Szukanie dziury w całym

Niedawno minął dzień, ironicznie nazwany przez mężczyzn Świętem KOBIET... ******************** Dzień mężczyzn - 8 marca ******************** 8 Marca - będący bezsprzecznie świętem mężczyzn - dobitnie pokazuje, jak szowinistyczne, samcze nastawienie do kobiet może znaleźć zwoje odzwierciedlenie w przebiegłej zmianie znaczenia. W tym dniu większość mężczyzn doznaje nagle olśnienia, że oto można za pomocą życzeń i bukietu kwiatów uzyskać przebaczenie win i codziennych zaniedbań kobiet, które ponoć pochają. Można się dowartościować we własnych oczach jako ten prawdziwie kochający, wynoszący na piedestał kobietę. A tylko "przypadkiem" podniesć własną samoocenę spokojnie przy goleniu spojrzeć w lustro z konstatacją: - Ależ ja, kurwa, jestem męski, kwiatka dałem i życzenia złożyłem! Nie ma co, stanąłem na wysokości zadania! W nocy należy mi się nagroda! W jakim celu obchodzimy np. Dzień Dziecka? Czy nie dlatego, żeby zadośćuczynić milusińskim nasz dla nich codzienny brak czasu? I po to, by uspokoić własne sumienie, że jesteśmy dobrymi rodzicami? Bo ta nasza ciężka praca to dla kogo niby? Przecież dla nich! A że one tego nie widzą (wszak są tylko ziećmi i docenią dopiero wtedy, kiedy same będą miały własne dzieci), to możemy im przypomieć o tym, że je kochamy chociaż przy okazji Dnia Dziecka. Ten jeden dzień w roku (i urodziny na dokładkę) damy radę wytrzymać przecież. A Dzień Matki? Na co dzień zabiegani, nie mamy czasu na telefon czy odwiedziny u Rodzicielki, bez której poświęcenia przez lata nie mielibyśmy możliwości czerpać dzisiaj z życia. Jeden dzień mozna Ją uczcić i wynieść pod niebiosa, by dowartościować się jako te dobre, kochające dzieci. I przykładów można przytaczać więcej. Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych (3 grudnia) - w którym to dniu wspaniałomyślnie stwierdzimy, że my sami wprawdzie jesteśmy sprawni, ale gdyby (odpukać) stało się nam coś w przyszłości, co ten stan zmieniłoby diametralnie, to wtedy od zdrowych (takich jak my dzisiaj) będziemy oczekiwać choćby dobrego słowa 3 grudnia... Dlatego my dzisiaj też możemy powiedzieć, że jesteśmy z nimi całym sercem, a co... stać nas na taki gest. I nie ma znaczenia, że przez większość roku nie mamy czasu dla swoich dzieci, niepełnosprawnego sąsiada czy własnej matki... Ważne, że dowartościujemy się w dniu swięta i już jesteśmy happy. 8 marca - Dzień mężczyzn. Dumnie kroczących z kwiatami i niosących dobre słowo, które już nierzadko dzień później może zamienić się w codzienne, standardowe byle co. Jak jeszcze świeży wczioraj, a dziś przywiędły od codzienności kwiat. Dlatego jestem przeciw. Niech mężczyźni nie dowartosiowują się kosztem kobiet raz do roku. Niech widzą w kobietach, które kochają, to "coś" bez umownej daty. Bez tego owczego pędu i tradycji, która pozwala uspokoić własne, pełne zaniedbań sumienie. Kochajmy i doceniajmy się codziennie, bez specjalnej okazji. I wiem, że nie tylko ja jestem tego zdania. ************* http://www.youtube.com/watch?v=prkUcaw7k6M&feature=related ************* A święto? Cóż... zostawmy je tym, którzy na to zwyczajne uwielbienie nie mają czasu ani ochoty. I dlatego muszą pamiętac o nim choćby raz do roku. Zawsze to coś, prawda?

Chcę tylko jednego... Rozbrająca prostota, jedynie słuszna (sic?) decyzja., najbardziej oczekiwana chwila... - Czy można inaczej? Na pewno tak. - Czy można chcieć inaczej? Z pewnością. Właściwe pytanie. Zadaj właściwe pytanie. Czy chcieć inaczej musi oznaczać - chcieć lepiej? Dla siebie i kogoś drugiego? Myśl. Prosta. Niektóre kobiety nie powinny zajmować się... ************** http://www.youtube.com/watch?v=kVaGLwMWRrY&feature=related **************

"i do tego, że chce Cię przeprosić. Wiesz za co." Nie, kompletnie nie wiem. chyba, że masz na myśli pisanie tutaj. Jeśli przelewasz swoje myśli - zapraszam je, niech będą zajmować swoje miejsce. "i przypadkiem odbierz wiadomosc" Jaką wiadomość?

Łatwo dojść facetowi do wniosku, że im więcej wie o kobietach (a szczególnie o tej jedynej), tym wie mniej. ************************* ZROZUMIEĆ KOBIETĘ ************************* Fenomen? Niekoniecznie. Raczej prawidłowość. Kobieta śpiewając: "Im więcej Ciebie, tym mniej, bardziej to czuję, niż wiem" - daje do zrozumienia, że nadmiar obecności działa odwrotnie, chociaż owo przeczucie opiera zazwyczaj się na wiedzy zaczerpniętej z poradników typu "Jak złapać męża, by nie uciekł" tudzież na rubrykach porad sercowych z różnych Dobrych Rad. Mężczyzna mówiąc: "Ależ rozumiem, Cię, kochanie!" - mówi tylko, że rozumie. Co nie ma potwierdzenia w rzecywistości. Sprawdzimy? Oczywiście, ta hipotetyczna męska znajomość psychiki kobiet opiera się zazwyczaj (spytajcie swoich facetów) na głebokiej analizie literatury psychologicznej oraz licznych case studies, dokonanych na żywej tkance związku z poprzednimi partnerkami. Jak więc wytłumaczyć fakt, że najczęstszym wnioskiem po tzw. męskich dyskusjach są sformułowania typu " za babą nie trafisz" albo "ja jej przytakuję i tak robię swoje, bo inaczej bym zwariował"? Panowie! Czas obnażyć całą prawdę! Ta cała nasza merytoryczna wiedza oparta jest na... braku wiedzy! Sięgnijmy na początek do literatury poradnikowej. Wszystko, co mężczyźni wiedzą o kobietach ************** http://www.youtube.com/watch?v=5J3hCkbMhkQ&feature=related ************** Ale skoro autor jest ekspertem od rozumienia kobiet, to czego można wymagać od jego czytelników? To może zwrócić się w stronę filozofii? Nie, to nic nie da. Przecież "Wiem, że nic nie wiem" - też powiedział facet! A współcześni prawie-macho? Mają jakieś bardziej konkretne rady, zapełniające puste kartki? ************ http://www.youtube.com/watch?v=7nD6Bhjymh4&feature=related ************ Tez nie... zbyt powierzchownie, w przaśno-polskiej stylistyce. Więc? Zagraniczni panowie są mniejszymi prostakami. Podobno. ************** http://www.youtube.com/watch?v=qDJs2quXZ0M&feature=related ************** No tak... Pozostaje pozostać dyletantem w tej wiedzy tajemnej. Co niniejszym czynię z radością, ponieważ czego oczy nie czytają, tego mózgowi nie żal. :P

No, dobra... Jeśli Święto Pączka ma być uczczone na maxa, to należałoby jakiś rekord pobić czy coś :) VII Poznańskie Mistrzostwa w Jedzeniu Pączków na czas 2011 ************ http://www.youtube.com/watch?v=hwjv_2dgtE0&feature=related ************ A w tym roku? Zawodnicy ostro trenowali. Czy padł rekord? 13.02.2012 ************ http://www.youtube.com/watch?v=Gb9bJTRw66g&feature=relmfu ************ Niestety. Nie udało się pobić rekordu z zeszłego roku (4 minuty i 12 sekund). Chyba dlatego, że rekordzisty w tym roku nie było, ponieważ .... się odchudza. Trzeba uważać z tym sportem, nie ma co. :P

Jedzcie jeszcze. Ale nie pochłania się w siebie pączka w całości, no proszę Was! Nawet jak jest idealny :P ************ http://www.youtube.com/watch?v=9ICon7tAzd4&feature=related ************

Pączki i inne faworki wpływają na nasze życie w sposób ekstremalny. Krótko: Kto się nie poczęstuje, gorzko pożałuje. ************** http://www.youtube.com/watch?v=jeoss4Pcb_0 ************** Słodkie, pączkowe życie albo peszek :P

Opcji jest wiele... Kto szczupły, może pączkować w najlepsze, kto mniej szczupły - zalicza kontrolne ilości, a kto sam przypomina pączka - temu wszystko jedno! :) --------------- Pączek, mały pączek Nie miał nóżek ani rączek Pączek, mały pączek Egzystencji poczuł ostrze! --------------- Słowem - Pączek's not dead! :P OPCJI JEST WIELE - Pączek ****************** http://www.youtube.com/watch?v=hjf0ChtebnI ****************** I pączek stanął na placu w południe Stanął na placu i myśli miał trupie gdy słońce zaświeciło mu prosto w lukier poczuł, że miesza mu się na głowie cukier ! Przykładowe lukratywne ceny: 0,69 zł/szt - Lidl 0,49 zł/szt - Kaufland Mam nadzienie, że Wam smakuje :)

Walentynki. Mógłbym Ci napisać dużo, kwieciście, z duszą na tacy. A ja chciałbym po prostu dać szczęście i zadowolenie... ze mnie ****************** http://www.youtube.com/watch?v=pywa6BjhaDM&sns=em ****************** Tylko tyle. Aż tyle.

Zgadzam się... nie jest za późno.

Sto gorących słów, gdy na dworze mróz Niewyspaną noc, jeden koc Nadgryziony wdzięk, pustej szklanki brzęk Niespełniony sen weź co chcesz... Nie możesz mi więcej dać Nie możesz mi więcej dać bo sam o wiele więcej mam uwierz mi MALEŃCZUK ************ http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=NAyUh9j0VKc ************ Tyle marzeń do spełnienia, bylem tylko marzyć chciał.

Rozkład może zmienić się nawet dwa razy do roku... Na wiosnę i zimą. Tylko od stanu wspólnych szyn zależy, czy nasz pociąg odjedzie przewidywalnie, o czasie czy też kolejny raz spóźni się, albo już wcale nie przyjedzie. I zawsze istnieje telefon do przyjaciela, by dowiedzieć się czy wyjechał znów. Bo na oficjalną informację nie można już liczyć... Train - If It's Love ************* http://www.youtube.com/watch?v=QD43kNN2lzY ************* Bo jeśli to miłość... ---------- If it's love And we decide that it's forever No one else could do it better And if I'm addicted to loving you And you're addicted to my love too We can be them two birds of a feather That flock together -----------

Oto jest legowisko lwa... A koledzy mówią: - Ten ma dobrze... I z niesmakiem patrzą na swe żony. I dosłownie nie ma prawie dnia. Żeby któryś nie przyszedł do niego: - Ty mi pożycz legowisko lwa, A ja dam ci na kino, kolego... Lew się dziwi, zazdrości im rodzin, Chętnie z dziećmi by się bawił jak psisko, Ale daje ten klucz i wychodzi Pod chmurami wiszącymi nisko. Mija schody, podwórko i dom I odpływa w samotność wieczoru... Nie jest dobrze samotnym lwom, Legowiskom wbrew i wbrew pozorom. ************** http://www.youtube.com/watch?v=2Z5mzqQrA9w&feature=related **************

Chcieliście kiedyś czegoś nie zrobić, chociaż rozsądek nakazywałby inaczej? Zawieszenie krępuje ruchy. Skrępowanie wyzwala bezruch. Nieskrępowane wyzwolenie zawiesza... ------------------- Ja wiem Że będzie Szkoda nas A jednak wciąż Nie ruszam stąd Bo może się stanie raz jeden cud I przyjdziesz dotkniesz mnie I powiesz Zostań tu -------------------- Urwać linę, na której... ***************** http://www.youtube.com/watch?v=5POj3cey4uI&feature=related *****************

Jeszcze słówko literaturze. Oddajmy należny hołd śp. Noblistce. - Nic dwa razy się nie zdarza. Czy aby na pewno? Niekoniecznie. :) Więcej niż jeden raz przedsiębiorcza kobieta może sobie np. zasadzić... typowo włoską włoszczyznę. ------------- "Był pewien rolnik w Neapolu, który zasadził chuja w polu, gdy przyszedł doń na wiosnę, chuj rzecze: „Precz! Ja rosnę, do widzenia, mój drogi Karolu". ------------- I konia (?) z rzędem temu, kto powie, o jakim Karolu myślała Szymborska pisząc ten limeryk? :P Dobranoc.

Jaki tam Tomasz. Bartosz Wierzbięta, oczywiście. Sorry, człowieki mi moje przejęzyczenie wybaczą! Bo jestem królem, i mnie się wybacza... - jak mawiał Julian. :) A jeśli już jestesmy przy królewskich dialogach z lemurami, to należy wspomnieć o dialogu bez słów, który dobitnie wskazuje, dlaczego lemury (włącznie z królem Julianem) lubia jak im się rusza futerko. ************* http://www.youtube.com/watch?v=yEhV8xbekRo&feature=related ************* Czyżbym odkrył małą niszę hodowlaną? :) No, popatrzcie, jak mu się mordka śmieje na pieszczoty ************* http://vimeo.com/3057473?p%20g=embed&sec ************* Czego nie omieszkał zauważyć Jacek Pałasiński ---------- http://www.youtube.com/watch?v=xNm9TvXSOp0 ---------- Króle Juliany górom - wiedzom to wszyscy jego poddani! O! :P

Dobranoc, ref. ------------ Ludzie mają problemy, fakt. A koty? Nie dość, że te same jazdy (namiętności, zdrady, małe kociątka), to jeszcze ten slang... Version for sukinsyners :P *************** http://www.youtube.com/watch?v=eeJjsceoKbY&feature=player_embedded *************** Tomasz Wierzbięta byłby dumny z tłumaczenia! :)

"nikt kto nie przeżył czegoś podobnego" Zgadza się. Interpretacja faktów i próba ich wyjaśnienia ma się nijak do przeżyć, które przeżywa matka w takiej sytuacji. Ty jesteś matką i nie wyobrażasz sobie siebie, jak byś się zachowała, mimo deklaracji, że tego byś nie zrobiła, a tamto może i owszem. A co mają powiedzieć ludzie tacy jak ja? Ja nie jestem nawet (sic!) ojcem. Ale... też sobie nie wyobrażam.

refforma_... Skoro straciła dziecko i wiedziała, że to jej przypadkowa ale wyłączna wina, to przynajmniej chciała uniknąć za to własnej odpowiedzialności. W końcu idąc tokiem jej rozumowania - dziecko nie żyje - a ona pójdzie/nie pójdzie do więzienia. Wybór wydaje się z jej punktu widzenia oczywisty. Bronić tego, co da się zmienić. Dylemat polega na tym, że jeśli szok mija, a ona widzi zaangażowanie ludzi w wymyślone poszukiwania i zadymę na całą Polskę, to w którymś m,omencie oprzychodzi refleksja... co z tego moze wyniknąć? I w takim punkcie prawda wychodzi na jaw. A wtedy nie ma żadnej litości dla - bądź co bądź - przypadkowej sprawczyni nieszczęścia. Matki, która (nie zapomnijmy jednak) straciła własne dziecko.

ŚLICZNIOTKA Dziwne zniknięcie malutkiej Magdy Niestety... Prawda nie jest zbyt ciekawa. Cały piątek 3 lutego upłynie w mediach tylko pod znakiem jednego tematu: (...) Zwłoki półrocznej dziewczynki znaleziono w Sosnowcu niedaleko Huty Buczek. Matka mówi, że śmierć dziecka nastąpiła w wyniku wypadku. Magdy szukano od ubiegłego wtorku. Mama dziewczynki mówiła, że gdy szła do matki ktoś uderzył ją w głowę i zabrał z wózka dziecko. - Dziecko miało wypaść matce z rąk i uderzyć głową o próg - dodaje. Matka nie wiedziała, co zrobić, włożyła ciało do wózka i pojechała nad rzekę. Więcej Rutkowski ma powiedzieć podczas zaplanowanej na godz. 13 w piątek konferencji prasowej." Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kilka lat. Szkoda matki, która straciła w przypadkowy sposób dziecko, i która w dodatku za to dostanie dość surowy wyrok.

Sen jest sprzymierzeńcem... Równowagi, bezpieczeństwa, urody. Daje energię i optymizm. Pozwala zapomnieć o tym, jaki jest świat. Ten rzeczywisty i ten Równoległy. **************** http://www.youtube.com/watch?v=anns4opXrjA&feature=related **************** Po to, by Król Julian w każdym z nas już jutro się obudził z nowymi siłami. Dobranoc.

Zimno. Powiew chłodu w sercu, wzmocniony temperaturą za oknem nie pozwala myśleć o spokojnym śnie... Czy Król Julian, gorący i wesoły, może chcieć więcej niż jest w stanie dać Królowa Śniegu? ************ http://www.youtube.com/watch?v=5w0Xy_6WIY0&feature=related ************

Nie ma to jak królewska miłość do samego siebie, drogi Julianie? Miłość może mieć czerwony kolor namiętności, albo kolor czarny, oznaczający stałość i rozpoznawalność. A pomarańczowa miłość? Też zasługuje na swoje pięć minut, mimo koloru... ***************** http://www.youtube.com/watch?v=fMM9bz0Y0DY&feature=related ***************** - No i tak ma być, proszę ja Was, tak ma być! Nawet Król, czyli ja, może tęsknić, bo nie miał racji. ************ http://www.youtube.com/watch?v=ZRlCJAqy7Do&feature=related ************ Ach, ten Twój łeb jak baniak... :P

Zaraz, czy jest ktoś, kto nie chciałby przeżyć ognistego flirtu albo romansu? Czy jest ktoś, kto mając od dawna stałą połówkę nie chciałby, żeby było "jak dawniej", czyli gorrrrąco? No, tak. Już słyszę głosy prawie-świeżo porzuconych albo cierpiących z damsko-męskiego powodu, którym w głowie raczej święty spokój niz pakowanie się w kolejne nieszczęścia. Ale... gdyby tak w oderwaniu od rzeczywistej, osobistej sytuacji - zastanowić się przez chwilę... Absolutnie każda/każdy miałby ochotę na małe szczęście we dwoje, czyż nie? :) Zresztą po to istnieje forum uczuciowe, zdaje się. *************************** EKSPERT: KRÓL JULIAN *************************** Miłość własna, ech. Przyjemna, czuła. Nie zdradzi, nie porzuci, nie zrobi świństwa. Ona jest tak, taka... no, taka nasza, najlepsiejsza! Te pokłady automiłości krążące po własnym krwiobiegu, przeszywające na wskroś, od stóp do głów, i wszystko pomiędzy. Prawdziwy król wie, jak to się robi. - Do kobitki trzeba się pofatygować... ******************** http://www.youtube.com/watch?v=BjonVMZgCko&feature=related ******************** I co, i co? W takim momencie? No, Królu nasz jedyny! Co z tymi wargami? - Wargi to Ty zostaw w spokoju. Skup się tutaj. O, na stopach się skup! ********************** http://www.youtube.com/watch?v=fp9yzStJye4&feature=related ********************** Niemożliwe? - A jednak! Stopy to są najważniejsze przecież. Albo inne takie. I całość jest najważniejsza. Ja jestem jak kobitka. - Gadać, kto do mnie odczuwał pociąg, hę? **************** http://www.youtube.com/watch?v=kMnZCmwarmQ&feature=related **************** - Królu, na Marsa z takimi radami. - Milcz, jak się nie znasz! Anatomia, to mnie kreci... mmmmmmmmmmm:) ************ http://www.youtube.com/watch?v=zwfJMO6DJP8&feature=related ************

Co mam napisać, gdy jestem winny, co powiedzieć, By odkręcić ten ból, którym raniłem beznadziejnie? Jakich użyć słów, byś zapomniała Nie wiem jak to zrobić, bo przepraszam już słyszałaś. Kocham Cię to może też nie pomóc. ------------------- To przeze mnie, że ostatnio wieje chłodem. Boże, nie zasłużyłem na nią ani trochę! Nie mogę Ciebie stracić, boję się rozstania, A jeśli mnie zostawisz, to tak będę błagał ------------------- Chcę Ciebie, ta tęsknota to nie fikcja, Wypełniasz mi myśli i czekam na sygnał, Jakąś wiadomość rozwiej wątpliwości. Nie mogę tak żyć, potrzebuje harmonii. -------------------- Peter - Wyznanie *************** http://www.youtube.com/watch?v=kU6_as64fjs&feature=related ***************