Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szukanie dziury w całym

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Szukanie dziury w całym

  1. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    pola zawsze to jakiś substytut:) kotka trafiałaś chyba na nieodpowiednie egzeplarze:) moje zwierzę JEST idealne!
  2. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    samica :) kotka Nie trzeba kotu nic zarzucać, nie mam mu nic do zarzucenia - bo ponieważ gdyż prawdopodobnie po prostu - jest idealny!
  3. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    pola Kto umie robić masaż? Kota nie oddam! Mój ci on!!
  4. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    W takim razie trzy kilo współczucia ci wrzucam (bynajmniej nie na plecy!). Na marne pocieszenie powiem, że od dwóch dni mam to samo w związku ze wzmożonym użytkowaniem komputera. Kot próbuje pomóc:)
  5. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Na plecy najlepszy jest masaż orientalny o wdzięcznej nazwie "Taniec dwóch kocich łap", po polsku deptanie :)
  6. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Ja nic nie mówię w tej chwili na temat trafności:) najwyżej czekam na propozycje, najlepiej z uzasadnieniem:)
  7. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Analiza szans kadry narodowej w piłce nożnej na ME oraz analiza zdrowia psychicznego Prezydenta jest potrzebna w debacie publicznejw realu. Ostanio również w świecie równoległym analizy osobowości tak się nasiliły, że nie sposób pominąć tak doniosłego i ważnego życiowego etapu. W związku z tym dzisiaj mała ... ************************************** Zagadka biograficzna ************************************** W miejsce kropek wstaw zawód i odpowiedz o kim mowa. Wzięty ................(*1). Zaczął od zajęć praktycznych i na ich podstawie dowiedział sie czego jeszcze nie wie o kobietach - i co z konsekwencją nauczył się z książek . Po otwarciu własnego gabinetu zaczął na szeroką utwierdzać klientki w przekonaniu o własnej wiedzy i doświadczeniu, przez co zyskał famę autorytetu w dziedzinie seksualnej analizy osobowości. Praktyka prowadzona była w profesjonalny sposób i dawała poteżną dawkę nowej wiedzy o kobietach i - co równie ważne - uciechę własną. Pacjentki podczas terapii w gabinecie czuły się prawdziwie docenione i błyskawicznie pozbywały się kompleksów. Jedynym dysonansem był fakt, iż sam wypraszał je po skończonej terapii za drzwi. Po dogłębnym przeanalizowaniu i stwierdzeniu złożoności swoich klientek uznał, że z tą wiedzą i doświadczeniem nie ma wręcz moralnego prawa pozbawiać męskiego świata swojego wsparcia, który - zagrożony zaborczością kobiet - zaczyna się składać z samych ciot i memłaków. Ktoś przecież musi to robić. A kto się bardziej do tego nadaje? Śmiało stawia tezy, z których większość jest oparta na solidnych podstawach naukowych. Choć nie zawsze mają wiele wspólnego z rzeczywistością - przyjmowane z po wstępnych atakach z prawdziwą atencją i uwielbieniem. Kontrowersja słów i nieracjonalność niektórych argumentów zastępowana jest przez daleko idącą umiejętność roztaczania wszechobecnego, hipnotyzującego męskością czaru. Staje się partnerem do rozmów z kobietami z klasą i wszechstronną wiedzą, nie tylko na linii terapeuta-pacjent. Dla kobiet niedojrzałych emocjonalnie i nastolatek staje się obiektem uwielbienia i zarazem pożądania. Zasadniczą cechą wyróżniającą go spośród innych fachowców w swojej specjalizacji jest założenie własnej nieomylności w stawianiu diagnozy. Ilekroć diagnoza okazuje się niesłuszna lub z gruntu fałszywa a dowody błędu są niepodważalne - stawia na szalę własny autorytet, co z reguły wystarcza do stłumienia fali wszelkiej krytyki i sposobu prowadzenia terapii. Bogate doświadczenie zawodowe i prywatne nie ustrzegło go jednak od niemiłego wrażenia, że oto on - jak każdy specjalista tej klasy - tak naprawdę zatracił zdolność radości z seksu i bycia z kobietą. Świadomość spenetrowania wzdłuż, wszerz, wgłąb, z przodu, od tyłu a nawet z boku tak wilekiej ilości kobiecych wnętrz i zajrzenie w ich dusze daje wrażenie graniczące z pewnością: kobiety same nie wiedzą czego chcą! Aby pozbyć się niemiłego wrażenia pustki rozszerza działalność. Jednak kolejne terapie i spotkania pogrążają go w poczuciu niesprawiedliwości, że oto on - niemalże bohater i współczesny Casanova - pomimo kolejnych podbojów i sukcesów tak naprawdę jest samotny. W końcu podejmuje desperackie kroki... i próbuje zdobyć swoją własną klientkę... ------------------------------ Odpowiedź tuż po 23. Zgadywanie dozwolone:)
  8. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Od zawsze:) A poziomu -1 w dół do tej pory się boję (szpitale są świetne do horroru, bo zawsze mają -1 a nawet -2). A urywająca się lina to moje hobby:)
  9. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Może ja też przestanę psuć topik? ;)
  10. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Co to znaczy "psuć topik" ? Jakby to miał być tylko monolog, to lepszy blog. :)
  11. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Czarownica "nie ma sensu się czepiać i ich krytykować za to że wybrali taki a nie inny styl życia" Oczywiście, że nie o to chodziło. Raczej o zabawne sytuacje i teksty, z których "piękna sąsiadeczka tak sama na zakupy chodzi? Może ja pomogę nieść, żeby się szanowne rączki nie zmęczyły" jest drobnym przykładem na inwencję twórczą. I dobrym zadatkiem na "zrobienie" nowego wina, jesli odwdzięczysz sie marnym zetem. :)
  12. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Czarownica opwieści z krypty... dawaj :) kotka Nieźle. Bezwstydnie i z rozkoszą się multiplikujesz przy tym kompie... :) A uwaga bardziej podzielna niż iloraz wredności kota.
  13. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    kotka "Mnie sie winda wiesza jedynie jak ściągam filmy, gram, gadam na gg, jestem na kafe i uzywam quarka" Tyle to się nawet w szpitalnej nie mieści :) --------------- Czarownica Wsiadaj;) Wciśnij ostatnie i umil czas mnknięcia między piętrami dowolną zabawną "Opowieścią z windy" :)
  14. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Uprzejmie nakazuje się Ju, aby łapała za cokolwiek innego niż słówka:) Kotka robiwycieczkę do hipermarketu. Najtańsza klawiatura jest tańsza niż najdroższe piwo tamże. Jeśli prawidłowo skonfigurowany linux się brzydko zachowuje, to dobrych manier przy konfiguracji należy nauczyć informatyka. Tylko komu by się chciało zagłębiać w temat? btw. Linux to świetne imię dla kocura:)
  15. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Z dedykacją dla producenta windy. ****************************************** Winda nasza powszednia ****************************************** Winda jak winda. Kabina zwisająca na linie, słowem nic szczególnego. Czasem może być niemym świadkiem wydarzeń, o jakich się konfesjonałom nie śniło. Ludzie mieszkający w bloku z windą dzielą się z grubsza na trzy kategorie: - na korzystających zgodnie z przeznaczeniem, - na nie korzystających wcale - i na tych, co nie czytali Instrukcji Użytkowania. Ci \"zgodni\" zachowują się skandalicznie: otworzy taki, wejdzie, wciśnie, przejedzie się i wyjdzie. Zupełny brak szacunku dla geniuszu wynalazku! Niekorzystający przypominają dziewice z wyboru, bo mając ją na wyciągnięcie ręki wolą patrzeć jak korzystają inni. Takie słodkie dochodzenie schodami do nieba :) Ci, którzy nie zapoznali sie z Instrukcją Obsługi charakteryzują się nadzwyczajną wprost kreatywnością i mają we własnym tylnym szybie wszelkie odstępstwa. Za to dodają swoją obecnością kolorytu nieciekawym prostokątnym blokowiskom. Nadszedł dzień przeprowadzki. Ten dzień - powszechnie uważany za Dzień Sądu Ostatecznego ma w sobie coś obrzydliwie mistycznego: człowiek jak wędrowiec przemierza mieszkania w poszukiwaniu ostatecznego celu podróży, a tu cholernie ciężkie graty i całe stosy przyziemności do wniesienia, wwiezienia i wciągniecia na linie. Dźwigaj albo płać! Jak tyle tego chciałeś mieć. Myślami byłem już w trakcie urządzania wnętrz. Ekipa przeprowadzkowa chyba trochę nie nadążała za tymi myślami. - Zenek, trzymaj, kurna bo leci! - niosło się po schodach. - Trzymam, w dupę, tylko ślizgie ma boki, landara! Sugestia, że landara to antyk i może by tak uważać nie spotkała się ze zrozumieniem. - Widzisz Pan te winde? Z gumy nie jest. A ta szafa ma większy rozmiar od dupy mojej teściowej, hehe... - No dawaj, oooop! Po dojściu do wniosku, że z dupą teściowej jeszcze żaden zięć nie wygrał postanowiłem działać równolegle. Landara choć niezgrabnie posuwała się jednak powolutku po kolejnych schodach w towarzystwie raźnych okrzyków. I co? Powierzyć porcelanę na pastwę stada słoni? Niedoczekanie! Wciśnięty przycisk przywołujący windę zachęcająco zamrugał. To za mało, by zwabić potwora zwisającego gdzieś w czeluściach. Otoczony wianuszkiem pudełek i pudełeczek stałem jak jakiś kretyn modląc się do Naczelnego Konserwatora, żeby ściągnął klątwę i przy okazji windę. Schody zablokowane trzema nieludzko sapiącymi podnośnikami i antykiem, winda nie jedzie a od strony klatki schodowej niosą się podejrzane dźwięki... \"Dzieci wesoło przybiegły ze szkoły\" i podążają do kolegi, który ma właśnie wolną chatę. - Zgodnie z tekstem utworu zaraz zapalą fajki wyciągną flaszki. Jedyna przeszkoda - ja i moje graty. Nie doceniłem sportowego ducha młodzieży. Poręcz co prawda przypomina skocznię narciarską i nawet ma zeskok, ale żeby skakać w górę i to zbiorowo? Wolę nie patrzeć na bliskie spotkanie trzeciego stopnia. Ucho pośród miłego \"gdzie się pchasz, gówniarzu\" i \"pocałuj mnie w dupę fagasie, bo ręce masz zajęte\" - wyłowiło szmery i trzaski. Znajomy dźwięk zwijającej się liny oznajmił, że pora chwycić pakunkowy oręż. Hop! - paczka w górę. Trzask ustał, światełko mruga a ja stoję jak idiota. Na pomoc przyszedł nowy sąsiad wracający z pracy. - Pan też do góry? - zapytał uprzejmie. Obaj staliśmy na parterze, ale mógł nie zauważyć. Taka karma, poniedziałek przecież. - Awaria albo złośliwość rzeczy martwych - zawyrokował. - Ja tylko na trzecie, idę schodami. Do widzenia! Ruszył dziarsko po schodach nie znając sytuacji na landarowym polu bitwy powyżej. - Do widzenia! Ja poczekam - z tymi tobołami nie mam wyjścia... - pożegnałem go czule. Sam się zaraz przekona, że on też. Tymczasem trzask z szybu rozległ się powtórnie... To chyba nie lina? I co tak stuka? Chyba z trzeciego piętra rozległ sie wrzask pana Zenka: - Heniek, zaraz popuszczę! Przytrzymaj mnie za plecy bo nogi mi się rozchodzą!! Teraz!!!! Mocniej, kurwa! Otwarły się drzwi jednego z mieszkań. - A co tu tak głośno? Co to za przekleństwa? - miła starsza pani postanowiła włączyć się do akcji. - Nic, nic, tylko mała przeprowadzka. Proszę się nie obawiać! Szybko pożałowałem tych słów. Głośny rumor był dowodem, że Zenek dotrzymał słowa i popuścił bez żenady. Wkrótce potwierdził to nadciągający z powrotem sąsiad. - Nie da rady! - Zablokowali na amen! Jest już winda? Kiedy pojawił się obok mnie miły wilczur wielkości kucyka i głośnym szczekaniem ostrzegł, żeby mu nie przeszkadzać w powrocie ze spaceru - kołnierzyk dał mi znać że jest za ciasny. Starsza pani stojąca w drzwiach (to lepsze niż \"Klan\") uprzejmie doniosła: - Chyba jedzie! Istotnie... coś się dzieje. Łoskot w szybie przybrał na sile, zazgrzytały przesuwne drzwi... Paczki znowu w dłoń! Pies szczeknął, babcia stoi, sąsiad zrobił pierwszy krok... W pośpiechu poprawiana spódnica i zawstydzone spojrzenie dziewczęcia nie pozostawiało wątpliwości: w tym maczał co najmniej palce stojący za nią czerwony jak burak chłopak. - Co tak długo? - rzucił inteligentnie sąsiad. - Przepraszamy.... my tylko tak, niechcący... Chłopak spuścił tym razem wzrok. Mokra plama na podłodze podsunęła filmiki z RedTube. Czyżby Piss? Nie, raczej pies. W międzyczasie. Przyniósł ze spaceru rezerwę. Starsza pani nie widząc psa zrozumiała po swojemu: - Nie wstyd wam? - zmarszyła brwi. - Musicie robić w windzie? Tymczasem z góry dobiegł głos Zenka ścigającego złośliwego małolata: - Czekaj, mały zboczeńcu, już ja cię dorwę!! - zabrzmiała obietnica. - Tylko mi, Heniu, poluzuj! Nie czekając na realizację nadciągającej apokalipsy chłopak złapał za rękę bladą już dziewczynę i bąkając: - Do widzenia, przepraszamy... pomknęli w stronę drzwi wyjściowych. - Halo, a kto posprząta? - babcia była bezlitosna. - Sie prosze pani szanownej posprząta jak będzie wszystko zrobione , a my jeszcze robimy!- zapewnił uprzejmie Zenek. Pies potwierdził szczeknięciem. Nie mogąc dłużej wytrzymać parcia na szkło, ja też spuściłem. Paczka z wdzięczności za dalszy brak ściskania plasnęła w środek mokrej kałuży. Cały w kropelkach sąsiad podsumował po swojemu: - Gorąco dzisiaj, aż się spociłem. Ma ktoś chusteczkę? Szkoda nieczytanej \"Wyborczej\", a dziś dodatek o komputerach. ***************************************************** U Ż Y s z k o d n i k u , P A M I Ę T A J !! ***************************************************** Linux się nie zawiesza! A Windzie XP się zdarza. Zwłaszcza tej bez Service Pack. :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):
  16. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    "Wolisz uczyć się, ucz się lizać je" Adult version: "Wolisz upić się i lizać mnie" :D
  17. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Stara Kafe mocno śpi....x2 My sie nie boimy, cichutko siedzimy kto sie zbudzi posta zje.... :D:D:D: http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/superpara/b6589fc6ab0dc82cf12099d1c2d40ab994e8410c.html Czasem dobrze jest mieć po 10 lat ;) Ju dzisiaj jest niema i nie ma dźwięku, tekst tego wyco wyżej: Ty masz dziesięć lat i ja mam dziesięć lat I siedzimy ciągle w pierwszej klasie O, rzućmy to i chodźmy stąd Ty masz ręce dwie i ja mam ręce dwie Ale Ty masz chyba obie lewe O, zróbmy coś, by zabić nudę złą Ref. Para mieszana, ledwie zakochana Jutro powiem Ci, że kocham Cię Para mieszana, chyba bardzo zgrana Mam pierścionek, pewnie Ci go dam W jednej ławce Ty, a obok czyli ja Tak siedzimy trzeci rok w tej klasie O, śmiej się proszę, nie załamuj się Ty masz parę zer i ja mam parę zer Tam za rogiem dzisiaj są lizaki Wolisz uczyć się, ucz się lizać je Ref. Ty masz dziesięć lat i ja mam dziesięć lat I siedzimy ciągle w pierwszej klasie O, rzućmy to i chodźmy stąd Ty masz ręce dwie i ja mam ręce dwie Ale Ty masz chyba obie lewe O, zróbmy coś, by zabić nudę złą.
  18. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Ju łódka Bols:):):):):) Planet Cafe niech żyje!!!
  19. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Rzeczywistość przypomina boleśnie, że nadziani na pal muzycznych ekscesów nie zauważyliśmy, że rzeka miłości płynaca wprost do oceanu szczęścia wije się między samotnymi wzgórzami komputerowych monitorów http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/rzeka+milosci+morze+radosci+ocean+szczescia+tilt/b6589fc6ab0dc82cf12099d1c2d40ab994e8410c.html Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie... jak głosi radosna pieśń.... Ale to wtedy, jak wstanie dzień. *******************************************************************
  20. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Statek Ju jest raczej statkiem miłości, o ile się nie mylę :)
  21. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Karaiby kuszą filmowymi mirażami, a tu całkiem niefilmowa rzeczywistość w postaci poranka. Niech wam się przyśnią najpiękniejsze żaglowce z dumnie sterczącymi masztami... Czas ustąpić pola senności. Dobtranoc stranger pola:) http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/supertramp/da4b9237bacccdf19c0760cab7aec4a8359010b0.html
  22. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Pływając po bezkresnych oceanach Planety Kafe natrafiamy na wszystkie możliwe kolory skóry. Wspaniali, muskularni tubylcy i śliczne jak krajobraz rozpostarty na horyzoncie kobiety przywodzą na myśl najbardziej rajskie zakątki wysp karaibskich. Natura w czystej, nieskalanej postaci, zmącona czasami tylko wizytami groźnych pirackich statków. http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/piraci/7b52009b64fd0a2a49e6d8a939753077792b0554.html
  23. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Zaspokojenie pragnienia życiodajnym napojem sprowadza niebezpieczeństwo abordażu.... Oby tylko spotkanie z podstępnym piratem (nie myląc z niczym niecnym jego drewnianej nogi) zakończyło się wspólnym zwycięstwem http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/morze/902ba3cda1883801594b6e1b452790cc53948fda.html
  24. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Woda jest nieubłaganie mokra, ale ma jedną niezaprzeczalną zaletę: potrafi otrzeźwić nawet przed samym spaniem:) http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/woda/da4b9237bacccdf19c0760cab7aec4a8359010b0.html
  25. Szukanie dziury w całym

    Kafe - nasz świat równoległy

    Z niechronną konsekwencją mózg pływa niczym boja. Ale... ... ze słów Ju: "moje usta chciały wydać okrzyk uwielbienia Twej urody" wynika, że wpływamy niebezpiecznie na wody obmywające kuszącą linię brzegową wyspy Lesbos... http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/para+mieszana/b6589fc6ab0dc82cf12099d1c2d40ab994e8410c.html Bardzo chętnie... :D
×