falsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez falsa
-
wlasnie sie dowiedzialam ze nasz znajomy zmarl dzisiaj w szpitalu (mial objawy ciezkiej grypy tylko), zostawil zone z dwojka dzieci 5 lat i 1 roczek. normalnie mi tak strasznie przykro. jeszcze mowil niedawno jak to fajnie bedzie jak sie ziutek urodzi i bedziemy sobie z dzieciakami grilla robic. strasznie mi przykro teraz.
-
mi jak nie ma kupki kazali dawac przegotowana wode, ale jeszcze sie nie pokusilam bo maly raczej zadowolony i potem jak zacznie syrkac to konkretnie.
-
u mnie po wczorajszym braku kup wlasnie zaczyna sie akcja kupa razy 3. mam nadzieje, ze do jedrka dotre na czas i nie zaginie mi w smierdzacych odmetach.
-
ja mam dosc dlugie macierzynskie bo 9 miesiecy, ale nie wracam od razu do pracy. stwierdzilismy ze mi sie nie oplaca, bo bysmy musieli oplacic nianke, a ja zarobilabym niewiele wiecej. wiec jak narazie to tata sie zajmuje finansami a ja jestem na stanowisku full time mama.
-
witam aeriss --> kolejny dziobek z 16.10:) u nas rytm dnia jest ustalany na biezaco, kapanie wieczorem coprawda ale w roznych godzinach, czasem wyjdziemy gdzies, czasem nie, czasem na zakupy, albo do tesciowej, albo na jakas wycieczke w okolice, wiec z karmieniem tez roznie bywa, a spanie to wyglada tak ze klade malego do lozeczka miedzy 22-24 i on wtedy wie ze ma spac no i spi za 5 min i potem budzi sie po 5-7h na jedzenie w ciagu ktorego nawet oka nie otworzy, chociaz po 5h obudzil sie w ostatnim tygodniu tylko raz:) i za 10 min juz spi. kiedys probowalam ustalic rytm karmien ale za duzo przy tym stresu maly sie najadl, no i ja tez w nerwach, wiec go przystawiam na zadanie, albo jak uwazam ze moze juz pora i mam cisze w domu caly dzien. no i moge planowac swoj czas na biezaco a nie pod rytm okrucha wiec tak juz zostanie.
-
pazdziernikowa mama --> :) moj przy wypisie mial dokladnie tyle co przy narodzinach.
-
deli --> gratulacje, trzymalam za ciebie kciuki:)
-
goa --> rosnie na cycku, ja za to maleje gdzie nie spojrzysz, chuda sie robie jak patyk.
-
goa --> no to wyobraz sobie mojego olivka i jego 2670g i 49 cm:) 3 tygodnie temu mial 5780g, wiec domyslam sie ze teraz bedzie ponad 6kg troszke..
-
paula --> ja mialam tak na poczatku, ze maly mi sie budzil co 1 godzine, 1,5, max 2. wtedy sie czulam calymi dniami jakbym miala kloc na lbie. balam sie ze tak zostanie a ja w desperacji wyskocze z okna (mieszkamy w domku pietrowym wiec albo z parteru, albo z pierwszego:P). no ale im dalej tym lepiej, nie zapeszam juz.
-
olivek ma na drugie andrzej, wiec sie dobrze sklada bo moge na niego wolac jedrek - tak smiesznie, prawie jak ziutek:) a ja dzisiaj wykorzystalam sytuacje jak mu przebieralam pieluszke (co on uwielbia gaworzy wtedy sie smieje i wierzga) to go tak przy okazji chlap na brzuszek, od razu sie podpieral raczkami i glowke trzymal do gory. po minucie juz mial dosc zaczal stekac i uderzac nosem w materac to go odwrocilam spowrotem, no ale pierwszy sukces. u mnie ze spaniem to narazie roznie, zalezy czy byl najedzony przed zasnieciem, ale normalnie to sie budzi po 5-7 h zeby sobie possac troche i potem po 3h.
-
byl najwiekszy z topikowych dzieciarkow, moj najmniejszy hehe
-
goa --> witaj na topiku, moj olivek tez urodzil sie 16.10:)
-
moj to by caly dzien lezal z cyckiem w buzi albo przy cycku, smoczka to juz dobre 3 dni nie mial w buzi - zaraz wypluwa, albo ma odruch wymiotny albo co gorsza zdenerwuje sie i ryczy. cycki mam flaczki jak u was dziewczyny, ale chyba leci skoro maly nazarty..
-
a mi sie dzisiaj chce mimo ze pogoda podla to ja w domu sie uwijam troche bo pierwszy raz tak dobrze sie wyspalam, 8-minutowa przerwa w spaniu to dla mnie cos niesamowitego, poczatki nasze takie byly ze co 2 godziny, czasem co 1,5 musialo byc jedzenie, odbijanie i ryki. jak ciagne dzioba za raczki to tez sie przyciaga i glowke trzyma sztywno wtedy, odbija sie tez nozkami do pionu jak sie go polaskocze w stopki. nie wiem co zrobic z tym lezeniem na brzuszku, bo bez sensu mam go tak meczyc..
-
paula --> rzeczywiscie, zapomnialam ze mrozy macie.. jak ja poloze jedrka na brzuszku to zaraz jest ryk jakby go ze skory obdzierali, dupke podnosi wtedy do gory i probuje na kolanka ale glowki nie lubi podnosic mimo ze potrafi. no i co ja mam dzieciaka torturowac tak? jak jest noszony to tez nie lubi byc w pozycji lezacej, najlepiej pionowo na ramieniu, albo przodem albo poziomo pyszczkiem do dolu.
-
paula --> polecam nosidelko jak nie masz daleko.
-
ze przepraszam was bardzo cos macie do rudzielcow?? bo moj jedrek sie zapowiada wlasnie taki \"truskawkowy\" po moim R. ktory co prawda ma wlosy teraz kasztanowe ale kiedys wygladal jakby mial pozar na glowie, chociaz on mowi, ze to byl uhm... tycjan haha :D. wczoraj spalismy w nocy do pobudki na jedzonko 6h a dzisiaj 7h i jeszcze sprawdzalam czas. malego wyjelam z lozeczka, dalam mu cycka, wyssal polowe jedego i zasnal i jak go odkladalam to bylo 8 minut pozniej i potem pospal sobie jeszce 3h, wiec jestem super zadowolona, byle by tak zostalo:).
-
paula --> mam 27 lat, ale ja urodzilam w 38 tygodniu okrucha malego 2670g to pewnie dlatego, i biodra tez mi sie robia wezsze, a chcialam zeby mi takie fajne kobiece zostaly, a tak znowu bede wygladac jak patyczak.
-
ja mam brzuch plaski, +3kg, 2 okresy juz mialam, cycki male znowu, i chce mi sie bzykac:)
-
deli --> mi sie wydaje ze ja mam ciagle spore uplawy, ale chyba juz taka moja natura, mysle, ze dopiero jak sie zmieniaja to trzeba sie tym zainteresowac. byle by byly bezwonne, bezbarwne albo bialawe i nic nie swedzialo. no i ja np. mam wieksze uplawy w swoje plodne a o wiele mniej tuz przed miesiaczka.
-
goja --> ty to masz dobrze, ja w okolicy nie mam zadncyh znajomych. za to spedzamy dlugie godziny na skype z kumpela ktora tez ma dziecko, karmimy, przewijamy, gotujemy czy myjemy naczynia caly czas ze soba nawijajac przez kamerki:)
-
haha paula, ty to tymi tekstami wymiatasz:D olivek to najchetniej lubi sie bawic.. woreczkami na zuzyte pieluchy:) lapie po jednej w kazda reke i nimi wachluje - jak cheerleader taki. sa lekkie, tak szybko z lapki nie wypadaja, szeleszcza i sie nimi nie skrzywdzi, polecam:P. ja slyszalam, ze jak nie ma przerazliwych mrozow to mozna wychodzic, u nas raczej takowe sie nie zapowiadaja.. tempratura tylko w nocy spada do -3 max. a wczoraj kupilismy aukcje gieldowe i wzrosly w 1 dzien o 70%! prawdopodobnie na poczatku maja lecimy na wakacje do grecji:)
-
mamamalwiny --> te cyferki na butelce to nie sa ilosci miarek tylko uncje (oz.) 1 oz = 28.4 ml czyli prawie ta 1 miarka. w uk licza wlasnie uncjami. ja mam wszystkie takie butelki. moj ziutek to tez tak roznie z tymi kumpkami, raz jest raz na 2-3 dni, raz 3 razy dziennie, raz zolciejsza, raz gesciejsza, lub rzadsza, czasem ma grudki, ale maly zadowolony nic go nie boli wiec sie nie przejmuje. pazdziernikowa mama --> u mnie jak sie zaczyna ryk przy cycku znaczy, ze maly ma dosc i po prostu przestaje karmic. co prawda lubi byc przy cycku i go chwyci i ssie ale nie bardzo zadowolony jest ze mleko wyplywa. ja spalam z olivkiem dosc dlugo, dopiero niedawno przestalam bo mi zaczal przeszkadzac, turla sie moja strone i efekt tego taki, ze maly spi posrodku lozka a my spimy na jednej polowie, przy czym R. z reka na stoliku nocnym. wiec teraz malego przysypiajacego po karmieniu odkladam do koszyka obok lozka, ten od razu oczy jak latarki, ale ja zgaszam swiatlo i go tak zostawiam, oczywiscie maly steka i kopie (mysle ze probuje zwiac), troche pipiskuje, poplakuje, ale za jakies 10 min zasypia, tak samo robie po karmieniu w nocy. bo nadal budzi sie po 5h, karmie jakies 10-15 min, potem odkladam do lozeczka, zaraz sie przebudza oczywiscie ale ja wychodze do toalety i jak wracam to juz spi. i jakos do zasypiania smoczka juz nie chce, wogole to coraz rzadziej go chce.
-
mar --> wspolczucia, nawet sobie nie wyobrazam i nie chce wyobrazac. cieszmy sie ze z naszymi maluchami wszystko w porzadku. a jakiej pracy konkretnie szukasz? niestety nie pojedziemy do polski w marcu bo moja mama jest chora i nie wiadomo co i jak, jak narazie jest na silnych lekach przeciwbolowych:( mam nadzieje ze w lato bedzie ok bo ostatnio w polsce bylam we wrzesniu 2007. a bilet na serio jest 2x drozszy, jak zaznaczasz ze dziecko do 2 lat to wyskakuje dodatkowy bilet. ja latam jak zwykle ryanairem. tam jest taka promocja teraz bez podatku i oplat, ale za 1 bagaz trzeba placic az 30 funtow! paranoja. moj maly w nosidelku tez od razu zasypia i to tak ze ciagle musze sprawdzac czy oddycha.