falsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez falsa
-
nie pokazal sie post to wysylam jeszcze raz: moja siostra ma alergie wziewna - uczulenie na trawy i pylki glownie. no i odczulala sie 5 lat! co miesiac chodzila na testy i szczepionki przez rowne 5 lat nie opuscila zadnej (bo nie mozna nawet jednego razu nie przyjsc) no i tyle jej dalo, ze alergie ma taka sama nadal a do tego dorobila sie astmy. i tyle na ten temat odczulania.. o kant duoy robic 5 lat wyrzeczen. ja ogolnie na zycie mam kilka pomyslow jakby nie bylo: moze zrobic kurs nauczania i uczyc angielskiego albo opiekowac sie dziecmi jako opiekunka zarejestrowana, kilka jeszcze.. ale skoncentruje sie jednak na tych laptopach, bo to przynajmniej to lubie (dzieci nie lubie za bardzo oprocz swojego:P) tylko sie boje tej odpowiedzialnosci ktora na siebie zwale. potrzebowalabym kogos kto by mi pomogl bo tak to nie wiem wszystkiego - bo nikt nie wie wszystkiego ale tego sie wlasnie boje :)
-
moja siostra ma alergie wziewna - uczulenie na trawy i pylki glownie. no i odczulala sie 5 lat! co miesiac chodzila na testy i szczepionki przez rowne 5 lat nie opuscila zadnej (bo nie mozna nawet jednego razu nie przyjsc) no i tyle jej dalo, ze alergie ma taka sama nadal a do tego dorobila sie astmy. i tyle na ten temat odczulania.. o kant duoy robic 5 lat wyrzeczen. ja ogolnie na zycie mam kilka pomyslow jakby nie bylo: moze zrobic kurs nauczania i uczyc angielskiego albo opiekowac sie dziecmi jako opiekunka zarejestrowana, kilka jeszcze.. ale skoncentruje sie jednak na tych laptopach, bo to przynajmniej to lubie (dzieci nie lubie za bardzo oprocz swojego:P) tylko sie boje tej odpowiedzialnosci ktora na siebie zwale. potrzebowalabym kogos kto by mi pomogl bo tak to nie wiem wszystkiego - bo nikt nie wie wszystkiego ale tego sie wlasnie boje :)
-
moge od was wziac kilka kilogramow:)
-
paula --> nadal jest taki troche napuchniety miejscowo ale bardzo sie wyciagnal. dlatego tez ciezko bylo mu znalezc ta zyle na kroplowke bo nie widac u niego zadnych i trzeba bylo na slepo. chudsze dzieciaki nie mialy z tym problemu. nie widac u niego juz zadnej choroby, w sumie to byla ta jedna noc z goraczka.. sama nie wiem.. nie chce zaprzestac antybiotyku bo jakby sie cos stalo to bym sobie w brode naplula. kami --> :P
-
laski trzymajcie mi ta wiosne do czwartku i nasteony tydzien!! u nas ponuro, raz pada, raz pizga, raz zimno strasznie. dzisiaj bylo w miare ale ciemno caly dzien. artigiana --> no to ja jestem w szoku teraz... facet robi sobie dzieci jakby umial i chcial sie nimi zajac.. no szok. nasteona juz go nie bedzie chciala - dwojka dzieci z dwiema roznymi kobietami. ma przekichane na calego. z tej calej afery to szkoda mi glownie blanki. no i ciebie tez ze ci sie tak trafilo - przynajmniej tesciowa z piekla rodem wypisala sie rownolegle z rodziny. paula --> usmialam sie z karolinki :P asiurka --> mam zamiar robic glownie sama, troszke sie na tym znam, ale tez mam zamiar znalezc kogos kto mi pomoze i komu bede mogla zlecac naprawy. chetnie weszlabym w spolke a jakbym miala z kim. poki co rozeznaje sie, zbieram informacje co i jak. dowiedzialam sie za zanim cokolwiek zarejesruje to moge 3 miesiace zobaczyc jak mi bedzie szlo. ale i tak to nie sa za wielkie koszta no i mozna sobie duzo od podatku odpisac. kami, paula --> no to juz wiemy wszystko o "sprzetach" waszych mezow :) ollie wazy cos okolo 13kg, ale nie wiem ile ma wzrostu, jest tylko lekko wyzszy od sredniej. na pewno nie ma 90cm. zjadl ze smakiem na kolacje pikantny sos curry i poszedl spac. zasmarkal sie przy tym ze mu sie tak ladnie odepchal nos od tego kataru, ze latwo bylo mu usnac :) czasem z R robimy sobie curry night. ja przygotowuje sos, ryz, indyjski chleb i sos z mango, mam takie specjalne podstawki ze swieczkami do podgrzewania misek, zapalamy swieczki i jest egzotycznie. dzis ollie wepchnal sie na krzeslo R, jadl z jego talerza, jego widelcem a R z boku mu podbieral i tak to romantycznie wygladalo :)
-
dobry wieczor, przymierzalam sie z napisaniem wczoraj ale kafe cos nie dzialalo, nie widzialam tematow nawet.. i dzisiaj tez nie za ciekawie, ale mam nadzieje, ze moja praca nie pojdzie na marne. kami --> jestem pod wrazeniem! wygladasz tak madrze na tym plakacie!:) asiurka --> mojej znajomej syn pil modyfikowane do 3 roku zycia. i w koncu ona zaczela mu zastepowac mleko rozrzedzona smietanka az sie przyzwyczail do smaku i wtedy latwiej bylo przejsc na krowie. moj maly krowie uwielbia, moglby je pic litrami i do tego cieple mleko ma na niego wyjatkowo uspokajajacy wplyw. a z tym "kujwa" to sie usmialam. jak bylam w szpitalu to malemu cos z lozka spadlo a ten na caly glos: shit!!!! co brzmialo bardzo wyraznie do tego. po polsku tzn: gowno. i juz sie teraz pilnujemy i mowimy: ups i maly tez mowi ups :P. a maly dostal lekkiego katarku i zaczal goraczkowac kilka dni temu w nocy. wzielam go do lekarza i pani doktor dala mu antybiotyk - nie jest w stanie stwierdzic czy to ucho bo ono sie nadal goi wiec nie widac. moglby byc nawrot ale z tym antybiotykiem podanym od razu zaraz zniknie a mogloby to by byc tylko przeziebienie ale nie chca ryzykowac zeby sie przekonywac. tylko ja nie lubie podawac antybiotyku.. ale niestety nie mam zamiaru ladowac z ta infekcha w szpitalu, albo co gorsza w polsce w szpitalu. z tej okazji wykupuje malemu ubzepieczenie na podroz. lecimy w czwartek :) poki co to goraczka nie wrocila od tamtej nocy.. mozliwe ze bede zakladac wlasny maly interes - naprawa i upgrade laptopw. troche sie na tym znam, a tutaj konkurencja nie jest taka duza jak w polsce i tego typu uslugi sa kosztowne.. to takie plany noworoczne. no i sie musze troche sama douczyc jeszcze z ksiazek.
-
ja niestety nic na nocnik nie doradze bo moj mlody sie go boi jakby parzyl wiec sika w pieluche rowno jeszcze.. artigiana --> no przykro, ja sie wlasnie boje wychodzic na maz z tego wlasnie wzgledu, ze sie zawiode i bedzie rozwod szybki.. niby chce a nie chce.. poki co to jakos sie kulamy przez zycie. a ty sie koniecznie pociesz, wiesz jak :) ja caly weekend w pracy, mialam 3 nowych pracownikow do wytrenowania, chociaz troche wiecej pieniedzy bedzie, R tez na drzwiach stal caly swoj wolny dzien i noc (zdjecie na fb nawet hehe). a ja bede miala na sukienke na party bozonarodzeniowe - R sam mi kazal kupic zebym nie wygladala jak "obdartus", wiec skorzystam chetnie z takiej propzycji :) przez ta prace to strasznie dom zaniedbalam i dzisiaj w koncu sie wzielam cala para i jakos w koncu wyglada. ollie nadrabia w jedzeniu - nie jadl praktycznie nic przez okolo 2 tygodnie, bardzo schudl ale widze ze znowu nabiera ciala, je ciagle i to w konkretnych ilosciach. mam nadzieje, ze bebenek sie ladnie zrasta. juz nie dotyka uszka i pozwala dotknac innym wiec bol i pozniejsze swedzenie przeszlo. mamy wizyte u specjalisty od hirurga od uszu w szpitalu pod koniec miesiaca. kami --> wiem ze to jest zaskakujace ze dzieci w tym wieku jeszcze malo co mowia a tak naprawde potrafia nauczyc sie czytac, liczyc, rozpoznawac ksztalty i kolory. my literek jeszcze nie, ale poznaje cyferki, liczy do 13, poznaje ksztalty i kolory. wszystko w formie zabawy - maly lubi sie troche intelektualnie powysilac cale szczescie :) dzieci w uk ucza sie literek w szkole jak maja 4-5 lat. we wrzesniu 2012 czeka malego obowiazkowa szkola! :)
-
u nas tez pada i wczoraj byl bonfire night no i nici z fajerwerkow bo padalo jak z cebra! a chcialam malego zabrac.. a dzisiaj praca 8h i jutro tez! a mialam do kolezanki jechac, no ale ta to jest jak sie pracuje, nie ma kiedy. i jak ja mam sie z tym wszystkim polapac? mam ochote wrocic na studia. moze mi sie uda cos wykombinowac na przyszly rok? oli juz calkiem dobrze sie czuje, i wogole spi jak zabity! 13h w nocy to dla niego normalka, musze go dobudzac bo bym nigdzie wyjsc nie mogla z rana. kupilam mu kalendarzyk adwentowy z kubusiem puchatkiem. pewnie i tak nie zalapie o co kaman :) asiulka --> 16kg? szok! oli ma okolo 13! paula --> franek widze, ze ok a ty jak przezywasz rozlake?;) dziewczyny --> usmiechu wam zycze w te listopadowe dni!
-
paula --> zazdroszcze ci ze sobie moglas frania do przedszkola wyslac:)
-
marceli --> a opieke mial wyjatkowo dobra, przychodzili do niego co okolo godzine, nawet w nocy caly czas sprawdzali poziom tlenu, puls, cisnienie itd.. zreszta mam takie szczescie, ze mieszkam blisko jednego z najlepszych szpitali w kraju. do tego doktorzy i pielegniarki mialy wyjatkowe podejscie do dzieci a oddzial wrecz pekal w szwach od nadmiaru zabawek, w kazdej sali byl tv z programami dla dzieci oraz bajkami dvd, byla sala do zabaw i sala z grami playstation i innymi, organizowane konkursy rysowania itd. bylo nawet takie pomieszczenia dla mlodzezy "chill room" z takim nastrojowym wyposazeniem do relaksu, poczytania ksiazki itd. jak wychodzilismy to ollie plakal za ta sala zabaw :).
-
marceli --> zgadzam sie w 100%.. w szpitalu lezal maly chlopczyk 2.5 roku i jego ojciec sie tak na niego darl ze az bylo przykro. nic mu nie ustepowal, maly mial lezec i tylko sluchalismy jak ciagle mu mowi, ze jest niegrzeczny i zeby sie zachowywal. jak maly za duzo fikal to go na sile trzymal w pozycji lezacej. taki kutas, ze pozal sie boze. a maly tylko troche zainteresowania chcial.. a ja dzisiaj do pracy jeszcze.
-
artigiana --> im pikantniejsze szczegoly tym lepiej :P ollie tez lubi pic przez slomke ale przechyla wtedy szklanke i wylewa. a ja mam malemu dawac jeszcze 2 antybiotyki przez tydzien. no i z tym jest problem bo strasznie nieufnie podchodzi do lekarstw no i musze mu wmuszac strzykawka, sa lzy, walka, zajmuje mi to dobre 15 min bo nie chce przelknac.. no ale to dla jego dobra. no i przyszedl jego pradziadek nas odwiedzic i mowil, ze jego siostra tez miala ta infekcje i musieli jej wycinac czesc kosci czaszki! szok.. no i ogluchla na to ucho kompletnie. boje sie troche o jego sluch.. za 2 tygodnie powtarzamy testy krwi a za miesiac wizyta kontrolna w szpitalu. maly spal dzisiaj do 11, ani razu w nocy sie nie obudzil i calkiem wypoczaty wyglada tylko sie bardzo do mnie klei wiec ciezko mi cokolwiek zrobic w domu. teraz jak pisze to siedzi mi na kolanach i sie przytula. marceli --> napisz cos o tej metodzie?
-
paula --> gratuluje odstawienia od cycka, pewnie ci przykro ale to juz duzy chlopak, cycka nie potrzebuje. a jak bylam w szpitalu to prawie wszystkie dzieciaki w wieku ollie mialy smoczka! nawet takie 4 latki. latwiej im bylo dac syrop - bo nie wypluwaly, tylko tym smoczkiem zapychaly sobie buzie. no ale ja tam jestem zadowlona ze w sumie go nigdy nie chcial. jeden problem z glowy mniej. poza tym wiekszosc z tych dzieciakow widac bylo ze mialo problemy ze zgryzem. tez dzieciaki pily ze zwyklej butelki jeszcze - ollie juz dawno pije normlanie ze szklanki. musze tez go pochwalic, ze liczy juz do 10 :) artigiana --> ja tez poprosze o szczegoly :)
-
aha, ja to wybadalam w pierwszy dzien jak mu sie pojawilo, bylo dopiero lekko czerwone i np. tesciowa nie widziala roznicy (ale ja go znam lepiej od samej siebie). w pozniejszym stadium niestety trzeba operowac. wiec uwazajcie na te uszka bo to cholerstwo jest.. nie przypuszczalam ze to moze byc takie powazne,
-
czesc dziewczyny, sorki, jeszcze nie zdazylam doczytac waszych zaleglych postow. my wracamy ze szitala w ktorym mlody lezal od czwartku. najpierw byl lekko przeziebiony, tak tydzien temu, katar, nic wieej, potem doszla do tego wysoka goraczka i zapalenie ucha, ropa przebila mu bebenek, dostal antybiotyk i bylo lepiej, goraczka opadla zaczal sie bawic noramalnie, jesc normalnie, a po 2 dniach znowu zaczal goraczkowac, nie dalo sie go uspokoic, zbic goraczki i zauwazylam, ze to chore ucho lekko odstaje a za uszkiem napuchlo. kliniki zamkniete wiec d razu umowilam sie do szpitala i tak juz nie wrocilismy do domu. ollie mial mestoiditis (sorki nie wiem jak to po polsku bedzie), czyli infekcja z ucha przeniosla mu sie w srodek obejmujac kosc. wzieli go od razu na tomograf zeby zobaczyc czy nie przeszlo na mozg - musieli go uspic, podlaczyc kroplowke, monitor.. nie mogli trafic w zyle wiec meczyli go z ta kroplowka godzine. tomograf wyszedl ok. no i zostalismy w szpitalu bo maly dostawal dozylnie anybiotyk, wode (bo sie odwodnil do tego) i byl pod obserwacja. od tego krotka droga do stracenia sluchu albo zapalenia opon mozgowych.. po 2 dniach musieli zmieniac weflon - bo mu sie zylka zatkala wiec znowu kuli go we wszystkie mozliwe miejsca i w koncu zalozyli mu na stopie - biedny nie mogl sie z lozka ruszyc no i strasznie plakal. ja spalam z nim oczywiscie. opieke mial wspaniala. wiec juz nie goraczkuje, jest wesoly i jestesmy w domu:) zaraz jade po odbior antybiotykow bo ma jeszcze przyjmowac.. no i kropelki. to tak w skrocie.
-
zalegle zyczenia dla huberta! :) asiurka -> ollie tez nie spi juz w dzien, no chyba ze chory jest. w nocy ladnie za to spi i dluzej. paula --> ollie zabiera zabawki dzieciom a jak one przychodza po swoje to na nie krzyczy i je odpycha z calej sily. w ikei sa takie zabawki dla dzieci i przy nich sa krzeselka i jak maly chcial usiasc a jakis chlopiec juz siedzial ( o pol glowy od niego wyzszy zreszta) to mu krzeslo wyjal spod tylka! artigiana -> tesciowa to ty mialas zawsze udana wiec w sumie to dolozyla tylko do pieca. na szczescie juz nie musisz jej znosci - legalnie i z czystym sumieniem mozesz ja w cztery poslady kopnac w koncu. nie musisz juz znowsic jej sarkazmu. a glupia baba serio jak blanka bardzo podobna do ojca.. tak mi sie zebralo zeby do polski pojechac w listopadzie. szkoda mi mojej mamy ze malego nie widzi za czesto..:(
-
ollie dziekuje!!! niestety urodziny przechorowal.. nadal goraczkuje i wogole dolina.. moja siostra z ciocia z polski byly u nas od czwartku. a ja padam bo dziecko moje prawie w nocy nie spalo a ja jeszcze 140km na lotnisko z rana jechalam je odwozic..
-
artigiana --> tesciowa musi pamietac ze to przede wszystkim twoj dom, jak sie nie umieja zachowac to trzeba im o tym powiedziec i to przy wszystkich. przykro mi ze stres musialas wyplakac w poduszke.. :( powiedzialam R ze wybralam sobie ten pomaranczowy (bedzie bardziej pasowal od maliny bo mamy dom w takim troche wiejskim stylu, kominek, brazowe kanapy, ciemnozielone dywany, duzo ciemnego drewna, wiec stworzy efekt. juz R nie ma wyjscia bo sie uparlam :) moze nawet mandarynka bedzie, zobacze.. :) dla zuzi zyczenia: wszystkiego najlepszego ksiezniczko! tez dzis ide do pracy.. i jutro w sumie tez :( kitka --> to nie jest przepis do pieczenia w maszynce do chleba. to dla tych co owej maszynki nie posiadaja i dla leniwych ktorym sie nie chce wyrabiac :)
-
ok postanowione! teraz tylko R musi sie o tym dowiedziec :)
-
paula --> hmm pomarancz.. hmm... kurcze mi to sie nawet widzi powiem ci szczerze :) a jaki odcien tego pomaranczu? w sumie to pasuje do bialego i szarego! kafelki mamay tylko naokolo wanny wiec dna cala sciana i pol dwoch pozostalych beda malowane, okolo 6m kwadratowcyh lacznie. pomaranczowy mi sie widzi! taka brzoskwinka co? :) a co zrobilas za zapiekanke? ja wcinam chleb wyszedl mi rewelacja!
-
niestety w lazience nie mam okna wiec nie moge pomalowac na czarno -ale ciekawy pomysl! tez jak malowalam kuchnie na czerowono to ludzie dziwnie patrzyli a efekt byl swietny :) przepis na chleb: przygotowac 500ml cieplej wody do wody wsypac 2 saszetki suchych drozdzy albo rozpuscic 25g swiezych, dodac czubata lyzeczke soli, pol lyzeczki cukru i stolowa lyzke oliwy, do tego wsypac 500g maki (to jest ok 850ml). dodac ulubionych ziaren albo zmieszac tak jak ja robie 1/3 maki grahama i 2/3 pszennej, odrobine zytniej czasem dodam dla smaku.. wymieszac reka az sie polaczy, okolo 2 minutek, konsystencja ma byc taka polplynna, zostawic do wyrosniecia zeby wyroslo 2 razy. przelac z pomoca lyzki do wysmarowanej maslem formy - piec lacznie godzine - 10 min na 250 stopni i potem zmniejszyc do 200 i piec pozostale 50 min. jak skorka bedzie juz rumiana to przykryc folia, wiec ja przykrywam juz po 20 minutach pieczenia. powinno wyrosnac jeszcze pol raza.
-
a dzisiaj bede robila tego kurczaka w krakersach bo mi paula o nim przypomniala :) aha i zapomnialam sie pochwalic ze kupilismy kafelki do lazienki - szare na podlodze z bialymi niteczkami i biale na scianie z szarymi niteczkami. do tego na 1/3 wysokosci bedzie przechodzila taka listwa z mozaiki - takich szklanych krysztalkow czarnych, bialych, przezroczystych i srebrnych, biale polki, lustro z czarna rama i chcialam sie was zapytac na jaki kolor pomalowac przeciwlegla do wanny sciane? czy tylko bialy bedzie pasowal czy jakis inny kolor wedlug was?
-
paula --> usmialam sie z tego olidla :) a my czekamy na gosci z polski, przyjezdza moja siostra z ciotka w przyszly czwartek na urodzidy mojego olidla :) ja myslalam zeby wybrac sie w listopadzie do polski sama z mlodym. wlasnie pieke chleb - dziewczyny wynalazlam taki przepis na chleb bez wyrabiania ktory sie robi w 5 min + pieczenie! po prostu ekstra, szybciej mi idzie zrobienie tego chleba niz wybranie sie do sklepu po chleb :) robie juz go z 10 raz, robi furore wsrod znajomych! mozna mieszkac jakie sie chce maki - obecnie robie graham polaczony z pszenna i zytnia. ale mozna dodawac slonecznik, otreby, przesmazona cebulke.. jak ktos chce to podam przepis. a u nas pogoda swietna, ponad 20 stopni , slonecznie, w sobote ma byc nawet 24! ja tez troche chora jestem, jeden dzien lepiej jeden gorzej, malemu troche z noska leci ale nic powaznego. ollie juz w dzien nie spi wogole, za to w nocy rowno 12godzin i nie budzi sie nawet na picie :) zdrowka chorowitkom i nie wiem czy nie pominelam jakiegos 2-latka z zyczeniami - jak tak to wysylam zalegle!
-
franek --> 100 lat!! dzagusia --> my chodzimy na cos podobnego, poltorej godziny tygodniowo, ale nie ma az tylu zajec. dzieciaki dostaja picie i ciastko a potem sie bawia, maja basen z pileczkami, zjezdzalnie, konie na biegunach no i setki zabawek i ksiazeczek a my mamusie siedzimy i pijemy kawe :) pod koniec jest spiewanie piosenek i tanczenie i to wszystko za darmo! ja tez jestem zadowolona bo znalazlam sobie bliska kolezanke z sasiedztwa, ktora ma syna w podobnym wieku i wychodzimy sobie czesto gdzies z dzieciakami :) a ja dzisiaj do pracy.. i jeszcze w domu sporo do zrobienia i mi sie nie chce!
-
pradziadek u ktorego ollie przebywa w soboty kiedy ja jestem w pracy nauczyl olliego mowic :silly bugger (mowi: sili buga, wiec prawie idealnie) co znaczy glupi lajdak..