozbudzone sklonne do zabawy :)
  22. dzagusia --> nie zauwazylam zadnych literowek :) ale sie wynudzisz fajnie ci i jeszcze ci za to placa! kiedys tez mialam taka prace ze szlam na 6 godzin i przez ten czas czytalam 120 stron ksiazki. no ale czas wlokl sie niemilosiernie! no wlasnie moj Oli to Oliver (czyta sie Oliva z akcentem na koncowke) bo Oliwier to tak typowo po polsku a jak ja bym chciala mu dac Oliwier na imie to dzieciak bylby troche pokrzywdzony bo tutaj czytaliby Oliwia (koncowka "er" czyta sie jak "a" ). wiec jest Oliver Andrzej (zeby jeszcze moja polska strona byla zadowlona a szczegolnie moj tata Andrzej). a co do spania to nie wiem czy dzisiaj nie zawalilam, no ale nie powinnam chyba, w sumie to mam sie z czego cieszyc: tradycyjnie dalam kaszke, wode, wykapalam, pobawilam sie z 10 minut, na sam koniec dalam mu cycka i polozylam i od razu zasnal! usiadl wczesniej i zawyl przeciagle tak z 2 sekundy ja go polozylam i bach - zasnal automatycznie. wiec nie wiem czy go czasem na tym cycku nie uspilam.. no ale mial otwarte oczy, nioslam sie pionowo a on sie mnie trzymal i jeszcze usiadl w koncu w tym lozku wiec chyba nie.. nie wiem czy sie cieszyc czy nie teraz. za latwo to poszlo :).
  23. paula --> no to chyba dobry dzien byl ? :) tesciowa zauwazyla ze przy przebieraniu pieluszki mlody mniej protestuje :). a przypomnialo mi sie co do zabawek, tesciowa dostala po kims taki stoliczek tylko ze bardziej jeszcze wypasiony z mata dotykowa, jak sie stanie nozkami na nia to sie cos dzieje, a jak raczkami sie podotyka to tez cos, szkopul w tym, ze jak sie cos zaczyna dziac to posrodku stolika jest malpka ktora zaczyna ruszac raczkami i nozkami i sie obraca i ruszac w takt melodii i wtedy ziutek ryczy wnieboglosy bo malpki nie lubi :)
  24. u mnie z karta wszystko wporzadku tylko nie wchodzi do aparatu bo wyskakuje sama, cos sie tam rozluznilo z powodu impaktu z twarda powierznia krzesla. wykalaczka wyskoczyla ostatnio jak sie ziutek znowu do niej dorwal ale jakos sobie poradzilam wpychajac kawalek kartonika miedzy karte a scianke. asiurka --> ja nawet nie wiem kiedy jest nasza rocznica poznania, ale nigdy nie bylam wielka zwolenniczka rocznic, ja nawet nie pamietam o swoich urodzinach, o czyichs inni musza mi przypominac nie mowiac o imieninach:). a kwiatki czasem dostane, ale bez okazji calkiem, i tak najfajniej.
  25. no wlasnie ziutek tez bardzo lubi walic wszystkim po wszystkim i wlasnie rabnal mi aparatem fotograficznym o krzeslo i wypadla mi karta pamieci i nie chce wejsc tylko wyskakuje jak ja wkladam spowrotem i musialam zablokowac w srodku wykalaczka. co lepsze wczoraj dorwal aparat znowu i otworzyl sobie kieszonke do karty pamieci i wyjal ta pamiec zeby sie nia pobawic i teraz znowu nie moge jej wlozyc.. ale jestem dobrej mysli :)
×