falsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez falsa
-
viola --> lozeczko super! mnie sie bardzo podoba. kitka --> nisia moze miec racje.. tym bardziej, ze nie pisalas o tym, ze narzekasz na pecherz, jak ma sie zapalenie pecherza to nie leci tak mocno krew i na pewno bys czula duzy bol przy oddawaniu moczu. to maga byc hemoroidy, tez krwawilam na poczatku ciazy taka zywo czerwona krwia, ale jakos mi przeszlo jak zmienilam diete i zaczelam jesc jogurty, ziarenka, sliwki itd..
-
martynqa sie nam zgubila... dawno jej nie bylo...
-
kitka --> staraj sie o tym nie myslec bo stres cie wykonczy.. rozumiem przez co przeszlas ale najwazniejsze ze jest ok. a tym bardziej ze teraz czujemy mniej ruchow nie skupiaj sie tak nad tym. musze dodac, ze ostatnio sie bzykalismy troche i zaczelam lekko krwawic wiec musielismy przestac, ale sie nie przestraszylam, bo to drugi raz i tylko lekko krwawilam i przestalo od razu.. wiec chyba narazie mam seks z glowy na nastepne kilka miesiecy.. moj chlopak tez mowi, ze sie zaczyna bac, ze zrobi dziecku krzywde :(
-
stawiam na paule :) gandziulka --> normalnie tak ci zazdroszcze, ze nie masz pojecia, jednak cc ma swoje naprawde dobre strony, 10 min, nic nie czujesz ehhh.. gdyby nie bylo blizny to bym nawet zaplacila za ta cesarke. a wogole to wzruszylas mnie tym postem, wzruszam sie kazdym porodem ostatnio. tutaj leci taki program \"taking the baby home\" (czy jakos tak) i pokazuja porody i potem po porodzie i w domu jak rodzina odwiedza, rycze za kazdym razem, chyba przestane ogladac bo szkoda mi makijazu :)
-
paula --> tez tak chce! ale ulzylo mi troche:)
-
kitka --> widze ze nie tylko ja mam problemy z mama.. wiekszosc sie skarzy na tesciowe a ja na swoja to nie moge powiedziec jednego zlego slowa, gorzej jak sie pyta co u mojej mamy.. wtedy niestety nie mam za duzo do powiedzenia. goja --> czekoladowy braz jak na moj gust ci by pasowal jak ulal! pasemka wyszly z mody :) ale jak tam chcesz:P ja bym chetnie przefarbowala na braz teraz ale mam czarne wiec mnie to bedzie kosztowalo duzo.. do ciuszkow w kupilam sobie persil non-bio w plynie i do tego koncentrat zmiekczajacy comfort pure. jakos mnie wziela ochota na sprzatanie, wiec cala lazienke dokladnie wymylam lacznie z wszystkimi zakamarkami a potem powkladalam wszystki bejbi akcesoria do szafy (tesc dzis nam polki zrobil). no i tak jak mnie naszla ochota to tak mi przeszla juz calowiecie i padlam :)
-
nisia --> gandziulka to ania rusek paula to chyba specjalnie tyle sprzata bo sie na dzidzie doczekac nie moze :D
-
a ja dzis pozmywalam naczynia bo mi sie nie chcialo wczoraj :P
-
hej dziewczyny! ja tez czuje o wiele mniej ruchow, tzn. nie dosc ze o wiele rzadziej to mniej kopie i sie raczej tylko rozpycha albo ma czkawke na dole brzucha. w koncu mam swoj piekny zielony samochodzik! :) tylko teraz czeka mnie kilka spraw do zalatwienia grrr.. jak ja nie lubie papierkowych urzedowych spraw! anecik --> http://nasza-klasa.pl/school/168424/6 tu jest link do klasy w ktorej jestesmy (ja jestem kasia gezynska). wpisz sie koniecznie :) artigiana --> wspolczucia, nie daj sie. ja mam za to super tesciowa, za to moja wlasna mama to az nie chce mi sie pisac.. mam nadzieje, ze jej sie odmieni po porodzie, chociaz zapowiedziala mi juz, ze nie mam sie ludzic..
-
provitamina --> wozek naprawde fajny, a ile cie kosztowal? tez chcialam 3 kolowy ale chyba sie zdecyduje na 4-kolowy bo jest zazwyczaj tanszy.. rzeczywiscie w plenerze zdjecia sa fajne tylko do tego musi byc odpowiednia pogoda jeszcze:) ja mam tak pol na pol, troche w parku troche w studio.
-
dziekuje! slaba ze mnie modelka, ale z ponad 100 dalo rade wybrac kilka:) no i tez sie ciesze, ze bede miala fajna pamiatke, drukne sobie je do albumu.
-
czesc dziewczyny, wrzucilam kilka fotek na NK, ma jeszcze takich 16 ale powrzucam partiami:) wiec sobie luknijcie.
-
nisia --> ja mam rodzine 2000 km od siebie..
-
a dzisiaj mam zajety dzien. zaraz przyjezdza tesc polki pomierzyc, bo nie potrzebne nam tyle szaf z wieszakami i chcemyjedna przerobic na polki. potem jade do koelzanki po odbior zdjec z brzuszkiem co mi je pstrykala jakis czas temu, potem facet podrzuca mi samochod - mam nowego peugeota 307, potem musze zalatwic ubezpiecznie na samochod, potem ide na kolacje do tesciowej i wypelniam wniosek o macierzynskie. wogole to wczoraj sie doczytalam, ze nalezy mi sie macierzynskie mimo, ze nie pracuje od kwietnia ale pracowalam dlugo przed i sypna mi 120 funtow tygodniowo przez nastepne 39 tygodni, ucieszylam sie z tego jakbym wygrala na loterii:)
-
viola --> nie daj sie denerwowac :) podjelas decyzje o cc i to twoja sprawa, nikt z nas nie bedzie cie od tego odwodzil, bo najgorsze co jest to wlasnie takie opinie 1000 innych osob na ten temat. ja rodze naturalnie i boje sie tego jak wszystkich diablow, ale chce zobaczyc jak to bedzie ;)
-
karo --> mowisz o tych przezroczystych czopkach co sie je wklada tam gdzie slonce nie dochodzi? :P bo dostalam takie w paczce z polski i super by bylo gdybym mogla je sobie uzyc przed porodem..
-
a ja wlasnie wracam ze szpitala ze szkoly dla rodzicow. no wiec ulzylo mi jak sie dowiedzialam, ze naciecia wykonuje sie tu tylko i wylacznie jak juz nie ma wyjscia czyli bardzo rzadko. polozna mowila, ze staraja sie zapobiec peknieciom w taki sposob, ze mowia kiedy przec i ze od kiedy widac czubek glowki to dac sobie na luz i przec na spokojnie zeby pochwa sie rozwierala stopniowo. no a jak juz popeka (co zdarza sie tez rzadziej niz przypuszczalam) to podobno latwiej sie goi niz przy nacieciu, a szwow nie trzeba zdejmowac bo sie same rozpuszcza. poza tym namawiala nas do porodu na stojaco. a tak poza tym to fajne te lekcje byly :) jeszcze czeka nas przyszly tydzien w sobote. duzo sie dowiedzialam juz dzis. takze jak wody odejda a sa przezroczyste to lepiej zostac w domu ze wzgledu na to, ze trudniej o infekcje i czekac do pojawienia sie skurczy. gaz, zastrzyki, epidural i ten zastrzyk co pomaga urodzic lozysko to tez w standardzie szpitala. bedzie ok:)
-
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=9959830&ticaid=16988 przeczytajcie sobie ten artykul
-
kamika --> i wiele osob przezylo zlamanie reki, ale po co lamac reke jak nie trzeba? dla mnie to jedno wielke brrrrrr...
-
goja --> mnie to zawsze najbardziej w tym calym porodzie przerazalo.. moze dlatego jestem tak na anty jak widze, ze mozna jednak tego uniknac. anioleczek nie wiesz co by bylo gdyby cie nie nacieli, a moze dalabys rade bez? tylko pozazdroscic, ze ci sie tak ladnie goilo bo juz moim kolezankom nie.. i jedne nie czuly momentu w ktorym je nacinali a niektore czuly a potem niektorym sie ladnie goilo a niektorym sie papralo i nie mogly siedziec i opisuja zszywanie jako przezycie gorsze od samego porodu. wiec to zalezy, ja sie zapytam mojej poloznej na wizycie. a jutro mam potwierdzone lekcje z rodzenia :)
-
anioleczek --> podobno w 20% porodow takie naciecie jest zalecane, w 80% juz niekoniecznie..
-
anioleczek --> poczekaj ze zmartwieniami jeszcze troche! i to nic dobrego nie przyniesie dla ciebie czytanie w necie co by bylo gdyby.. kazda z nas ma chyba juz chyba cos na glowie co? moja polozna zakazala mi kategorycznie cokolwiek gdziekolwiek czytac mowiac: zielona sie na twarzy od tego zrobisz :D
-
1. Nacięcie krocza nie zapobiega dalszym, poważnym uszkodzeniom. Aby rozerwać mocno napiętą tkaninę, wystarczy naciąć jej brzeg. Podobnie jest z tkankami krocza - ich nacięcie sprzyja dalszym pęknięciom krocza i poważnym obrażeniom sięgającym odbytu. 2. Nacięcie krocza nie zapobiega obniżeniu napięcia mięśni dna miednicy, wypadaniu narządów oraz wysiłkowemu nietrzymaniu moczu. Główne czynniki obniżenia mięśni dna miednicy, wypadania narządów oraz nietrzymania moczu to predyspozycje genetyczne, ciąża, poród oraz nacięcie krocza. Zapobieganiu dolegliwościom przypisywanym porodom bez nacięcia służy regularne wykonywanie ćwiczeń mięśni dna miednicy w czasie ciąży i po porodzie. 3. Nacięcie krocza nie zapobiega urazom główki dziecka Nie udowodniono związku nacięcia krocza ze stanem dziecka po porodzie. W szpitalach, w których znacznie spadł odsetek nacięć krocza, nie stwierdzono wzrostu przypadków niedotlenienia lub uszkodzenia mózgu u noworodków. Krocze zbudowane jest z tkanek miękkich, więc napieranie główki dziecka nie powoduje jej urazów. 4. Nacięcie krocza nie jest łatwiejsze do zaopatrzenia i nie goi się łatwiej niż pęknięcie. W porodach prowadzonych z ochroną krocza, nawet jeśli dochodzi do pęknięcia krocza, jest to fizjologiczne pęknięcie skóry i śluzówki. Tymczasem nacięcie odpowiada pęknięciu II stopnia i obejmuje również mięśnie krocza i pochwy, jest więc uszkodzeniem głębszym niż fizjologiczne pęknięcie. Krocze po porodach z nacięciem goi się dłużej, jest bardziej bolesne i podatne na infekcje niż w przypadku porodów bez nacięcia lub z niewielkim pęknięciem. 5. Nacięcie krocza nie zapobiega rozluźnieniu pochwy po porodzie i pogorszeniu się jakości współżycia seksualnego Nacięcie krocza wykonywane jest w momencie, gdy tkanki krocza są maksymalnie rozciągnięte przez wyłaniającą się główkę. Aby zmniejszyć ich rozciągnięcie, zabieg ten musiałby być wykonywany dużo wcześniej, gdy główka znajduje się wyżej w kanale rodnym. Nacięcie osłabia mięśnie i utrudnia ich powrót do stanu przed porodem. Częste powikłania po nacięciu krocza, takie jak dalsze pęknięcia, infekcje rany, bolesne szwy mogą wpłynąć na utrudnienie współżycia po porodzie. Bolesne gojenie ogranicza również swobodę ruchów i utrudnia opiekę nad dzieckiem. Czy wiesz, że utrata krwi na skutek nacięcia jest porównywalna z utratą krwi przy cesarskim cięciu? Nacięcie krocza zwiększa ryzyko: * dodatkowego pęknięcia skóry i mięśni * infekcji * przedłużonego gojenia się rany * przedłużonej bolesności krocza oraz problemów w podjęciu współżycia seksualnego po porodzie.
-
nisia --> .. mysle, ze to nie byl problem braku naciecia tylko tego, ze polozne sobie na ploty poszly.. po prostu brak slow. Wiesz więc, wybierasz - decyduj o swoim porodzie. Nacięcie krocza - czy możesz tego uniknąć? Nacięcie krocza jest najczęściej stosowanym zabiegiem chirurgicznym podczas porodu, pomimo tego, że wciąż pojawiają się nowe dowody na szkodliwość tej procedury. Polska jest jednym z niewielu już krajów europejskich, w których rutynowe nacięcie krocza stanowi niekwestionowany element prowadzenia porodu. Co druga rodząca ma nacięte krocze, w tym prawie każda kobieta rodząca po raz pierwszy. Ponad połowa kobiet nie jest pytana o zgodę. Tymczasem w Wielkiej Brytanii i Danii odsetek nacięć wynosi 12 %, w USA ok. 33%, w Szwecji 9,7 %, w Nowej Zelandii 11%. Zdarzają się sytuacje, w których nacięcie krocza jest niezbędne. Według ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia dotyczy to 5 - 20 % porodów. Nacięcie może być rozważane w przypadku komplikacji takich, jak: poród pośladkowy, dystocja barkowa, konieczność zastosowania kleszczy lub próżniociągu, wyraźne blizny po pęknięciu III lub IV stopnia podczas poprzednich porodów, poważne wahania tętna płodu.
-
artigiana --> ja wiem, ze sie niecierpliwisz zeby zobaczyc dzidzke ale potrzymaj ja jeszcze troche w piekarniku :) goja --> jeszcze tak niewiele zostalo.. bedzie wszystko dobrze kochanie. ja jeszcze powtarzam mojemu, z racji tego, ze bede musiala brac antybiotyk na paciorkowca, zeby im przypomnial, ze nie penicyline bo ja mam alergie i jeszcze tam wykituje. boje sie, ze strace kontrole nad sytuacja i zapomne po co jestem w szpitalu:) a o nacieciu czytalam w prasie polskiej - zdaje sie miesieczniku \"dziecko\" i tam sa wypowiedzi kobiet ktore rodzily z nacieciem i tych ktore bez naciecia. to te z nacieciem nie mogly siedziec na tylku po kilka dni a leczylo im sie tygodniami! potem sie papralo, pekalo, robily bliznowce itd.. no i mam podobno bardzo silne miesnie pochwy- czy to nie utrudni porodu? jezeli chodzi o znieczulenie.. tez bym chciala epidural, a mam tatuaz na plecach, boje sie zapytac czy to ok.. tatuaz ma ponad 15 cm wysokosci wzdluz kregoslupa. wiecie cos na ten temat?