falsa

mniam sola to moja ulubiona rybka! a ziutek to bedzie wysoki bo nie ma po kim byc niski. a artigianowa blanka to mi sie wydaje dosc wysoka jak na dziewczynke tez :) tylko czy urosla 2-3 cm w miesiac? bo ja licze okolo 1cm - 1,5cm na miesiac teraz.. a wogole slyszalam od gandziulki ze jej julka ma juz ponad 10kg a urodzila sie 3200 cos, no ta to dopiero nadrabia, ziutek sie chowa :) a ja gram w pasjansa na facebooku..

artigiana --> 74-80 to rozmiar 9-12 miesiecy dla chlopca zreszta wiec skad ta smutna minka?? ziutek ma jakies 73 moze 74cm ale on jest dosc wysoki wg tabeli!

paula --> gratuluje zabka! no to ziutek samotny jest prawie, no jeszcze pamietam ze ktorys dzieciulek bez zebow.. no ale my czekamy na 10 miesiecy na pierwszego, bo ja mialam 6 miesiecy jak mialam pierwszy, a R mial 10 miesiecy a to po rodzicach sie dziedziczy a ziutek ma taaaaak duzo po mnie.. fajnie ze franek troszke przytyl - on zdrowy jest jak widac, fajnie je, tylko moze ma taki metabolizm szybki. ja bym sie nie przejmowala, fajny zdrowy duzy chlopak jest i do tego widac ze zadowolony z zycia:) rozsmieszyl mnie ten motyw z palma z odkurzaczem :P conquita --> oj biedactwo z tym oczkiem, ziutkowi ropialo z 2 razy ale tylko przez 1 dzien praktycznie. goja --> na biegunke zeby zagescic kupke jest ten skrot dzieki ktoremu latwo zapamietac co dawac BRAT czyli banan, ryz, apple - jablko gotowane i tost - chleb. dawaj duzo kaszek ryzowych jak lubi z bananem swiezym. trzymam kciuki zeby szybko wiktorek do zdrowia wrocil.. mlody sie bawi latarka, R. mu dal, no to ja mu mowie, ze niech mu da mniejsza bo ta jest ciezka dla niego a on ze lepiej ta ciezka i duza bo miesnie cwiczy haha.

kamika --> widze, ze tez pobijasz rekordy w karty, one sa okropne, caly dzien na nich zmarnowalam.. nie no, w sumie posprzatalam co mialam do posprzatania, zrobilam obiad itd. ale planowalam ogladnac film ktory sobie sciagnelam ale nie znalazlam na niego czasu:)

kamika --> a sprobuj to: http://www.facebook.com/translations/ - po prawej w aplikacji masz znowu wybor jezyka, u mnie dziala..

kamika --> juz sprawdzialam, wchodzisz w settings na pasku niebieskim u gory po prawej, potem wybierasz account settings, potem language i tam masz jezyki do wyboru.

kamika --> caly facebook mozna przetlumaczyc na polski! jest opcja wyboru jezyka gdzies tam..

rzeczywiscie pauli przesad lepszy bo tak to wszyscy mogli by udawac ze zeba nie widza jakby musieli kupowac prezent dziecku :) przyjmuje wiec wersje numer 1 wiec musze powiedziec mojemu R ze to powazna polska tradycja i nie mozna jej lekcewazyc bo inaczej 20 lat nieszczescia ojca (dobra, tu troche sobie dorobilam). a maly z tesciowa a ja musze sie zabrac za sprzatanie lazienki, pranie i obiad.. ale sie wciagnelam w ta gre karciana na facebooku i sie nie moge zabrac :)

artigiana --> wszystkiego najlepszego! goja --> gratuluje zabka! no teraz jeszcze u pauli sie zapowiada a u nas glucho :) dupka sie mlodemu wyleczyla juz calkiem ale znowu ma kupke twardziejsza, postanowilam juz zadnych kaszek ryzowych mu nie dawac bo to chyba ich wina, kupilam owsianki i inne zbozowe. a dzis z rana dalam mu suszona sliwke pokrojona drobniutko z owsianka. te zaparcia to podobno po tatusiu.. no przeciez ze nie po mnie.. a my dzisiaj z rana ogladalismy dom bo chcemy kupic wiekszy, podobal mi sie, super wielki ogrod z hustawka (no w sam raz:) , i wszystko nowe, tylko, ze kuchnia taka byle jaka, biale kafelki i nieciekawa (a ja tu 3 miesiace swoja robilam, od sufitu do podlogi ja zrobilismy sami i teraz bede za nia plakac:( ale ten dom ma salon, jadalnie, pralnie, 3 sypialnie, strych, fajny jest tylko kto to bedzie wszystko sprzatal??? na razie sie zastanawiamy.

dziewczyny to co tu opisujecie jakie problemy z karmieniem itd to ja juz sie boje jak bede odstawiac i jak zeby beda wychodzic.. no wiec nastawiam sie ze nie bedzie chcial jesc, no ale jak oli troche z wagi spadnie to raczej nie bedzie odstawal od innych dzieciakow. moja pszczolka i tak najbardziej dorodna z tego co zauwazylam. on chyba je dla rozrywki, wszystko mu ostatnio smakuje i ciagle \"mmmm\" robi zeby mu cos smacznego dac. daje mu ciastka kakaowe, imbirowe i jablkowe od 9 miesiaca (od 6 sa wlasciwie ale do rozpuszczenia w mleku tylko ze on sobie dobrze radzi z nimi w calosci), potem te chrupki marchewkowe, i ciastka ryzowe jagodowe i jablkowe. jadl by to caly dzien, nie wazne ile, wiec mu ograniczam. ale daje mu kaszki (uwielbia wszystkie, a najbardziej ta smaczny sen i inne zbozowe, mniej ryzowe bo sa troche mdlawe, lubi tez owsiane) , lubi deserki, miesko, ryby, warzywa na parze (czasem podziabane widelcem z maslem ale zazwyczaj w calosci). smietnik taki sie zrobil a nic nie chcial jesc oprocz cycka jeszcze z miesiac temu! wiec jak przyjdzie czas zebow i braku apetytu to raczej ma sporo w zapasie..

anecik --> ja mialam podobny problem z tymi zupkami i nawet bylam z tym u srodowskowej, juz pisalam wam o tym, przyszla do domu i przyniosla mi informacje na temat zywienia takiego dziecka co to niczym nie jest zainteresowane - kazala mi dawac mu jedzenie do reki i tak w 2 tygodnie nauczyl sie jesc warzywka, miesko itd, teraz mi nawet zje z lyzeczki jak cos jest w drobnych kawalkach - taki ziutek niezupkowy raczej.. no to teraz juz nawet nie mam zamiaru mu zupek dawac skoro sie przyzwyczail do kawalkow, a pije z kubeczka zwyklego, troche przy tym balaganu ale juz trudno. jak go tylko wkladam do krzeselka i zakladam sliniaczek to on sie z podekscytowania az caly trzesie. na temat nocnego karmienia sie nie wypowiadam bo mi dzisiaj sie mlody obudzil po 4h a potem 3h i po nastepnych 2,5h wstal. tez sie strasznie w nocy rzuca, ciagle sie kula z plecow na boczek jakby mu niewygodnie bylo czy cos i steka przy tym a ja spac nie moge.

26.10 --> ale sie biedna najadlas straschu ale dobrze ze sie ktos do pomocy znalazl, ja nie wiem co bym zrobila, pewnie bym wybijala szybe.. z tym pozarem to tez niezle, najwazniejsze ze nic sie nie stalo.. nam sie kiedys zatrzasnely drzwi jak stalismy na zewnatrz, ja w skarpetkach a moj R bez i tak szlismy naokolo 5 min. zeby wejsc od tylu przez ogrod - po asfalcie i chodniku a potem po kamieniach, w upale i przez 2,5 metrowy plot. ale to wtedy smieszne bylo raczej :) paula --> skoro ty jestes zla matka to co ja mam powiedziec? ja to chyba wtedy jestem najgorsza na swiecie bo sie nie przejmuje tak roznymi rzeczami za bardzo.. przejmuje sie raczej soba, ze sie nie wyspalam - teraz szczera jestem, ze ja zamiast sie martwic o to ze on nocy nie przesypia to ja zla jestem na oli ze mi spac nie daje. i tak dobrze, ze teraz sie chyba przyzwyczailam i juz jestem neutralna.. z jedzeniem to samo - je to je, nie je to nie je, jednyna rzecza ktorej jeszcze nie posmakowal jest czekolada. zabieram go wszedzie ze soba - jezdzi ze mna gdzies prawie codziennie, do znajomych, na dyskotece ostatnio byl.. i pewnie jeszcze kilka rzeczy by sie znalazlo.. http://nasza-klasa.pl/profile/1904937/gallery/127 moja pszczola:) a na facebooku zdjecia z pubu:)

mimi --> a moze inna kaszke? zbozowa albo owsianke daj? zmieszaj z deserkiem albo owocem?

gandziulka --> no to od pazdziernika 2007 do maja 2011 bedzie 3,5 roku, ale na razie nic na serio nie planujemy, zobaczymy jak to bedzie. wy wszystkie macie takie dlugie staze!

gandziula --> nie chcialam sie za bardzo na facebooku rozpisywac, ale to u nas wyglada tak, ze my z R znamy sie od konca pazdziernika 2007, jestesmy para od stycznia 2008. ziutek jest jak najbardziej planowany tylko, ze nie mowimy o tym za duzo bo ludzie lubia sobie opiniowac, straszyc itd. wiec trzymamy sie wersji, ze to byla wpadka :P. nie wiem co sobie teraz pomyslicie dziewczyny bo w wiekszosci wasze zwiazki i rodziny sa takie bardzo poukladane, ale jestesmy szczesliwi jako para i rodzina i R jest super tata i mamy nadzieje, ze bedziemy ze soba na zawsze.

ok juz kami mi wyslala sugestie, wiec teraz tylko nas dodaj i witamy na facebooku!

artigiana --> szukalam cie na facebooku ale sa dwie marty samsel a ze nie masz jeszcze znajomych to nie wiem ktora dodac :)

paula --> normlanie szkoda mi ciebie dziewczyno, ale rownie szkoda mi siebie bo ja mam podobnie, teraz cos mu sie poprzestawialo bo idzie spac o 23 i chce wstawac przed 6, tyle ze kilka razy sie obudzi w nocy jeszcze a ja o tej 6 mam wrazenie ze nic a nic nie spalam, bola mnie oczy i wogole nawet nie mam sily go usypiac przy cycku. wiec juz niejeden raz go posadzilam kolo siebie na lozku i tak z godzine on siedzi, ja sie mecze az w koncu zaczyna sie ryk to wtedy jakos da sie go uspic. a zebow nie ma nawet cienia (mamamalwiny - przybijam piateczke). juz sie przyzwyczajam ze w dzien jestem zmeczona i nic mi sie nie chce. juz nie pamietam jak to jest miec duzo energii i zapalu do wszystkiego. wspolczuje wszystkich uczuelen bo my to narazie nie mamay zadnych - a przyznam sie ze jak jem obiad to daje mlodemu wszystkiego do posmakowania - jakies spaghetti, kotlety, pierogi itd, my juz to wszystko jedlismy razem. trzeci dzien z rzedu z rana byla kupa - taka w sam raz, co to wypelnia cala pieluche a nie jest jeszcze zbyt rzadka zeby wycieknac. eh ale ulga. dzis skonczylismy 8 miesiecy! kami --> wszystkiego najlepszego dla twojego MEZA (sic!) - ile ma lat? :) no i dla was z okazji pierwszej miesiecznicy (?)

goja --> zwal na zeby, bo i pewnie to sa zeby.. noc bez zmian, znowu sie budzilam z 3 razy, kupa super, dupka sie leczy. dalam mu brukwi z maselkeim - zostala mi z obiadu i zamrozilam, nawet zjadl z lyzeczki! tyle ze ja nie dodaje zadnego plynu i tylko widelcem rozdziabuje bo zupki nie ruszy. a potem pochlonal 3 ciastka z predkoscia swiatla wrecz. smiesznie to wyglada bo on je sobie gryzie teraz, juz nie rozpuszcza w buzce tylko na serio mieli tymi swoimi bezzebnymi dziselkami :)

http://www.baby-carseats.co.uk/baby-start-beway-side-protection-car-seats/ a to moj fotelik kupilam go jakis czas temu ale ciagle woze malego w nosidelku bo mi tak wygodniej.. a jak wylaczam poduszke to moge go wozic z przodu czy tylko z tylu??

a ja sie boje grac znowu w te diamenty bo wy wszystkie lepsze jestescie ode mnie i tylko sobie wstydu narobie :P

paula --> jak sie zrobilo tak dosc glosno to poszlismy.

kamika --> dziekuje w imieniu ziutka, no i musze dodac ze skorka mamy juz pol-blada i zaschnieta, dostalam taki krm od znajomej pielegniarki i oni tym kreme smaruja dupki dzieciakow w szpitalach jak maja jakies problemy - nazywa sie metanium, mozna go kupic w sklepie normlanie i miesza sie go pol na pol z wazelina i jest taki gesty i zolty i ciezko sie zmywa, ale jest swietny, jakbyscie mialy dostep.. ah i kamika, juz sobie ciebie na tej drodze wyobrazam ..:) znajomy bardzo chcial mi pozyczyc wczoraj swojego jeepa takiego strasznie dlugasnego z wielgachnymi kolami ale nie moglam sie na niego jednak zdecydowac, bo jeszcze takim wielkim nigdy nie jechalam, ale fajnie wygladal :P

marceli --> a ja nie pamietam gdzie ty lecisz :( Kanary?? ale gdziekolwiek sie wybierasz to zycze udanego wypoczynku! artigiana --> kurcze to u blanki te zeby jak grzyby po deszczu rosna a u nas pustki ciagle. a snilo mi sie dzis ze ja mu zagladam w buzke a jest pol zeba i kawalatek drugiego, ale dolnych dwojek hehe. ah no i pora dolaczyc do facebooka! juz kilka dziewczyn tam jest, moze sie w koncu pochwalisz jakims filmikiem z ksiezniczka swoja? dzagusia --> lubie gory ale na nie popatrzec, tym bardziej z ta moja marna kondycja teraz, myslalam o wii fit, ale pewnie bedzie sobie lezalo i sie kurzylo wiecej niz ja bede na nim cwiczyc.. a my wczoraj wybralismy sie do pubu znajomego, zostawilismy mlodego z tesciowa, ale ona ma sporo pracy teraz wiec o 20 kazala zabierac a ze moj R sobie wcial wiec nie chcial wracac do domu tylko kazal mi po niego pojechac, wiec mlody na sam koniec skonczyl w pubie, a ze akurat sie zaczela dyskoteka z laserami itd to mysle, ze jest najmlodszym dzieckiem ktore kiedykolwiek zostalo wpuszczone do klubu wieczorem. siedzial na stole bilardowym i bawil sie bilami. i tak sobie zwiedzal wszelkie katy i byl grzeczny bardzo i chyba mu sie podobalo;) bylo fajnie, taki rodzinny wypad haha.

u nas noc taka sobie znowu, obudzil sie z 3 razy, ale za to raz na cala godzine, no ale spal dlugo. i wogole kupa byla duza i miekka. u nas goraco!