falsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez falsa
-
cos niemrawo dzisiaj.. jakos nie wybralam sie do kliniki bo mlody akurat zasnal w godzinie przyjec i juz nie mialam go sumienia budzic. no i tak wogole to nic sie nie dzialo, pogoda do dupy wiec nawet z domu nie wyszlam. a i z gory przepraszam jak wciagne kogos w nowa gre z diamentami na facebooku:P. bardzo podobna do ostatniej tylko ze dluzsza!
-
kami --> dewolaje z feta, marynowana papryka i szynka i do tego pieczona fasolka szparagowa z papryka i zielona cebulka - pycha, wlasnie pochlonelismy :)
-
dzis jeszcze zabieram mlodego do kolezanki na kawke a jutro n awizyte kontrolna z okazji ukonczenia 9 miesiecy - tzn moze juz troche spozniona jestem ale biedak sie tak ostatnio wymeczyl w tym szpitalu ze nie chcialam juz go ciagnac - bedzie klocek 10 kg ma spokojnie. plecy mi powoli siadaja.
-
brrrr to ja tu karmie cycem a taki mam okres, ze chyba z 2 kg mniej juz waze. dzagusia --> dziekuje, 30 prawie na karku a ja tu sie dowiaduje ze lamie prawo przebywajac w miejscu gdzie nieletnim nie wolno :P. pogoda super, tylko za goraco w nocy, mlody sie co chwila budzil takze jestem padnieta dzis :(
-
goja --> wlasnie ze na kacu, mlody dal rade na samych obiadkach deserkach i kaszkach dzis, ale spoko:) zaszalalam no coz, ale jestem ogolnie przyzwyczajona do zmeczenia, wgryzlo mi sie juz w organizm na stale chyba, wiec kac jakos szczegolnie mi nie przeszkadzal. a wogole to najpierw poszlismy do baru i mi nie chcieli piwa sprzedac bo nie wzielam dowodu ze soba a potem nawet manadzer mnie z baru wyrzucil no bo przeciez oczywiscie ze ja nie wygladam na 18 lat! haha normlanie sie usmialam ale jednoczesnie zadowolona jestem z takiego obrotu spraw :D. no i potem poszlismy do klubu potanczyc, tam gdzie moj R pracuje, bylo fajnie, lasery, basy i te sprawy, bylismy w domu o 4:30 dopiero. troche odzylam ale narazie mam dosyc :)
-
melduje sie, polzywa, ale zadowolona z wczorajszej imprezy :)
-
pazdziernikowa mama --> po jedzeniu to nawet ja sie nadaje do kapania, a juz wogole to moje ciuchy bardzo na tym cierpia, nie mowiac o ziutkowych - jaki plyn albo proszek wywabia sos pomidorowy??????? ale tu cisza dzisiaj, ja czekam na mojego az wroci z pracy, obiad, i bedziemy sie zbierac, on na bramke a ja na balety :) paznokcie pomalowalam, wlosy ulozylam, chyba jednak takie wyjscie robi dobrze raz na jakis czas, inaczej nie bylo by sie po co o siebie starac. no ja mam tak przynajmniej ze w domu zapominam o jakimkolwiek makijazu, fryzurze, goleniu nog na rzecz dresow, chodzenia po domu bez stanika i czystej natury na twarzy - i tak dobrze ze prysznic jeszcze biore regularnie i zeby umyje :P
-
ja to bym sie wogole nie przejmowala czy pije mleko czy nie, wazne ze sie ladnie rozwija i przybiera na wadze a na czym to juz niewazne, no bo ja wyrodna matka jestem i dostalam opier.. od mamy ze karmie mlodego wedzona makrela :P
-
kamika --> no ja sie nie boje dawac krowiego i na krowim robie budyn na przyklad, ale modyfiowane dlatego nazywa sie modyfikowane bo to mleko krowie tylko wzbogacone witaminami i mineralami z mniejsza iloscia chloru sodu itd zeby jak najbardziej przypominalo kobiece no bo jak najbardziej nasze dziciaki sa ludzmi a nie cielakami :P cena takiego mleka to juz osobny temat do dyskusji :)
-
kamika --> no to chyba sie nie przejmujesz ze nie pije mleka krowiego - one sa tak wyjalowione ze za duzo w nim tez nie ma, szczegolnie balabym sie niedoboru zelaza.
-
kamika --> o jakich dzieciecych mlekach mowisz? ciesz sie ze tak ladnie je wszystko, w sumie to jeszcze 2 miesiace i juz powinny te nasze dzieciaki jesc normalne jedzenie. ziutek jadlby tylko normalne jedzenie a nawet normalne picie a cycka to sobie lubi possac - nawet niekoniecznie musialo by byc w nim mleko.. papki tez nie ruszy, musi byc co ciumkac. tylko odzwyczajanie cycka spedza mi sen z powiek, tak jak coniektorym z was odzwyczajanie od smoczka.
-
artigiana --> wlasnie moze podeslesz chociaz kawalek swojej ksiazki? super zazdroszcze ze umiesz pisac. i sie nie daj! nie placz w kacie do poduszki tylko z pazurami na niego wyskocz. ja tak zalatwiam jak cos chce po swojemu bo z facetami sie inaczej nie da. jak zobaczy ze ustepujesz to nic nie osiagniesz. goja --> no niestety moj R jest zazdrosny (tak jak ja o niego jak stoi na bramce) i jak wychodze sama a on zostaje z dzieckiem to jest potem 1000 pytan i telefonow kiedy bede czy juz jade i na drugi dzien mimo ze zachowywalam sie grzecznie to on jest nie w sosie i sie malo odzywa. no ale jak wychodze w miescie do klubu to i tak ochroniarze maja te swoje radyjka i informuja mojego R gdzie ja akurat jestem, takze ciagle na oku, ale przynajmniej wtedy nie musze sie spowiadac. wiec sie ciesze na jutrzejszy wypad. aha no i mi odpadaja tez oplaty tytulem wstepu:) wiec jakies korzysci jednak z tego bramkarzowania sa :P
-
artigiana --> daj troche zebow a ja odstopie 1 kg wagi dla blanki, bo mlody ma juz ich 10 a mnie troche juz plecki siadaja. a co ci ten wstreciuch powiedzial? ja juz sie przyzwyczailam ze moj R ma humory i zazwyczaj troche sie powkurzam ale zaraz zlewam bo nie ma sensu sie denerwowac, bo czy tak czy siak bedziemy zawsze razem, innej opcji nie widze :). mlody budzi sie roznie, raz 2 raz 3 razy w nocy i te przerwy tez sa rozne bo czasem 3h a czasem 6h. ale nie otwiera oczu i za 2 minuty juz spimy wiec nawet nie do konca sie wybudzam bo tak jak paula biore go do siebie. kami --> przyjemnej podrozy, a torun piekne miasto, bylismy w trakcie wizyty w polsce. dzagusia --> ja jeszcze gram na necie w inne gierki, naturalchemist, kado kado i mybrute. dobrze ze sa limitowane, bo bym siedziala znow caly dzien a tak ciagle gdzies robie wypady, dlatego tez tak malo pisze. zaraz przyjezdza kumpel w odwiedziny a jutro z kumpela idziemy na miasto poszalec w klubie nocnym, tam gdzie moj R stoi na drzwiach, oli zostaje ze znajoma. a R przynajmniej nie bedzie sie bal ze swiruje z kolesiami :P u nas dzis fantastyczna pogoda.
-
goja, dzagusia --> bede pisac! o! tylko nie mam o czym, oli nie ma zebow jeszcze ani jednego! to o czym ja mam pisac?:) artigiana --> nie zazdroszcze lakarza, ciagle cie czyms musi martwic, ci co ja mialam do czynienia sa bardzo na luzie. siedzi? tak. kula sie? tak. o i widze ze bardzo towarzyski. jest ok. zdrowy chlopak. a potem go sprawdza od stop do glow. nie to zeby jakis ignorant totalny byl. ale skoro nie ma sie o co martwic to nie ma. ja czytam jak maly zasnie. w dzien tez nie mam czasu. a juz wogole oli bardzo lubi ksiazki, ale jesc.
-
ooo.. to ja tez dobra lekarka jestem - nie widzialam a zdiagnozowalam :P. mlody tez mial trzydniowke ale nasza trwala jeden dzien. i nawet za bardzo sie nie zdazylam nia przejac bo moze i byl rozpalony i bardzo duzo spal ale ladnie jadl i nic mu wiecej nie dolegalo. a teraz to ja bym sie przestraszyla takiej goraczki niestety bo u nas juz na swinska choruje coraz wiecej ludzi, tylko w ostatnim tygodniu nastepne 100 tys. w tym siostra matki rhysa - zeby tylko nie przewlokla na rodzine.. ide spac laski!
-
dziewcztea moje najdrozsze, ostatnio cos mi sie nie chce pisac, napisze 2 linijki i stweirdzam ze nuda i nie mam weny i do tego synus sie na mnie rzuca i na laptopa i wylaczam. ale jestem na biezaco i duzo ostatnio napisalyscie, chyba asiurka na nowo forum rozkrecila :P. obserwuje was z ukrycia :P. no ale w skrocie: wisienka --> :( oby to tylko trzydniowka byla, wlasciwie to tak wlasnie wyglada trzydniowka z ta goraczka i krostkami. oli moze ogladac bajki non stop szczegolnie BabyTV one sa dostosowane do wieku od 6 miesiecy wiec sporo go interesuje. no i dostalam okres.. alb jakies krwawienie okresopodobne, trzecie od urodzenia oliego. bylismy dzis w restauracji i wydalismy fortune, ale bylo bogato :). dopiszcie mnie do klubu czytelnika:) a co czytacie? bo ja "gre aniola" zafona. oli w nocy spal 6 h do pierwszej pobudki. ewidentnie chce sie do cycka poprzytulac. w dzien lubi jesc normalne jedzenie - ostatni hit makrela wedzona:P.
-
asiurka --> dolaczaj laska smialo, bedzie weselej :P a my wczoraj zrobilismy sobie wieczor filmowy przy dobrym winku i podaje mojemu R zeby otworzyl, wyjal korek a potem zdzieral to pazlotko z koka palcami i mu mowie ze ja nigdy tego nie ruszam bo mozna sie latwo pokaleczyc a on na to, ze on jest ochroniarzem a ja tylko gospodynia domowa (sic!), no i sie skaleczyl i powiedzial, ze gdybym nie mowila, ze sie skaleczy to by sie nie skaleczyl. ubaw mialam oczywiscie a jak :P
-
u nas tez w koncu sie rozpogodzilo. bylismy na obiedzie u tesciowej, maly zjadl gotowana marchewke, brokula, pora, kurczaka i ziemniaka z sosem, na deser szarlotke z budyniem i popil sokiem. siedzial z nami przy okraglym stole na rowni z nami, ze swoim talerzem i nie westchnal nawet. jeszcze nie widzialam zeby wtrzachnal tyle jedzenia na raz! teraz spi i az cud ze sie z niego w poziomie nie wylewa :)
-
aaa witam sie oczywiscie z pazdziernikowa mama, rozumiem ze zdjecia zaraz na fb beda :)
-
justa --> no moze rzeczywiscie duzy jest po prostu :P u nas w rodzinie to tez sami w miare wysocy, ja 175 a R 182 wiec oli na krotkiego sie nie zapowiada. u nas ze spiszkami to trzeba uwazac na rekawek zeby za ciasny nie byl bo wiele z nich obciska go w nadgarstku albo wcale nie moge wcisnac lapska jak rurka za waska :P. a ja niewyspana na maksa jestem. mlody poszedl spac jak zwykle a ja glupia korzystajac z nieobecnosci R siedzialam na gg i czatowalam ze znajomymi. potem nie moglam zasnac a potem kolezanka dzwonila bo sie do klubu wybrala i mi skladala relacje z zachowania mojego R. no i podobno byl grzeczniutki, a ona jest bardzo wymagajaca co do zachowan. specjalnie wychodzila co chwila na fajke zeby sobie go dla mnie poobserwowac. ale dziecinada nie? ale dobrze wiedziec :P. potem nie moglam spac wogole bo wiedzialam ze zaraz przyjdzie, wrocil to sie na maksa wybudzilam (o ile mialam z czego), zrobil herbate, poopowiadal co sie dzialo i siedzielismy gadajac do 5 rano, potem nie moglam znowu zasnac i takze zaliczylam 4 godziny snu. milej niedzieli lasencje!
-
justa --> ponad 80 to raczej malo prawdopodobne w tym wieku, bylby wyjatkowowo wielki. wg tabelki gdyby mial 80cm to plasowal by sie na ostatnim 99 centylu czyli na 100 dzieci bylby najwyzszy, no chyba ze rzeczywiscie takie wilkoludy u ciebie w rodzinie:) ziutek ma 75cm i juz jest wysoki a ledwo wchodzi w rozmiar 80 o ile wogole. no wlasnie moze troche z tej zazdrosci ze siedze w domu, wyszlabym sobie na drinka dzis ale nie mam jak. no ale on nie idzie na piwo tylko do pracy. no i racja, przez tyle lat to sie opatrzyl. artigiana --> mialam pisac ze blanka na zabiedzona nie wyglada, mam kolezanke ktorej corce zebra mozna policzyc a jest kompletnie zdrowa i slicznie sie rozwija. ziutek raz spadl na wadze i tez bylo ok. tak jest latem, te nasze dzieciaki to jak niedzwiedze troche tluszczyk odkladaja na zime a latem wiecej spalaja, wypacaja, jesc im sie nie chce.. ja bym sie nie martwila absolutnie. a mialam sie zapytac jak masz zamiar odstawiac? tzn jakim sposobem? zabrac cycka i dac butelke, czy nie dawac butelki? czy calkiem zabrac cycka od razu czy stopniowo? kamika --> gratulacje zabka! znowu 2:0 dla was :)
-
paula --> mi wszyscy oprocz R mowia ze za dlugo karmie, ale mi to jednym uchem wpada a drugim wypada. no i wlasnie ogladam supernianie i wnioskuje na przyszlosc :P
-
paula --> ja tam sie nie boje ze mu ktos krzywde zrobi bo on juz na tej bramce 13 lat pracuje i zawsze wychodzil z wszelkich bijatyk calo, tylko, ze wiesz jak to ochroniarze, kluby i caly ten nocny swiatek rozochoconych pijanych polnagich dziewczyn ktore pchaja lapy gdzie nie trzeba i za nic maja fakt ze ochroniarze maja zony i dzieci. R mowi ze on by mi juz na barze nie pozwolil pracowac bo kolesie tez sa zaczepni do barmanek i nie moglby byc o mnie spokojny. wiec no tak, zazdrosna jestem. zreszta tak wlasnie sie poznalismy..
-
paula --> nie smutaj sie, masz nas! a przynajmniej mnie bo ja tu jestem niemal 24/7 :) a moj R idzie w sobote na bramke, czyli pol nocy bede sama i wogole nie bardzo sie z tego faktu ciesze :( ale to zawsze jakas extra kasa ale ja mam stresa wielkiego :(
-
paula --> a ja mam takie polozne i lekarzy ze nawet jak chudnie to jest ok. byle by byl zdrowy i zadowolony.