Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czadunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czadunia

  1. znaczy się smażę a nie gotuję ;-)
  2. Mmałgosia ---> jejuuuu bez słodyczy? masakra ;-) ja Qbusiowi gotuję jajecznicę normalnie na masełku a taki chlebek w proszku to widziałam chyba Delekty ale tylko 2 rodzaje - żytni i jakis inny. U nas są na półeczkach z ciastami w proszku :-)
  3. :-) już nie :-) ale mundur ma i czasami się przebiera haha Hej Mamusie ! Ja dziś z Qbełkiem więc wybaczcie że tak z rzadka :-) Idę z Qbą dziś do lekarza bo ten katarek jest straszny i znane mi metody nie pomagają :-(
  4. na posterunku !! e.l.f. --> ten automat nalezy do tych droższych ale jest tam fajnie opisane co mniej wiecej automaty do chleba potrafią http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82950270 P.S. piszę się na mordunek sąsiada ;-) kobieca solidarnosc :-) kathrin ---> wytłumacz Brayankowi że ma jeszcze czas na podrywanie - teraz mamusia jest najwazniejsza i tylko z mamusią ma się ożenic - ja Qbusiowi juz to wytłumaczyłam ;-) czekamy na relacje ! Mama Aniu !! Pogratuluj Kubusiowi tych samodzielnych kroczków - on nie ma jeszcze 10 miesięcy a już szaleje :-) skąd ja to znam... Tobie też radzę się ubezpieczyc ;-) Mój Qba też mi tak robi porządki - ciuszki wyciąga z szafek i wyrzuca na ziemię a swoje zabawki, magnesiki z danonków i inne pierdółki ładuje gdzie tylko może. Czasami to mam niezłe ździwko ;-) ups.... gdzie jest Spala ?? Spała?? nie kojarze :-( Katie --> przychodz w końcu do tej pracy !! Mmałgosia a może by tak już wstac?? :-) Qba miał dziś ciężką noc... katarek się przypałętał i delikatna gorączka i przewracał się z boczku na boczek i spac nie mógł :-( ale rano było oki i poszedł z tatusiem do złobka --- ale całuska dostałam na pożegnanie - zwaliła mnie z nóg ta słodycz :-) :-) :-) :-)
  5. ble ble wstawac śpioszki !! Cioteczka Czadunia już na postaranku-posteranku-postorałku-postopadle ... czy jakos tak ;-)
  6. Ja też w kuchni - bo dzień dziecka dniem dziecka a jeśc trzeba ;-) A ja robię wołowinkę jak e.l.f. więc chyba aż tak kiepska nie jestem :-) a kathrin ---> uwielbiam kluski śląskie, kapustę modrą i jakieś mięsko do tego.... uuuu... jak jeżdżę do rodzinki na śląsk to zawsze nam to serwują a ja potem chodzic nie mogę z tej mojej pazernosci ;-)
  7. Kathrin ---> wysmaruj Kosmie pupcie sudoremem - mie będzie go tak pupcia piekła katie ---> no i ja widzę że się niewyspałaś :-) kawkę proponuję i ciasteczko lub czekoladkę na energię e.l.f. ---> nadrabiaj czytanko bo wczoraj fajnie było :-) Mmałgosia ---> sympatyczny ten twój mężuś ... i Klaudia chyba do niego podobna choc oczka wydają mi się Twoje :-) i wogole fajnie wyglądacie Ja katie juz wysłałam zdjęcia mojego męża no i na stronie Qbusia widac go czasami ale puszczę wam porcyjkę jeszcze na maila.
  8. hejeczka Mamusie - a ja mam dziś dzień dziecka i dopiero teraz podniosłam się z wyrka :-) dziecko zaprowadzone do żłobka, śniadanko do łóżka dostałam ... mmmm chyba jednak przesunę termin rozwodu ;-) boję się tylko udac do kuchni bo już wiem co tam zastanę ale warto pożniej sprzątac :-) Qbuś od dwóch dni też robi minkę- świnkę i dodatkowo wygina usteczka jak kaczuszka ;-) robi to gdy coś nie może dostac lub wymusic a ja wtedy umieram ze śmiechu i on też zaczyna się śmiac. Próbowałam byc poważna by uczcic tę minkę ale jak tylko Qbek zobaczył aparat to przestał się dąsac :-( No i odkryliśmy że jest Qbuś o mnie zazdrosny. Mąż nie może wziąsc mnie na ręce bo Qba zaczyna płakac, jak się przytulamy to qchodzi między nas i zaczyna tatusia odsuwac od mamusi jednocześnie mocno się tulając do mnie ---- macie też tak? no my jesteśmy w szoku :-)
  9. to nie obżarstwo Katie :-( przecież nie powiem że miałam ochotę na tego batonika ;-) Dziewczyny lecę po moje - duszko Ale e.l.f. będzie miała do nadrobienia a Mama Ania to już nie wspomnę - 3 dni czytania :-)
  10. z tym że naepwno tylko swoją starą żonkę ;-) a takie dżagi jak my to napewno będzie rozpieszczał ;-)
  11. Mmałgosiu zgódz się - mąż Katie to przystajniaczek haha i wcale nie taki stary hihi z tym że podobno głodzi ;-)
  12. mnie wesołe miasteczko mobilizuje !! :-) katie --> w tamtym roku byłam nad morzem od 30.06 do 10.07 i w tym roku napewo na początek wakacji się nie wybiore. Mimo że mieliśmy przez cały pobyt pogodę to i tak woda miała max w tym okresie 15 stopni. Wtedy dało się przeżyc, bo Qbuś był malutki ale teraz napewno nie dam rady go utrzymac. A woda była tak lodowata, że kąpałam się tylko 3 razy bo tak mroziła ze az bolało. My planujemy wypad na początku sierpnia co nie wyklucza ze i tak was nawiedzimy :-)
  13. hihihi katie --- > przecież moja działka w robienu chleba to tylko wrzucic składniki i włączyc - myślisz, ze to też mi nie wyjdzie? ;-) kathrin ---> morze północne zimmmmne :-( brrrr pamiętam brrrr wymyśl jakiś inny "zachęcacz" a napewno się skusimy :-)
  14. katie 79 ---> 4 wojnę światową rozpętam z moim charakterkiem ;-)
  15. Mmałgosia i kathrin ---> dzięki !! zrobię je w najbliższym czasie i tej porcji to pies już nie dostanie :-)
  16. Katie 79 ---> i ty przeciwko mnie ?? ;-)
  17. katrin --- widze już twoje wyjaśnienia. Sorka że to tak odebrałam jak odebrałam ale po twojej pierwszej wypowiedzi nie można było wysnuc innych wniosków niż tylko ... czepianie się mnie. Wybacz mi ze tak zareagowałam ale należę do osób które lubią jasne sytuacje- jesli piszesz że sie ni egniewasz a potem czynisz jakies aluzje to odpowiadam co czuje w danym momencie. Wybacz mi że podejrzewałam Cie o to .... i znów przepraszam :-)
  18. kathrin --> nic nie wiem o nowym temacie :-) co do pierogów to robiłam dokładnie jak w przepisie z tym że ciasto mi strasznie rzadkie wyszło i ... dodałam mąki, bo nie wiem w jaki inny sposób miałabym z tej konsystencji uformowac pierożki ;-) składniki: 3 jaja (osobno żółtka a z białek pianka) 2 lyzki masła, 0,5 kg sera. Jajka roztarłam z masłem, dodałam ser, pianę, szczyptę soli, dodałam tez odrobinę vukru waniliowego i z tego ciasta miałam formowac pierogi a to ... nie dało sie. Pierogi wyszły ale nie takie jak powinny bo nawaliłam mąki haha
  19. a Qbuś w żłobku daje czadu :-) Panie twierdzą że jest cudowny gdyby nie to że jest wszędzie - nie można go na chwilkę z oka spuścic bo napewno coś wykombinuje wprowadziłam mu do jedzonka chrupki - flipsy czekoladowe - ależ mu smakują :-) i zrobiłam w sobotę pierogi leniwe ale mi nie wyszły :-( wogóle kiepska ze mnie kucharka wiec proszę o przepis... błagam :-) na urodzinkach mojego chrześniaka tak jak się spodziewałam żaden prezent nie trafił do serduszka Davidka :-( ale Qbuś zainteresował się wszystkimi prezentami więc nie miałam aż takiego doła z powodu nietrafienia. A tak się starałam... e.l.f. ---> w następnym roku w jaki dzień wypada sylwester chiński?
  20. no i gadam sama do siebie - chyba nikt mnie nie lubi :-( znalazłam coś fajnego na pozbycie się brzuszka :-) kiedy zaczynamy? http://www.sfd.pl/temat144665 ja chyba zacznę od ... 1 lutego 2006 r :-) bo jutro mi mąż już dzień zaplanował ;-) ale od srody - zabieram się do roboty :-) może któraś się dołączy i będziemy się wspierac? buziaczki i miłej nocy Mamusie i maluszki - ciocia Czadunia
  21. http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog/product_info.php/cPath/24/products_id/327
  22. tylko chcąc nie chcąc trzeba cwiczyc .... i ograniczyc słodycze.... i nie jesc po 18-tej... o rany jakie to wszystko trudne do strawienia ;-) A mamusie !! o jakiej wadze marzycie? ja mam 162 cm wzrostu i najlepiej się czułam ważąc 49-50 kg. Moja waga twierdzi że ważę 58 kg a więc jeszcze 8 kg nadwyżki !! jejuu ale chyba najgorszy jest pozostały po ciąży brzuszek i oponka w tali (tzn tam gdzie talia byc powinna) :-( no i się zdołowałam.... :-( idę przekosic wafelka ryżowego :-)
  23. Hej Katie79 --> ależ Ty twarda jesteś :-) dokopałaś pomarańczowemu - nawet ja bym tak nie potrafiła ;-) Kosma ---> gratulacje !! nawet nie wiesz jak uszczęśliwiłeś swoją kochaną mamusie Kathrin --> trzymam kciuki by Brayan wstał prawą nóżką :-) Mmałgosia ---> mamy patent na łóżeczko ! Qba jak i chyba wszystkie dzieciaczki uwielbia baloniki. Nadmuchaliśmy 2 kolorowe, wyjeliśmy 2 szczebelki z łóżeczka i zaczeła się zabawa w wrzucanie balonów do niego. Qbuś po nie wchodził. Na początku bał się wychodzic, stawał i płakał ale zachęcaliśmy go klaskaniem i krzyczeniem brawo tak że nas sąsiedzi słyszeli. Efekt - Qba sam wchodzi do łóżeczka, wrzuac tam najpierw wszystko co się da i wogóle się nie boi. Spróbujcie e.l.f. --> ale mi smaka narobiłaś .. i z tego co czytam nie tylko mi :-) I co to za pisanie \"za dużo piszę\" \"trochę długo\" itp ?? Pisac i pisac i raz jeszcze pisac, bo strzele focha ;-) i zabanuję nieposłuszne ;-) Lecę mężowi kuchnię \"moich marzeń\" pokazac bo jak zwykle ma problem ;-)
  24. Nie wiem czy zauważyłyście ale zjawiłyśmy się dziś raniutko prawie w komplecie :-) Mamy Ani tylko nie ma... Wysuwają się mi wnioski że tęsknimy za sobą !!
×