falsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez falsa
-
viola --> ja malemu wstrzykuje do buzi caly zaklaplacz przed karmieniem. maly zdziwiony smakiem ale lubi:)
-
mnie polozna powiedziala zeby kupic infacol jak maly nie mial jeszcze 2 tygodni. na opakowaniu tez pisze, ze to sa krople przystosowane dla noworodkow juz od urodzenia i ze podaje sie przed kazdym karmieniem. rzeczywiscie malemu sie szybciej i porzadniej odbija, czasem juz na cycku :)
-
ja sie ostatnio ratowalam czopkami bo mi sie gromadzilo 5 dni! - wygladalam jakbym byla w nastepnej ciazy, czopki glicerynowe pomogly, ale wpychac je sobie to zadna przyjemnosc.. brrr.. to normalne przy karmieniu piersia robic tyle kupek. polozna na lekcjach nam mowila, ze to jest tak naturalny, latwo przyswajalny pokarm, ze dziecko trawi je blyskawicznie i za 5 minut masz kupke w majtach:) wracam z solarium - blizne przykrylam i bylam tylko na 6 minut wiec ok:) ale od razu sie lepiej czuje! a i waze o 5kg wiecej niz przed ciaza, w czasie ciazy przytylam 14kg. ale spoko wchodze w dzinsy:)
-
ja mam w planach wybrac sie dzis na solarium - myslicie, ze ok? zaslonie blizne i sutki..
-
a mieszanke tez mam na wszelki wypadek, jak gdzies wychodze albo ktos przychodzi.. no i zawsze nosze kartonik w torebce. akurat w nocy lepiej mi sie karmi cyckiem. wogole to dzisiaj zasnelam z malym obok bo nie mialam juz sily go odkladac do lozeczka, obudzilam sie za 2 godzinki a maly byl uczepiony mojego cycka i jadl! jak on sam znalazl moj cycek i sie przyssal to jest dla mnie wielka zagadka :).
-
goja --> mojemu malemu najlepiej sie odbija jak go sadzam w pozycji siedzacej trzymajac za brodke reka i klepiac po plecach druga reka. mnie sie wydaje, ze twoj maly ma gazy, moj tez tak ma i nie chce spac tak dlugo az mu sie porzadnie odbije i to czasem po kilka razy.
-
karolinka --> ja kupilam ten wozek - jezeli szukasz takiego wielofunkcyjnego to ten jest bardzo fajny, fajnie wyglada, latwo sie go prowadzi i sklada. jedyny minus to szeroko rozstawione kola - wozek wyglada na wiekszy niz na zdjeciach.. ale jestem zadowolona:) na ebayu tez ciagle dostaje wiadomosci z prosbami o opinie - ostatnio w jezyku wloskim i niemieckim :P kuzyneczka --> ja sie najbardziej ucieszylam z fotelika co sie wstawia do wanienki i nosiedelka, ciuszkow dostalam o duzo za duzo. przykro mi mowic, ale dzisiaj ide oddac kilka do sklepu..
-
ale tu dzisiaj ruch! ano tak w polsce wolne:)
-
chwalimy sie : ziutek przybral w ciagu tygodnia 420g i mierzy 4 cm wiecej niz 2 tygodnie temu - przeskoczyl mi na nastepna linie w wykresach wzrostu i wagi:)
-
ja probowalam po 3 tygodniach, nie bylo zle tylko strasznie sucho az mnie pieklo wszystko w srodku jak szlam na ubikacje - bez zelu sie chyba nie obedzie.. tyle ze ja jestem po cesarce..
-
no wlansie tez myslalam na poczatku, ze maly na boku to malo je, ale widocznie mu starcza skoro budzi sie dopiero za 2 godziny.. jak go przystawiam normalnie to sie wtedy rozbudza i nieraz mam potem 2 godziny na nogach az do nastepnego karmienia. ale tak jak mowilam wczesniej to dziala tylko wtedy jak jeszcze sie nie zdazyl wybudzic kompletnie. czy was tez tak sutki okropnie bola jak mleko naplywa?? tesciowa znowu sie zmilowala i wziela ziuta na 3 godziny. nie sadzilam, ze mozna tak duzo zrobic w 3 godziny i jeszcze miec czas wolny!
-
elilka --> no ja sie nie spodziewalam ze bedzie tak ciezko! ale juz za pozno zeby zdanie zmianiac haha. nie no kocham swojego ziutka:)
-
kamika --> ok 1 kg miesiecznie przez pierwsze 2 miesiace mialo byc:)
-
kamika --> ok 1 kg przez pierwsze 2 miesiace.. ja malego czasem karmie na boku i wtedy zdarza mi sie spac jak on ssie - nie wiem jak to sie dzieje, ale wtedy go nie musze odbijac, maly konczy i zasypia i tak sobie spimy:) jak ziutek jest juz zdenerwowany to tak nie daje rady juz karmic na boku. wogole to czasem mnie wtedy tak zlapie za sutka, ze gwiazdy widze.
-
justa --> mnie tak kulo po eskapadzie po sklepach, ale po 2 dniach przeszlo, pewnie sobie szwy naciagnelam.. z cwiczeniami to u mnie krucho bo cesarka.. jak ja nawet nie powinnam jeszcze samochodem jezdzic to co dopiero brzuszki cwiczyc. z tymi wlosami to jest tak, ze podobno w ciazy nie wypadaja i wtedy rosnie kilka z jednego mieszka i one potem wypadaja po ciazy i sie wydaje, ze ma sie tych wlosow tak malo. nic na to nie mozna poradzic. nalezy tylko normalnie je wzmacniac odzywkami jak zwykle i brac witaminy. jak ja nienawidze nocy! maly mi juz nie dal spac od 4. jak on sie budzi to jak sie nim nie zajme to zaczyna plakac. musi byc ciagle zajety! pocieszajace jest to , ze to podobno domena bystrych w przyszlosci dzieciakow..
-
tez zazwyczaj spie z malym bo przynajmniej sie lepiej wysypiam, bo maly latwiej zasypia. raz mi sie zdarzylo przylozyc go do cycka i zaraz zasnac, obudzilam sie 2 godziny pozniej na nastepne karmienie, co znaczy, ze maly sie najadl a ja wtedy spalam. tez mialam powiedziane w szpitalu zeby przystawiac na zadanie. jak chce jesc to ma jesc, nie ma rady, ale tez nie zmusisz przeciez..
-
paula --> ja to po sobie zauwazylam, ze jak mam zbyt nabrzmiale od mleka cycki to karmienie nie idzie, czesto maly sie odsysa, krztusi, robi przerwy, lyka powietrze, potem placze i tak w kolko. a moze sprobuj odciagnac troche przed samym karmieniem, jakies 30ml tylko, zeby juz nie bylo tego szybkiego strumienia? ja wlasnie czasem tak robie i sa o wiele lepsze rezultaty. dzisiaj tesciowa zabrala mojego ziutka zebym mogla odpoczac, jak ja sie dziwnie czuje jak go nie ma!
-
paula --> z tego co wiem to dzici wola ciagnac z miekkich cyckow, bo z trwardych za szybko leci i sie wtedy dlawia i lykaja powietrze ano i jak bejbi ciagnie tak krotko to napija sie wiecej wody niz tlustego.. jak ja mam takie twarde jak kamloty cyce to najpierw odciagam bo maly nie ssie jak powinien, dluzej i spokojnie..
-
artigiana --> slonko nie martw sie na zapas.. paula --> nie sluchaj innych, rozumiem co czujesz bo mi nikt nie musi mowic a miewam takie mysli, ze jestem zla matka, placze i panikuje. moj ziutek tez ostatno zrobil sie wymagajacy, niby chce jesc szuka cycka a nie je, daje mu smoczek to go wypluwa, nosze to sie uspokoji zeby znowu sie rozedrzec, potem juz jest tak zmeczony ze rzeczywisie chce jesc i tak w kolko, nie mozna go zostawic na minutke jak nie spi. wczoraj wieczorem to byla istna masakra od 22 do 2 w nocy nie dalam rady go uspokoic . jestem padnieta..
-
artigiana --> podziwiam za cierpliwosc, ja znajac siebie i stan umyslu w jakim jestem teraz to pewnie bym zrobila awanture, morde rozdarla i wyrzucila za drzwi.. ja swojego R. za to traktuje czasem zbyt niesprawiedliwie i sie obrazam bez powodu albo nie odzywam bo mam humor nie-taki.. ale jestem zmeczona i trudno mi byc w dobrym humorze a nie mam na kim sie wyladowac. R. znosi dzielnie i mnie wspiera. Artigiana wlasnie tobie sie wsparcie bardziej niz nalezy..
-
czesc dziewczyny, ja dzisiaj mialam istny kryzys.. maly sie budzil na jedzenie co 1.5h! poprzedniej nocy co 3h.. czyli w ciagu nocy karmilam go 5 razy, przewijalam 2 razy, maly oczywiscie ryczal zeby go ponosic itd. z rana poryczalam sie ja znowu, powiedzialam R. ze nie wyrabiam i czy moge ziutka oddac, bo mam dosc. R powiedzial, ze rozumie, bo on zmeczony jest tylko przebudzaniem sie jak maly ryczy a ja musze z nim siedziec i go karmic itd i ja to dopiero musze byc zmeczona, wiec on sie zreflektowal do robienia obiadow a ja mam spac tylko caly dzien, zajemowac sie dzieckiem i juz nic nie robic. kochany jest ale ja tak nie chce wcale. mam takie wrazenie ze trace czas, ze mi dzien umyka.. w sumie to obudzialm sie o 10, zjadlam sniadanie, poszlam spac do 12:30, potem walczylam z malym - ciagle chcial jesc, potem wszystko zwymiotowal, potem 150 razy musialam mu zmienic pieluche bo tyle zjadl i w koncu o 15 wyszlam z lozka! wzielam prysznic, zeszlam na dol a tu kurde ciemno na dworze sie robi.. no ja jestem beznadziejna :(
-
ja mam takie nosidelko - krzeselko do noszenia z przodu:)
-
a rana to mnie chyba nie boli.. humm wlasnie nie wiem czy to nie te obkurczanie.. przeciecia wogole nie czuje.
-
mnie boli brzuch bardziej jak sobie pochodze, wtedy tez bardziej plamie (bo juz krwawieniem tego nie moge nazwac, jakas taka zoltawa wydzielina tylko mi sie saczy..). podobno normalna jest zmiana barwy, jak pochodze wiecej to wydzielina robi sie rozowa. nie jestem tylko pewna czy to mnie boli rana czy obkurczanie sie macicy.
-
deli --> tez mam cala puche modyfikowanego ale za bardzo potem cierpie..