falsa

paula --> wczoraj u lekarza babka ktora siedziala kolo mnie w poczekalni zauwazyla ze on dlugi jest, sama widze ze znowu sie wydluzyl i ciezszy sie zrobil. to co zgubil z wagi juz odzyskal bo znowu mu sie wieksze waleczki zrobily no i bez przerwy by jadl. chyba bede musiala na niego zaczac uwazac na to ile on je bo poki co to wyznawalam zasade "na zadanie" ale zauwazylam ze on lubi sobie wciagnac cos miedzy posilkami. i jak jest cos smacznego to nie odmawia. goja --> ja jako przedstawicielka ekipy dyzurujacej (sic.) odpowiem ci ze z tym okresem to moze sie pojawic od razu albo dopiero za kilka miesiecy ale nie wiesz kiedy wiec jak nie bedziesz nic brala to jestes niezabezpieczona, mozesz zajsc w ciaze bo owulacja odbywa sie przed okresem oczywiscie. ja bym brala cerazette na twoim miejscu i odstawila dopiero jak dostane okres. a jak przejsc z jednych tabletek na drugie to zapytaj jak pojdziesz po recepte. a jezeli chodzi o termoopakowanie, to jezeli chodzi ci o te termosy to one trzymaja ok. 3-4h w temperaturze pokojowej i pewnie dluzej jak jest goraco i krocej jak zimno. takie sobie sa. jak masz torbe z taka wkladka na butelke to tak samo mniej wiecej dlugo trzymaja jak te termosy. no i sie nie zalamuj, tylko sie ciesz ze karmilas tak dlugo! nie masz co sie czuc winna, super ci wyszlo karmienie i w sumie tak w sam raz przestajesz bez bolu i stresu. paula --> a jak czesto franek sie dzisiaj budzil na jedzenie?

mamamalwiny --> brrrr... ale ty sie dzielnie trzymasz kochana, ja tu mam tylko dupke obtata i nie daje rady. ale dobrze ze sie juz kajtkowi poprawia, i tez mysle ze to te wezly z tego co opisujesz. ja to bym mogla wziac bol z mojego dziecka na siebie i jeszcze zeby mnie bolalo 10 razy mocniej byle by jemu nic nie bylo. straszne to jest jak dziecko twoje cierpi, gorzej niz ty sama mialabys :( a ja musze pochwalic ta zasypke - nie mialam wogole zamiaru uzywac, ale juz probowalam te wszystkie kremy co mam, i co wycieralam pupcie to na chusteczce krew i ogromny krzyk malego. z desperacji wzielam zasypke. i zasuszylo poki co! coprawda w nocy kupki nie bylo (cudem jakims nigdy nie ma w nocy nawet jakby miala byc biegunka). ale zasypalam na noc i balam sie ze ten puder to cala noc nie wytrzyma, o 6 mu zmienialam pieluche i nadal bylo ladnie zasypane i suche! wiec polecam! a ziutek tez ladnie spal 6h i chyba po wczorajszym sie zmeczyl strasznie bo przespal nastepne 5h, wiec jedna pobudka i 11h snu. i tak jak goja opisujesz ze budzil ci sie co chwla to u mnie bylo identycznie jeszcze tydzien temu, tylko ze ja nie zmienilam metody zywienia, po prostu znowu zaczal spac dluzej.

goja --> ano skoro chcesz to ok, super ze karmilas prawie 8 miesiecy! rob jak ci lepiej i wygodniej. mi narazie jeszcze wygodniej karmic cyckiem chociaz przyznam, ze coraz ciezej nam to idzie bo malego rozprasza doslownie wszystko, swiatlo, zabawka gdzies w zasiegu wzroku, jakis dzwiek, przelatujaca mucha. ale w nocy to dla mnie najwygodniejsze. mlody chyba znowu sie wydluzyl bo ledwo co wchodi mi w spiochy 9-12 miesiecy.. a kupki nie bylo juz prawie 6h, i dupka sie roche zasklepila od tego alantanu. jest cos do jedzenia zeby rozmiekczyc kupke ale zeby nie bylo jej tak czesto?

dzagusia --> teraz siedze w domu bo co ja mam z takim biednym dziobkiem zrobic? siedzi i pisiakiem sie bawi. raczej nie nadaje sie pod publike :) no ale tez wychodze na cale dnie, a jak nie to forum mam otwarte non-stop. no coz, nudzi mi sie! goja --> a chcialabys karmic jeszcze? jak tak to karm ile mozesz, daj te troche cycka i na to butelke albo odwrotnie bo bedziesz tesknila za oczkami wpatrzonymi w mamusie i tym gladzeniem raczka pod cyckiem. ja nie mam narazie zamiaru odstawiac calkowicie, ale jak ograniczylam cycka, tzn daje jakies obiadki, deserki, kaszke na wieczor to sama widze ze mam mniej pokarmu - szczegolnie wieczorem, bo juz dluzszy czas daje butelke wlasnie raz wieczorem z ryzem, a teraz jeszcze kaszke przed butelka. ale w nocy nie mam zamiaru latac z butelkami, o nie. a zapomnialam powiedziec ze dzisiaj dalam marchewke ugotowana na parze w calosci i zjadl cala! dostalam pelno sloiczkow z probek i nie mam co z nimi zrobic. paula --> na pewno jak dajesz obiadki i tym podobne to ograniczyl ci sie pokarm, jak zaczniesz dawac wiecej to ten pokarm znowu sie skurczy wiec nie ma paniki.

paula --> daje mu niekapek i bierze go za uchwyty i dziobek wklada do dziobka :) ale nie czai ze to trzeba przechylic..no ale za twoja rada bede go zostawiala z tym niekapkiem jak z zabawka, pewnego dnia mu sie uda. nadal siedzimy na golasa, zasikana kanapa, ale wyglada troszeczke lepiej. nawet kupke ostatnio robil 3 godziny temu, wiec sukces. a dalam mu dzisiaj rybe pieczona- takie male kawalki, coprawda wkladalam mu do buzki ale mu super smakowalo!

paula --> masz moze racje, czytalam, ze jak sie wprowadza nowe rzeczy to moze to byc przyczyna innych kupek, a one wygladaja i smierdza jak te nasze dorosle! i jeszcze oli nie bardzo mi pije i pewnie sie odwodnil troche a sie poci bo jest goraco - przez tydzien temperatura nam urosla az do 27. wpycham mu ta wode na wszystkie sposoby kilka lykow wezmie ale lepsze niz nic. no i daje mu cycka bo tym tez sie napije. ale dziwne ze wlasnie wydala czesto a nie ma zatwardzenia. no i przyznam sie ze odkopalam Alantan ktorego nie mialam w zamiarze kupowac a ktory dostalam w prezencie i on jakos lepiej mi wygalda na tej przetartej skorce niz krem. bo to tylko w samym rowku tak jak sie skora styka i wyglada jakby ktos mu taka drapaka do garow przejechal. siedzi bez pieluszki i sika po wszystkim ale co tam :P. goja --> eh nie zazdroszcze stresow, ale jestem pewna ze bedzie wszystko dobrze kochana..

paula --> ja mam rozne kremy i jes stosowalam na zmiane, a teraz dostalam taki na recepte ale tym kremem mam tylko raz dziennie troszeczke smarowac bo jakis sterydowy.

goja --> no wlasnie dziwne, no bo dosc twarde i mi sie wydaje bardziej ze to zatwardzenie, ale dlaczego tak czesto wychodza? dzwonilam o porade, mam dawac przegotowana wode, ale kolor i wszystko w porzadku, tylko tragedia ze skorka naokolo odbytu bo sie tak odparzyla, ze az lekko krwawi. maly placze bardzo, nie daje sie uspokoic, no chyba ze na cycku jakos zapomina o bolu. ah dobrze, ze ja tym cyckiem karmie jeszcze..

no to moj przewinie, wykapie, nakarmi, uspi, nie powiem, zeby mu sie chcialo ale to zrobi. a u nas nie bardzo.. kupa wychodzi czesto i do tego twarda, tylek sie odparzyl, mlody krzyczy strasznie jak mu przebieram pieluche, dostalam krem na pupke od lekarza, i wychodzi na to ze mu smaruje nieustannie, bo on ciagle kupe robi! zalamana jestem troche i wymeczona i mlody tez bardzo wymeczony :(

goja --> moj tez tak wpierdziela, czasem mysle, ze wiecej ode mnie, a jak juz zaszeleszcze papierkiem to sie trzesie caly bo mysli ze ciastko dostanie albo chrupka, tak samo trzesie sie jak go wkladam do krzeselka albo na widok butelki nie wspominajac o cycku. ale cieszmy sie ze tak ladnie jedza.

paula --> recepta to cieszyc sie przespanymi nocami ale na nic sie nie nastawiac bo bedzie zawod. u nas juz dlugo zadnych nowych umiejetnosci, ale to pewnie cisza przed burza. tzn. cisza w przenosni bo w rzeczywistosci to mam ciagly halas w domu :)

goja --> u mnie podobnie, dalam mlodemu na 2 godziny przed snem - 3 ciastka, 3 wafelki ryzowe, zapil to mlekiem z cycka, za godzine kaszka na gesto smaczny sen i cycek, i na sam koniec jeszcze mu wcisnelam butelke modyfikowanego 90ml z ryzem i obudzil sie za 4h glodny jakbym go glodzila caly dzien, potem po 3h znowu sie darl o jedzenie.. ja juz sie na nic nie nastawiam.

deli --> ja bylam w karpaczu ale dawno temu i bardzo bardzo mi sie podobalo:) tak patrze co tam u kami za prognozy i ma tam byc coraz cieplej, no ale w polsce tez te temperatury nie sa najnizsze:) a ja juz sie ciesze na przyjazd! tylko nie wiem gdzie pojedziemy oprocz rodziny, chcialabym nad morze :)

u kami 24 stopnie na majorce, a my tu 25 mamy! zapraszam do mnie na ogrodek dziewczyny na kawke mrozona! :)

moj tez tej zupki to nie, ale niejadkiem bym go nie nazwala no bo ciagnie tego cyca na potege no i cokolwiek mu w lapke dam. ale ja mu sie nie dziwie bo mi to tez nie smakuje :P

a czego zyczyc dzieciom w dniu dziecka? czarnych kotów na białych przypieckach, burych kotów - a może i białych... byle były i byle mruczały:)

paula --> no to tym bardziej, jak nie pamietasz to jakby nie bylo :)

paula --> ja uwazam ze powinnas robic tak zeby sie wyspac, jak spi lepiej z toba to niech juz spi, przeciez to zajebisty sukces jak do 6 sie nie budzil! paula, ja bym na twoim miejscu skakala z radosci! a ja bralam ziutka nieraz do lozka i jakos jemu to obojetnie gdzie spi, nie ma roznicy. jak tak bardzo czesto budzil sie w nocy to spal u nas i nie mialo to wplywu na to czy chce wracac do lozeczka, a na wakacjach to spal tylko z nami. ja jestem za. nie ma co sobie zycia utrudniac dla idei. teraz spi wlasciwie tylko w lozeczku a to tylko dlatego ze ja jestem w koncu lepiej wyspana. u nas podbudka znowu tylko raz w nocy! poszedl spac rowno 22, obudzil sie o 4, a potem juz o 9, jestem w szoku! ostatnio w nocy spi dluzej a w dzien ma 2 drzemki. teraz wciaga ciastka, zjadl 3, i juz teraz ich nie rozpuszcza w ryjku tylko odgryzuje a potem sobie mieli i ani razu nawet nie kaszlnal! a tez jestem w szoku z ta kaszka smaczny sen jak juz pisalam bo to w sumie jedyna rzecz ktora on je z lyzeczki, i malo tego, domaga sie wiecej! tylko maruda cos znowu, chce byc zabawiany ciagle..

paula --> no a przy cycku bo to od twojego ciala tez goraco, podkladaj jakas szmatke to bedzie ok, moj tez tak ma jak tylko chwila lezy mi na golej rece.

paula --> no to jak jest goraco to sie poci :) ej ale mi maly matolek shifta w klawiaturze wyrwal i nie moge wlozyc spowrotem!

paula --> no to znaczy ze mu za goraco skoro sie poci..

gratulacje wszystkim dziciaczkom ktore takie postepowe sa, u nas lipa, nic sie nie dzieje, jedynie coraz czesciej jest maaa-maaa, zazwyczaj jak jesc chce.

paula --> pamietam ze to ty zachwalalas ten smaczny sen kaszke no i w koncu udalo mi sie dorwac w polskim sklepie i rewelacja na gesto! wczesniej dodawalam do mleka na rzadko ale jak zajadal na gesto to jeszcze 2 dokladki musialam zrobic:) a tak wogole to co 3 lyzeczka ladowala u mnie w pysku :P

gelina --> u nas tez nic narazie nie zapowiada zebow. mojej znajomej corka miala ponad rok jak jej zaczely wychodzic i teraz ma sliczne rowne mocne i biale wiec co to za roznica kiedy wyjda? 26.10 --> tymi schematami to sie tak nie stresuj, one sa jakby nazbyt idealne, to tak jakbys sama miala kierowac sie schematem zywieniowym doroslego, ciekawe czy by ci sie udalo tak jesc. a dajesz jej jakies jedzenie do sprobowania samemu z raczki? no bo to czasem jest wyjscie. troche warzyw, miesa, owoce, ciastka i chrupki. moj takby mogl wcinac caly dzien jakby sie go zostawilo z tym wszystkim. a wogole u nas noc super - poszedl spac o 22:30, pobudka o 5:45 na jednego siurpniecia cyca i potem o 9 dopiero :) paula --> a u ciebie widze ze tez dobra noc :)

paula --> oj wez juz przestan, jestes bardzo dobra kochana matka!