Zenobia32
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, Psikulec - mnie nie o Zakopane chodzi, znam je świetnie, tylko o Tatry. Bo i co może być fajnego dla starego trójmiejskiego mieszcucha w Krupówkach, odbiciu niemal lustrzanym deptaku sopockiego? Wszystkie takie miejsca są podobne i w sezonie trudno tam wytrzymać. Dlatego my zaplanowaliśmy wyjazd na początek września. Szukamy spokoju i świeżego, górskiego powiewu :) A co do stłuczki, to jeżdżę też w tym roku już 10 - cio letnim autkiem, więc AC wyszłoby za niego w granicach 3 tys. Dlatego odstąpiliśmy od tego pomysłu . A że jeżdżę dopiero od trzech miesięcy. Pierwsze pochwały i zachwyty nad moim prowadzeniem doprowadziły mnie do zbytniej chyba pewności, że nic mi się stać nie może. Czasem przydaje się taki kubeł zimnej wody na głowę. Tylko czemu taki drogi ten kubeł?? Hiperinsulinemia to zdaje się przeciwieństwo cukrzycy. Przy cukrzycy jest za mało insuliny, tu za dużo. Insulina w organiźmie wytwarzana w nadmiarze powoduje spore zniszczenia, głównie naczyń krwionośnych, a przede wszystkim powoduje wilczy głód po zjedzeniu najmniejszej ilości pokarmu. jest bardzo niebezpieczna z tego powodu. Nie można się opanować. Moja endokrynolog mówiła, że przychodzą do niej ludzie ważący po 160 kilo, z potwornym poczuciem winy. Po ustawieniu ich lekami chudną o połowę bez specjalnego wysiłku. Takie własnie są hormony. Trzeba je sprawdzać, bo mogą nam robić krzywdę. A ja stoję z wagę od porodu. Mam jakieś 25 kilo nadwagi i nie mogę zrzucić. Zaczęłąm już myśleć o jakiejś terapii. A tu masz.... - okazuje się, że jestem chora. Choroba wyszła po zrobieniu krzywej cukrowej i po szczegółowym oznaczeniu poziomu insuliny po wypiciu 75 g. glukozy. Cała moja rodzina jest obciążona chorobami cukrzycowami, więc jakby to naturalna skłonność. Po zastosowaniu leków będę na diecie cukrzycowej. Zero słodyczy, żadnych cukrół prostych, nic smażonego, tłustego. Leki, które podaje sie przy hiperinsulinemii ograniczją bardzo łaknienie, więc ni ma kłopotu z dietą powiedzmy 1000 kcal. Kończę, bo Lenka się domaga zabawy ze mną :) Pozdrawiam z deszczowego z zimnego Gdańśka. -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ech... Masz rację Emmi, jak teraz przeczytałam co napisałam, to faktycznie pocieszające to nie jest, co napisałam. Ale prawda jest taka, że jakby nie patrzył, poród zawsze jest wydarzeniem bolesnym, bo taka już jest nasza natura. I chyba każda rodząca wie o tym bardzo dobrze. Słodzenie i mówienie, że jest cudownie i w ogóle luzik, byłoby po prostu fałszywe. Scenariusza nie da się nigdy przewidzieć. Może być normalnie, bez żadnych problemów, ale mogą się one przytrafić. Unikanie tematu nie spowoduje, że zagrożenie zniknie.Jestem raczej zwolenniczką świadomego rodzenia. Zgromadzenia pewnej wiedzy jak poród wygląda, co może nas czekać. Dotyczy to tak samo porodu, jak każdej innej sytuacji życiowej przecież. Co nie znaczy, żeby wciąż czytać i słuchać koszmarnych opowieści, szczególnie, jesli naprawdę się boimy. Warto jednak wiedzieć, czego można uniknąć. Bo jak się dowiedziałam po czasie, nawet oxytocyny można odmówić. Podobnie jak można domagać się ludzkiego traktowania i ludzkich warunków. Na szczęście większość szpitali gwarantuje obecnie dość dobry poziom. Na pewno nieporównywalnie lepszy niż jeszcze 10 lat wstecz. Myslę więc, że dziewczyny mają świadomość, że nie czeka na nie filmowa, usłana różami przygoda, tylko ważne, piękne, acz bolesne wydarzenie, chyba najważniejsze w życiu. Dużo zalezy od personelu. Mamy chyba coraz bardziej wykwalifikowany i ludzki personel, choć wiele jeszcze możnaby zmienić, jak pokazuje niemiecki przykład. Jednak jak wiadomo u nas sprawa rozbija się o kasę. Życzę bezproblemowych porodów i szybkiego powrotu z maluszkami do domów. Pozdrawiam. -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam, matylde - dobrze, że już sytuacja u Was opanowana... Współczuję nerwów i stresu i cieszę się, że Tosi nic poważnego nie grozi... Tak to juz chyba musi być, że mamy już całe życie przeżywają ze zdwojoną mocą każde choróbsko dzieciaczków... Ja to po nocach nie sypiam, budzę się, wstaję do małej, jak tylko cos sie dzieje. Zamartwiam się na zapas... Ech... Poza tym u mnie bez zmian. Jestem teraz poza miejscem zamieszkania, więc za duzo napisać nie mogę. Korzystam z kompa moich bratanków dorywczo. Jak tylko wrócę, odezwę się. Pozdrawiam wszystkie młode mamuski i oczekujące, a także te, które mamuśkami być pragną (w szczególności patrz - psikulec nasz kochany). Ucałowania. -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, jestem co prawda poza domem i miałam nie siadać do kompa, ale piszę, bo wczoraj przysłowiowy kamień spadł mi z serca. Bylismy na USG jajników i mózgu. Wszystko jest w porzadku. Mała ma co prawda trzy pęcherzyki w jajniku, ale sa one wielkości 3 mm, czyli dopuszczalnej i nie powodują zmian u dziecka. Poza tym lekarz obejrzał również pierś. Tez nie stwierdził zmain. Nie wiem jaki bedzie dalszy tok postepowania w tej srawie, ale jesteśmy spokojni, że nasze dziecko jest wolne od poważnych zmian typu guzek. Sporo to stresu nas kosztowało, szczególnie mnie, bo jestem panikarą... Pozdrawiam bardzo i zyczę udanego weekendu. Dziękuję za dobre słowa dziewczyny. Renika 8 - super, że wszystko dobrze. Zdrwie dziecka jest najważniejsze :)) -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A więc tak: sałatka grecka to nastepujące elementy - sałata, najlepiej lodowa - dajesz ją na spód, ser feta ( ja daję light, czyli 30% tłuszczu), pomidory, zielony ogórek, czerwona cebula, papryka (ja daję żółtą i czerwoną), oliwki (najlepiej czarne, bo ładnie wyglądają, ale ja wolę smak zielonych, więc daję zielone), do tego sos - oliwa z oliwek (dobra powinna być), sól, pieprz, dużo bazylii, czosnku sporawo, troszkę oregano i sok z cytryny. Pychota. Do tego skrajam bagietkę, smaruję kromeczki masłem wymieszanym z solą i czosnkiem i do piekarnika na kilka minut. :) Smacznego :)) -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aaaa, dodałam kilka fotek Lenki, dodałam je w locie, więc nie są wybierane szczególnie... Pozdrówka. www.majusia.bobasy.pl -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, hej, Psikulec - gratulacje :) A gdzie będziesz mieszkać do czasu jak wybudują Ci mieszkanko?? Matylde - gratulacje z okazji zębolka :) U mnie już drugi się przebił... Nadal nie mam czasu pisać, bośmy w szale remontowym, a na dokładkę moje majstry jakieś takie niezbyt spieszące się :( Sprawa się więc przeciąga i końca na razie nie widać, a z końcem kwietnia muszę opuścić moje stare mieszkanie... Dodatkowo okazało się, że w najbliższą środę mam mój ostatni egzamin na studiach podyplomowych i powinnam usiąść i się zacząć uczyć, pytam tylko - kiedy???? Pozdrawiam was dziewczynki wszystkie bardzo, bardzo. W Gdańsku pada i zimnica, brrrr.... -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, faktycznie jestem teraz zajęta mocno i wybaczcie moją nieobecność. Poza sprawami związanymi ze sprzedażą i zakupem mieszkania, mam jeszcze na głowie ząbkującą Leniuszkę. Daje mi czadu, szczególnie popołudniami, które dotychczas były miłe i spokojne, a moja córcia codziennie bite dwie godziny przesypiała. Efekt jest taki, że nie wyrabiam się np. z gotowaniem, bo jakoś tak sobie zakodowałam, że gotuję podczas jej popołudniowej drzemki. Teraz też muszę kończyć, bo mąż mój nie daje sobie rady z uśpieniem maluszka. Pozdrówka. Wpadnę później. -
Cześć dziewczyny, weszłam tu, bo Madi30 do mnie skrobnęła na gg, że się przenosicie. Cofnęłam się, żeby doczytać o co chodzi - przykre to, że przez jakieś głupie teksty podjudzaczy rozpada się wasz topik. Bujny był i zawsze na szczytowych miejscach w kafeterii, czego wam tylko pozazdrościć. Oby tylko wasze dzieciaczki na tym nie traciły, bo fajna jest ta wymiana doświadczeń mamusiowych. Ja tam bym się tak łatwo nie poddawała, ale rozumiem te dziewczyny, do których jakieś anonimowe osoby się przyczepiały - pewnie nie mają ochoty na dalsze ataki. Życzę wam powodzenia w nowym miejscu i przetrwania kontaktu - tyle czasu spędzonego na wspólnych rozmowach, byłoby szkoda to utracić. Pozdrawiam bardzo.
-
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej laseczki, cieszę się Matylde, że wszystko w porządku u Ciebie. A sprzęt to złosliwy bywa czasem okrepnie ;) Matylde - szczerze Ci współczuję powrotu do pracy - to jednak spory trud wrócić po takiej przerwie do tzw. normalności, a jeszcze trudniejsze jest zostawienie dzieciątka w domu z kimś innym... Na pewno jednak dzięki powrotowi do pracy szybciej uporasz się i z opisywaną nadwagą, a i może stały rytm pracowy z czasem nie będzie taki straszny. Mała się przyzwyczai i nie będzie to takie strasznie przykre dla Ciebie. Przecież większość kobitek wraca do pracy po macierzyńskim. Uszy do góry - będzie dobrze. U nas wszystko bez zmian. Lenka była na szczepieniu w tym tygodniu i została obmierzona i zważona - 9400 gr i 70 cm. Słowem - kawał baby :) Humor na razie jej dopisuje, choć lekarz stwierdził rozpulchnienie dziąsełek. Trzy dni temu kupiliśmy malutkiej hustawkę - na razie bez zachwytu z jej strony. Może powodem jest mało jeszcze stabilne siedzenie... Pozdrawiam wszystkie kobitki i zachęcam do pisania, bo jakoś tak tu ostatnio marnie z frekwencją... Udanej niedzieli zyczę. -
Witajcie dziewczyny, ja tylko gościnnie - mam pytanie do Edytki. Czy mogłabyś mi napisać choć kilka słów na temat tych zabaw fundamentalnych - na czym polega ta \"zabawka\" i czy warto ją kupować. Czy to nie jest jakaś \"ściemka\"? Moja Lenka skończyła pół roku i zastanawiamy się z mężem w jaki sposób stymulować jej rozwój. Nie jestem fachowcem w tej kwestii i najczęściej decyduje tu przypadek. Ty, jako siła fachowa, możesz mi pomóc :) Pozdrawiam wszystkie kobietki.
-
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, hej, wreszcie mam chwilę wolną, bo Lenka własnie smacznie sobie usnęła. Najpierw gratulacje dla matyldowej Tosindy z okazji ukończenia 5 miesięcy! Bądź Tosiaczku zawsze wielką radością i pociechą swoich rodziców - buziaczki od forumowej cioci i Lenki :* Guśko - jak tam Zochna się ma? Przeszło jej już? Lenka trochę jakby spokojniejsza ostatnio. Jak reszta dzieciątek? Psikulec - jeszcze raz ucałowania i życzenia - poniżej :* Myślę sobie, że czas już złożyć wam kochane kobietki świąteczne życzenia, bo z czasem coraz bardziej krucho... ŻYCZĘ WIĘC WAM I WASZYM POCIESZKOM (JEŚLI TAKOWE JUŻ MACIE) RZEDE WSZYSTKIM ZDROWIA. WYDAJE SIĘ TO DOŚĆ TRYWIALNE, ALE KTO CHOĆ RAZ MIAŁ POWAŻNE KŁOPOTY ZDROWOTNE, WIE, CO ZNACZY BYĆ ZDROWYM I MIEĆ ZDROWE DZIECKO :) POZA TYM NIECH W NOWYM ROKU ŚWIAT BĘDZIE DLA WAS PEŁEN CIEPŁA, RADOŚCI, PRZYJACIÓŁ, A W WASZYCH DOMACH NIECH NIGDY NIE ZABRAKNIE MIŁOŚCI I ZROZUMIENIA. TYM Z WAS, KTÓRE SPODZIEWAJĄ SIĘ DZIECIĄTKA LUB STARAJĄ SIĘ O NIE ŻYCZĘ ŻEBY W NOWYM ROKU KAŻDA Z WAS STAŁA SIĘ SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ. Na razie tyle. Może uda mi się tu jeszcze wpaść przed świętami, pod warunkiem, że się czasem tu pojawicie kochane. Buziaki. -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No własnie - hop hop kobity! Nie ma co czytać. Guśka - zdrowia, zdrowia, zdrowia dla Zochny! Niech szybko zdrowieje, bo niedługo Mikołaj do niej przychodzi po raz pierwszy w życiu i jak tu noskiem pociągać w takich okolicznościach... ;) Ucału ją mocno od mamy Lenki o od Lenki :) -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej kobiety moje kochane, dziękuję wam za pamięć i życzenia. Nie mam się czym chwalić, jeśli chodzi o prezenty, bo nie robiłam żadnej imprezy oficjalnej, pomijając wizytę moich rodziców w imieniny - od nich własnie dostałam zastrzyk finansowy na ciuchy, żebym nie wyglądała jak dresiara (wciąż się w nic nie mieszczę) i krem pod oczy Vichy, który osobiście sobie u nich zamówiłam;) Od męża dostanę prezent imieninowo - urodzinowo - świąteczny- pod choinkę. Postanowił szarpnąć się na wymarzony aparat fotograficzny, tzw. lustrzankę. To już ta klasa sprzętu, którego używają profesjonaliści (ci mniej może fachowi, ale jednak). Moim marzeniem od lat było mieć dobry sprzęt. Niestety zawsze były inne, ważniejsze potrzeby. No i się doczekałam. Będę teraz Lence trzaskać zbliżenia i inne efekty zamierzam uskuteczniać, o ile się połapię w tym sprzęcichu. Poza tym załapałam lekkiego doła w te dwa rocznicowe dni. Okazało się bowiem, że w przeciwieństwie do mnie, pamiętającej o wszytskich przyjaciołach i znajomych, o mnie pamiętają jakieś niedobitki. Bez zapraszania na imprezę zadzwoniły dwie, może trzy osoby spoza rodziny. Było mi bardzo przykro. Moje najlepsze koleżanki pozapominały o mnie.... Ale nic to, trzeba naprzód z żywymi iść :) Z nowości to pochwalę się, że latam namiętnie na siłownię. Mama zostaje na trzy godziny z lenką, a ja lecę na złamanie karku, żeby zdążyć na kolejne karmienie :) Byłam już trzy razy i jestem z siebie bardzo zadowolona. Nie muszę chyba pisać, że w swoje imienino - urodziny nie żałowałam sobie ciasta... ;) Pozdrawiam was wszystkie razem i każdą z osobna. Lenka ostatnio tak dziko sypia w ciągu dnia, że nie zawsze mam czas się dorwać do kompa na takie pisanie. Czasem z doskoku coś tam poczytam. Muszę kończyć, bo mąż nie radzi sobie z uśpieniem małej, a jest dziś w ciągu całego dnia wyjątkowo niechętna do spania. Buziaki. -
trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka
Zenobia32 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, mąż właśnie pojechał do naszego pediatry po antybiotyk. Kupki są coraz częstsze i bardziej śluzowe. Robi się pomału niebezpiecznie. Nie ma już na co czekać. Mleko to nie jest Matylde, bo Lenka jest nim dokarmiana od urodzenia, a wcześniej nie było nigdy problemu. Diagnoza jest jasna - z posiewu kupki wyszła bakteria - klepsiella oxytoca. Zwalcza się ją antybiotykami. W szpitalu zrobili jej antybiogram, wiadomo więc co ubije to paskudztwo. Boję się o to, że mała znów zostanie pozbawiona dobrej flory bakteryjnej, pomimo lacidofilu, który dostaje już prawie dwa tygodnie... Dzięki wam za dobre słowa, jak zwykle mozna na was liczyć kochane... :*