czadunia

Mama Ania --> nie wiem nie wiem - ja tam podobieństwa do twojego męza nie widzę (na chyba ze na dole ;-) - moze Kubuś podobny jest do tatusia ;-) Ależ ci dziś się udaje :-) Katie79 --> pisałam o tym :-( widzę że tak mnie czytasz :-( od teraz będę cię miała na oku ;-) Violka25 ---> pisz pisz o was :-)

aaaaaaaaa viola25 --> przygotuj sie ze częstotliwosc tulanka diametralnie wzrosnie :-) mi akurat to wcale a wcale nie przeszkadza :-)

violka25 ---> nie jest on drastyczny - mi też się tak wydawało ale jak zobaczyłam reakcję Qbusia bo stwierdziłam ze to naprawde dobry sposób. Tylko ze każde dziecko odstawia się inaczej Ja w nocy musiałam wstawac nawet 6-7 razy bo mały chciał cyca. Przygotuj sobie też wodę bo przez pierwsze noce maluszek moze potrzebowac sie napic no i w nocy cięzko mi było smarowac sobie sutka ;-) zacznij więc od samego rana a malec lepiej zniesie to w nocy. Qbuś je butle ale mleko zwykłe lub modfikowane uzupełniam jeszcze kaszką ryżową o różnych smakach. Mama ania --> zobacz moze na allegro. Katie ---> rzuc tę pracę i wskakuj na kaffe :-)

Mama Ania --> nie kapie bo zniknęły ;-) :-(

Mama Ania --- Kubuś to cały TY :-)

Mmałgosia ---> jak już cos wystawisz to poślij linka a ocenimy jak ci się udało :-) Ja też szykuję sie do porządków w szafie swojej i Qbusia bo nie chciałabym wiezc tego wszystkiego do noewgo domu a zwłaszcza zaśmiecac moją super cudowną i jeszcze nie istniejącą garderobę ;-) mój kochany mąż poinformował mnie że zainstaluje mi tam deskę do prasowania na ścianie bym mogła sobie ją odchylac i prasowac :-( ale o TV tam zapomniał ;-) Tylko nie mam kiedy tego porzadeczka zrobic bo z moim Qbusiem to naprawdę syzyfowa praca ;-) Mama Ania ---> fajny był wczoraj odcinek i jak tylko wyzdrowieję lecę do fryzjera (ja mam takie zachcianki tuż przed... a potem mi przechodzi hihi) DAWAJ ANIA TO ZDJĘCIE !! :-) Katie --> soreczka - dałam wyślij wszystkim mamom a zapomniałam że ty ... hihi ;-)

nio i ktos mnie wyprzedził :-( gratulacje Mama Ania hihi chyba współpracuje z tobą mój syneczek ;-)

Dzięki dziewczyny :-) Mama Ania ---> pomysł rewelka. Jak bedziesz miała chwileczkę wolnego to napisz jak mniej więcej to tworzysz :-) Byliśmy na półgodzinnym spacerku ale zaczeło wiac i wróciliśmy do domku by robic soczek. Ale siadła sokowirówka i będzie kisiel z owocami i bitą śmietaną :-) Już mi lepiej ale wiem że te wszystkie cudowne leki to tylko objawy zwalczają :-( ale dobre i to :-) nie wiem ale od niedzieli brzuch mnie pobolewa - zwłaszcza rano i wieczorem. Grypka to chyba nie jest bo i apetyt mam ;-) i innych dolegliwosci z tym związanych nie ma :-) Chyba te leki wypłukałay mi żelazo albo wapń (hehe nigdy nie mogę zapamiętac) z organizmu bo mi powieka i wargi skaczą ;-) Katie --> delikatnie skaczą - hehe

I ja się melduję - kiepsciutko dziś ze mną :-( wybaczcie więc ale nie rozpisuję sie - pózniej was poczytam i cos skrobnę. właśnie wróciłam z apteczki ależ ciepełko na dworze .... zastanawiam się czy nie wyjsc choc na pół godzinki z Qbusiem. Pamięta któraś przepis e.l.f. na to cudo z czosnkiem? wiem że cytryna ale jak i co to już nie pamiętam - dzięki :-)

moja będzie hihi

Dzień doberek No nas nie zalewa - Nysa przybrała troszkę ale bez przesady. Mieszkamy na drugim piętrze ;-) Tak sobie myślałam dlaczego nas te choróbska męczą... Zwalam na żłobek oczywiście ale też chyba i wina jest szczepienia przeciwko grypie. Ja nigdy się nie szczepiłam i chorowałam góra (!) 2 razy w okresie jesienno-zimowo-wiosennym. A w tym roku non stopa cos mi jest i Qbus też jakiś mniej odporny. Poczytałam troszkę o tych szczepieniach i dowiedziałam się że większośc ludzi uodparnia ale są i osoby u których odpornośc spada - fakt ze nie chorują \"poważnie\" ale ciągle delikatnie :-( Więc może ta szczepionka tak nas urządziła ? Qbuś lekko gorączkuje, ma katarek i kaszle a mnie zaczeło bolec gardło i tez mam katar :-) Tak mnie kusicie więc i może my coś posadzimy? choc ogólnie to suszenie mi lepiej wychodzi ;-) u mnie w domku przetrwały kwiatki tylko te najsilniejsze hihi

Ja też dziś z rzadka ale moje słoneczko się chyba rozchorowało. W nocy pokasływał troszkę i został ze mną w domku a koło południa - gorączka. No wściec się idzie i babcia mnie jeszcze dobiła że dziadek w niedziele się źle poczuł i ma grypkę a my w niedziele u nich byliśmy z Qbusiem, więc moze wtedy podłapał :-( Tak mnie mój smerf wymęczył dziś że kupiłam sobie winko by się dobic wieczorkiem ;-) e.l.f. ---> masz racje z tymi facetami - jak nie wyłożysz kawy na ławę to nie domyślą się za skarby świata. Co rusz to przechodzę hihi Próbuję inteligentnie, aluzjami, delikatnie ... i co? jajco !! Nie kuma !! oj te nasze chłopy ;-) ;-) ;-) Mama Ania ---> a może już dziś zdradzisz przepis na MUFINKI ? :-)

Alleee puchy !! Łuuuuu łuuuuu huuuuuu huuuuuu Wycisk mi daje to moje dziecko ;-) a na dworze pada i nici ze spacerku :-( Własnie zasnął więc nadrabiam zaległosci - pies, obiadek itp. Ale lukam co chwileczke a nuż ktos się odezwie :-) P.S. Zamieściłam kilka zdjęc "nieQbusiowatych" na http://pstryczek.forumer.pl/viewtopic.php?t=108 :-)

I ja się melduję - na chwilkę bo na chwilkę ale jednak. Qbuś dziś ze mną znów w domku bo w nocy pokasływał. Lepiej niech posiedzi w domku niż by się miało coś znów przypałętac :-) Mama27 ---> Katie bardzo mądrze dziś mówi :-) ubrała w słowa wszystko co i mi po główce chodzi :-) może dlatego że tak często ze mną rozmawia ;-) Mama Ania ---> jak tam paluszek? nie martw się - te Qbusie tak mają - rozrabiaki pełną gębą i nie upilnujesz chocbys nie wiem co robiła :-) Chyba dziś mam jakiś dziwny humorek ;-) Lecę do sklepu póki mój zbój śpi :-)

Wszystkie słoneczka na gg świecą a nikt nie kaffeteruje się ;-) ładnie ładnie ;-) mam pytanko - któraś kiedyś pisała o jakimś cudzie szpinakowym do jedzonka - plis o przepis ;-) wysłałam wam zdjecia jak moi chłopcy pracuję zgodnie przy porządkach :-)

Ja już wstałam a Qbolec dalej śpi :-) a na kaffe w poniedziałki jak zwykle puchyyyyy :-)

A nas nie było bo byczyliśmy się u dziadków :-) Mama Ania ---> jesteś super mamusią bez dwóch zdań !! Rozumiem co czujesz - ja też zawsze się obwiniam. Wiem że ile by się nie pilnowało to i tak z tym upilnowaniem ciężko :-( a zwłasza z tym chłopakami ;-) Mama27 ---> trzymamy kciuki by było już coraz lepiej :-) choc z tymi facetami cięzko bywa bo oni są z kosmosu ;-) Mnie chyba ta grypka coś \"podgryza\" :-( muli mnie od rana i jakoś takoś nietakoś :-( ale walczę jak lwica :-) (obym nie zgineła jak mucha ;-) ) Katie, Kathrin, e.l.f. i Mmałgosia ---> :-) Do juterka Mamusie

Katie ---> a za jakie ty mnie żarty przepraszasz? ni kumam zupełnie ale jak już chcesz to mnie udobrucha ;-) Qbuś nie chciał wczoraj się spacerowac i marudził całą drogę ze złobka. Naprawde juz nie wiem co to jest? chory raczej nie jest, ząki ? nie znm tych obiawów, wymuszanie czegos? wydaje mi się że sprawdza nas ile moze ;-) ale matke ma wyjątkowo upartą i czeka go klęska haha

:-( :-( :-( no w życiu takiego czadu jak wczoraj nie dał !! i cały czas walczymy by jadł, bo z tym jest duuuzy problem :-( ale ja też byłam niejadkiem i chyba ma to po mnie :-( nózki jak patyczki a pani doktor twierdzi ze taki jego uroku i tak się zastanawiam czy aby napewno? w żlobku twierdzą ze jest z tym duży problem - 2 łyzki góra 3 i koniec jedzenia. Podaję mu teraz takie ziółka na poprawę apetytu i moze w końcu sie przełamie :-)

Dzieeeeń dobry bardzo !! Mama27 ---> przykro mi - nie znalazłam. Czekałam wczoraj na męża bo może on wie gdzie to mamy ale też nie przypomniał sobie. Poszukam w sieci a nuż się coś znajdzie. Ja ściągam sobie różne rzeczy od innych urzytkowników przez eMule lub D++ - spróbuj też :-) Katie ---> jestem i czekam :-) Kawke robię szybciutko bo już od 5.30 na nogach :-(

olszoowa --> ja też miałam krosty po goleniu i depilacji bikini - teraz stosuję ŻEL PO GOLENIU i krostek ani jednej :-) tylko cicho sza bo kradnę go męzowi ;-)

i jeszcze jedno zdanko przed wyjsciem po Qbusia Mama Ania ---> dziś Gotowe na wszystko !! A nie wiesz kiedy i na jakim programie leci ( o ile wogóle) LAST - zagubieni?

u nas nie ma takiego fajnego kościółka w lasku... a szkoda. Z Qbusiem chodzimy rzadko bo to dla niego mordenga usiedziec w jednym miejscu. Już prędzej stoimy przed wejsciem a Qba szaleje z innymi maluszkami. e.l.f ---> ja też nie wiedziałam że az tyle tego produkuję :-) nawet piłam codziennie herbatki na pobudzenie laktacji bo nic a nic nie czułam :-) przemęczę się jakoś i liczę że troszkę mi zmaleją bo staniczki sprzed ciąży się kurzą ;-)

Qbuś dziś już w żłobku :-) ale wczoraj to dał mi wycisk :-) mały terrorysta ;-) dziś jak go odbiorę to też wyruszymy na spacerek bo i u nas śliczna pogoda, a wczoraj była zima :-( padało, szaro było i tak jakoś smutno - dopóki mój staruszek się opaniętał ;-) A tak kiedyś słyszałam że okolice 7 roku to kryzys, a u nas 7 właśnie stuka :-( :-) Ja dziś mam dzień na sprzątanie - walczę z kuchnią :-) a jest z czym bo jak juz pisałam w tym mieszkanku mamy w kuchni białe meble (wrrrr) białe kafeki (wrrr) i ... kto robi mieszkania do sprzątania?? nasze będzie tdo mieszkania :-) już niedługo lalala :-) raz dziennie musze ze szmatą latac bo jest masakra :-(

Wszystkim Dzień Dobry a tobie mama27 najbardziej dobry !! Nie martw się głowa do góry. Chyba wszystkie przechodzimy takie małżeńskie kryzysy - mówie tu o sobie i o swoich koleżankach. No dosłownie E P D E M I A Ja też we wtorek miałam spięcie z moim szanownym super doskonałym męzusiem ;-) Focha zarzuciłam bo słowo przepraszam to mu kołkiem w gardle staje :-) to nie pomogło bo mój Pan i Władca jakby nie zauwazył :-( więc wytoczyłam po raz pierwszy broń znaną od wieków - JADĘ DO MAMUSI hihi może nie uwierzycie ale pomogło :-) najpierw się zbulwesrował, ze dziecko bez jego zgody chce wywiezc hihi a potem wzieło go na rozmowę i przepraszanie i jest znów super :-) :-) :-) Moje znajome wszystkie też się skarża, ze z tymi facetami coś nie tak jest? czyżby przesilenie wiosenne? przekwitanie? czy co? !! GŁOWA DO GÓRY BABECZKI - w końcu jesteśmy naj naj i powinnyśmy tak by traktowane. Dla wszystkich Pań