Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

falsa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez falsa

  1. no bo mialam uplawy i chcialam sprawdzic czy mam to zakazenie grzybiczne.. i mi wyslali taka gruba koperte i normalnie zawalu prawie nie dostalam! :( ale teraz tak czytam, ze jak ma sie bakterie w moczu to sie podaje antybiotyk a jak bakterie w drogach rodnych to sie nic nie robi bo ryzyko zakazenia dziecka jest bardzo niskie. no ale jednak zawsze cos..
  2. jeszcze znalazlam to: Co jesli wynik jest pozytywny? W UK nie stosuje sie kuracji antybiotykowej podczas ciazy poniewaz jak juz pisalam wczesniej bakterie te moga powrocic do organizmu. Stosuje sie natomiast podawanie antybiotyku ( podczas porodu co 4 godziny ) zawierajacego penicyline. Zalecane jest aby dostac dwie dawki przed urodzeniem dzieciatka. Dla kobiet uczulonych na penicyline sa srodki jak clindamycin (co 8 godzin tez dwie dawki). W sytuacji wyniku pozytywnego nalezy sie udac do szpitala gdy wystapia pierwsze oznaki porodu. Podczas badan polozne uzywaja specjalnego plynu tak aby nie doszlo do infekcji. Nie zalecane jest tez przebijanie wod plodowych ze wzgledu na ryzyko zakazenia. Po porodzie, dzieciatko i mama powinni otrzymac 48 godzinna kuracje antybiotykowa. Wykonywane sa badania krwi dziecka aby stwierdzic czy doszlo do zakazenia. Sa tez alternatywne srodki zapobiegawcze, ktore mozna stosowac 6 tygodni przed data porodu. Wspomne, ze pierwszy test ktory robilam w 35 tyg wyszedl pozytywnie nastepny zrobilam w 38 tyg ale tylko zdazylam go wyslac bo na nastepny dzien zaczal sie porod. Zdecydowalam sie na podanie mi i dziecku antybiotyku by byc spokojniejsza. Po badaniach krwi mojej coreczki okazalo sie,ze nie doszlo do zakazenia. A wynik z wymazu ktory otrzymalam 3 dni po porodzie okazal sie negatywny. Mysle, ze to wlasnie te alternatywne srodki pomogly.
  3. podobno 1/4 kobiet ma zakazenie paciorkowcem w czasie ciazy, ja poprosilam o test wymazu na grzybice no i znalezli mi ten wstretny GBS:( w liscie poinformowali mnie, ze podobno jak bakterie sa w urynie to wtedy podaje sie antybiotyki a jak w pochwie to wtedy trzeba omowic.. i ze podobno antybiotyki nie sa potrzebne ale no i co z tego teraz jak sie boje! to co znalazlam na stronie: Grozny a nawet smiertelny dla noworodkow GBS - group B Streptococcus Pisze na ten temat ze wzgledu na to, ze wiem jakie komplikacje moze powodowac tak niewinny paciorkowiec gdy dojdzie do kontaktu z noworodkiem. Zaczne od tego, ze GBS czyli group B Streptococcus ,paciorkowce grupy B (w jezyku polskim) nie sa choroba i nie sa przenoszone droga pluciowa. Paciorkowce tego typu sa niegrozne i stanowia czesc flory jamy ustnej, skóry, jelit i górnych dróg oddechowych u człowieka. Moga one znikac lub powracac do organizmu w roznych fazach naszego zycia. Wystepuja One u co 3-go czlowieka (kobiet i mezczyzn). Potrafią jednak skolonizować drogi rodne kobiety. Gdy dojdzie do tego, bakterie te sa niebezpieczne dla noworodkow ze wzgledu na ich slaby uklad odpornosciowy. Moze to wywolac posocznicę lub zapalenie płuc, rzadziej natomiast zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie szpiku kostnego lub ropne zapalenie stawów. W przypadku pasocznicy skutki moga byc smiertelne. Jest to bardzo czesto poruszany temat w UK poniewaz NHS nie wykonuje tego badania (wykonuja wymaz ale pod innym katem badan). Uwazaja ze skoro GBS atakuja tylko 1 na 1.000 dzieci to nie jest to duza liczba. Warto napisac jeszcze, ze kobieta ktora jest nosicielka tych bakterii nie zawsze przekaze je dziecku.
  4. a ja dostalam wyniki wymazu i sie okazuje, ze moje drogi rodne sa zakazone paciorkowcem z grupy b :(
  5. no i niestety brzuch to mi coraz czesciej twardnieje.. az ciezej mi sie oddycha wtedy..
  6. a ja wlasnie z wyrka wstalam, ratuje mnie jeszcze tutejszy czas przesuniety w tyl:) ale spalam super: zasnelam o polnocy, obudzilam sie o 3 i nie spalam do 7! a bejbi szalalo jak nigdy z radochy chyba, ze mama nie spi.i znowu zasnelam o 9 i spalam do 12, normalnie nigdy nie mialam klopotow ze snem a tu taki klops.. co do bolow krzyza, ja narazie nie mam zadnych, za to pojawily mi sie skurcze w stopach! raz, dwa razy dziennie mam skurcz w stopie, okropne.. no i mam jakas kreske na brzuchu, co do ktorej mam podejrzenia, jest czerwona, i nie wiem czy to zadrapanie czy rozstep.. pojawila sie dzisiaj w nocy, ale jak na zadrapanie to za malo boli, no i sobie nie przypominam, oj mam nadzieje, ze zniknie bo to prwie po srodku brzucha! ja juz mam 97 cm w pasie..
  7. wlasnie wracam ze spaceru do parku narodowego z tesciami i siostrzenicami mojego chlopaka, jestem padnieta, tez tak mam jak na poczatku ciazy, ze znowu szczegolnie popoludniami jestem nie do zycia, i jak usiade na kanapie to mi sie juz nic nie chce a wogole to meczarnia jest dla mnie pojscie do toalety bo na pietrze mamy, len sie ze mnie zrobic niesamowity! no i znowu dluzej spie.. tak 10-11 godzin to norma, inaczej nie wyrabiam. a ja dzisiaj postanowilam ugotowac zurek, mam jakas niemiecka kielbase, wyglada na biala, mam nadzieje, ze dobra.. a jak nie to mam troche zwyklej polskiej takiej wedzonej, ale wole na bialej. dzagusia --> wybacz, nie wiedzialam, ze mialas takie problemy z zajsciem w ciaze.. naprawde masz sie z czego cieszyc. ja o swojej dowiedzialam sie bedac w 8 tygodniu bo czekalam na miesiaczke, ktora nie nadeszla, a myslalam, ze to przez te tabletki tak mi sie rozregulowalo. teraz wiem, ze musze bardzo uwazac, bo za latwo poszlo mi tym razem . wspolczuje tym dziewczynom, ktore sie tak bardzo staraja i nie moga zaciazyc. tak jak moja kuzynka, leczy sie juz kilka lat, ale kilka miesiecy temu zaadoptowala parke z sierocinca od patologicznej rodziny, dzieci byly bite i zaniedbane a teraz maja taki dobry dom i sa przeurocze i slodkie i bardzo ta moja kuzynke podziwiam i szanuje za ta decyzje. gdyby moja kuzynka mogla miec dzieci to te dzieciaki musialy by jeszcze czekac albo wogole prawdopodobnie zostaly by w domu dziecka do konca, wiec nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.
  8. jak widac wszystkie duzo mamusiek sie teraz \"remontuje\". zycze wam powodzenia i cierpliwosci! ja to nie moge sobie odpuscic bo moj chlopak zdecydowal, ze zrobi sam i teraz zaklada kafelki w 5 roznych kolorach i wola mnie do kazdej: ktora nastepna? wczoraj robilismy brzegi i trzeba bylo ciac to ja rysowalam gdzie uciac i nawet do sciany przyklejalam a moj man obslugiwal maszyne, nawet fajnie bylo :) jeszcze czeka nas jakies 5 godzin tych nieszczesnych kafelek jakbysmy mieli to razem robic. dzagusia --> no to ja cie podziwiam za ta decyzje, bo u nas bylo dokladnie tak samo, ja odstawilam tabletki po 7 latach (2 razy rok temu bralam zastrzytki) i powiedzielismy sobie, ze chcemy miec dziecko \"jak bog da\" i dzidzia sie poczela w pierwszy mozliwy termin, mimo, ze pani doktor ostrzegala mnie, ze przez te zastrzyki moge miec problem z zajsciem w ciaze do 2 lat. wiec ja nie bede choldowac zasadzie jak bog da bo pewnie bog mi da w listopadzie, a na to nie jestem gotowa :) z tym chodzeniem do toalety to u mnie juz troche lepiej, chociaz zdaraja sie moemnty, ze mi dzidzia uciska to wtedy czesciej albo jak wypije wiecej. w nocy kilka razy zdarzylo mi sie przetrzymac mocz, bo bym byla chyba nieprzytomna.
  9. no worcilam, nie bylo tak zle z dzieciakami, ale goraco sie strasznie tu zrobilo teraz.. a ja dzisiaj na obiad palki od kurczaka i ziemniaki pieczone z surowka z kapusty. niby tak duzo czasu mam, bo nie pracuje, mialam pisac ten esej i nie zdaze dzisiaj nic napisac bo taka jestem zajeta, pranie, caly zlew brudnych naczyn, obiad i zakupy a po poludniu znowu te kafelki wiec nie dam rady sie skupic, a potem to juz mi sie nie chce:) pocieszylyscie mnie z tym przyrostem wagi, bo ja sie balam, ze skoro brzuch najbardziej rosnie w 3 trymestrze to i waga tak samo, a ja tu juz 10 na plusie w takim zastraszajacym tempie, moze mi sie uda zatrzymac na tych 15, ale watpie.. dzisiaj bejbi obudzilo mnie mnie o 6 skaczac mi po pecherzu.
  10. u nas od poniedzialku wymiana okien i drzwi (kafelek w kuchni juz nie licze nawet bo to maly pikus) a ja dzisiaj na kilka godzin do opieki nad 8-latka i 3-latka (obie piszcza i wiecznie biegaja). no i pisanie pracy mnie czeka. a pogoda cudna:) co do imienia to prawie jestem zdecydowana na Olivera. PS. coraz wiecej o malych Frankach akuarat slysze:)
  11. paula --> u mnie podobnie :) ja mowie, ze cos tam nam sie przyda za 4 lata jak bedziemy mieli moze coreczke, a on, ze jakie 4 lata???? za rok:)
  12. 26.10.2008 --> no niestety tutaj juz tak jest, ze naleza ci sie 2 usg, 2 razy badaja krew i nie robia wiekszosci badan co sie robi w polsce, ale nie mam wyboru. chociaz na rodzenie to ja akurat sie ciesze, ze bede rodzic tutaj, przynajmniej mi sie wszystko za darmo nalezy lacznie z epiduralem, rodzeniem z partnerem i lekarstwami no i opieka jest uprzejma..
  13. no wlasnie ja sie nawet nie zastanawialam nad klinikami, bo to dodatkowy wydatek. jedynie co mi przeszlo przez glowe za namowa mojej poloznej to porod w domu, ale w koncu zrezygnowalam definitywnie. zaraz sie wybieram na zarelko z kumpela, kurczaka z grilla z ostrym ryzem i grillowana kukurydza:) a potem moze jakies zakupy:) co tu innego robic w taka pogode? tesc meczy sie z dywanem a ja z tesciem :)
  14. witam moje piekne w ten pochmurny lipcowy dzien:) dzisiaj siedze juz w pustym salonie, zadnej lodowki miedzy nogami i pralki i dwudziestu pudel. wczoraj uwinelismy sie obydwoje w 3 godzinki z wszystkim, kuchnia wysprzatana, wszystko na miejscu zaorganizowane, jeszcze tylko te kafelki. a dzisiaj przychodzi koles z wykladzina do pokoiku i zajme sie w koncu urzadzaniem :) jeszcze mnie te okna stresuja.. ale kuchnia to byl najwiekszy mozliwy burdel, a mam juz prawie za soba:) prania mi sie niestety nazbieralo na 5 razy :P
  15. hej kamika! milo bylo ale sie skonczylo:) a opalilas sie troche?:) kami--> no wlasnie dlatego nie chce zostawac w szpitalu, co mi po tym? umylam w kuchni wszystko i czekam teraz tylko na powrot mojego marnotrawnego zeby zgarnac ten burdel z salonu. moja znajoma tutaj z cardiff, co to urodzila niedawno ma problemy z tym swoim facetem bo sie okazalo, ze ja porzucil i jeszcze sie do dziecka nie chce przyznac. oj nam to dobrze..
  16. tutaj co drugi porod odbywa sie w domu i wtedy wogole sie szpitala nie odwiedza, a jak sie cos dzieje, to przeciez zawsze mozna pojechac. ja tam nie lubie szpitali i wole dochodzic do siebie w domu i zazycze sobie zeby mnie wypuscili jak tylko to bedzie mozliwe, oczywiscie mozna zostac dluzej jak sie nie czuje na silach ale u mnie ta opcja odpada definitywnie, wole swoje lozeczko i moja rodzine co mi herbatke przyniesie:) wlasnie wracamy z banku, oberwalo mi sie za niezabranie wszystkich dokumentow i musielismy sie wracac, a potem sie jeszcze przyznalam, ze zlamalam kluczyk do lodowki z winami i kluczyk siedzi w zamku, tak na dokladke, lepiej zeby raz byl zly niz na raty, jakos to przelknal :P kuchnia skonczona! delektuje sie cisza :)
  17. ja do tego mam nadzieje, ze urodze przed poludniem bo wtedy puszczaja do domu tego samego dnia jeszcze, a jak po poludniu to nastepnego. a ja wogole to nie lubie szpitali, a wogole przeraza mnie zostanie w szpitalu na noc. jeszcze nigdy w zyciu nie musialam zostac w szpitalu na noc.
  18. mnie tez sie ciezej oddycha, myslalam, ze to kondycja, ale to chyba wlasnie ta przepona. no i jeszcze dosc czesto jest mi duszno albo slabo, w samochodzie musze sobie wiac prosto w twarz, a prysznic brac przy otwartym oknie.
  19. paula --> a ja siemie lniane bardzo lubie, nawet na sucho zeby przegryzc ziarenka:) moja babcia robila sobie z tego herbatki a ja podjadalam z paczki:) wlasnie wracam z zakupow, ale kasy wydalam a bylam tylko w tesco, do tego kupilam ramki na zdjecia, zelazko i posciel taka sliczna z wyszywanymi kwiatami :) chetnie bym sie polozyla spac ale jeszcze nadal trwaja prace w kuchni, niech oni juz z tej przerwy wracaja co szybciej skoncza! potem mnie czeka mycie i sprzatanie tego calego bajzlu. a moj chlopak nerwowy i mnie tez sie udziela, bo jakis czepliwy boss co to nie wsiadzie do pociagu a nawet samochodu tylko helikopterem przylatuje na zwiady zaczasl sie czepiac a jakies podpisy pod raportami wszystkich menadzerow regionu poczytanajc od mojego chlopaka, i sie teraz wszyscy boja, ze zwolni caly region a on z tego wlasnie jest znany, ze zwalania ludzi a wciska swoich na stanowiska, nawet artykul w gazecie finansowej o nim byl w zeszlym tygodniu. no wiec znowu sklada wizyte a ja tu sie boje, ze zostaniemy bez kasy. jesli wszystko bedzie dobrze, to moj chlopak od pazdziernika dostaje awans, nie wiem czy sie denerwowac czy cieszyc teraz.. zawsze cos na glowie!
  20. ja sobie chyba ta szkole rodzenia odpuszcze, i tak juz mam duzo zajec, wogole to ja sie boje o termin na uni, porod bede miala w samym srodku projektu koncowego! ale na basen chodze:) ale jestem wkurzona ta szafka, mieli dzisiaj skonczyc a tu sie okazuje, ze w dodatku nie dolaczyli wody do zlewu, wogole musza jeszcze poskladac rury przy zlewie, zrobic ranty od szafek, przylaczyc elektryke, to caly dzien bedzie, a ja sie juz tak cieszylam.. no i naczynia i ta cala reszta co w pokoju mi sie wali pod nogami to jest cala zapylona, nie wspominajac o podlodze i polkach, tragedia. pokoik schnie od farby ale podloga lysa czeka na wykladzine, to znowu caly bajzel w lazience, przedopokoju i sypialni.. ryczec mi sie chce jak to widze. na szczescie malenstwo kopie to mi humor poprawia :)
  21. az musialam sobie odgrzac takie mrozone z serem.. ale zjadlabym z miesem i skwarkami, domowej roboty, dopiero co zjadlam a juz glodem przymieram!
  22. goja --> zauwazylam, ze jak jestem w ciaglym ruchu to dzidzia sie uspokaja i nie kopie, dopiero jak sobie odpczne to sie zczynaja harce, wiec jak sie duzo uwijasz to sie nie przestrasz, ze ziutek sie leni:) a tak poza tym to chetnie bym twoich pierogow sprobowala.. mniam!
  23. mnie to przybylo w udach jakies 7 cm i mi sie celulit powiekszyl, wczesniej byl w normie a teraz mam kalafiorki, ale co tam, nikt na nogi nie patrzy jak mu sie brzuch rzuca na oczy:) dzisiaj moj wykladowca dal sobie spokoj z maglowaniem kazdego zdania mojej pracy, nawet kupilam mu czekolade goraca, a sobie moche ze zwyklej kofeinowej kawy bo bym chyba tam na miejscu zasnela. jedna kawa na 2-3 dni nie zaszkodzi, puscil mnie godzine szybciej niz zazwyczaj. kuchnia niedokonczona bo przywiezli brakujaca szafke i sie okazala wadliwa, no i sie chlopaki wkurzyli, nie dokonczyli nawet zlewu ani elektryki i se pojechali zanim wrocilam, brud jak byl tak jest a ja nic nie moge ruszyc na swoje miejsce. eh.. jeszcze w weekend czekaja nas kafelki na sciane. tesc pomalowal wlasnie pokoik, na pastelowo-zielony, wyszedl bardziej groszkowo-zielony niz pastelowy, ale ladnie wyglada. wypilabym sobie herbate ale sie nie dokopie do czajnika..
  24. viola --> przykro mi, straszne i wogole ciezko mi sobie wyobrazic.. a tak mialam nadzieje, ze jakos z tego wyjdzie..:( ja tez na nogach od 8, dzisiaj ostatni dzien kuchni, jeszcze mi chlopaki powiedzieli, ze po fugach trzeba umyc podloge 3 razy - ale ja nie widze sie z wiadrami z woda latac po pietrach bo nie ma wody na parterze oczywiscie ,a sama jestem w domu, wiec niech sobie sami myja. no i jeszcze tesc po poludniu maluje pokoj dla ziutka.. w tym balaganie to juz sama sie nie umiem znalezc! dzisiaj jade na uniwersytet, ciekawe jak to bedzie znow, pol drugiej pracy napisalam, ale chyba bedzie za malo cos tak czuje w kosciach, ze znowu mi sie oberwie, a ja sie tu skupic na pracy nie moge, albo jestem tak zmeczona, ze mam pustke we lbie albo cos chca ode mnie i co chwile mi przerywaja a ja trace watek.
×