Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zona

  1. samotna... gdyby to moj maz, niewazne czy pod \"wplywem\" czy nie, powiedzial do mnie to, co ty uslyszalas od swojego meza...to w ciagu minuty mialby spakowane walizki... ja mialam to szczescie wychowac sie w serdecznej atmosferze, w domu, w ktorym obydwoje rodzice zajmowali sie dziecmi i obowiazkami domowymi i teraz w swoim doroslym zyciu mam wzorzec jak zwiazek powinien wygladac.W sytuacji znecania sie psychicznego czy fizycznego nad partnerem nie przyjmuje do wiadomosci czynnikow takich jak: wplyw alkoholu czy innych uzywek, nerwow, stresow, zlych doswiadczen z okresu dziecinstwa, dojrzewania itp itd.. bo zawsze istnieje mozliwosc rozwiazania konfliktu w mniej agresywny sposob... mam pytanie...czy tobie odpowiada zycie \"na rancho\"???????? pozdrawiam
  2. mokka:) na temat mojego malzenstwa probowalam sie uzalac w czesci pierwszej tego topiku ale nie wychodzilo...poza tym z natury jestem optymistka i wole rozmawiac o przyjemniejszych rzeczach..no i przez to, ze nie posiadam dzieci, latwiej mi bylo \"potrzasnac\" MM, przeprowadzic pare rozmow, popracowac tez nad soba i tak na prawde...odpukac w niemalowane hihih..nie mam powodow aby sie skarzyc... zmykam na sniadanie..dzisiaj maz siedzi w kuchni:)
  3. mokka:) nie bardzo rozumiem twojego pytania....mozesz jasniej?
  4. cicha:) praga jest strasznie sympatyczna, nie ma szans zeby sie zgubic no i koniecznie powinnas sprobowac ciemnego piwa pod knedliki!!!! ja juz-niestety-jestem po urlopie, w tym roku M zostawilam w domu i z kumpela wybralysmy sie na pare dni ponurkowac na otwartym oceanie-kazdemu goraco polecam!!!!!zrzucilam hihi skore od czola po piety, zchudlam pare kilo-to przez te upaly!!! i teraz wrocilam do rzeczywistosci..... przede mna umycie 10 okien...brrrrrr!!!! postaram sie czesciej zagladac..problem polega w tym, ze ja mam straszne problemy,zeby nasz topik odszukac.... uszy do gory za rogiem weekend!!!! pozdrawiam
  5. witam:) ale okrutnie zaniedbalam ten topik....ciesze sie, ze wiekszosc z was ma jakies plany na wakacje.... ja jestem juz po przeprowadzce na wlasne mieszkanie,mam nadzieje, ze nie bedziemy sie musieli z mm przeprowadzac przez najblizsze 30 lat....bo mam dosyc pozdrawiam goraco:)
  6. ello emmi:) za twoja namowa zagladam....ale tu sympatycznie!!! nie obiecuje, ze bede zagladac codziennie ale jak uda mi sie wyszarpnac wolna chwilke to sie odezwe pozdrawiam
  7. happy walentynkow i walentyn:) love:) nie lubie swojej pracy z wielu powodow....ale o tym potruje innym razem..zmykam do wanny i babelkow
  8. kochane baby i reszta:) powiedzcie mi szczerze...lubicie swoja prace??????????bo ja juz nie daje rady!!!!!!
  9. cicha:) nie musialas prostowac!!!!!i tak wszyscy MM wspolczuja zony hihihiih, tylko ja sie tym specjalnie nie przejmuje!!! emmi:) margo:) koniecznie napisz co robilas i co zwiedzilas w egipie!!! ja wlasnie wrocilam z kolejnego szkolenia..teraz pobieram nauke jezyka migowego-strasznie sympatyczna sprawa glowa do gory weekend za rogiem!!!
  10. love:) nobody is perfect...ale ja wychodze z tego zalozenia, ze w zwiazku podzial rol powinien byc podzielony na dwa (i tak z reguly kobieta ma wiecej pracy i spraw na glowie anizeli mezczyzna) trening MM hihihi np.ze spuszczaniem deski sedesowej trwal 4 miesiace,z robieniem listy zakupow podobnie...moze bylam troche zlosliwa;)...ale trening wszystkim wyszedl na dobre... pamietam na poczatku ja szlam na zakupy...rece wyciagniete do ziemi z tonami siat ze sklepu a MM sie pyta czy kupilam mu mydlo pod prysznic bo wlasnie sie skonczylo...wiec ja na to z piorunami w oczach, ze nie, bo nie bylo tego na liscie..i tak pare razy i wkoncu..SUKCES!!!wiec teraz nie mam obaw zostawic MM samego na 3 tygodnie-z glodu, w brudzie na pewno nie zginie hihiih milego poniedzialku
  11. cicha:) to jak ty czujesz moj czosnek u siebie to co moze powiedziec MM????????HIHIHIHIHIHI love:) czytajac twoj wpis ...hmmm...porownalam swoj podzial obowiazkow w moim gniezdzie...i podejrzewam, ze wyjde na zone-zmore hihi, ktora w domu praktycznie nie robi nic... po1-nie gotuje codziennych obiadkow-nie lubie, nie umiem, nie czuje czaczy po2-nie prasuje:maz bardziej ufa swoim zdolnosciom w kontaktach z zelazkiem po3-ja zazwyczaj sprzatam nasze gniazdo ale nie robie tego co tydzien!!! po4-wspolnie z M robimy liste zakupow i potem ktores jedzie do sklepu po5-ja zazwyczaj robie pranie..ale z tym nie mam najmniejszego problemu...ciuchy wyciagniete z suszarki w sumie nie nadaja sie do prasowania hihi po6-MM odpowiedzialny jest za odpady z gniazda, ja troszcze sie o samochod... po7-nie rywalizuje z MM na plaszczyznie finansowej ale to ja zarabiam znacznie wieksze pieniadze..co wiaze sie z tym ze pracuje 10-12 godzin na dobe....czasami padam na twarz, czasami mam zastrzyk energii i cos mezowi ugotuje...no i najwazniejsze...moj maz nie jest polakiem..i ze swojego domu rodzinnego nie wyniosl wzorca \"zona w kuchni..a maz z gazeta na kanapie\"...nie chce generalizowac ale przygladajac sie zwiazkom moich kolezanek to czasami naprawde serdecznie im wspolczuje...a i jeszcze jedno..poki co nie mamy dzieci... pozdrawiam
  12. emmi:) kuruje sie kuruje....najadlam sie czosnku jakbym miala walczyc z cala banda rozwscieczonych wampirow ihihihihiih..za oknem znowu pada snieg!!!!ja chce lata!!!!!!!! a co do walentynek....to nie ja pierwsza...w sklepach juz wszedzie na rozowo..miskow, serc, czekoladek...bleah-jakies to wszystko takie sztuczne!!! raf:) ale ci dobrze....wakacje planujesz!!! ja od jakiegos czasu marze o alasce-przeraza mnie tylko lot-bagatela 13 godzin!!!!
  13. szkoda ze nie mozecie mnie uslyszec..hihihiihih..zupelnie odebralo mi glos!!!!! zwleklam sie dzisiaj z lozka....posprzatalam swoje biurko..apetytu dalej nie mam....jak ja STRASZNIE nie lubie byc chora!!!!!! za rogiem kolejne \"Walentynki\"!!!!!!
  14. cicha:) HAPPY BIRTHDAY TO YOUUUUUUUUUUUUUUUU:):):):):) emmi:) dziekuje za odzew na gg:) narazie znikam do lozka bo dopadlo mnie przeziebienie:(...jak mi sie polepszy to sie pokarze..a poki co..nie bede nikogo moja osoba straszyc hihihihih
  15. emmi:) zima sie tutaj skonczyla...jezeli chodzi o opady sniegu...ale za to zrobilo sie strasznie zimno!!!!!a ja tak nie cierpie rajstop pod spodniami i niestety zeby nie przeziebic sobie pecherza..musze je teraz zakladac!!!!!:( margo:) ale z ciebie szczesciara!!!!!!!tylko nam sie nie zgub w tych przeogromnych piramidach!!!!!! sommer:) ja wierzylam w mikolaja do momentu...kiedy w ktores swieta z moim bratem nie zaczelismy bawic sie w szafie mojej mamy i ujrzelismy zapakowane prezenty...hihiihih
  16. summer:) no teraz to ja juz wiem kim jestes;) jak dzieciaczki?wierza w mikolaja? raf:) mnie ostatnio tez ciezko jest wejsc na topik.... emmi:) glowa do gory...!!!!!za chwile wiosna i pierwsze przebisniegi!!!!!i wloszczyzna!!!!;) musze poszukac tych witamin..jak maja takiego kopa!!!!! a tutaj zima przeszla w jesienna pogode..wszystko sie roztopilo..marzy mi sie jakas plaza i swiety spokoj!!!! jutro WEEKEND!!!!
  17. emmi raf:) co to za witaminy...ja tez potrzebuje jakiegos dopalacza!!!!!;) dzisiaj zajrzalam na sekund 5...zmykam do kuchni... do jutra
  18. czort:) ja tez ubostwiam zime i wszelkie sporty z nia zwiazane...tylko teraz strasznie zazdroszcze ludziom, ktorzy posiadaja garaze...odkopywanie samochodu z rana to pol biedy...trzeba uwazac na innych kierowcow, ktorzy zapomnieli jak sie jezdzi w zimowych warunkach!!!! cicha:) przed 13:00 nie pije;) hihiihihihihihihihihihih ale po chetnie... margo:) sanki..balwan-chetnie tylko kiedy?MM wybral sie z kumplem na narty a ja nawet w te sobote musze do pracy...mieszkanie po wakacjach nadaje sie do odgruzowania:)...sterta prania itp SLONECZNEGO WEEKENDU!!!
  19. emmi:) dzisiaj odpuszczam lopatologie przy samochodzie bo do pracy jade z moja kolezanka ktora ma \"dzipa\" z napedem na 4 kola!!!!!!!!!!!!;) a na jutro zapowiadali zero opadow sniegu..wiec moze nie bedzie tak zle... cicha:) jestem z toba....po 2 tygodniach urlopu...strasznie mi sie nie chce jezdzic do pracy-z melancholia wspominam studenckie lata..kiedy \"nalezne\" wakacje trwaly 3 miesiace..a \"nienalezne\" od ilosci przespanych nocy;)
  20. nie ma to jak odkopywanie auta lopata..z rana ..przez 20 minut :)
  21. emmi:) snieg w moich gorach byl..i co z tego jak nie bylo czasu przypiac nart....swieta w tym roku byly strasznie wesole...porobilam tysiace zdjec...sylwestra spedzilam z moja paczka...bawilismy sie do szostej nad ranem..w lokalu naszych znajomych..wiec polowe imprezy przesiedzielismy w lokalowej kuchni...ihhihiihhihi...bo w kuchni imprezy zawsze sie udaja;)a ja musialam sie z wszystkimi nagadac.... MM dawal rady..nawet za specjalnie nie marudzil podczas tych 2 tygodni..chociaz doszlam do wniosku ze tony halik ihihhhiihihih z niego nie bedzie:):):):):) zmykam do mojej kuchni na sniadanie i czas odsniezac auto..bo w nocy przeszla burza sniezna i zasypala wszystko na bialo
  22. WITAJCIE korzystajac z okazji, ze przez roznice czasowa nie moge spac..nadrabiam zaleglosci w czytaniu postow:) pobyt na ojczystej ziemi zlecial nie wiadomo kiedy...przytylam po swietach jak prosie na popasie;)....i wcale nie chce mi sie wracac do pracy!!!!!
  23. cicha,kaba:) z kocica wszystko ok...przez pierwszy dzien po powrocie ze szpitala byla na nas baardzo obrazona...bo jak ja moglismy tak tam zostawic?...dolny kiel wyrwany...apetyt w porzadku...teraz to mi jej szkoda zostawic na swieta sama w domu i z moja kolezanka:( emmi:) przeczytalam twoj wpis...staram sie ciebie zrozumiec...i jestem w stanie sobie wyobrazic ze nie czujesz sie komfortowo...zrobisz jak bedziesz uwazala....ja nie chce zebys \"zniknela cichaczem\"....bo bedzie mi ciebie strasznie brakowalo....i twoich wpisow na moim gg:) jak napisal buber \"ma duzy dystans do wirtualnej rzeczywistoci\"...ja rowniez...z malym wyjatkiem...ja przywiazuje sie do ludzi i cenie sobie ich zaintersowanie moja osoba, to ze chca poswiecic swoj czas na wysluchanie drugiej osoby, podzielic swoimi przezyciami, doswiadczeniami albo najzwyczajniej w swiecie napic sie razem kawy... i jezeli zdecydujesz sie odejsc..to ja chce ci emmi serdecznie goraco podziekowac \"za wszystko\"...szkoda ze nie mieszkam blizej..to sama wprosilabym sie do ciebie na kawe:) caluchy KOCHANE BABY i plec brzydka(wcale nie gorsza) z okazji swiat bozego narodzenia.....rodzinnej atmosfery...pachnacej choinki, \"trafionych prezentow\":) mam nadzieje, ze tegoroczne swieta beda wypelnione tym wszystkim co kochacie i sprawia wam duzo przyjemnosci i samospelnienia....a w nowym 2005 roku..spelnienia niektorych marzen, zeby cos zostalo na 2006 rok:) trzymajcie sie cieplo..do czytania na poczatku stycznia!!!!!
×